Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Czy jesteście pewni że Cykuś po tylu latach schronu oddany do domu jest szczęśliwy ?
Absolutnie nie mówię tu o tym że dom jest zły. Chodzi mi bardziej o jego zachowanie.

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[B][COLOR=blue]Zapraszam na wątek mojej nowej podopiecznej Maggie !!![/COLOR][/B]
[B][COLOR=#0000ff][/COLOR][/B]
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/190220-Gdzie-jesteś-Mój-Ukochany-Ludziu-(wątek-Maggie)?p=15123283#post15123283[/URL]

[B][COLOR=blue]Pozdrawiam !!![/COLOR][/B]
[B][COLOR=blue][/COLOR][/B]
[B][COLOR=blue](D.)[/COLOR][/B]

Posted

[quote name='marra']Czy jesteście pewni że Cykuś po tylu latach schronu oddany do domu jest szczęśliwy ?
Absolutnie nie mówię tu o tym że dom jest zły. Chodzi mi bardziej o jego zachowanie.[/QUOTE]
Może jeszcze teraz tak w 100 proc. nie, ale będzie;). Piszę to jako opiekunka suczki, która przez 12 lat była w schronisku - całe swoje życie:shake:. Bez spacerów, opiekunów, bez "swojego kawałka podłogi". Za to z przerażeniem w oczach, strachem przed człowiekiem / Tara załatwiała się pod siebie ze strachu jak człowiek do niej podchodził/ a była w naprawdę dobrym schronisku bo w Tychach. Jemu trzeba dać trochę czasu na to żeby poznał to nowe dla niego życie;). Trzeba zrozumieć, że praktycznie wszystko co go teraz spotyka jest dla niego nieznane...Ale, powiesz szczerze, patrzeć jak właśnie takie psiaki otwierają się na świat to rzecz [B]bezcenna.[COLOR=Blue] [/COLOR][/B][COLOR=Blue]Jak potrafią cieszyć się jak szczeniaki dosłownie z wszystkiego - z wyjścia na spacer, ze śniegu, nawet z deszczu i trawy pod łapkami. Jak potrafią dumnie maszerować na smyczy jakby chciały powiedzieć całemu światu - to ja Tara - też mam swój dom i swojego opiekuna:lol:. I[/COLOR] jak pokochają swojego opiekuna - całą zgromadzoną przez lata miłością. Tylko muszą się upewnić, ze to już będzie, że się za chwilę nie obudzą znów w boksie i budzie. Że teraz tak dobrze będzie już zawsze. Moja Tara na mnie otwierała się kilka miesięcy, na otoczenie około roku - to trwa ale warto czekać, naprawdę warto........
Z Cykusiem mam wrażenie wszystko pójdzie szybciej - on nie jest tak przerażony jak moja Tara, nie boi się tak panicznie dosłownie wszystkiego - ale troszkę czasu potrzeba...
A to chodzenie w nocy, może gdzieś była burza, zwierzęta takie rzeczy wyczuwają lepiej niż my i szukał jakiegoś schronienia, takiej "budy"? Moja Tara do tej pory najbezpieczniej czuje się pod stołem... Zaś przy burzy czy innych odgłosach np. fajerwerkach zawsze szuka mnie... A jest u mnie już dwa lata;)

Posted

Pięknie piszesz Alfal o swojej Tarze. Jedna wielka miłość, przywiązanie, poczucie bezpieczeństwa NA ZAWSZE.
[U]Twoja Tara jest szczęśliwa i Ty z nią też.[/U]
Cykorek też zrozumie, że tak dobrze już zawsze będzie.A moze już to wie.

Posted

U nas w schronisku mamy takiego wypłoszka, jak Cykuś - od '98 roku, od szczeniaka w schronisku. Chciałabym go wyciągnąc ze schronu do hotelu, uzbierac deklaracje ale... jest sens uszczęśliwiać go na siłę? A jeżeli nie zaadaptuje się do nowych warunków? Całe zycie tam mieszka- w schronisku, zle nie ma bo to dobry schron. Sama nie wiem, jak myślicie, co byście zrobiły? :(

Posted

[quote name='Pinesk@']U nas w schronisku mamy takiego wypłoszka, jak Cykuś - od '98 roku, od szczeniaka w schronisku. Chciałabym go wyciągnąc ze schronu do hotelu, uzbierac deklaracje ale... jest sens uszczęśliwiać go na siłę? A jeżeli nie zaadaptuje się do nowych warunków? Całe zycie tam mieszka- w schronisku, zle nie ma bo to dobry schron. Sama nie wiem, jak myślicie, co byście zrobiły? :([/QUOTE]
Nie wiem co Ty zrobisz ale ja po adopcji mojej suczki nasłuchałam się dużo od ludzi tekstów typu: ona siedziała w schronisku 12 lat. To życia znała, miała budę, boks, była karmiona i leczona. To i tylko to życie znała. Na pewno było jej tam dobrze. A Ty ją zabrałaś, ona się teraz wszystkiego boi bo wszystko nowe. Po co? Źle jej tam nie było...:cool3: Miałam na to jedną odpowiedź - a jak ktoś siedzi w więzieniu 25 lat? Kończy mu się kara to po co on wychodzi? Przecież tam na łóżko, opiekę, jedzenie - tamto życie zna, tego na wolności nie bo świat się bardzo zmienił przez te 25 lat. A go wypuszczamy.....:razz:
Jak wzięłam Tarę ze schroniska to się dowiedziałam, że w tym schronisku jest jeszcze kilka suczek i psów, które tak jak ona nie znają innego życia. Siedzą tam 12 lat:-(. Wciąż o nich myślałam... I obserwując jak zmienia się Tara, jak uczy się świata, jak ta moja w gruncie rzeczy babcia biega jak szczeniak po śniegu ciesząc się bo nigdy wcześniej nie miała do tego okazji, jak zwiedza świat wąchając wszystkie drzewka, słupy i krzaczki pomyślałam a dlaczego tamte nie mają nigdy w życiu poznać tych przyziemnych radości? ;) I postanowiłam, ze je z stamtąd wyciągnę - wszystkie. Oczywiście ich nie adoptuję bo to nie realne ale wyciągnę do hoteliku. I robię to, na szczęście nie sama bo "tyszaki" mają sporą grupę wielbicieli na dogo :lol:. Choć nie wszyscy wierzyli od razu że to ma sens. Ale dzięki temu Mika / pies-widmo jak mówili o niej w schronisku/, Poster, Dylanka, Dagusia i Balbinka wyszły już zza krat. Mają w hoteliku swoje budki, swoje kojce - wiec ta zmiana nie była aż tak straszna na początku. Ale mają również cudowną opiekę ZuziM, która fantastycznie potrafi współpracować właśnie z takimi psami, mają spacery, swobodne bieganie po ogrodzie i widać jak się zmieniają........I jeśli nawet nigdy nie znajdą docelowego domu to mam poczucie, że zakosztowały choć trochę swobody i takiego "psiego" życia w dobrym tego słowa znaczeniu...:lol: Jak ktoś będzie ciekawy chętnie podeślę albo wstawię tu wątki naszych tyskich weteranów.
W tyskim schronisku zostały nam już tylko dwie suczki, które siedzą tam 12 lat ale i ich nie zostawimy tam na zawsze:lol:.

Posted

AlfaLS ma absolutną rację .
Sami mamy dwie suczki schroniskowe , jedna spędziła tam dobre trzy lata , druga co najmniej pięć lat , lub więcej .
A obserwacja , w jaki sposób takie psiaki zmieniają się i otwierają , jak cieszą się dosłownie ze wszystkiego - jest najlepszą nagrodą , jaką w ogóle można sobie wyobrazić . . .

Posted

AlfaLS normalnie wzruszyłam się czytając Twoje posty, dobrze że nikt nie wszedł bo w pracy jestem, jeszcze by pomyśleli że głupia do monitora ryczy :P ale uspokoiłam się po Twoich wypowiedziach. Czekamy na przemianę Cykusia, będziemy cierpliwi, oby szybko doczekał tych błogich chwil :)

Posted

Dzwoniła dzisiaj Agatka:)
Cykuś wychodzi na spacerki rano i wieczorem coraz dalej i juz nie trzeba go spowrotem nosić:) Łdnie chodzi na smyczy.
W domku też już nie biega całymi dniami jak na początku. W nocy tylko czasami budzi Agatkę(dzisiaj o 2 ) bo siusiu mu się chce.
Myślę, że jeszcze 2 tyg. i będzie z niego prawdziwy domownik!
Napiszę więcej wieczorem, gdyż teraz lecę na zabiegi.

Posted

Kocham te staruszki po prostu i może dlatego tak dobrze je rozumiem :lol:. A te, które nie znają innego życia tylko to za kratami to kocham szczególnie :loveu:. Ich nie sposób nie kochać :lol:. No bo jak nie kochać takiego Cykorka???????

Posted

Uwielbiam ten wątek cYKORKA. najpierw była dramatyczna walka o wyciągniecie go ze schronu a teraz jest taki szczęśliwy. Aż łezki się kręcą jak to się czyta...

Posted

[quote name='dudson13']Uwielbiam ten wątek cYKORKA. najpierw była dramatyczna walka o wyciągniecie go ze schronu a teraz jest taki szczęśliwy. Aż łezki się kręcą jak to się czyta...[/QUOTE]
właśnie .... wspaniałe zakończenie :):)

Posted

Wiadomość z ostatniej chwili, Cykuś goni jeże:razz: Agatka się wystraszyła, że jeż mu zrobi krzywdę, więć krzyknęła i na chwilę nasz bohater położył się ze strachu na ziemię, ale za momencik znowu skoczył do ataku:multi:
Dowiedziałam się też, że coraz lepiej znosi wizyty znajomych, zaczyna się poprostu przyzwyczajać do ludzi. Aha ważne jest też to, że po spacerku Agatka zdejmuje już mu szeleczki, czego na początku bała się robić.
Niestety nadal się boi odgłosu zapinania tych szleczek, może trzeba mu kupić inne, zapinane na klamerkę??
Cieszę się, że nasz kochany Cukunio już coraz lepiej czuje się w domku i poza nim:)
Ostatnio był zainteresowany suczką z sąsiedztwa! No i na spacerki wychodzi za bramkę, na ulicę:multi: naprawdę duży postęp:lol:

Posted

ja jak zwykle z "prywatą"

Lusi nie widzi...ma krwiaki w oczkach
nie je...tzn nie trafia do miseczki, gdy próbuje ja naprowadzić na jedzonko nie jest nim zainteresowana
ale przez strzykawkę chętnie je
wymaga karmienia co 4 godziny
nie wyrabiam juz czasowo i finansowo...ale co małam zrobić? [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG]
może ktoś pomoże?

[url]http://www.dogomania.pl/threads/190313-Lusi-co-si%C4%99-sta%C5%82o-Nie-widzi-samodzielnie-nie-je-%28-%C5%BBywiec[/url]

Posted

[quote name='lilk_a']Budrysku , link nie działa...[/QUOTE]

teraz juz powinien

[url]http://www.dogomania.pl/threads/190313-Lusi-co-si%C4%99-sta%C5%82o-Nie-widzi-samodzielnie-nie-je-%28-%C5%BBywiec[/url]

Posted

próbowałam wstawić prawidłowy link ale się nie udało...

[URL="http://www.dogomania.pl/190313-lusi-co-si%C4%99-sta%C5%82o-nie-widzi-samodzielnie-nie-je-%28-%C5%BBywiec/?p=15131673#post15131673"]
[/URL]

Posted

[quote name='Selenga']próbowałam wstawić prawidłowy link ale się nie udało...

[URL="http://www.dogomania.pl/190313-lusi-co-si%C4%99-sta%C5%82o-nie-widzi-samodzielnie-nie-je-%28-%C5%BBywiec/?p=15131673#post15131673"]
[/URL][/QUOTE]


ja też :( co za kicha!

Posted

Bardzo serdecznie zapraszam na ciuszkowy bazarek na nasze tyszaki czyli psiaki, które były całe życie w schronisku. Teraz są w hoteliku u ZuziM ale wykruszyły się niektóre deklaracje, jest problem z nowymi a za hotelik musimy płacić bo te psiaki tam czują że żyją :lol:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/190315-Ciuszkowy-bazarek-na-quot-tyszaki-quot-brakuje-im-na-hotelik-do-15.08.2010-godz.-24.00[/URL]
Jak możecie to choć podnieście od czasu do czasu ;).

Posted

Cykusiu kochany witaj:)
Widzę wspaniały postęp u Ciebie staruszku, bardzo się cieszę. Goń jeże, a co Ci będą łazić:mad::eviltong: Moja suka szczeka jeżom prosto do pyszczka i próbuje łapą smyrać, a potem się wkurza że jeż się nie rusza:razz:
Mnie również wątek Cykora vel Cykusia jest szczególnie bliski :) Trzymaj się maluszku ;)

Posted

Dziewczyny proszę zajrzyjcie do Lusi :( [URL]http://www.dogomania.pl/threads/190313-Lusi-co-się-stało-Nie-widzi-samodzielnie-nie-je-(-Żywiec?p=15132447#post15132447[/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...