enia Posted January 19, 2009 Posted January 19, 2009 rety to chyba nie wina fotela ,że tak ciasno:evil_lol: panna traci smukłą figurkę chyba:eviltong: Quote
enia Posted January 20, 2009 Posted January 20, 2009 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/szwaja-nepomucka-morrow-inni-na-szczepienia-znalezionej-ledy-do-27-stycznia-129707/#post11638766[/URL] zapraszam na bazarek- będziemy szczepić Ledę.:lol: Quote
hankag Posted January 20, 2009 Posted January 20, 2009 Cioteczki zdjecia Neli są na str. 38 wątku zalozonego przez Lulkę Zaglodzona katowana Nela znalazla expresowo dom... prosze zajrzyjcie tam....ja kurcze niekumata we wstawianiu zdjec ....Bartek mi obiecal wstawic na wątku zdjecia z dzialki latem ...ale nie moge sie doprosić ...musze go docisnąc :mad: Quote
paros Posted January 20, 2009 Posted January 20, 2009 [QUOTE]Ledzik znalazł sobie nową "melinę" . I wydaje się w ogóle nie przejmować faktem, że fotel jest troszku dla niej za mały- nic dziwnego, bo poprzednią jego lokatorką, w lato, była buldożka Doda[/QUOTE] Czy ja wiem czy taki mały?? :cool3: A może akurat? Inaczej patrząc, dupcia się mieści i podpórka pod pyszczydło jest :loveu: Quote
evita. Posted January 20, 2009 Author Posted January 20, 2009 [quote name='enia'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/szwaja-nepomucka-morrow-inni-na-szczepienia-znalezionej-ledy-do-27-stycznia-129707/#post11638766[/URL] zapraszam na bazarek- będziemy szczepić Ledę.:lol:[/quote] Cioteczko- jesteś nieoceniona po prostu :loveu::loveu::loveu: Bardzo dziękujemy :Rose::Rose::Rose:. A my dziś byłyśmy z Ledką na zdjęciu szwów. Pani wet powiedziała, że mimo małych śladów gmerania Zgredka przy ranie pooperacyjnej ;) wsio się bardzo ładnie zrosło i zagoiło :multi:. Założyłyśmy też Ledzi książeczkę zdrowia, a w przyszłym tygodniu ruszamy na szczepienia ;). Paros- fotel ogólnie nie jest zły ;) Tylko Ledka śmiesznie w nim wygląda. Zwłaszcza jak zwisają jej łapki, albo głowa gdzieś dynda się za oparciem :evil_lol: Quote
evita. Posted January 21, 2009 Author Posted January 21, 2009 Dzisiaj, jak wróciłam wieczorem do domu, Ledka dostała pierwszej chyba w życiu "głupawki" :evil_lol: Skakała po kanapie, fotelach itp., podskakiwała potem w miejscu, biegała jak szalona wokół mnie i wyczyniała różne wygibasy, aż mój rottek uciekł w popłochu :evil_lol: Zachowywała się jak domowy, radosny, szczęśliwy pies :loveu::loveu::loveu:. Widzę, że mimo pewnych lęków i obaw, które jesszcze w niej tkwią, a niektóre pewnie pozostaną już na całe życie, baaaaardzo odżyła psychicznie :multi: Kochany Zgredek :loveu: Quote
Ziutka Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 [quote name='evita.']aż mój rottek uciekł w popłochu :evil_lol:[/quote] :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Znaczy się, że jest dobrze ze Śledzikiem :loveu: :multi: Quote
mycha101 Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 jak miło czytać takie rzeczy:loveu:, jak to z przerażonego psa robi się wesoły i szczęśliwy psiak. teraz to chyba domek by się przydał:cool3: Quote
enia Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 [quote name='mycha101']jak miło czytać takie rzeczy:loveu:, jak to z przerażonego psa robi się wesoły i szczęśliwy psiak. [B]teraz to chyba domek by się przydał:cool3:[/B] :evil_lol::loveu::evil_lol::loveu::evil_lol::loveu::evil_lol:[B]MYŚLISZ?[/B] Quote
Ziutka Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 [quote name='enia'] :evil_lol::loveu::evil_lol::loveu::evil_lol::loveu::evil_lol:[B]MYŚLISZ?[/B][/quote] [CENTER] :biggrina::biggrina::biggrina::biggrina::biggrina: :ghost_2: [/CENTER] Quote
wisela1 Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 Śledzimy bacznie poczynania Ledusi..... i zachodzimy w głowę po co szukanie domku.... Przecież w dwóch nie da rady mieszkać równocześnie...:loveu: W dwóch domkach jeść.... No i gdzie, w którym domku mają być te wypasione super michy od cioci enii.... Podróże też mogą być męczące;) No i może któraś cioteczka zapyta Ledunię czy ona ma zamiar się przeprowadzać..... Bo mnie się wydaje że pogląd Leduni na ten temat to my WSZYSCY znamy.:loveu: Chyba już pora zapewnić Ledunię że została OFICJALNIE przyjęta do rodzinki...:loveu::evil_lol: My BAAARDZO prosimy zeby od nas przekazać Leduni taki baaaardzo soczysty buziak w sam czubek pięknego, mokrego nochalka.... Quote
enia Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 dobrze prawisz wisela, co my tu będziemy owijać w bawełne:p Quote
hankag Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 Evita ...mysle ze decyzja zostanie podjeta bez Twojego udzialu ;) ... no moze powiem inaczej :eviltong: .. Cioteczki powiedzą głośno to ...czego boisz sie sama powiedziec głośno :evil_lol: tak czy siak byłaby to na pewno wspaniala wiadomość .....dla nas i dla Leduni Quote
evita. Posted January 22, 2009 Author Posted January 22, 2009 Oj ciocie , ciocie, ale nas naciskacie :eviltong:. No ja tam nie wiem, ale Ledka póki co nie wygląda na taką, która marzy o przeprowadzce ;) Quote
Ziutka Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 [quote name='evita.']Oj ciocie , ciocie, ale nas naciskacie :eviltong:. [/quote] [CENTER] :shiny::shiny::shiny::shiny::shiny: [/CENTER] Quote
wanda szostek Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 [quote name='evita.']Ledusia wewnętrzne szwy ma rozpuszczalne, a zewnętrzne nie- dlatego trzeba je zdejmować 12 dni po sterylce ;)[/quote] Ja nie chodziłam na zdejmowanie. Na trzeci dzień był antybiotyk a na 10 sprawdzenie czy wszystko ładnie się zagoiło. Quote
evita. Posted January 23, 2009 Author Posted January 23, 2009 [quote name='wanda szostek']Ja nie chodziłam na zdejmowanie. Na trzeci dzień był antybiotyk a na 10 sprawdzenie czy wszystko ładnie się zagoiło.[/quote] Czyli Twoja sunia miała pewnie wszystkie szwy rozpuszczalne i te wewnętrzne i zewnętrzne. Jak pisałam- Ledka miała zewnętrzne szwy nierozpuszczalne i mimo że sporo sobie pod koniec "wygryzła", sama zdjęła ;), wet usunął jeszcze ok 12 cm ;). Ale ogólnie rana zagoiła się super :lol:. P.S. Ledka jest wielkim żarłokiem- mogłaby jeść na okrągło. Zaczęłam ograniczać jej jedzonko, bo widac gołym okiem że już sporo przytyła i moim zdaniem tak jak teraz wyglada bardzo dobrze ;). Ciocie "posterylkowe" ;)- jakie macie doświadczenia z utrzymywaniem wagi suczek po zabiegu ?. Czy rzeczywiście jest duża tendencja do tycia ? ;) Quote
hankag Posted January 23, 2009 Posted January 23, 2009 Moja Nela przytyla troche ...ale chyba i tak by przytyla ...bo jak przyszła do nas to Jurek prosil zebym jej przyczepila kartke z napisem jestem u nich dopiero pare dni ....bo wstyd z nią chodzić :evil_lol: ....musiala nawet czekac na sterylke ..bo była za chuda .....teraz ma sie dobrze , powiem bardzo dobrze , ale wcięcie ma :eviltong: ...Jurek wprawdzie teraz krzyczy ze poszła w panią ( znaczy sie we mnie ;) ) :mad: ...ale Nela ma teraz ciezki okres -pomimo ze uwielbia biegac ( jakby nie bylo ma cos z ogara i charta ) - bo boi sie wszelkich strzałow , pukow ....na siusiu i do domu i to trwa juz miesiąc ...no nieraz na sile Jurek ją namowi na spacer ...ale jak tylko coś stuknie ....Lot-em są juz pod klatką , Nela szczesliwa ze juz w domku , Jurek z wyrwaną reką z zawiasów :evil_lol: Straszna z niej histeryczka i pędziwiatr . Czekamy wszyscy na okres wiosenny ...zacznie sie dzialka ..wiec tam na Mazurach Nelka nabiera linii Ale dostaje zarełko poł na pół z niskokalorycznym ...no chyba ze akurat jest na obiadek kurczaczek z warzywkami :eviltong: Quote
Ziutka Posted January 23, 2009 Posted January 23, 2009 Dzieńdoberek :lol: Jak minęła noc Śledzikowi - Ledzikowi - Zgredzikowi :loveu: Quote
wanda szostek Posted January 23, 2009 Posted January 23, 2009 Piękna Leda szuka czy nie szuka domu? Quote
wisela1 Posted January 24, 2009 Posted January 24, 2009 [quote name='wanda szostek']Piękna Leda szuka czy nie szuka domu?[/QUOTE] Toż chyba już oczywiste ze piękna Ledunia znalazła to czego szukała..... A w temacie tycie po sterylkach... To co wiem NAPEWNA z własnych doświadczeń - ta futra które miałam u siebie w wieku że tak powiem szczenięcym - nigdy nie utyły, te ktore przyszły po zamorzeniu - tyły WSZYSTKIE BEZ WZGLĘDU NA TO JAK KARMIŁAM i CZY BYŁY STERYLKI. Rexik nie jest sterelizowany ale zaczął tyć na zabój. Zmieniłam na lajty, tył jeszcze szybciej. Ograniczyłam się do zmniejszenia porcji - jest gruby nadal ale więcej nie tyje. U zagłodzonych zwierzaków zmienia się chyba przemiana materii i organizm magazynuje na wszelki wypadek. No i WAŻNE !!! Ja mam niezaprzeczalnie, z punktu widzenia futrzaków jedną OGROMNĄ WADĘ - NIE DOKARMIAM "ZE STOŁU" !!! Quote
hankag Posted January 26, 2009 Posted January 26, 2009 ja niestety ...tej wady nie mam :oops: ...i jak z Nelcią gotujemy w kuchni ...nieraz jej cos tam spadnie ;) ...choc staram sie ograniczyc podjadanko ...ale sobotnio - niedzielne obiadki gotujemy we dwie ;) Quote
wisela1 Posted January 26, 2009 Posted January 26, 2009 [quote name='hankag']ja niestety ...tej wady nie mam :oops: ...i jak z Nelcią gotujemy w kuchni ...nieraz jej cos tam spadnie ;) ...choc staram sie ograniczyc podjadanko ...ale sobotnio - niedzielne obiadki gotujemy we dwie ;)[/QUOTE] Nie załamuj się:diabloti: Mój TeZio też nie ma... Zerka tylko czy ja widzę.... Quote
Ziutka Posted January 26, 2009 Posted January 26, 2009 [SIZE=4][B][COLOR=Red]Niezwłocznie domagam się zdjęć Ledzika - Śledzika :mad: :mad: :mad: :loveu: :loveu: :loveu: :eviltong: [/COLOR][/B][/SIZE] Quote
paros Posted January 26, 2009 Posted January 26, 2009 Coś Ziutka od poniedziałku w bojowym nastroju ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.