Jump to content
Dogomania

Łódź(FNiZ)-100-letnia jamnisia Skowronek jest głosem wszystkich porzuconych...


jola od jadzi

Recommended Posts

  • Replies 242
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

Skowronia czuje się nieźle, gorzej ja, jestem ciut zmęczona ciągłym myciem podłogi, którą notorycznie zalewa Skowronek. Sika wszędzie, gdzie jej wygodnie, najrzadziej na spacerze, na który wynoszę ją mniej więcej co dwie, trzy godziny.Zasikuje swoje posłanie, posłanie Jadźki, czasem mam wrażenie, że robi to złośliwie żebym miała co robić...Nieee, pewnie ten upał tak na mnie działa, że zaczynam narzekać ale rzeczywiście zapach moczu wdziera mi się wszędzie, tym bardziej przy takiej wilgotności powietrza...Na spacerze potrafi stać w jednym miejscu przez 20, 30 minut, później zaczyna chodzić w kółko, kręci te kółka coraz mniejsze i mniejsze, aż zaczyna się obracać wokół własnej osi. Wtedy kończę spacer bo oprócz dotlenienia się Skowronia już nic więcej pożytecznego nie zrobi. I tak mamy codziennie, taka smutna starość, niestety...
A zdjęcia pewnie będą, ale to zadanie Natalii.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Skowronia dorobiła się kroplówki bo biegunka nieco ją odwodniła.
Ta kroplówka to było godzinne szarpanie się z maleńką, starą, niewidomą ale jakże żywą jamniczką, która za nic miała dobrodziejstwo wpuszczanych w nią kropelkami życiodajnych płynów.Powiedziała dość i nie miała zamiaru sterczeć jak wazon z igłą w łapce.Po półgodzinie ja miałam dość, po godzinie byłam spocona, ugotowana i oblepiona sierścią, którą w panice Skowronia gwałtownie wydalała ze swojej mizernej powierzchni ciała. A wyła tak, jakbyśmy co najmniej sterylkę bez znieczulenia jej robili, taka z niej histeryczka...

Link to comment
Share on other sites

A leżąc na stole znowu bezwiednie( kto ją tam wie, czy naprawdę) oddała honorowo mocz i wszystko spłynęło na trzymającą ją Natalkę. Możesz sobie wyobrazić, jaka była szczęśliwa...(Natalka, nie Skowronia, choć gdyby dokładnie się zastanowić to Skowronia pewnie była zadowolona z takiego obrotu sprawy)

Link to comment
Share on other sites

Skowronia śpi coraz więcej...Pewnie wpływ na to ma pogoda, Jadźka i Pola również przesypiają te upały. A ja przeciwnie, duża wilgotność powietrza, duchota w mieszkaniu ( nie mogę otworzyć w nocy szeroko okien, bo koty)
powoduje, że przewracam się z boku na bok i zasnąć jakoś nie mogę. Dzisiejsza burza wszystkim naszym domownikom dała się we znaki, ja burzy się bardzo boję, po kolejnej błyskawicy zlewającej się z grzmotem szybciuteńko wywędrowałam do łazienki, było to jedyne pomieszczenie, w którym nie widziałam oślepiającego światła. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam za moment wędrujące za mną zwierzaki...Przyszły wszystkie cztery, tylko Skowroni burza nie przeszkodziła we śnie, reszta czuwala dzielnie ze mną, w łazience. I tak oto bezsennie minęła nam noc...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jola od jadzi']Skowronia śpi coraz więcej...Pewnie wpływ na to ma pogoda, Jadźka i Pola również przesypiają te upały. A ja przeciwnie, duża wilgotność powietrza, duchota w mieszkaniu ( nie mogę otworzyć w nocy szeroko okien, bo koty)
powoduje, że przewracam się z boku na bok i zasnąć jakoś nie mogę. Dzisiejsza burza wszystkim naszym domownikom dała się we znaki, ja burzy się bardzo boję, po kolejnej błyskawicy zlewającej się z grzmotem szybciuteńko wywędrowałam do łazienki, było to jedyne pomieszczenie, w którym nie widziałam oślepiającego światła. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam za moment wędrujące za mną zwierzaki...Przyszły wszystkie cztery, tylko Skowroni burza nie przeszkodziła we śnie, reszta czuwala dzielnie ze mną, w łazience. I tak oto bezsennie minęła nam noc...[/quote]


A to witaj w klubie. Też mam nieprzespaną noc. cholerna pogoda.



:loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Pozdrawiamy Skowronię i jej opiekunki !!
Basia (15 lat i 9 m-cy - przy Skowroni to tylko 15 i 9) śpi ponad 17 godzin na dobę. Upały ją dręczą więc jest wynoszona na siłę na siku i powrót. Tylko ok. 22.00 - 23.00 jest trochę dłuższy spacer. Leży na płytkach i zalecenia lekarza żeby nie leżeć na płytkach ma w nosie, podkładanie kocyka też. Woli płytki i z koca ucieka. Trudna starość.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Skowronia jakoś się ma, raz lepiej, raz gorzej, jak to w tym wieku...
Miała ostatnio troszkę problemów gastrycznych w postaci biegunki, dwa dni ją trzymała mimo zmiany diety na ryżową, smecty itp medykamentów. Teraz już jest lepiej ale widzę, że zaczynają się problemy z tylnymi łapkami, trudno jest jej się podnieść.Smutna jest psia starość, oj smutna. Reszta mojego psiego towarzystwa podobnie, Jadzia nie chce nic jeść już trzeci dzień, kupy robi odbarwione,lekko żółte, boję się, że to guz na wątrobie daje się jej we znaki. Pewnie nie ominie nas dzisiaj wizyta u weta.
A jak czują się Twoje staruszki, teraz jakby troszkę chłodniej się zrobiło więc chyba też im łatwiej?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...