kikou Posted December 27, 2008 Posted December 27, 2008 sliczniutki!!!:loveu: wydaje mi sie, ze szczepienie przeciw wsciekliznie musi byc zrobione min. 21 dni przed wyjazdem..... Quote
iwa77 Posted December 27, 2008 Author Posted December 27, 2008 O cholerka , to by nam pokrzyżowało ewentualne plany wyjazdowe na 7-go stycznia ..... Quote
iwa77 Posted December 27, 2008 Author Posted December 27, 2008 Przede wszystkim zobaczymy co wykaże nam kontrola poniedziałkowa , w zależności od jej wyników ustawimy się ze szczepieniem . Trzeba będzie poczekać to poczekamy ... i transportu innego będziemy szukać. Najważniejsze jest to ,że DT u Pani Ani jest bezterminowy . A dziadziuś musi być w pełni zdrowy i silny by móc wyruszyć w taką drogę. Quote
Reksiu21 Posted December 27, 2008 Posted December 27, 2008 A moze pani Ania sie w nim zakocha, i go sobie zostawi?:cool3: Quote
iwa77 Posted December 28, 2008 Author Posted December 28, 2008 Remuś skończył antybiotyk czuł się fajnie , a potem nagle pojawiły się wymioty. Jutro rano idzie do weta ! Biedulek .... Quote
kikou Posted December 28, 2008 Posted December 28, 2008 ojej.....co to znowu sie przyplatało do naszego Remisia.....:shake::shake: Quote
iwa77 Posted December 29, 2008 Author Posted December 29, 2008 Byliśmy dzisiaj u weta w schronie . Została pobrana krew do badania i czekaliśmy na wyniki no i nastąpiła awaria prądu.... Więc wyniki będą dopiero jutro i ewentualne dalsze badania. Rozważane są opcje od zwykłego nieżytu żołądka do niestety mocznicy lub choroby wątroby.... Remiczek nie je wcale , pije i wymiotuje !:-( Doraźnie dostał zastrzyk rozkurczowy/ przeciwwymiotny. Boję się o niego , taki biedulek z niego - słabiutki i choreńki:-( Serce się kraje ... Quote
kikou Posted December 29, 2008 Posted December 29, 2008 ojejku.... biedactwo..... moze i dlatego ktos go wyrzucil, ze taki chorutki..... oby nie.. Quote
Reksiu21 Posted December 29, 2008 Posted December 29, 2008 OH.... ten biedaczek! Tak mi go szkoda.:placz: Ze strachem czekam na jutrzejsze wyniki..:-( Quote
iwa77 Posted December 29, 2008 Author Posted December 29, 2008 Ja też boję się co powie wet , tak mi strasznie żal Remiczka.:-(:-(:-( Jak czekaliśmy na wyniki to był cały czas na rączkach , bo słabiutki i zimno ! Ale potem wyszliśmy na chwilę na zewnątrz i postawiliśmy go na ziemi - to biedulek nie chciał nigdzie iść na tych słabiutkich nóżynkach tylko w kierunku furtki do wyjścia . Tak jakby się bał i chciał powiedzieć " nie zostawiajcie mnie tutaj w schronie " :-(:-(:-( Quote
iwa77 Posted December 30, 2008 Author Posted December 30, 2008 Remiczek już jest tam ..... za TM ! Po wczorajszej wizycie u weta i po tych lekach , które dostał w schronie nie było ani na moment poprawy.W nocy jego stan zaczął się pogarszać z godziny na godzinę.Zaczęła się powolna agonia ... rano w schronie to już była makabra.... taki słabiuteńki , oczka takie zamglone już , główki już nie mógł utrzymać i już nie było w nim życia .... Te wczorajsze wyniki były straszne , niemierzalne nawet - wszystko i nerkowe i wątrobowe i już sama nie wiem co - beznadziejne .... Przepraszam Remiczku - to nie tak miało być kochany , tak chciałam Ci pomóc ale się nie udało . Tak bardzo mi przykro skarbeńku !:-(:-(:-(:-( Tam gdzie jesteś już nie cierpisz aniołku ! Do zobaczenia kiedyś Remiś ! [*][*][*][*] Quote
Fredzia:) Posted December 30, 2008 Posted December 30, 2008 biedny Remiczek:-( [*] [*] [*]śpij spokojnie piesku Quote
Poker Posted December 30, 2008 Posted December 30, 2008 kochany maluszek,chociaż te ostatnie kilka dni spędził w cieple :-( Quote
BIANKA1 Posted December 30, 2008 Posted December 30, 2008 Remiczku , tak bardzo szkoda :-( [*] Biegaj szczęśliwy za TM [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img179.imageshack.us/img179/4487/zapalonyzniczprzypominals2.gif[/IMG][/URL] Quote
Isadora7 Posted December 30, 2008 Posted December 30, 2008 Już teraz jesteś Remiczku w Krainie bez bólu. Do zobaczenia ["] Quote
Lionees Posted December 30, 2008 Posted December 30, 2008 Remiczku,brak słów...dobrze,że byłeś kochany i miałeś ciepły domek:-( [*]:-( Dziewczynki,jak dobrze,że dzięki Wam nie musiał umierać w schronie... Quote
Neris Posted December 30, 2008 Posted December 30, 2008 Remiku... [*] dopiero opowiadałam o Tobie Visennie... Quote
kikou Posted December 30, 2008 Posted December 30, 2008 żegnaj biedny Remiczku..... śpij spokojnie:-(:-( jedyna pociecha, że nie musiał odchodzić na zimnym betonie.... Quote
iwa77 Posted December 30, 2008 Author Posted December 30, 2008 Remiczku kochany , tak bardzo mi Ciebie żal kochany :placz::placz::placz: Quote
mru Posted December 31, 2008 Posted December 31, 2008 o matko...... :-(:-(:-(:-( "oto właśnie starość jest..." nieszczęście i ból :( Quote
Reksiu21 Posted January 1, 2009 Posted January 1, 2009 OH nie!!!! wchodze tutaj po paru dniach, i taka tragedia!! A:placz::placz::placz: kochany remiczku, to niemialo byc tak, miales byc u mnie, i jeszcze dlugo zyc!!:placz::placz::placz: Quote
iwa77 Posted January 7, 2009 Author Posted January 7, 2009 Remiczku , pamietam o Tobie aniołku :placz::placz::placz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.