Jump to content
Dogomania

Pies do uspania?


Rocki

Recommended Posts

A reszta niech pozostanie milczeniem bo pisząc te posty powyzej, sam sobie wystawiłeś świadectwo i tego nie zmienisz...

Wiesz co?? Nie znasz go a tak sie o nim wypowiadasz??, lepiej zniknij z tego tematu bo to chyba nie ...poziom dla ciebie :evilbat:

A kyszzzzzzzzz

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 194
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ale mi niechodzi o rozpamietywanie....

tylko o to ze on sie mosi meczyc tym w jakim jest stanie, chociaz pies 11letni ma inaczej w glowie niz roczny wiec moze on poprostu wyrosl z szalenstw.

tez podejzewam ze on niemysli tamten moze a ja nie

zaowaz jednak ze pies ma wole walki i chec wspolzawodnictwa oraz zwyciestwa i to wieksza niz czlowiek kiedy rzucasz patyk dwom psom kazdy za wszelka cene chce go pierwszy zlapac a ten ktory ,,przegra" jest gotow walczyc i odnosic rany byle tylko pokonac zwyciezce.

Takie sprawy mosza sie odbijac na psychice psa szczgolnie mlodego.

Link to comment
Share on other sites

a ja zafsze prewerofalem Wardzafskie Koledy pisane przez C bo kazdy robi bledy.

Niejestes modem wiec mam gleboko twoje zdanie i niemasz na mnie absolutnie zadnego wplywu twoje uwagi nieznacza dlamnie nic.Specialnie odemnie dla ciebie

BTW2

Nnikka jakich ,,NAS" mowisz o sobie w licznie mnogiej czy ciebie i twojego poczucia smaku czy ciebie i twoich psow nierozumiem

i moze nieodpowiadaj bo tylko zasmiecasz bardzo wazny dlamnie temat

A reszta niech pozostanie milczeniem bo pisząc te posty powyzej, sam sobie wystawiłeś świadectwo i tego nie zmienisz...

Wiesz co?? Nie znasz go a tak sie o nim wypowiadasz??, lepiej zniknij z tego tematu bo to chyba nie ...poziom dla ciebie :evilbat: A kyszzzzzzzzz

a ja tylko powiedziałam, ze nie pisze sie uspać...

Strasznie duzo w was agresji...

Nie dziwcie się innym skoro sami tacy jesteście.

Powiedziałam też, ze:

Sama miałam w zeszłym roku podobny problem i rozważałam czy nie lepiej uśpić bo się męczy... ale zrobiłam wszystko żeby pomóc suni i udało się! I tego również Ci zycze Rocky!

Ale tego nikt nie zauważył...

Link to comment
Share on other sites

zauwazylem i napewno nietylko ja,

ale zostalo to przycmione przez

nie ma słowa uspać tylko uśpić.
UŚPIĆ - UŚPIENIE nie uspać!

Może się czepiam ale zapamiętaj i nie męcz nas...

Jasne co to za różnica jak piszemy w końcu po co jest ortografia i stylistyka?!

Czy nie powinnismy dbać o to aby posty były pisane poprawną polszczyzną? Bez błędów? Ja rozumiem sytuacje, ale to nie zwalnia od pisania poprawnie!

(I dopiero po tym poscie sie do Ciebie odezwalem.)

Mówiąc nas miałam na myśli ludzi na poziomie... rocky.

A reszta niech pozostanie milczeniem bo pisząc te posty powyzej, sam sobie wystawiłeś świadectwo i tego nie zmienisz...

Az tu nagle pokrzywdzona nnikka pisze

a ja tylko powiedziałam, ze nie pisze sie uspać...

autentiko wnioslas do tego chyba najwiecej..... ale agresji

Link to comment
Share on other sites

Gdybys na moja uwagę napisał, sorry ale jestem zdenerwowany bo mam problem, pewnie głupio by mi się zrobiło, że z tym wyskoczyłam ale Ty na mnie obrzydliwie najechałeś a ja nie pozostałam Ci dłuzna...

Ale i tak Ci nie ublizałam.

Mam do Ciebie pytanie ponieważ nie zamierzam rezygnować z tego forum a i Ty tu zamierzasz być...

Robimy rozejm? czy gryziemy się dalej?

Ja jestem skłonna wyciągnąc dłoń.

Link to comment
Share on other sites

Hej Rocki

Tak na wstępie to cieszę się, że masz kolejnych wetów i że spośród nich znajdziesz tego właściwego, który zoperuje Paco. Za Ciebie i za Paco trzymam kciuki a moja psica pazury.

CO do zdjęcia tego psa na kółkach.To jestem skłonna uwierzyć, ze jest szczęsliwy. Pies chyba jednak nie myśli jak człowiek, troszkę inaczej więc nie rozpamiętuje przeszłości, nie porównuje chyba obecnych możliwości z poprzednimi.

Poza tym pozwól, że powołam się tu na przykład ludzi niepełnosprawnych. Wiele jest osób, które po upadku do basenu, nieszczęśliwym skoku łamią kręgosłup albo mają uraz. Wtedy kończą się możliwości poruszania, zaczyna wózek.Jednakże jest możliwe odnalezienie szczęścia.

Wiem, że porównanie z ludźmi nie jest może najwłaściwsze.

Wobec teo powiem tak: pies też może się dostosować i być zadowolony zwłąszcza jeśli włąściciel daje radość, miłość, opiekę. Moja psica też wielu rzeczy nie mogła a cieszyła się każdym dniem i to było widać.

EWa

Link to comment
Share on other sites

Ewa

Po pierwsze dziekujemy za wiare napewno sie przyda.

Problem ludzi niepelnosprawnych jest mi bardzo bliski gdyz sam jestem takowa osoba :lol: (mam zlamany kregoslop dzieki bogu glowe sprawna w miare:lol:)widzialem i poznalem wiele takowych osob i doskonale wiem ze mozna byc szczesliwym chociaz... uwazam ze jest to jednak w duzym stopniu zalezne od urazu bo niestety...

I u psow uwazam taksamo.

Nnikka

Chcialem tylko zaowazyc po ktorym twoim poscie sie odezwalem do Ciebie pierwszy przemilczalem drugi przemilczalem po trzecim zareagowalem, nieczulem i nieczuje sie w dalszym ciagu zobowiazany zeby przepraszac kogokolwiek za moje bledy na ktore ma wplyw wiele czynnikow i zwracaniem uwagi oraz krzykactwem naforum napewno tego ani Ty ani nikt tego niezmieni.Gdybys wyslala mi pw napewno spokojnie bym Ci wytlumaczyl i wtedy mogloby Ci sie zrobic glupio.

Wyciagnieta reke zawsze jestem gotowy przyjac.

Link to comment
Share on other sites

Rocki, masz racje tylko czesciowo, jesli chodzi o tesknoty psa za innym zyciem. Pies bardzo szybko potrafi sie przystosowac do sytuacji i tylko od Ciebie zalezy, czy bedzie szczesliwy, czy tez nie. Jesli zapewnisz mu milosc, zabawy odpowiednie dla jego stanu fizycznego, to naprawde nie bedzie "zazdroscil" innym psom. Zdaje sobie sprawe, ze Ty mozesz to widziec inaczej ze wzgledu na swoja sytuacje, ale sprobuj jednak uciec od takich analogii.

Na myslenie o ostatecznych rozwiazaniach masz jeszcze czas, teraz skup sie nad tym, by podjac jak najlepsza decyzje w kwestii wyboru i lekarza i sposobu dalszego leczenia. Trzymam mocno kciuki za Was. Jestes silny i poradzisz sobie z tym wszystkim. Paco tez jest silny, jego organizm tez sobie z tym poradzi. Wszystko bedzie dobrze :D

NNikka, sama zaczelas, wiec nie dziw sie, ze dostalas za swoje. Domagasz sie przestrzegania czystosci polskiego jezyka i to jest ok, ale istnieje jeszcze cos takiego, jak wyczucie a tego z cala pewnoscia Ci zabraklo. Nie wszyscy umieja pisac poprawnie po polsku i nie zawsze jest to wina np. ich lenistwa, a nie widze powodu, by mieli kazdemu pod nos podstawac papierek na usprawiedliwianie popelnianych bledow.

jesli tak bardzo chcesz walczyc o poprawna polszczyzne na Forum, to zaloz sobie topic na Offie i tam sie produkuj.

Mam nadzieje, ze moj post bedzie ostatnim w temacie jezykowym i sprobujemy go wszyscy tak potraktowac. Bylabym wdzieczna.

Link to comment
Share on other sites

Ewa

Po pierwsze dziekujemy za wiare napewno sie przyda.

Problem ludzi niepelnosprawnych jest mi bardzo bliski gdyz sam jestem takowa osoba :lol: (mam zlamany kregoslop dzieki bogu glowe sprawna w miare:lol:)widzialem i poznalem wiele takowych osob i doskonale wiem ze mozna byc szczesliwym chociaz... uwazam ze jest to jednak w duzym stopniu zalezne od urazu bo niestety...

I u psow uwazam taksamo.

Hej Rocki

Mam nadzieję,że podana przeze mnie analogia do ludzi po urazach nie uraziła Ciebie - jeśliby tak było, to bardzo Cię przepraszam. Wiesz, z racji swoich studiów mialam okazję poznać sporo całkiem osób niepełnosprawnych i myślę, że odnalezienie szczęścia po urazie też zależy bardzo od reakcji i wsparcia otoczenia, rodziny, No i elastyczności osoby, tego, na ile potrafi ię dostosować do ograniczeń i znaleźć nowe pola działania.

Jeśliby przekładać te kategorie na psy to Paco nawet w sytuacji jakiś ograniczeń (chociażby minimalnych) ma wielkie szanse: jest młody a więc elastyczny a przede wszystkim ma troskliwego opiekuna - czyli Ciebie.

I mam nadzieję,że wet operuujący będzie najlepszym z możliwych - ale widząc Twoja troskę nie może być inaczej.

Serdecznie pozdrawiam

Ewa

Link to comment
Share on other sites

Cytat:

Niestety podejrzewam ze ten pies sie mosi strasznie meczyc i niemowci z taki zywot niejest meczacy bo mosi byc

Cóż podjerzewanie, że ktoś musi być nieszczęśliwy nie wiedząc tego na pewno jest nadużyciem, zwłaszcza jeśli z tego nie pewnego powodu chce się psa uśpić. Szlag mnie trafia kiedy z jednaj strony czytam, co robią ludzie "na psach w potrzebie" z drugiej strony kiedy feruje się tu pretensje,że nie chcę współczuć człowiekowi, który z powodu podejrzeń o brak szczęścia u psa chce go uśpić. Sorki, współczuję Rockiemu, że ma chorego psa ale bardziej współczuję jego psu, bo nie ma sznas wypowiedzieć się w tej kwestii.

Link to comment
Share on other sites

Nie ajka moj pies sie na ten temat wypowiada zacytyje Ci go

,,iiiiiiiiiiiiiii yyyyyyyyyyyyiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiiiiiiiiiiihhhhhhhhiiiiiii" mowi mi to lezac na dywane.

Albo przynoszac na upartego zabawki zeby mu je rzucac a robic tego niemoge.

tylko on tego nienapisze.

Link to comment
Share on other sites

DOpiero teraz dojrzałam ten temat....

Rocki, strasznie mi przykro, wiem co to dysplazja bo z nia walczym u Sary do kilku ładnych lat....ZOstałą dosc wczesnie rozpoznana...Za pierwszy m razem były zastrzyki i odzywka ARTHROFLEX..pomogło...Za drugim razem było gorzej Sara miała powazne problemy z chodzeniem, weta mówiła ze to juz problemy z kregosłupem...Dal mnie to był SZOK :o Nie mogłam sie z tym pogodzic :cry: Groziła jej operacja....kurcze nie mielismy kasy...:cry: Ale bylismy gotwo sie zapozyczyc zeby jej pomoc...Wiem ze było jej ciazko, ze na pewno cierpiała...ZNowu było długie leczenie, zastrzyki zasztrzyki i jeszcze raz zstrzyki...Pomogło od tego czasu mineło chyba ze 2 lata...co jakis czas dosteje ARTHROFLEX...

Ja nie wyobrazam sobie ze mogłabym ja uspac... :cry: Wiem, ze kiedy sie znia pozegam ale jszcze nie teraz...bede walczyc...

Wiec Rocki...pamietaj ja jestem z Toba...musi byc dobrze...kja wiem, ze bedzie dobrze...Jakby co to pytaj smialo...

Link to comment
Share on other sites

Rocki,ale tego iiiyyy....nie będzie jeśli zdecydujesz się walczyć o tego psa. Przecież nie pojąłeś tego tematu z myślą,że on teraz cierpi tylko co będzie po jego leczeniu. A po leczeniu Paco, po lekarstwach, które będzie przyjmował będzie z nim dużo lepiej, a przynajmniej są na to szanse. Wiem,że o niego walczysz,świadczą o tym przecież Twoje wizyty u wetów. Wiem,że niełatwo jest dziś wywalić z rękawa sporo kasy na takie leczenie. Ale skoro jesteście jeszcze przed operacją i zakładasz,że Cię ona nie zrujnuje do szczętu, to nie popadaj w rozpacz,że ona na pewno nie przyniesie efektów. Życzę Ci, żeby to czarnowidztwo odczepiło się od Ciebie, a jeśli chcesz to popytaj weta o psy, które są już po takiej operacji. Myśmy tak zrobili, nawet odwiedziliśmy ludzi z bernardynem po potrójnej ost, widzieliśmy zdjęcia rtg tego piecha i mimo że miał gorzej rozwiniętą masę mięśniową od dużo mniejszej i młodszej naszej suki to radził sobie bardzo dobrze, był utrapieniem właścicieli bo zamiast leżeć spokojnie skakał i łapał kury łążące po ich ogrodzie. Bardzo nam ten widok pomógł. Widok po operacji niestety nie napawa optymizmem, ale nawet nie wiedziałam skąd bierze się przysłowie,że na kimś coś się goi jak na psie. Naprawdę Inez po 1-2 m-cach była normalnym zdrowym psem. CZego i Wam obojgu życzę.

Link to comment
Share on other sites

Mam 12 letniego bokserka chorego na serce :cry: od roku przyjmuje leki, które pomagają na serce niestety szkodzą na nerki i wątrobe. Pies jest bardzo chudy widać wszystkie kostki kręgosłupa :( Zdaje sobie sprawę że któregoś dnia będę musiała podjąć trudną decyzję. Póki co leczę psa wszelkimi metodami i staram się umilać mu jak mogr jego emeryturę. Wiem że ciężka jest decyzja o uśpieniu psa dla kogoś kto całe życie spędził z tym czworonogiem. Dlatego staram się jak najmniej myśleć o tym najgorszym, żyć normalnie i cieszyć się każdą chwilą zpędzoną z moim psem.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Nie ajka moj pies sie na ten temat wypowiada zacytyje Ci go

,,iiiiiiiiiiiiiii yyyyyyyyyyyyiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiiiiiiiiiiihhhhhhhhiiiiiii" mowi mi to lezac na dywane.

Albo przynoszac na upartego zabawki zeby mu je rzucac a robic tego niemoge.

tylko on tego nienapisze.

Rocky, skoro Paco mimo tego "iiiyyiii" ma ochote na ganianie za zabawkami, to chyba nie jest az tak zle? :D bo gdyby naprawde przezywal meki, to mimo, ze jest mlodziutki, nie w glowie by mu byla zabawa...

jasne, ze to przykre widziec ze pies, choc chce, to nie moze ganiac za zabawkami, ale jest przeciez wiele sposobow by psiaka czyms zajac. wymysl mu jakas inna spokojniejsza zabawe, np. przeciaganie szmatki, zawijanie piszczacej zabawki w kocyk, zeby pies musial ja "odkopac", szukanie zabawki... mozliwosci zeby zajac czyms psiaka, ktory nie moze biegac jest mnostwo!

mysle, ze jesli ten czas, ktory teraz marnujesz na rozpaczanie, ze Paco taki biedny, poswiecilbys na obmyslanie odpowiednich dla jego stanu zdrowia figli, to od razu poczulbys sie lepiej. a Paco zapewne tez :wink:

Link to comment
Share on other sites

Rocki, bardzo mi przykro... :( Wiem jak bardzo sie cieszyłes na przyjście Paco do Twojego domu. Osoby które na Ciebie naskoczyły, nie znają Twojego podejścia do psów i chyba emocje wzięły górę, a szkoda bo kilka komentarzy było całkiem zbędnych...

Trzymam za Was mocno kciuki...

Link to comment
Share on other sites

Przedarłam się przez te wasze wypowiedzi i chodz nie znam się doskonale na dysplazji to wiem, że Rocki podejmie słuszną decyzje i trzymam mocno kciuki za Paco! i tak jak Korona pamiętam te chwile gdy Rocki cieczył się, że Packo jest już w domu!

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...