Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 938
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Hmmm.....................nie wiem jak to powiedzieć . Po dokładnych ogledzinach wyszło szydło z worka . U córki sa 2 śliczne dziewczynki Doda i Szafirka , dlatego sa takie grzeczne .
Ten siwy , stary , zgredziały dziadek jest i mnie:-D
To facecik , dlatego gania mojego kota . No i teraz mam mały problem , bo córka nie moze wziąc tak chorego psa bo sobie nie poradzi , a u mnie Roki moze go zjesc jak mu sie postawi . Z innymi tez moze być jatka :shake:
Cholercia , gdyby nie kłapały zebami , to juz wczoraj było by wszystko jasne . A tak to strach zagladac pod ogon :evil_lol:
No nic , zaraz go zbeszczeszczę wodą i szamponem , i niech sie dzieje wola nieba :roll:
Jak mu zagladałam z wielką uwaga , to zobaczyłam , że mu fiucik wystaje z obudowy :cool3:Czy to może byc jakis stan zapalny ?

Posted

w sumie nie do śmiechu , ale nie mogę się powstrzymać:roflt::roflt:
trzeba popatrzeć czy nie ma żółtej wydzieliny z fiutka:roll:
czyli ten , hmmm .. Dziadzio...:cooldevi:

Posted

[quote name='malagos']Jak stoicie z pieniędmi?[/quote]

Do mnie na razie oprócz wpłat, które wypisałam wcześniej nic nie doszło.
[B]Bianko[/B]-ponieważ Sabinka deklarowała wpłatę a psy sa już u Ciebie, podaj jej swój nr konta. Do mnie jak do tej pory wpłynęło w sumie 140zł co idealnie pokryło koszt wykupu psów i ich transportu. Jak tylko dojedzie coś jeszcze, natychmiast napiszę na wątku, by potem przelac Ci na konto. Podaj mi je proszę na PW.

Posted

Reno , zaraz Ci wyslę .
Dziadek nie daje sie wyjac z piernatów . Na próbe wyjecia patrzy na mnie wzrokiem który mówi " tylko spróbuj ":evil_lol:
I co ja mam zrobić z tym pokurczem ?:cool3:

Posted

[quote name='brazowa1']jak mus,to mus.Wziac dziadka przez kocyk,wykapac i nie ma smierdzenia w domu :p
Bianko,a Ty nigdy nie mialas pieska-samczyka?Bo im czasem wychodzi.[/quote]
Mam 4 , ale im [SIZE=4][COLOR=Black]CZASEM [SIZE=2]wychodzi :evil_lol: Jemu wyszedł na stałe :cool3:[/SIZE][/COLOR][/SIZE]

Posted

[quote name='brazowa1']jestes pewna,ze on tak na stale ma?I tak na calej dlugosci?
tzn,odkad przyszedl do Ciebie?
bo to pewnie niedobrze :shake:[/quote]
JA DOPIERO GODZINE TEMU ODKKRYŁAM , ZE TO PIES NIE SUCZKA :evil_lol:
Killer wykąpany . Fiucik schowany . Woda pomarańczowa . Spływała z niego słoma i pchły :roll: Z tyłu pazurki obciete . Z przodu -muszę miec natchnienie :diabloti:
Killer lezy pozawijany obok mnie i warczy na wszystkich . Długo to on u mnie nie pozyje :roll:


[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img386.imageshack.us/img386/373/p1020558640x480su6.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://g.imageshack.us/img386/p1020558640x480su6.jpg/1/][IMG]http://img386.imageshack.us/img386/p1020558640x480su6.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img386.imageshack.us/img386/3163/p1020559640x480uc1.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://g.imageshack.us/img386/p1020559640x480uc1.jpg/1/][IMG]http://img386.imageshack.us/img386/p1020559640x480uc1.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='brazowa1']oj,Bianko,nie strasz ...moze jakas klatke moze ktoś pozyczyc dla niego.
Uffff,schowany.[/quote]
Ja mam klatke , jest u córki bo tamte 2 bały sie wyjśc . Po południu mi przywioza , to go zaklatkuje :lol:
Skubany warczał na mojego dobka jak ten chciał go powąchać :evil_lol:
Małe wredne stworzenie :diabloti:

Posted

[quote name='ulvhedinn']Bianeczko w razie konieczności pacyfikacji dziadzia służę kagańcem Pikuliny :cool3: Chyba się zmieści?[/quote]
Dziękuję , mam kaganiec Kropki i Punia :mdrmed::roflt:
Widzę , że sie wszystkim dowcip wyostrza :mad::evil_lol:
Jak mam niby załozyc kaganiec psu , który warczy na mnie :cool3: Ale co tam . To tak jak Kobi . ręki mi nie odgryzie :razz:

Posted

mam nadzieję że mu przejdzie
My miałyśmy problem z tą większą sunią ,ona nie dała nam sie dotknąć i łapała co miała w zasięgu paszczy,a piesek był tylko przerażony i powarkiwał ale nie gryzł

Posted

[quote name='ciapuś']mam nadzieję że mu przejdzie
My miałyśmy problem z tą większą sunią ,ona nie dała nam sie dotknąć i łapała co miała w zasięgu paszczy,a piesek był tylko przerażony i powarkiwał ale nie gryzł[/quote]
To ta wieksza wlazła właśnie zięciowi na kolana i nie dała sie zdjąć :lol:
Potem wylazło z klatki to coś mniejsze , a ten spał zwiniety w kłebek i nie dał sie ruszyć . A że wyglada na staruszka , to zesmy uznali , że to matka tamtej dwójki :roll:. Podnieslismy go na szelkach i wsadzili w odkryty kontenerek . Zatrzasneliśmy górę , a u mnie sam wyszedł i zakopał sie w kocach . Nikt mu pod ogon nie zaglądał , bośmy sie bali :evil_lol:
Tamte córka wykąpała z najwieksza ostrożnością , i tez nie widziała , Dopiero jak dziewczyny rano wyłożyły sie na kanapie , to zadzwoniła że ma 2 sunie :shake::diabloti:. Zgred warczy , jak sie na niego popatrzy , a na mordce ma długaśną blizne .
Teraz śpi obok zakutany w koc , ale jak tylko ktoś podchodzi , to koc warczy :evil_lol:

Posted

[quote name='BIANKA1']
Jak mu zagladałam z wielką uwaga , to zobaczyłam , że mu fiucik wystaje z obudowy :cool3:Czy to może byc jakis stan zapalny ?
[/quote]
wynicowane prącie już widziałam-występuje to u psów zaniedbanych fizycznie oraz psychicznie, mocno zestresowanych, może się wdac zakażenie jeśli odpowiednio nie będzie poprowadzone przez weterynarza lub martwica.
widziałam takie przypadki między innymi u wraków psów z Krzyczek-jest do opanowania.

Posted

czyli bełtająca babulinka jest facecikiem. cuda i dziwy :p.
bianka, poczekajcie troche, bo warczący kocyk moż epo prostu ze stresu sie tak zachowywać i strachu no i został sam, amiął towarzystwo znane do tej pory. jak sie przyzwyczai do nowej sytuacji, to wtedy się okaże, czy to wredota wfaktycznie... jak bym była małym dziadkiem po przejściach i d tego chorym, to podchodząca do mnie góra w postaci dobka tez by mnie wystarszyła... będziemy sie martwić, jak sie okaże, ze on ma tak na stale...

boję sie o męska babulinkę, oby to nie yła poważna sprawa z tymi wymiotami...

Posted

[quote name='ciapuś']Kurcze ja zaczynam już się gubić który jest który ale wydaje mi sie że w samochodzie to wymiotowała ta większa sunia.[/quote]
:evil_lol:to był chłopak , ten co siedział odzielnie cały zarzygany :cool3:

Posted

No włąsnie ta kobita w Kotliskach tak nam namieszała, ze my reż myślałyśmy, ze to najwieksze to sunia. A to sie okazło facecikiem. I do tego najbardziej nieufnym. My nawet przesadzając je w kontener podróżny sądziliśmy, że osobno wylądowała sunia. Do czasu przesiadki, czyli sobotniego poranka siedziały wszystkie 3 razem. I nawet nie wiedzielismy, które ma takie problemy
W sumie dobrze wyszło, bo tylko piesio miał problemy żołądkowe i dobrze, że w czasie podróży siedział sam. Przynajmniej inne nie musiały siedziec na nieczystościach.
Dobrze, ze psiaki już pokąpane, bo ich aromat zwalal z nóg :diabloti:.

Posted

Ja tez tak się zasugerowałam , że nawet nie sprawdziłam . Mały siedzi w garazu zakopany w koce . Zjadł kawałek podrobionej parówki . Jeszcze sie nie porzygał . Jak nie utrzyma , to trzeba mu bedzie porobic wyniki . Na karmie weterynaryjnej to ja zbankrutuje .
Te u córki jedza ładnie i nic im nie jest . Wczoraj rzuciły sie na puszke jak wilki , a ten nawet nie chciał powąchać :roll:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...