BIANKA1 Posted November 29, 2008 Posted November 29, 2008 Chciałam jeszcze tylko dodać , ze ratlery rzucaja sie z zębami na psy . U Elzy pogoniły berneńczyka :evil_lol: Kotów natomiast nie widzą . Pozwalaja im wejsc do klatki i jesc ze wspólnej miski :cool3: Może ich zmarły właściciel miał tez koty ? Jeśli tak , to ciekawe gdzie wyladowały :-( Quote
Ewa i flatki Posted November 29, 2008 Posted November 29, 2008 Bianka1 + nie dobijaj czlowieka :shake::placz: Quote
fizia Posted November 29, 2008 Posted November 29, 2008 Jak dobrze, że już bezpieczne! Mam nadzieję, że choroba babuleńki to nic groźnego Takie malce są najostrzejsze:diabloti: Sama mam taką - ostatnio chciała atakować 2 Wilczarze....:crazyeye: ale tylko jak jest na smyczy, w parku, jak biega luzem, jest bardzo przyjacielska.. Quote
malagos Posted November 29, 2008 Posted November 29, 2008 Bidaki kochane, co one przeszły w tym schronie :shake: Quote
Kar0la Posted November 29, 2008 Posted November 29, 2008 Kurdupelki. :loveu::loveu::loveu: Oby sunieczce nie dolegało nic poważnego. Możliwe, że to po tym schroniskowym żarciu. Może ma problemy z wątrobą. :roll: Quote
figa33 Posted November 29, 2008 Posted November 29, 2008 niuńka która wybrała sobie Biankowego zięcia to chyba była miłość od pierwszego wejrzenia:cool3: , na kolanka i już! Quote
oktawia6 Posted November 30, 2008 Author Posted November 30, 2008 one w boksie były z małymi pieskami-gonic mogą duże psy-jak to małe-ze strachu, niepewności. tak się cieszę że będą kochane:placz: Quote
brazowa1 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Bianko,jestes przekochana!!!!!!!!!!! Watpilam,ze ktos maleńtasy uratuje,a tu lańcuszek ludzi dobrej woli.... Quote
BIANKA1 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Mała dostała RC intestinal pół saszetki . Na razie cisza :roll: W nocy przy drzwiach zrobiła zupełnie suchą , rozsypująca koopke . Śpi okutana w koce . Patrzy na mnie wzrokiem zbitego psa :shake: . Mordka siwa , sierść siwa , Piękna starośc babuni . nie ma co :-( Tamte 2 to już na oko widać , że są młodsze . Chłopaczek jest mniejszy od dziewczynki . Córka po południu przyjedzie z zieciem oddać mi klatkę , to poopowiada i szkrabach . Teściowa córki która ma całe stado kotów , ale kocha tez psy , całą drogę przemawiała do nich . Tamtej suni ropieją oczka i miały jej zakropić . Ogólnie pieski sa w kiepskim stanie psychicznym i fizycznym .Papiery zostawiłam i córki . Czy ktos wie , ile one spędziły czasu w tym schronisku ? Bo mnie się wydaje , że ta moja to została wyciągnieta w ostatnim momencie :cool1: Quote
sleepingbyday Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 bianka, ty już nie śpisz, czy jeszcze :cool3:? bo ja jeszcze... ale już się kładę... strasznie się ciesze, że zdązyłysmy. reno, spadłas nam z nieba - tzn ratlerom. bardzo dziękuje tej osobie, która napisała na watku, żeby napisac do reno. nie pamiętam kto to był, ale pamietam, ze napisał takimi małymi literkami. małe literki - wielka wygrana... oby z babcią było wszystko ok. jak dziewczyny przedstawiają sie finanse? Po wykupoe, transporcie -duzo zostało dla ratlerów? powiem wam, ze też nie spodziewałam się takiego odzewu z naszego oftopikowania. sporo osób sie odezwało, zajrzało tutaj, a wykup mikruszynek to juz zawdzięczamy niespodziewanej pomocy finansowej. DZIEKUJĘ, DZIĘKUJĘ!!!! Quote
BIANKA1 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Ja już nie śpię :evil_lol: Nie znam stanu finansów . Wczoraj szelki kupiłam za swoje 27 zł za 3 sztuki . Pewnie jeszcze nie pospływały do Reno , bo to akurat dni wolne . Piorę zarzygane babcine kocyki . Mam jeszcze z rana do oporządzenia szczeniaki a ze swoimi psami idę zawsze z rana na długi spacer . to muszę wstawać przed świtem żeby 9*sę wyrobićc --kot pomaga mi pisać :diabloti:54rrrrrrrrrrrrrrr666666666i6to Quote
oktawia6 Posted November 30, 2008 Author Posted November 30, 2008 [quote name='BIANKA1'] Ogólnie pieski sa w kiepskim stanie psychicznym i fizycznym .Papiery zostawiłam i córki . [U]Czy ktos wie , ile one spędziły czasu w tym schronisku ?[/U] [B]Bo mnie się wydaje , że ta moja to została wyciągnieta w ostatnim momencie[/B] :cool1: [/quote] [B]nie wydaje Ci się tylko w rzeczy samej[/B] [U]za długo[/U] jeszcze raz bardzo się cieszę-a poszłam tylko po Pekinkę-a udało się "przy okazji" kilka innym w zespół wespół:lol: Quote
BIANKA1 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Poszłam zobaczyć co z babunia , a ona wstała , podeszła do mnie i zamerdała ogonkiem :multi::lol: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img179.imageshack.us/img179/527/p1020551640x480rc9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/img179/p1020551640x480rc9.jpg/1/"][IMG]http://img179.imageshack.us/img179/p1020551640x480rc9.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] Jest bardzo chuda [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img355.imageshack.us/img355/8028/p1020552640x480vr2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/img355/p1020552640x480vr2.jpg/1/"][IMG]http://img355.imageshack.us/img355/p1020552640x480vr2.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] Quote
Jo37 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Wracam do sprawy warunków w schronisku . Tam jest parę miejsc gdzie są przetrzymywane psiaki . Ja widziałam 2 . Tam gdzie były te psinki faktycznie warunki sa przeciętne . Budynek gdzie panują fatalne warunki to ten po lewej stronie jak wchodzi się na teren . Na początku od matki właściciela schroniska usłyszałyśmy ,że tam nie ma żadnych psów . Ponieważ dochodziły z tamtąd piski szczeniąt trudno było to zaakceptować . Przy mnie kobieta wyciągała z gromadki psiaków martwego szczeniaka , Były tam 2 suki z maleńkimi szczeniakami i stadko kur . Szczeniaki miały kawałki mięsa rzucone w trociny . Quote
figa33 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 no proszę , zamerdała ogonkiem babinka :loveu: , już wie ,że jest bezpieczna, oby nie była bardzo chora ... , tylko takie przechłodzenie no i widać ,że jeść to nie za bardzo co miała..:shake: u Ciebie Bianko to wszystkie zwierzęta jak by ktoś czarodziejską różdżką odmieniał:Rose: Quote
BIANKA1 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 No......nie wiem :shake: Teraz dostaje karme weterynaryjna Wypłoszka i nie wymiotuje . Jest jakaś róznica między kocią , a psią ? Bo innej nie mam :roll: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img368.imageshack.us/img368/5424/p1020554640x480bb1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img368/p1020554640x480bb1.jpg/1/][IMG]http://img368.imageshack.us/img368/p1020554640x480bb1.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] Quote
BIANKA1 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Dzwoniłam do córki jak tam maluszki . Oto relacja . " Sa bardzo kochane . Wykąpalismy je . Leciała z nich jakaś żółta woda . Są zapchlone . Pazurki maja takie długie , ze sa zakręcone i wrastaja im w poduszki . Przez to nie moga chodzić . Nazywaja sie Doda --ze wzgledu na pokazne cyce -chyba niedawno miała szczeniaki . I Szafirek , bo jest jak drogi kamień .Są cudowne , Oba po kapieli grzecznie spali na kanapie zawinieci w kocyk .W poniedziałek idziemy z nimi do lekarza. Jak zrobiły koopki na ogrodzie , to w koopkach jest sama słoma . One chyba jadły słomę :shake: Szafirek w nocy kilka razy zaszczekał , ale jak do nich poszliśmy i pogłaskali , to sie uspokajał . Chyba ma biedaczek nocne koszmary ." Muszę się wziac za Babunie , ale jak tu stresować bidulkę . Chyba wezme sie wieczorem . Niech jeszcze odpoczywa .Babcia nie daje sie namówic na wyjście na podwórko . Zakutana w koce śpi :shake: Quote
figa33 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 podobno się nie daje ...:hmmmm: ale ,ja wiem ,ze moje psy uwielbiają kocia karmę , jeśli babina je i nie wymiotuje , a przedtem było cały czas rzyganko , to niech je ze smakiem , przecież nie będzie cały czas na kociej.. jak kupuję na wyjazd puszki dla psów to wolę dobrą kocią niż taką sobie psią Quote
Jaaga Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Bianko, nic dziwnego, ze leciała z nich żółta woda. Z mojej Myszy leciała brązowa. Była tak pogryziona przez pchły, ze całe jej ciało było pokryte warstwą odchodów. Po namoczeniu unosił sie nad wanną zapach krwi, a woda leciała ciemnobrazowa od zaschniętej krwi. Nie wiem, czy one nie były w tym samym miejscu, bo Łatka, trzymana gdzie indziej, już aż tak licznego towarzystwa na skórze nie miała. Quote
Jo37 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 [quote name='Jaaga']Bianko, nic dziwnego, ze leciała z nich żółta woda. Z mojej Myszy leciała brązowa. Była tak pogryziona przez pchły, ze całe jej ciało było pokryte warstwą odchodów. Po namoczeniu unosił sie nad wanną zapach krwi, a woda leciała ciemnobrazowa od zaschniętej krwi. Nie wiem, czy one nie były w tym samym miejscu, bo Łatka, trzymana gdzie indziej, już aż tak licznego towarzystwa na skórze nie miała.[/quote] Łatka była w sąsiednim boksie . Quote
malagos Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 wg mnie mozesz spokojnie podawać jej tę karmę kocią, jeśli ją dobrze znosi. Nie umrze od niej, a tak z pustym brzuszkiem źle sie zyje ;) A jutro zapytaj lekarza, co jej dawać. A gotowane, też wymiotuje? No serce mi sie kraje, jak czytam o tych pazurkach, pchłach... Wzruszajace jest to ich przyzwiazanie, jedno do drugiego, nie? :placz: Quote
malagos Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Może ta sloma w kupie to stąd, ze jedząc te ochłapy zjadały je ze slomą, a ta nie jest trawiona przez psa... :cool1: [SIZE=4]Ja też jestem pod wrazeniem tej akcji![/SIZE] [SIZE=4]dobra robota![/SIZE] [SIZE=4]kolejny raz łańcuszek ludzi dokonał cudu :loveu: :loveu:[/SIZE] Quote
BIANKA1 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Wczoraj zwymiotowała gotowaną piersią z kurczaka :roll: Teraz jest spokój . Cały czas śpi . Chyba jest bardzo osłabiona . Tamte też śpią . Tamte nie zwracają uwagi na inne zwierzaki -psa i koty . Moja warczy na kociaka :shake: Jak ją wykąpię , to wypiorę wszystkie jej kocyki . Pazurki ma długie , ale nie aż takie . Zresztą ona nie chodzi prawie wcale . Niech śpi spokojnie . Szkoda mi jej , że siedzi sama , ale może to lepiej , bo nabierze sił. To babuleńka . Wszystkie mają w wypisie ze schronu wpisane 3 lata . Moja ma starte , żółte zęby i jest mocno siwa . Mnie się wydaje , że ma te 10 albo i lepiej . Tamte trochę mniej . Quote
Reno2001 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Super, żze ratlery dochodzą do siebie powoli. najważniejsze, ze już jest ktos, kto się nimi może zając. Trzymam kciuki za Babunię, bo ona widac w najgorszym stanie jest :roll:. Żółta woda z nich leciała, bo przeciez one na słomie sidziały, gdzie zapewne załatwiały się pod siebie. Słoma od wilgoc izoluje, ale jakby nie było bród pozostaje. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.