Jump to content
Dogomania

Malutki york prosi o pomoc


bumboos

Recommended Posts

Witam
Mama posiada malutkiego yorka 8 tyg waga 500 gram, ma go od tygodnia. Piesek sie bardzo dobrze rozwijal byl żwawy , dzis natomiast z rana dwukrotnie wymiotowal, mama udala sie z nim do lekarza - ten stwierdzil nieżyt żołądka. Piesek dostal 2 zastrzyki oraz lekarz przepisal mu lekarstwo Nifuroksazyd. Mały rano był jeszcze zdrów teraz po południu juz jest słabiutki ledwo co stoi o własnych lapkach. Prosze o jakiekolwiek rady jak mozna mu pomoc.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 54
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='bumboos']Bylismy z nim u weterynarza jak pisalem w poprzednim poscie. Maly strasznie opadl z sil popoludniu. Na jutro ma kolejna wizyte czy mozna mu jakkolwiek pomoc?[/quote]
Jeżeli jest w Twoim mieście lecznica całodobowa, radziłabym również jechać jak najszybciej, jutro może byc za późno.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gienia']Zasowajcie do weta,maluch powinien dostac kroplowke, GLUKOZE w innym wypadku moze niedoczekac rana.[/quote]

Ja też NATYCHMIAST pojechałabym do lecznicy.
[U][B]Robili badania krwi? [/B][/U]

A z drugiej strony - skoro masz go od tygodnia, a ma 8 tygodni - to troszkę za wcześnie był odstawiony od mamy....

Link to comment
Share on other sites

Witam - magda pielęgniarka z zawodową specjalizacją

York odstawiony od matki o całe 7 dni wcześniej niż to dozwolone!!! Dla jego rozwoju ten tydzień, to tyle co dla Ciebie rok cały! Podajesz objawy chorobowe wskazujące na niebezpieczne ODWODNIENIE ORGANIZMU WYWOŁUJACE ZABURZENIA ELEKTOLITOWE, UCIECZKĘ GLUKOZY, BIAŁKA - MOŻE POWSTAĆ ZAPAŚĆ................... To tak mały organizm, jak organizm noworotka ludzkiego. Stan chorobowy pogarsza sie niebezpiecznie z godziny na godzinę!!!!!!!!!!!!!!!!!! Weterynarz zbagatelizował sprawę niewykonując infuzji / nawodnienia dożylnego/ Przeciez małemu NERKI STANĄ - bo nie będą miały co filtrować!!!!!!!!!!! NATYCHMIAST DOMAGAJ SIĘ RATUNKU DLA NIEGO - dla hodowcy słowa POGARDY z mojej strony. To nieetyczne uprawiać hazard zwierzęcym życiem i zdrowiem. On zarabia na krzywdzie zwierzęcia z pełną tego świadomością!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W te pędy do weterynarza!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Witam
Bylismy z maluchem u innego weterynarza, Pani stwierdzila ze piesek ma cos z ukladem neurologicznym - wypytywala czy oby nie spadl czy oby sie nie uderzyl Wskazywalo na to dziwnie odchylona glowka i drgawki, spadla tez temperatura ciala. Dostal nawodnienie zastrzykami - o dziwo nie dala mu kroplowki. Dostal tez stopery w pupe na padaczke...sami nie wiemy co mu jest. Piesek ok 19-20 godziny byl w bardzo zlym stanie juz praktycznie ledwo co oddychal ja mu co chwila wrecz na sile wciskalem wode do ust , okolo 22 przy ponownej probie podania wody o dziwo podniosl glowke i zaczal sam pic z talezyka. Teraz zadzwonilem doslownie 5 minut temu a mama mowi ze sam wstal wyszedl spod kocyka i termoforu i zrobil siusiu po czym mama odlozyla go spowrotem na legowisko. Sami nie wiemy do ktorego isc jutro weterynarza, tego co leczyl go na zołądek czy Pani która stwierdzila cos z ukladem nerwowym (niestety w niedziele bedzie nieobecna) Bardzo prosze kogos o porady

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmlasowice'] Stan chorobowy pogarsza sie niebezpiecznie z godziny na godzinę!!!!!!!!!!!!!!!!!! ![/quote]

Bylo dokladnie jak Pani napisala maly rano biegal radosnie, ok 9 zwymiotowal po 30 min drugi raz mama zabrala go profilaktycznie do weterynarza pozniej bylo coraz gorzej od 16 do 19 to juz istna rownia pochyla ok 20 ledwo co dawal slady zycia jedynie ruszajacy brzuszek wzkazywal ze jeszcze zyje teraz zaczyna byc lepiej. Do kogo sie jutro skierowac - prosze Pania o rade.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Szczerze- do żadnego. U takiego malucha nawet samo odwodnienie może dac objawy "neurologiczne". :shake: Dobrze chociaz że nawodniła podskórnie. A ten pierwszy... Rany julek, co za wet, co maleństwa przy wymiotach nie nawadnia.... toz to potrafi zabić w parę godzin.

Czy mały był już wstępnie szczepiony? Odrobaczony? Bo i robale mogą dać takie efekty i niestety wirusówki też.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli będzie nieobecna jutro, to ja bym poszła do tego co zdiagnozował chorobę żołądka, i powiedziała że inny wet stwierdził coś z ukł. neurologicznym. Albo jak masz możliwość idz do 3 weta i powiedz o wcześniejszych wizytach.
Ale co dokładnie stwierdziła? podała jakąś nazwę choroby? Masz zapisane wszystko w książeczce?
Piesek jest bez rodowodu, prawda?

Link to comment
Share on other sites

Witam maly byl odrobaczony i szczepiony na nosowke i parwowiroze.
Powiem szczerze z tego co czytalem dzis na forach faktycznie bardzo mocno dziwi mnie postawa tego pierwszego weterynarza.

Sami nie wiemy czy dawac mu leki przeciwpadaczkowe czy z kolei dawac mu ten syrob przepisany przez pierwszego lekarza.

Pani doktor w ksiazeczce zapisala nazwy lekow jakie maly dostal.
Tak piesek jest bez rodowodu - jednak dla nas obojetne czy to jest kundelek czy moze york wazne by byl zdrowy.

Czy ktos wie ktoremu weterynarzowi mozna zaufac we Wloclawku?

Link to comment
Share on other sites

Leki p/padaczkowe to się daje po dokładnym zbadaniu i pewnej diagnozie!!!!
Jaki syrop- nazwa?

Zaraz poszukamy polecanych wetów...

Co do rodowodu, to nie watpię, że kochać go będziecie niezależnie od rasowości, tylko niestety pieski z pseudohodowli, bezrodowodowe często są chore, a nawet obciążone poważnymi wadami, bo nikt nie bada rodziców- to się nie opłaca.

Link to comment
Share on other sites

Miejmy nadzieje że to tylko problemy z żołądkiem. Nifuroksydazyd to antybiotyk, dzieciom także się go podaje. Więc jest w miarę bezpieczny. Co najwyżej moze być zachwiana po nim flora bakteryjna, ale złego nic nie powinno się dziać z pieskiem.

Niestety ja jestem z Bydgoszczy, nie znam wetów we Włocławku :-(
a na dogo w dziele polecanie weterynarze, nie ma postów o włocławku? - zaraz tam sprawdze.

Link to comment
Share on other sites

tutaj znalazłam coś takiego: polecają p. Budindorf [URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78219&postdays=0&postorder=asc&start=0"]Miau.PL :: Zobacz temat - BYDGOSZCZ, TORU� i kujawsko-pomorskie[/URL] cyt:"[SIZE=2][COLOR=Black][B][COLOR=red]WłOCłAWEK[/COLOR][/B][/COLOR]

Godny polecenia jest Andrzej Budindorf. Zajął się Fiolką od serca i widać ze bardzo lubi koty [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG].
Natomiast szczerze odradzam Marcina Wojciechowskiego. Zupełnie zaniedbał i zbagatelizował kwestie, które potem Budindorf musiał podleczyć.

[URL]http://www.schronisko.wloclawek.pl/zaloga.htm[/URL] obaj panowie na stronie włocławskiego schroniska" [/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Witam Serdecznie
Dzwonilem o 10 min temu (6:50) maly biega po domu troszke popiskuje bo jest glodny. Podbiega do wersalki i piszczy by go wziasc na lozko - jak mama mowila idz polec do siebie to sie zloscil sie i zaczal w swoim stylu szarpac sie z przescieradlem.:multi: Caly czas nagabuje mame by mu dawala wode (troszke dodajemy do niej cukru by organizm dostal troche energii) Bardzo prosze kogos doswiadczonego o rade co dalej - maly juz szczesliwie i radosnie biega po domu jednak nie dalismy mu nic do jedzenia gdyz sie boimy.

Lekarzem pierwszym byl Marcin Wojciechowski, nie chce nikomu przypinac latki po jednym komentarzu jednak tez nie mam do niego zaufania. Prosze bardzo kogos o wskazowki czy czekac do 16 tej do Panów Budindorf - czy isc do P. Wojciechowskiego - jednak on widzial go wczoraj biegajacego rano i dzis maly tez jest biegajacy i wesolutki - boimy sie ze zle podejdzie do kwestii gdyz maly naprawde wczoraj ledwo co oddychal gdy podnioslem mu powieke nawet nie bylo widac zrenic.

Z gory dziekuje za porady i pomoc
Pozdrawiam
Wojtek

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bumboos']Witam Serdecznie
Caly czas nagabuje mame by mu dawala wode (troszke dodajemy do niej cukru by organizm dostal troche energii)[/quote]
Bardzo dobrze, że poicie malucha , lepsza byłaby glukoza do dosładzania wody(można kupić w aptece). Radzę nie karmić , podawać leki i naprawdę często ,małymi!!!!!! porcjami poić . Duża ilość płynu podana jednorazowo może spowodować wymioty.Na wizycie u wet-a ustalisz dietę .To maleństwo ma bardzo niedoskonały układ pokarmowy.

Link to comment
Share on other sites

Witam
Wlasnie wrocilem od rodzicow, gdybym sam nie widzial malego jak wygladal wczoraj nie uwierzylbym ze to mozliwe. Maly dzis biega radosnie - nikt by nie powiedzial ze to mozliwe ze wczoraj mogl byc w stanie agoni. Dzwonilem do Pani doktor u ktorej byl wczoraj - powiedziala ze mozna mu powoli dawac karme. Na dwudziesta jest umowiony do niej na wizyte - strasznie nas zaskoczyl w jak najbardziej pozytywnym tego slowa znaczeniu jego stan zdrowia - wczoraj Pani doktor mu dwawala 10% zycia:-( dzis jest normalnym radosnym pieskiem :multi:. Bardzo sie boimy o jego stan - maly juz je normalnie zrobil siusiu kilka razy, raz kupke (bardzo malo ale wczoraj nic nie jadl) ani razu nie wymiotowal ogolnie gdyby nie wczorajsze doswiadczenia to bym w zyciu nie powiedzial ze cokolwiek mu dolega,

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Z powodów podanych w prywatnej poczcie p.Wojtka - teraz piszę oficjalnie.
Należy bardzo ostrożnie wypowiadać się w tak bardzo ryzykownych zdrowotnie przypadkach. Czytając bazujemy wyłącznie na informacjach podanych przez właściciela. Opis objawów chorobowych jest bardzo trudny. Doświadczony medyk nie zauważa drobnych, minimalnych zmian mających fundamentalne znaczenie dla postawienie prawidłowej diagnozy. Więc jak tu żądać profesjonalnych spostrzeżeń od kogoś kto z medycyną nie ma nic wspólnego - a na "pacjenta" patrzy z bólem swego współczującego serca ?Trzeba pamietać o anatomii małych ras- dot. budowy kręgów szyjnych. Są one nie zawsze pełne. Bywają półkręgi. Z tym pieski sobie żyją - ale w razie urazu....
ryzyko powikłań dużo większe niz u psów ras dużych. Widzę, że mały jest w fazie remisji choroby. Należy jednak być czujnym. Nie życzę tego, aby powstał ripley sytuacji, czy progresja choroby......... Lepiej tak na zapas, bez nerwów rozglądnąć się za ofiarnym wetem mającym dostęp do lecznictwa klinicznego. W razie czego sytuację macie już z NIM obgadaną, On zaplanuje awaryjny wariant ratunkowy - potem to juz tylko telefon BEZ WSTĘPNYCH NERWOWYCH WYJAŚNIEŃ. NIE RZYCZĘ WAM TEGO - ALE LICHO NIE ŚPI!

Link to comment
Share on other sites

Mmlasowice przed wysłaniem tak ekhm oficjalnego posta należy sprawdzić ortografię!
I na jakiej podstawie podajesz diagnozę? Przez net to wróżenie z fusów, a nie leczenie.

Jak półkręgi mają się do nie podania płynów szczeniakowi? Bania dla weta za to. Druga bania za podanie leków przeciwpadaczkowych. Jak dla mnie trzeci wet byłby najlepszą opcją + gruntowny przegląd pieska na wszelki wypadek.

Bumboos super że z maluszkiem dobrze:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...