Jak zachowac czystośc w domu z większą liczbą psów-porady

[Charly]

[LEFT]A jeśli chodzi o legowisko:cool3:to dla mnie najlepiej sprawdzily się zwykle "ludzkie" poduchy (dla duzych psów jak dalmat "pierzyny"). ( takie zeby mozna bylo prac nawet w 90% np. ze sklepu sanitarnego) ze zwyklą "ludzką" poszewką. Mozna wyprac w wysokiej temperaturze. nei niszczą się szybko, są miekkie i wygodne. Tansze i co najwazniejsze cale wchodzą do pralki:) Taka poducha się sprawdzi nawet jak psiak w to sika, sraka, wymiotuje i jest zapchlonym zawszańcem z grzybem...-wytrzepac, do pralki i kilka godzin pozniej (zimą kaloryfer;)) posłanko jest suchutkie, mięciutkie, puchate i czyściutkie, a pies az nie moze się doczekać swojej poduchy i drepcze obok schnącej. Dlatego mozna miec 2 np:lol:[/LEFT]

[LEFT][COLOR=seagreen]Acha- no i hitem wszechczasow są zamiast proszku- orzechy piorące- jesli czesto pierzemy (zwazywszy ile czasu taki psiak przelezy na poslanku), jesli mamy szczeniorki lub wrazliwe, allergiczne psiaki z chorobami skory ( np. atopowe zapalenie skory) itp. Jeszcze nie zastosowalam- ale poleciła mi Bonsai88:)[/COLOR][/LEFT]

[LEFT][URL="http://www.allegro.pl/item452579839_orzechy_piorace_ekologiczny_proszek_do_prania_1kg.html"]ORZECHY PIORĄCE-ekologiczny proszek do prania 1kg (452579839) - Aukcje internetowe Allegro[/URL][/LEFT]

[szachus]

Super temat!!! i super rady!!!
Ja ze wzgledu na chorobe mojego pieska - ma problemy z chodzeniem - musialam przykryc czyms drewniana podłoge ktora byla za sliska dla niego. Efektem kncowym moich poszukiwan czegos odpowiednieczo czyli łatwego w utrzymaniu czystosci i odpowiednio głebokiego coby pazurki sie wbijały i łapki nie ślizgały mam 12 m2 wycieraczki na podłodze!!!! jak ktos nie wie to mysli ze to wykładzina a w sklepie to jako wycieraczke sprzedają nie małą bo szerokośc 2 metry a długość dowolna, łatwo sie odkurza a psiak sie fajnie po tym porusza na zwykłej wykładzienie tez sie slizga wiec dodatkowo mam grube dywaniki na podłogach. Na sofach to tylko to co sie mieści w pralce to samo z jego legowiskiem a do mojego łóżka nie zaglada bo jest na antresoli a dla niego za wysoko :cool3:

[Charly]

na drewniane i generalnie sliskie podlogi niestety często coś trzeba dac cszczegolnie przy rasach tzw. olbrzymich. inaczej sciegno raz dwa mozna nadwyrężyc.

[diuna_wro]

[SIZE=4]To ja dodam, że pod miski z wodą i jedzeniem super sprawdzają się przezroczyste maty z poliwęglanu, produkowane głownie jako zabezpieczenie podłóg przed kółkami krzeseł obrotowych. Wystarczy w Google wpisać[/SIZE][SIZE=3][SIZE=4] "maty ochronne pod krzesła", są one dostępne także w sklepach KOMFORT ([COLOR=Red]i dużo tańsze[/COLOR]). Rozmiarowo są większe niż te dostępne w sklepach zoo, no i nie zaburzają kolorystyki naszych wnętrz. Polecam szczególnie dla psów, które chlapią podczas picia i mają w zwyczaju żarcie rozsypywać wokół miski.

Niestety nie mam dobrej metody na wodę, którą pies roznosi po mieszkaniu (z pysia mojej sunii to leci jak z kranu przez kilkanaście metrów jak odchodzi od michy).
[/SIZE]

[/SIZE]

[bonusowa]

[quote name='Charly']na drewniane i generalnie sliskie podlogi niestety często coś trzeba dac cszczegolnie przy rasach tzw. olbrzymich. inaczej sciegno raz dwa mozna nadwyrężyc.[/quote]

Sciegno to jeszcze pol biedy. Gorzej ze stawami jak lapki sie szczylowi rozjezdzaja :shake:

Co do leza polecam plastikowe i do srodka vet-bed(dry-bed): do pralki, pare godzin na dworzu i suchutki. Moj Bonus by poduche wyzul momentalnie ;)

A co do tego stojaka: [IMG]http://photos02.allegro.pl/photos/400x300/475/83/92/475839269_1[/IMG] to nie polecam- sa niestabilne. Wole takie:
[URL="javascript:parent.parent.show(430,20849,1,0)"][IMG]http://www.pet-supermarket.co.uk/images/18117Tn.jpg[/IMG][/URL][URL="javascript:parent.parent.show(430,20849,1,0)"][/URL]
[URL="javascript:parent.parent.show(430,20849,1,0)"][/URL]
[URL="javascript:parent.parent.show(430,20849,1,0)"][/URL]

My pod koniec miesiaca zaczynamy wykanczac mieszkanie i TZ chce parkiet (ma firme parkieciarska i jakto, zeby jako wlasciciel nie mial parkietu). Wiem, ze ma byc zrobiony solidnie z super twardym lakierem (nawet w kuchni) takze ewentualne wypadki drewna nie uszkodza, ale martwie sie, ze bedzie za slisko. Bonus mial rekonstrukcje wiezadla krzyzowego w kolanie i noga nie jest jeszcze taka jak dawniej (dluga droga do normalnosci przed nami), a jak bedziemy mieli w przyszlym roku szczylka, to martwie sie tez o jego stawy :placz: Tylko nie wiem jak TZta przekonac. On chyba zapomoina, ze z psiara mieszka :evil_lol:

[diuna_wro]

Mam pytanie: czy ktoś wie jak (poza praniem) bezpiecznie dla psa usunąć zapach po suszonych ogonach świńskich np. Jest cholernie intensywny i obrzydliwy (nie jem mięsa:roll:), no i długo się utrzymuje.

Lenor w sprayu niwelujący zapachy odpada, bo pachnie, ale może jest coś innego?

[diuna_wro]

Jeśli chodzi o fugi: najlepsze [B]EPOKSYDOWE[/B], jednak nie każdy kafelkarz potrafi je położyć. To są tak zwane fugi basenowe, kładzie się je innym sprzętem, na gorąco. Nie ma potrzeby impregnacji i nic w nie nie wsiąknie, ani nie zmieni ich koloru.

[lolka75]

[quote name='diuna_wro']Mam pytanie: czy ktoś wie jak (poza praniem) bezpiecznie dla psa usunąć zapach po suszonych ogonach świńskich np. Jest cholernie intensywny i obrzydliwy (nie jem mięsa:roll:), no i długo się utrzymuje.

Lenor w sprayu niwelujący zapachy odpada, bo pachnie, ale może jest coś innego?[/quote]
moze i tu pomoze biostalfris.... podobno niweluje wiekszosc bilogicznych zapaszkow:roll:

[bonsai_88]

Co do orzechów piorących - można je używać nie tylko do prania ;). Ja robię z nich wywar i myję tym okna, podłogi, wszelkie inne powierzchnie w domu, podobno [nie próbowałam] nadają się też jako proszek do zmywarki ;). Jest to bardzo przydatne przy silnych alergiach. A jeśli chcecie mieć pachnący płyn o właściwościach dezynfekujących to wystarczy dodać odrobinkę olejku herbacianego :cool3:


A swoją droga wyczaiłam orzechy, bo mój Smok ma bardzo silną alergie na chemię :razz:... cieszę się, że przy okazji mogę jeszcze komuś pomóc.

[werbena520]

[quote name='diuna_wro']Mam pytanie: czy ktoś wie jak (poza praniem) bezpiecznie dla psa usunąć zapach po suszonych ogonach świńskich np. Jest cholernie intensywny i obrzydliwy (nie jem mięsa:roll:), no i długo się utrzymuje.

Lenor w sprayu niwelujący zapachy odpada, bo pachnie, ale może jest coś innego?[/quote] :roll: Moim zdaniem jeden z najleprzych środków niwelujących nieprzyjemne zapaszki jest ODOR-Gone/można kupić bezpośrednio u dystrybutora lub Allegro/.Wystarczy rozpuścić 1 saszetkę w 125 ml wody i spryskać uciążliwe miejsce i smród zniknie.Skuteczny również przy uciążliwych "zapaszkach" kotów.;) gwarancja czystości otoczenia pewna.

[bonsai_88]

A macie może pomysł jak usunąć zapach z psa w mieszkaniu? Mi co prawda nie przeszkadza [szczerze to ja nic nie czuję :eviltong:], ale małż mi narzeka :razz:

[Juliusz(ka)]

Ciekawy temat :D!

Nowe mieszkanie urządzałam 'dla' Jaga, jednak bez szaleństw na rzecz wygody - przyznam szczerze, że fragment o kaflach do wysokości kontaktów:crazyeye: solidnie 'trzepnął' mój zmysł estetyki:diabloti:.

Korytarz,łazienki i kuchnia - podłoga: ciemne, lekko chropowate (żeby się psisko nie rojeżdżało;)) kafle + fuga odporna na zabrudzenia.
Pokoje - podłoga: deski(nie panele - te stukają:hmmmm:) + specjalnie dla psich łap:evil_lol: dywany, których osobiście nie lubię, ale zwierz najważniejszy.
Ściany pokryte farbą nadającą się do szorowania - sprawdzone w praktyce:diabloti:.

Żyjemy zgodnie:evil_lol: - ja sprzątam marudząc jak najmniej, a psisko grzecznie znosi: wycieranie łap, wyczesywanie co 3-4dni + sporadyczne akcje z suszarką ;).

Maniakiem czystości przestałam być... priorytety się zmieniły, czy coś :hmmmm::evil_lol:

[Charly]

[quote name='bonsai_88']A macie może pomysł jak usunąć zapach z psa w mieszkaniu? Mi co prawda nie przeszkadza [szczerze to ja nic nie czuję :eviltong:], ale małż mi narzeka :razz:[/quote]

Moj też jęczy, a ja tez nie czuję tzn. czuję, ale ja lubie czuć mojego Filipka:) TZ sam (twierdzi, ze ja tak nie potrafie:roll::-o:evil_lol:)myje podloge ajaksem i na jeden pokoj zmienia wode 4 razy. wtedy psa faktycznie nie czuc:roll:. Jesli natomiast myję ja:evil_lol: to zmieniam wodę tylko raz lub dwa razy i wtedy czuc gorzej niz przed myciem. bo zapach się ładnie rozprowadza po całej powierzchni. do tego jeszcze kaloryfer i paaachnie...:diabloti:

[Charly]

[quote name='bonsai_88']Co do orzechów piorących - można je używać nie tylko do prania ;). Ja robię z nich wywar i myję tym okna, podłogi, wszelkie inne powierzchnie w domu, podobno [nie próbowałam] nadają się też jako proszek do zmywarki ;). Jest to bardzo przydatne przy silnych alergiach. A jeśli chcecie mieć pachnący płyn o właściwościach dezynfekujących to wystarczy dodać odrobinkę olejku herbacianego :cool3:


A swoją droga wyczaiłam orzechy, bo mój Smok ma bardzo silną alergie na chemię :razz:... cieszę się, że przy okazji mogę jeszcze komuś pomóc.[/quote]

a czy te orzechy faktycznie dobrze piorą? bo jesli tak to nie ma sensu i usprawiedliwienia prac chemią:roll: ( fajny babski kącik się zrobił- Oktawia i Halbina niech żyją niech żyją:multi::multi::multi:)

[ulvhedinn]

Co do orzechów, fajne, jest też tańsza wersja- mydlnica lekarska, mozna kupić w zielarniach, zdecydowanie tańsze, tylko trzeba albo zrobić wywar i w tym prać, albo wsadzic do woreczka (objetosciowo więcej niż orzechów, bo ma mniej saponin).

[bonsai_88]

Czy mydlnica jest tańsza to nie wiem, łatwiej jest dostać orzechy :eviltong:... Są one bardzo wydajne, kilogramowe opakowanie przy 3-osobowej rodzinie [w tym jeden niemowlak z gatunku dużobrudzących :diabloti:] wystarczyło mi na jakieś pół roku ;).
Jeśli chodzi o pranie to przy czymś silnie zabrudzonym [jak spodenki po całym dniu biegania na 4 łapkach po brudnej podłodze :evil_lol:] trzeba to wygotować albo nastawić parę razy... a białe rzeczy KONIECZNIE nastawiać razem z sodą oczyszczoną - inaczej się robią szarawe :roll:. Ale za to dzięki orzechom moje dziecko nie jest już na sterydach, więc i tak będę je chwalić ;) :multi:

[bonsai_88]

Tak, przez allegro :eviltong:

[Charly]

wow. dzięki.
zamawiasz przez internet?

[werbena520]

[quote name='bonsai_88']Czy mydlnica jest tańsza to nie wiem, łatwiej jest dostać orzechy :eviltong:... Są one bardzo wydajne, kilogramowe opakowanie przy 3-osobowej rodzinie [w tym jeden niemowlak z gatunku dużobrudzących :diabloti:] wystarczyło mi na jakieś pół roku ;).
Jeśli chodzi o pranie to przy czymś silnie zabrudzonym [jak spodenki po całym dniu biegania na 4 łapkach po brudnej podłodze :evil_lol:] trzeba to wygotować albo nastawić parę razy... a białe rzeczy KONIECZNIE nastawiać razem z sodą oczyszczoną - inaczej się robią szarawe :roll:. Ale za to dzięki orzechom moje dziecko nie jest już na sterydach, więc i tak będę je chwalić ;) :multi:[/quote]
:roll: Nooo...i zamówiłam sobie 5kg orzechów do prania:lol:

[bonsai_88]

Brałaś tylko dla siebie czy dla całego pułku wojska od razu :lol:.. daj znać jak zużyjesz ;)

[Charly]

[quote name='werbena520']:roll: Nooo...i zamówiłam sobie 5kg orzechów do prania:lol:[/quote]

:lol::lol::lol::multi::evil_lol:

[werbena520]

[quote name='bonsai_88']Brałaś tylko dla siebie czy dla całego pułku wojska od razu :lol:.. daj znać jak zużyjesz ;)[/quote]
:lol::lol::lol: dla siebie i siostry.Mam nadzieję,że na ROK wystarczy nie?:lol:

[Elitesse]

ja mam panele podlogowe juz ponad 5 lat + 4 dorosle psy + 4 mioty szczeniakow ... i panele wygladaja jak nowe ( no moze za wyjatkiem miejsca w ktorym stoi krzeslo komputerowe :evil_lol: - delikatnie starta wierzchnia warstwa)

z tym ze kupilam takie za 100 zl m2 i bodajze 5 klase twardosci :roll:

[werbena520]

[quote name='Elitesse']ja mam panele podlogowe juz ponad 5 lat + 4 dorosle psy + 4 mioty szczeniakow ... i panele wygladaja jak nowe ( no moze za wyjatkiem miejsca w ktorym stoi krzeslo komputerowe :evil_lol: - delikatnie starta wierzchnia warstwa)

z tym ze kupilam takie za 100 zl m2 i bodajze 5 klase twardosci :roll:[/quote]
Hm, czy może firmy Witexu kupiłaś???Też czeka mnie wymiana podłóg...

[WŁADCZYNI]

[quote name='bonsai_88']A macie może pomysł jak usunąć zapach z psa w mieszkaniu? Mi co prawda nie przeszkadza [szczerze to ja nic nie czuję :eviltong:], ale małż mi narzeka :razz:[/QUOTE]

hmm ta nawiedzona brytyjka od mopa mówiła kiedyś o tym żeby do spryskiwacza (takiego do kwiatków) wlać wodę i wsypać sodę i prysnąć parę razy w pomieszczeniu - niweluje zapachy, a jak dodasz olejek zapachowy to będzie pachnieć ładnie. Ja tak odsmradzałam mieszkanie po ciasteczkach wątróbkowych - brr zapach wątroby jest straszny:roll: