Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

Fretka, a myślałaś może o spanielach? Sierść maja raczej dłuższą, przy odpowiedniej pielęgnacji, linienie nie jest kłopotliwe(co jakiś czas trymowanie, chociaż ja poszłam na łatwiznę i ogoliłam:diabloti:)
Pod względem charakteru, psy są bardzo energiczne, ale jeżeli mają zapewnioną odpowiednia dawkę ruchu, szkolenie i zajęcie, potrafią zostać same i nie zdemolować mieszkania. Z tymże to w zasadzie dotyczy każdej rasy i każdego psa. :roll: Mówisz, ze w planach jest agility, to fajne zajęcie dla spanieli. Są szybkie zwinne i chętnie się uczą. Problem polega na tym, że to psy należące do grupy tzw płochaczy, potrafią pogonić ptaki, czy zająca, dlatego trzeba z nimi pracować nad bezwzględnym powrotem, na komendę.
W zasadzie można dobrać psa idealnego do własnych potrzeb/wizji/ czy jak tam to nazwać. W miocie zawsze zdarzają się te bardziej ruchliwe i spokojniejsze. Dobry hodowca nie wciska na siłe byle czego, tylko stara sie odpowiednio dobrać szczeniaka, dla każdej osoby.
plusem jest wielkość- taki właśnie średni pies. (i masz do wyboru kilka wielkości:Cavalier King Charles Spaniel, Cocker Spaniel i Springer Spaniel)
Co warto jeszcze wiedzieć, trzeba dbać o uszy, jako, że mają kiepską wentylację-czyścić. Pielęgnacja sierści jest też ważna. No i wybór DOBREJ hodowli, gdzie rodzice badani.
Może coś z terierów? ale tu niech się wypowiedzą fachowcy, bo ja osobiście teriera nie miałam, ale charakterki to one mają niezłe:diabloti:
Owczarki to z reguły tzw. pracoholicy, wymagają nie tylko wysiłku fizycznego, ale i intelektualnego. Ot taki zwykły spacer Owczarka raczej nie zadowoli. (pytanie tylko, czy są psy dla których dreptanie po trawniku jest szczytem marzeń?:cool3:)


No i jeszcze moje ukochane grzywacze chińskie. Dość oryginalne w swojej urodzie, jest odmiana łysa(HL) i długowłosa(PP). Pielęgnacja tych piesków bywa uciążliwa, szczególnie przy tych owłosionych, ale z kolei łysolca trzeba co jakiś czas golić. Charakterki maja fajne, bardzo się przywiązują do właściciela, chętnie się uczą, takie przytulanki i z cała pewnością nie można o nich powiedzieć, że są "niemrawe":diabloti:. Natomiast wymagają socjalizacji od samego początku, bo inaczej mogą stać sie bojaźliwe, lękliwe, co dotyczy tez shelciaków. Kilka grzywek w Polsce śmiga w agility:loveu:, mamy kilka naprawdę dobrych hodowli.
Nie mniej jednak musisz sama poczytać, rozważyć wszelkie za i przeciw. Wybór odpowiedniej rasy, jest bardzo ważny w końcu zostaniecie razem przez kilkanaście lat. Powodzenia życzę :p

Link to comment
Share on other sites

Ja polecam jednakże pudla mini.
Łatwe do ułożenia co bardzo się liczy skoro to ma być pierwszy pies.
Nie linieją, a włos tak jak u człowieka wypada i zostaje na grzybieniu podczas czesania.
Pielęgnacja troszkę zajmuję czasu( w porównaniu z psami krótkowłosymi ale myślę że przyjemniej i lepiej dla psa w tą pielęgnację zainwestować czasu by pies był zadbany). Wymagane jest dość częste czesanie (+ dobre kosmetyki)co powinno zapobiec kołtunieniu się.
Super nadaje się do sportów: zwinność i chęć współpracy z właścicielem.

Jak każda rasa ma skłonności do pewnych chorób i z tego co wiem to jest to m.in: zaćma, postępujący zanik siatkówki.
Ale jak wiadomo każdy pies jest indywidualnym przypadkiem i może się trafić chorowity łobuz którego za chiny nie wytresujesz, ale to są raczej wyjątki jak i w każdej rasie.

Ja do pudli od paru lat mam straszną słabość ( zwłaszcza czarnych miniaturowych!) i nie wykluczone że będzie do w niedalekiej przyszłości kumpel dla mojego yorka.
Kiedyś raziło mnie jak widziałam zdjęcia pudli, odnosiłam wrażenie że to porcelanowe lale tylko na poduchy dla starszych pań. Po paru latach zakochałam się w tej rasie, a momentem przełomowym było poznanie kilku ślicznych osobników. Daleko im do porcelanowych lal,chociaż gracje mają. A do tego ta chęć współpracy i entuzjazm kiedy nadchodzi pora na zabawę, szkolenie lub sport.

A jeżeli nie zamierzasz go wystawiać wystarczy fryzurka sportowa na krótko i wtedy jak landrynek wygląda. :)

Jakąkolwiek rasę nie wybierzesz dowiedz się o niej jak najwięcej, gadaj z hodowcami, szukaj hodowli. Nie wystarczy wiedzieć że pies ma cztery łapy, ogon kudłaty, że trzeba go karmić i wyjść parę razy na spacer.
Trzeba wiedzieć jak karmić, pielęgnować, szkolić. Bez tego ciężko wychować zdrowego i mądrego psa.

Powodzenia i Pozdrawiam! :)

Link to comment
Share on other sites

a ja jeszcze dodam, że nawet jeśli kupimy psa danej rasy to wcale nie oznacza , że z charakteru czy zachowania będzie taki jak inny/ inne psiaki tej samej rasy. moja shih ma zachowanka, których nie zaobserwowałam u żadnego ,,znajomego,, psa tej rasy;)

a Kajusia zachwyca się tylko i wyłącznie daną rasa i pisze o niej same plusy bo ma psa od niedawna / szczeniaka/ i jeszcze tak naprawdę nie wie jaki ten pies będzie jak dorośnie, czy będzie szczekać czy nie / moja shih do 6 miesiąca życia nie umiała prawie szczekać a teraz drze jadaczkę aż miło:evil_lol:/, czy będzie gubił sierśc czy nie itd..

no i na zakończenie dodam jeszcze odnośnie zapachu psiego: jeśli ktoś boi się, że może mu przeszkadzać psi zapach i z założenia pies zadbany, zdrowy nie śmierdzi to co ta osoba powie jak pies będzie miał kilkanaście lat, straci zęby, będzie posikiwał pod siebie i będzie śmierdział na kilka metrów?:cool3: i to nie ze względu na brak higieny tylko ,,ze starości,,...

Link to comment
Share on other sites

no tak kolejna zadufana w sobie panienka co myśli że wszystko wie najlepiej...

Mówisz tyle o "szelciakach" i za każdym razem podkreślasz: " ja wiem lepiej bo mam psa tej rasy" no i co z tego że masz skoro on ma dopiero 4 mies? Na podstawie doświadczenia z takim maluchem nie można powiedzieć jaki będzie w przyszłości. Nie wiesz czy będzie szczekał, czy gdy dorośnie nie będzie miał problemów trawiennych czy będzie miał piękną lejącą się szatę czy trudne do opanowania kołtuny.
Tego nie wiesz więc nie pomagaj na siłę i nie wprowadzaj innych w błąd.

A i nie wiem czy zauważyłaś ale w internecie głównie wyróżniają pozytywne cechy ras żeby nie zrażać ludzi.A potem niektórzy wzorują się na tych wyidealizowanych opisach i kupują sobie psiaczki by oddać za parę miesięcy do schroniska bo przecież pisało że one są łagodne z natury i niehałaśliwe a nie takie nieznośne!

KAŻDA RASA MA WADY, o których też trzeba mówić tak jak i o zaletach. Jeżeli komuś przeszkadzają to znaczy że to nie rasa dla niego...

Link to comment
Share on other sites

to chyba typowa cecha polaków, to "ja wiem lepiej".
Co do pudli, uwieeeelbiam, szczególnie czarne w wersji dużej. Piękno i klasa sama w sobie. Charakter też cudowny :loveu: Jednak na początku też miałam wizję wyperfumowanych, wychuchanych zabaweczek na salony. A to się okazuje, se pudle pierwotnie wykorzystywany do aportowania z wody :diabloti:
Taka fryzurka na krótko i jak dla mnie psi ideał :cool3:
Dobrze, ze nie mogę sobie pozwolić na klejngo psa, bo moj TZ by chyba zawału dostał:evil_lol:(on gustuje w molosach:eviltong:, ale tak w ogole to psów nie lubi, są be i najlepiej to mu by było bez psa:diabloti: a potem zasypia z 3 kundlami na poduszkach:evil_lol:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyBell']
A i nie wiem czy zauważyłaś ale w internecie głównie wyróżniają pozytywne cechy ras żeby nie zrażać ludzi.A potem niektórzy wzorują się na tych wyidealizowanych opisach i kupują sobie psiaczki by oddać za parę miesięcy do schroniska bo przecież pisało że one są łagodne z natury i niehałaśliwe a nie takie nieznośne![/QUOTE]

ja zawsze najpierw piszę że russelle są złe, wredne i niedobre bo własnie takie są, jak ktoś tego nie kocha to nie dla nich pies : P

Link to comment
Share on other sites

A może jeśli chcesz uczestniczyć z psem w agility to może border collie? łatwo się uczy, kocha współpracę z właścicielem i jest średniej wielkości (waży ok 22 kg i mierzy max 55cm) jeśli np. nie chcesz psa szczekliwego tzn. takiego co szczeka piskliwie (mój wujek ma małą suczkę, która szczeka piskliwie strasznie i jak ją słyszę to łeb mi pęka nie nawidzę takiego typu szczekania :angryy:) a skoro osoby, które mają szelciaki piszą, że te pieski szczekają dość piskliwie to może być to uciążliwe dla ciebie jak i dla sąsiadów :/ szelciaki to też psy stróżujące a wydaje mi się, że jeśli pies jest stróżujący to uwielbia szczekać :/ (tak mi się wydaje) bo ja mam suczę co prawda kundelka to można ją zaliczyć do takich stróżów bo tylko co kolwiek usłyszy albo za oknem zobaczy to szczeka strasznie co jest dość uciążliwe i do tego jak zasszczeka to nie wiadomo co za monstrum w chałupie trzymam:evil_lol: ale na komendę 'cicho bądź' odrazu cichnie i się kładzie pod drzwiami i wącha co się na klatce dzieje, więc wiesz wszystko zależy jak sobie psa wychowasz, czego go nauczysz i jak go tego wszystkiego nauczysz, więc się dobrze zastanów, pcozytaj o różnych rasach jakie cię interesują, jak ja się interesuję rasą Nowofundland to pisałam do hodowców co takie psy mają i pytałam o różne rzeczy :cool1: :-) i zdecyduj jaki piesek najbardziej będzie do ciebie pasował, żeby później nie było, że np. piesek jest uciążliwy bo szczeka i nie można nad nim zapanować to trzeba gdzieś go komuś oddac, więc na prawdę przemyśl jakiego czworonoga sobie wybierzesz. Bardzo fajne są też peiski rasy shar-pei (mój chrzestny ma) przekochane, przymilne, mało uciążliwe pieski i jeśli chcesz usłyszeć jak on szczeka to na prawdę musisz mieć wielką cierpliwość, ale fakt trzeba strasznie dbać o jego fałdki, każdą przecierać ściereczką osobno, żeby mu się jakieś grzyby nie zalęgły bo wtedy będzie śmierdzieć strasznie:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Pudel na 100% odpada, w sumie jak pooglądałam zdjęć, poczytałam to nie najgorzej się prezentuje, ale muszę się liczyć z tym, że z psem będzie musiał raz dziennie wyjść mój brat, a on powiedział, że z takim będzie się wstydził ;) Taka głupota, a jednak sprawa dość istotna, bo pies zamiast być 8 godzin sam, będzie 5 a to różnica dla niego pewnie jest.
Przemyślę opcję spanielów. Chociaż też nie do końca mi odpowiadają. Coś wybredna jestem... Najbardziej mam ochotę na kundelka, ale niestety mama powiedziała, że jak brać psa to rasowego z rodowodem, a nie chcę żeby zmieniła zdanie.
[QUOTE] może jeśli chcesz uczestniczyć z psem w agility to może border collie? [/QUOTE]
Też o tym myślałam, może właściciel pieska tej rasy napisze jakieś doświadczenia? :)

Link to comment
Share on other sites

Border to świetny pies ale potrzeba mu bardzo dużo pracy. jeśli masz czas na długie spacery, ćwiczenia i to nie godzinkę czy dwie dziennie polecam. no i należy pamiętać czego się psa uczy bo jest tak bystry, że łatwo mu wpoić zarówno dobre, pozytywne rzeczy jak i te złe;)
tyle, że włos gubią i to sporo tego leci / przynajmniej u psów , z którymi ,,tuliłam,, się na wystawie/. napisz do osób, które mają bordery z dogo a na pewno odpowiedzą Tobie na pytania. i to odpowiedzą szczerze a nie w samych superlatywach :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']musi coś robić...
zdecydowanie nie na pierwszego psa ;)[/quote]
Dokładnie...
Też kiedyś go chciałam, bo mi sie b. podobał, ale jak się pozgłębiałam w jego mhroczną stronę, stwierdziłam, że jednak niet :evil_lol:

BC potrafi wykorzystać każdy Twój błąd przeciwko Tobie, więc trzeba wiedzieć co nieco o szkoleniu ;)

Link to comment
Share on other sites

a nawet więcej niż co nieco ;) BC na pewno nie nadaje sie na pierwszego psa!
To pracoholik, którego nie zadowolisz byle aportem czy piszczącą zabawką. On potrzebuje bardziej umysłowej pracy, dłuugiej i intensywnej pracy by być spełniony i szczęśliwy. Samo bieganie mu nie wystarczy. To nie pies dla każdego.


A może Foksterrier?

Link to comment
Share on other sites

a może shih tzu? mały, nie linieje, długi włos można przyciąć na sportowo, nie jest zbyt szczekliwy /w porównaniu do innych małych ras jeśli nie ma ,,nakręcacza,,- czytaj 2 psa na takie zachowania:evil_lol:/, nie ma w nim namolności i takiego panikarstwa / stwierdzam to na przykładzie porównań z moimi maltankami;)/, za dużo ruchu nie potzrebuje ale chętnie poaportuje czy poskacze.

Link to comment
Share on other sites

shih tzu są urokliwe ale wątpie czy brat Fretki będzie chciał z takim "lalusiowatym" pieskiem wychodzić skoro na pudla też się nie zgadza...

Chociaż powiem Ci że męska część mojej rodziny też się zapierała że york to szczur i wyjść z nim to wstyd a teraz to najlepszy męski sojusznik ;) .

Link to comment
Share on other sites

Fretka chcesz mieć psa czy ideał? ...

No to może terrier walijski? Potrzebuje więcej ruchu niż shih tzu ale to jednak terrier i trzeba go jak każdego terriera porządnie szkolić by nas nie zbajerował ....
Ja jednak radzę wstrzymać się z kupnem psa i naprać trochę wiedzy a przynajmniej zmienić kryteria..
Chcesz psa niebanalnego, który potrzebuje sporego ruchu. Jesteś teraz jak przypuszczam w 1LO lub 3 gim., więc zacznie się coraz więcej nauki, studia a pies żyje przeciętnie 14 lat. Jesteś teraz że tak powiem "zielona" jeżeli o psy chodzi i musisz się jeszcze bardzo wiele nauczyć by być odpowiedzialnym właścicielem...
Proponuje Ci się rasy które są w miarę łatwe do ułożenia i w pielęgnacji, ale z tego co widzę bardziej interesuje Cię wygląd psa....
Pies to żywe zwierze a decyzja o nim musi być odpowiedzialna a nie spontaniczna.. tak jak i wybór rasy...
Ja bym jeszcze ras się zastanowiła nad pudlem.

Link to comment
Share on other sites

[B]LadyBell[/B] mi Fretka pisała, że interesuje ją cocker spaniel angielski (czarny podpalany) i ja nie wiem co ona w ogóle chce :shake: raz chce takiego raz innego psa żaden pies jej nie pasuje, a bo to jeden lalusiowaty, a to z tym jej brat będzie się wstydził wyjść na dwór :// niech ona się porządnie zastanowi jak pies ma wyglądać i co ona od neigo wymaga albo po prostu lepszy będzie pies na baterie? :evil_lol: jak sądzicie? :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

też mam 16 i mimo, że chciałam psa, bo w domu po odejściu ostatniej suczki zrobiło się bardzo cicho, to wpajałam rodzicielce, że albo hodowla, albo schronisko.. A mam psa z sielanki, czyli poznanskiego 'bazaru' psów :angryy:
Poza tym nie chciałam psa namolnego, a raczej o kociej naturze, jak poprzednia suczka.. i trafił mi się.. lab. a raczej blondyna w typie laba. najpierw prosiłam mame, żeby lepiej znalazła inny, lepszy dom psu, bo wiedziałam jak wymagające są labradory.. najchętniej całodobowy kontakt z człowiekiem, inteligentne i w ogóle.. z wyglądu też zupełnie mi nie pasowały. Stwierdziłam, że sobie nie poradzę, mimo, że pies miał być rodziców, to dobrze wiedziałam, że ja jedna mam jakotakie pojęcie o szkoleniu itp. więc w końcu wszystko spadnie na mnie. I tak sie stało, Bora uzależniła się ode mnie, a ja od niej, teraz sucz ma dwa lata i na spacery nie chce wychodzić z kimś innym niż ja - ewentualnie moja mama. Gdy byłam chora poprosiłam o spacer z psem chłopaka, zrobiła siusiu, bo bardzo chciała, a potem zaciągnęła 80 kilo za sobą do domu, byle prędzej do mnie...

A teraz?
Od września zaczynam naukę w szkole z internatem, 70 km od domu, będe przyjeżdżać na weekendy i święta.. i boję się jak to wpłynie na Borę.
Nie miałam pojęcia, że najbliższa szkoła o profilu przeze mnie wybranym będzie tak daleko. Pojawiło się pytanie - pies, czy przyszłość?
Czuję się jakbym zdradzała Zmorę dla pieniędzy, zawodu.. A z drugiej strony wiem, że żeby wziąśc ją do swojego własnego mieszkania za 4 lata, gdy skończę technikum muszę teraz się uczyć..
Martwi mnie też to, że rodzice nie są w stanie tyle czasu poświęcić psu co ja.. A Zmora to lab z ADHD.


A fretka chce psa ruchliwego, z ktorym można pracować, podczas gdy nie ma jej po 8 godzin w domu? Jeśli faktycznie jest w wieku ok. 16 lat, to szczerze odradzam, bo w liceum/technikum o wiele wiecej czasu trzeba poswiecic nauce.. Pies sie meczy, ona sie meczy, pies znajduje sobie zajecie w postaci np. obgryzania ścian, szafek, zjadania kanapy..
Jako pierwszego psa w tym okresie czasu polecilabym buldożka francuskiego.
Nie rusza się wiele, ale bardzo lubi biegać, jest kontaktowy, przyjacielski, skory do zabawy i pieszczot. Piłeczke można mu rzucać w domu a gdy się zmęczy zaśnie na kolanach..

Link to comment
Share on other sites

Jestem już w drugiej LO (poszłam rok wcześniej do szkoły) i poważnie się zastanawiam nad cocer spanielem angielskim, a chcę wybrać psa jak najlepszego, bo bądź co bądź będzie on ze mną przez około 15 lat, co dla niego jest całym życiem, a dla mnie sporym odcinkiem i chcę wybrać rasę, która się nie będzie męczyła ze mną i ja z nią. Dlatego liczę na Wasze opinie o każdym możliwym psie, bo wiedza książkowa (którą jako tako posiadam) nie wystarczy.
To będzie mój pierwszy pies, ale wierzcie mi miałam z psami do czynienia ponad pół życia, przeczytałam niejedną książkę i przejrzałam nie jedną stronę w internecie. :)
Ale że wiedza książkowa to nie wszystko, dlatego piszę na forum.
Aha no i psa będę miała dopiero w następne wakacje, więc tylko niecały rok będę chodzić do szkoły (szczególnie że trzecia klasa jest najkrótsza, najmniej się jest wtedy w szkole, bo chodzi się głownie na przedmioty zdawane na maturze i często będę w domu), a po LO najprawdopodobniej studia zaoczne, więc pies będzie praktycznie non stop ze mną.
A jeżeli według Was to źle, że psa chcę wybrać z głową, rozważając każdą opcję, rasę, wszystkie za i przeciw, to ja nie wiem co mam zrobić... Kupić psa na targu? :/ (oczywiście bym tego nie zrobiła)

Link to comment
Share on other sites

A co sądzisz o buldogu francuskim?
W kwestii ruchu dostosuje się do właściciela, jeśli chcesz wysportowaną bulwę to nie ma sprawy- uwielbia spacery, wszelkie ćwiczenia i sporty (trzeba uważać na skoki wzwyż, ze względu na kręgosłup). Oczywiście ma charakterek molosa, musi pomyśleć zanim coś zrobi- ale to w gruncie rzeczy urocze.
Sierść gubi, a i owszem, ale przy częstym czesaniu zgrzebłem i podawaniu jakiegoś suplementu (np. gammolen) problem się ogranicza. Niestety sierść się wbija i trudno ją usunąć z np. dywanu.
Uczy się dość szybko. Jest sprytny i czasami konsekwencja przy np. niespaniu w łóżku idzie... gdzieś.
Co do pływania- jakoś tam pływa, niektóre buldożki nie lubią wody, a inne uwielbiają. Trzeba je jednak bardzo pilnować przy pływaniu.
W lecie unikać długich spacerów w słońcu, jak już to z rana, albo pod wieczór, gdy nie ma jeszcze/już takiej garówy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fretkaxd']Jestem już w drugiej LO (poszłam rok wcześniej do szkoły) i [B]poważnie się zastanawiam nad cocer spanielem angielskim[/B], a chcę wybrać psa jak najlepszego, bo bądź co bądź będzie on ze mną przez około 15 lat, co dla niego jest całym życiem, a dla mnie sporym odcinkiem i chcę wybrać rasę, która się nie będzie męczyła ze mną i ja z nią. Dlatego liczę na Wasze opinie o każdym możliwym psie, bo wiedza książkowa (którą jako tako posiadam) nie wystarczy.
To będzie mój pierwszy pies, ale wierzcie mi miałam z psami do czynienia ponad pół życia, przeczytałam niejedną książkę i przejrzałam nie jedną stronę w internecie. :)
Ale że wiedza książkowa to nie wszystko, dlatego piszę na forum.
Aha no i psa będę miała dopiero w następne wakacje, więc tylko niecały rok będę chodzić do szkoły (szczególnie że trzecia klasa jest najkrótsza, najmniej się jest wtedy w szkole, bo chodzi się głownie na przedmioty zdawane na maturze i często będę w domu), a po LO najprawdopodobniej studia zaoczne, więc pies będzie praktycznie non stop ze mną.
A jeżeli według Was to źle, że psa chcę wybrać z głową, rozważając każdą opcję, rasę, wszystkie za i przeciw, to ja nie wiem co mam zrobić... Kupić psa na targu? :/ (oczywiście bym tego nie zrobiła)[/quote]



Co o spanielach wiedzieć powinnaś, są to tylko moje spostrzeżenia(i mój spaniel nie jest miarodajny, bo to pies w typie rasy, ale wydaje mi się, że część tych cech jest wspólna dla WSZYSTKICH spanieli.)

1. Spaniele wymagają naprawdę DUŻO czasu, na pielęgnację ich sierści. Trymowanie, kąpiele, czesanie, najlepiej wizyty u fryzjera, na początku, jeżeli sie jeszcze nie ma doświadczenia, przy pielęgnacji szaty spaniela. Bardzo ważne są uszy, nalezy dbaćo to by były czyste i regularnie kontrolować ich stan. Zapalenie ucha u spanieli są dość częste.
(ja swoja sukę ogoliłam:diabloti: ale ja jestem leń i na mnie się nie wzorować proszę:evil_lol:)

2. Spaniele potrafią być szczekliwe, to może być uciążliwe dla sąsiadów, że o rodzinie nie wspomnę. A w tym niby niewielkim psie głosik jest całkiem potężny:diabloti: także warto to wziąć pod uwagę mieszkając w bloku. (moja suka, po 5 miesiącach intensywnej pracy zrozumiała, ze na firankę nie trzeba szczekac, nie trzeba szczekać na człowieka, który idzie druga stroną ulicy, nie trzeba szczekać na kota, nie trzeba szczekać jak spadnie widelec na podłogę.)

3. Moja suka jest okropną panikarą, i potrafi całemu światu oznajmić jaka krzywda jej się dzieje, np przy szczepieniu. Z rozciętą opuszką nie mogła chodzić po domu, schody były nie do pokonania, a koncerty jakie urządzała, bo ją boli łapka, był dłuuuugie i głośne. O dziwo na dworze śmigała aż miło :diabloti:

4. Dużo się mówi o agresji u spanieli, wg mnie są to błędy właściciela, więc trzeba wziąć pod uwagę profesjonalne szkolenie i to od samego początku, inaczej spaniel będzie rządził wami. A wierz mi każdy twój błąd obróci na swoją korzyść. Odkręcanie błędów, jest dużo trudniejsze, niż nauka pożądanych zachowań. Warto iśc do psiego przedszkola. Szkoleniowiec pokaże Ci jak z psem pracować, a psisko będzie mogło się socjalizować pod okiem fachowca. To niestety dodatkowe koszty. Nie jest to obowiązkiem, ale z pierwszym psem nie zaszkodzi.

5. Moja suka, uwielbia gonić inne stwory, czego oczywiście jej nie wolno i na co nie pozwalam, ale potrafi się wyrwać, że smyczą z ręki i pójść w tzw "tango" na kilka godzin. Poki co tylko jedna taka eskapadę ma na koncie, ale o jedna za dużo.

6. Spaniela naprawdę ciężko zmęczyć. To nie jest pies który po godzinnym spacerku położy się grzecznie na kanapę. Niagara ma 3 spacery po 1,5 h. Gdzie biega, skacze, teraz pływa, aportuje, ćwiczy komendy. A i tak regeneruje siły w ciągu minut 30 i ma ochotę na jeszcze. No i sama się nie wybiega, żąda uwagi cały czas.
Mieszkamy na wsi, wiec w zasadzie całe dnie spędzamy poza domem, z psami. Oprócz stałych spacerów, nasze psy biegają luzem, po posesji, a spaniel i tak przynosi piłkę do aportowania, szmatkę do przeciągania. Jest bardzo absorbująca.

7. nie wiem jak inne spaniele ale mój bardzo szybko się nudzi, nauka komend musi być urozmaicona, inaczej zajmie się zapaszkami na łące, ale po prostu Cię oleje z mina" to ja już wiem, wymyśl coś innego, albo nie zawracaj mi głowy." :diabloti:

Oczywiście spaniele to cudne psiaki:loveu: ale drugiego takiego już nie chcę :diabloti:
Co do zalet(są we wcześniejszych postach:p)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...