Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='LadyBell']Tym razem ja się zwrócę z pytaniem.
Mam obecnie niespełna 2 letniego Yorka i przymierzam się do kupna drugiego psa.
Mieszkam w bloku na spokojnym osiedlu na obrzeżach warszawy. Czas spędzamy raczej aktywnie. Psy mogłabym wyprowadzać jednocześnie, a na spacery poświęcić ok. 3-4 godziny dziennie. Z Yorkiem trenuje agility i chciałabym żeby dugi pies też miał predyspozycje do sportów.
Doświadczenie z psami mam i mogę poświęcić dużo czasu na szkolenie i prace z nimi.
Zależy mi aby pies nie był czarny(ciemny), co wiąże się z paniczną fobią Koffiego.
Może być małej lub średniej wielkości, jak najmniej liniejący.
/ myślałam nad manchester terrierem lub szetlandem ale jak u niech z linieniem? /

Co polecacie?[/quote]

Zastanow sie nad jakims terrierem. Mysle,ze to by pasowalo najlepiej.:)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] Te pieski maja włos a nie sierść i nie linieją[/QUOTE]

Słyszę to po pięć razy w sklepie od oburzonych właścicielek pewnego rodzaju psów i bokiem mi już to wychodzi. York to PIES (naprawde!), pies to ssak a ssaki(a więc i psy) mają [B]sierść[/B]. A poza tym sierść to rodzaj włosa z biologicznego punktu widzenia. I czyżby miały całe życie to samo owłosienie? Włos w końcu wypada, zawsze. Sorry za offa. ;)

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][FONT=Verdana][quote name='prittstick']To tak aporpos porównania kaukaza do podhalana... mnie sie wydaje, ze to zupełnie różne psy.[/quote][/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Nigdzie nie pisałam, że są bardzo podobne, ale bliżej podhalanowi do kaukaza niż ON-ka, dobermana czy rottka. Oczywiście najbliżej do azjaty, szarplańca czy anatoliana - ale tych z wyjątkiem pierwszej rasy jest w Polsce mało. [/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Co do tej hodowli mnie akurat te psy się nie podobają, w psie cenię nie futro ale użytkowość. Mój psiak kłopotów z aportem nie miał żadnych, chodziliśmy na normalne grupowe PT, uczył się szybciej niż reszta ON-ków, lepsza na egzaminie okazała się jedynie rosyjska terierka. Szkolenie obronne do niczego nie było mi potrzebne, psa mogłam odwołać nawet w momencie ataku. Osobiście radzę nie kupować linii rosyjskich, a rozejrzeć się za psami z linii niemieckich (hodowcy kładli większy nacisk na psychikę, a nie bezsensowną agresywność). [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Mój pies był z tej hodowli - [URL="http://www.kaukazy.pl/orasie.html"]www.kaukazy.pl[/URL] i taki typ kaukaza będę preferowała w przyszłości. Bo za 2,3 lata planuję nabycie malucha. [/FONT][/COLOR]
Trochę o odmianach i użytkowości kaukaza tutaj - [URL]http://psy.olpw.com/viewtopic.php?t=215[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dzieki:)
a co sadzisz o tych artykułach dotcyzacych szkolenia, ktore sa na stronie w dziale "ciekawostki"? BO wygblada to tam tak, jakby kaukaza szkoliło sie zupełnie inaczej, samą awersją (nie wartosciuje tego słowa, ani nie wydaje osodow na temat szkolania pozytywnego czy jakiegokolwiek). mowisz, ze byłes ze swoim psem na zwykłym PT, a tam to brzmi tak jakby szkolenie kaukaza było sukcesywne jedynie na własnym terenie, bez smakołykow, łupu itp.
Mnie daleko do tej rasy, kompletnie nie to co ja lubie, raczewj nigdy takiego psa nie będę miała, ale bardzo ciekawe jest to co tam napisali i chciałam to jakos porównac do innych opinii, bo nie ukrywam, ze bardzo mnie to zdziwiło.

Link to comment
Share on other sites

Tak naprawdę, to rasa miała pecha. W większości psy przebywające całe życie na własnym terenie, bez spacerów, socjalizacji. Specjalnie rozdrażniane od szczeniaka, zresztą spójrz na rady niektórych specjalistów, typu "bez kija nie podchodź" [url=http://free4web.pl/3/2,90590,217972,6766858,Thread.html;jsessionid=7u4f6me7du9j]Owczarek kaukaski[/url]
[url=http://free4web.pl/3/2,90590,217972,6593681,Thread.html;jsessionid=7u4f6me7du9j]Owczarek kaukaski[/url]

Kaukaz wbrew pozorom jest bardzo wrażliwy i jest typem psa, którego należy prowadzić silną ręką ale w jedwabnej rękawiczce. Jest bardzo czuły na ton głosu. Z uwagi na samodzielność w działaniu trzeba mieć cały czas kontakt z psem, zanim ktoś dziwnie zachowujacy się nas minie musi być hasło "nie rusz", podobnie jak podbiega pies na terenie uznawanym przez kaukaza za swój, a jest to teren codziennych sopacerów i może sięgać kilkuset metrów od domu. Poza "swoim" terenem prawidłowy wychowany kaukaz jest dość zrównoważony, choć rzeczywiście wystarczy niewiele aby pies podjął decyzję o ataku.

Myślę, że problem jest większy w ludziach niż w psach. Zobacz jużaki, jeszcze nie tak dawno, zabijano dorosłe kilkuletnie psy uznając, że są zbyt niebezpieczne. W rękach hodowców na Zachodzie, często pełnią rolę psa domowego, mieszkają z rodzinami z dziećmi i jakoś nikogo nie zagryzają. To jak w kazdej rasie, co włożysz w psa, to masz.

Link to comment
Share on other sites

Miałam okazję obserwować kaukaza -suczkę u koleżanki . Nasza znajomość rozpoczęła się od mojej propozycji wspólnych spacerów , aby psy mogły się bawić . Nie jest łatwo znaleźć kompana do zabawy dla młodego podhalana :lol: .
Niestety sunia ,została sprzedana , gdy miała niecałe 2 lata . Koleżanka była rozczarowana tą rasą , suka zupełnie nie spełniała jej oczekiwań . Chodziło o możliwość współpracy z psem . Ja dla odmiany zakochałam się w tej rasie . W przypadku koleżanki już zupełnym niewypałem było zakupienie kaukazki do dwupokojowego mieszkania w bloku . Ostateczna decyzja o sprzedaży została podjęta , gdy suka pod nieobecność właścicieli wyszła na balkon chcąc przegonić "intruza " - mieszkanie na parterze , a ona wyszła razem z szybą . Na szczęście nie odniosła żadnych obrażeń . Całe szczęście , że nie wyskoczyła przez okno i nie dopadła tegoż intruza ,czyli prawdopodobnie dzieciaka bawiącego się pod blokiem. Sunia miała rodowód , została sprzedana za 40 % kwoty za jaką została kupiona , dość szybko znalazł się chętny . Koleżanka proponowała mi , abym ja wzięła suczkę za darmo , ale mimo , że bardzo ją lubiłam , nie mogłam sobie pozwolić na dwa młode psy , którym trzeba poświęcić mnóstwo czasu . Np. nie wyobrażam sobie pójścia z nimi na spacer w pojedynkę . Nie opanowałabym ich w razie pojawienia się jakiegoś trzeciego psa .
Pamiętam ogromne zdziwienie tej dziewczyny , kiedy zaprosiłam ją do siebie . Przyjechałyśmy do mojego domu razem i mój podhalan jak zwykle cieszył się bardzo na mój widok . Ona była tym zdumiona i powiedziała mi wtedy , że jej suka nie okazuje radości kiedy ona lub jej mąż przychodzą do domu . Owszem wychodzi do przedpokoju zobaczyć kto przyszedł i to wszystko . Czy to jest typowe zachowanie tej rasy ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']Pamiętam ogromne zdziwienie tej dziewczyny , kiedy zaprosiłam ją do siebie . Przyjechałyśmy do mojego domu razem i mój podhalan jak zwykle cieszył się bardzo na mój widok . Ona była tym zdumiona i powiedziała mi wtedy , że jej suka nie okazuje radości kiedy ona lub jej mąż przychodzą do domu . Owszem wychodzi do przedpokoju zobaczyć kto przyszedł i to wszystko . Czy to jest typowe zachowanie tej rasy ?[/quote]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Wg mnie nie, ale chyba wiem czego to było wynikiem. Kaukaz z przyjścia właścicieli cieszy się równie żywiołowo jak, np: bokser. Czyli bardzo często u młodego psa są to skoki na właściciela (co przy masie psa nie jest ciekawe), jezeli zamiast spokojnie go tego oduczyć, ktoś zareagował "mocnej", klapsem a zwłaszcza krzykiem, pies oduczył się wtedy witania bardzo szybko. Moim zdaniem przy tej rasie nie można bawic się w ignorowanie psa, stawiać go poza nawiasem rodziny (stada). Mój przebywał na wybiegu - o ile latem lubił przebywać w domu (chłód) o tyle zimą wytrzymywał tylko krótką chwilkę. Otwarcie wybiegu w celu założenia psu obroży skutkowało: skokami w górę przy obrocie 180-360 stopni dookoła własnej osi, szalonymi galopadami dookoła wybiegu, wtulaniem się w człowieka, przynoszeniem aportu, tyłek chodził jak u boksera, a ogon latał dookoła zadu. Jeżeli w ten sposób ma wyglądać olewanie właściciela to dziękuję. A, ha pies również, choć nie tak żywiołowo cieszył się z odwiedzin osób, które znał. Raz jeszcze jednak podkreślę, że w przypadku tych 3-4 sztuk, które dobrze znałam wbrew pozorom i wymiarom, były psy bardzo wrażliwe na sygnały ze strony właściciela. Kiedy moja siostra nie chciała aby pies wchodził do jednego z pokoi (projekty porozkładane na podłodze) wystarczyło, że zapiszczała raz na flecie, gdy pies chciał przekroczyć próg (nie cierpiał tego dźwięku). Pies nigdy, bez specjalnego zaproszenia kogokolwiek z domowników nie przekroczył progu tego pokoju, stawał w progu lub siadał, nie wbiegał tam nawet podczas zabawy za kotem czekając, aż kot sam wyjdzie. No i ten pies musi dla komfortu psychicznego mieć przestrzeń - trzymany w bloku musi mieć min. 3-4 godz. spaceru, dość spokojnego ale połączonego z robieniem czegoś, np: pracą węchowa. A węch mają znakomity. Ale wydaje mi się, ze praca z psem dot. każdej rasy.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]No i jeszcze jedno, nalezy pamietać, ze ten pies nie ostrzega przed atakiem, w sposób typowy dla niektórych ras: szczekanie, warczenie, stawianie sierści. Po pewnym czasie wyczuwa się zmianę zachowania psa i można pewne rzeczy przewidzieć, ale jednak zajmuje to trochę czasu, zwłaszcza przy pierwszym psie tej rasy.[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Brezyl, niesamowicie piszesz o kaukazach :)
trochę mi głupio teraz, bo ja zawsze uważałam, że kaukazy są strasznie agresywnymi bydlakami nie do opanowania :oops: a wychodzi na to, że to - owszem, z wdrukowanym bardzo silnym instynktem pilnowania - wrażliwe, inteligentne psy. złą sławę jak rozumiem zawdzięczają pseudohodowcom oraz ludziom, których kaukaz przerósł...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yamayka']Słyszę to po pięć razy w sklepie od oburzonych właścicielek pewnego rodzaju psów i bokiem mi już to wychodzi. York to PIES (naprawde!), pies to ssak a ssaki(a więc i psy) mają [B]sierść[/B]. A poza tym sierść to rodzaj włosa z biologicznego punktu widzenia. I czyżby miały całe życie to samo owłosienie? Włos w końcu wypada, zawsze. Sorry za offa. ;)[/quote]


Chyba czegos ktos tu nie rozumie.:angryy: :mad:Mówiąc ze yorki mają włos , mamy na myśli to iż jest to jedyna rasa psów której "sierść" w 90% pod względem budulca i struktury , jest taka jak włos ludzki. :cool3::cool3:. Pozdrawiam Cie nerwusku;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LakusiowaPani']Chyba czegos ktos tu nie rozumie.:angryy: :mad:Mówiąc ze yorki mają włos , mamy na myśli to iż jest to jedyna rasa psów której "sierść" w 90% pod względem budulca i struktury , jest taka jak włos ludzki. :cool3::cool3:. Pozdrawiam Cie nerwusku;)[/quote]

yamayce chodziło chyba o (a może i nie ;)) wniosek wysuwany przez pewną grupę ludzi...

york ma włos -> włos jest taki jak u ludzi -> york jest hipoalergiczny.

a tu guzik prawda, bo jeśli ma uczulać to może uczulać ślina, naskórek, nie tylko sierść czy "włos".

Link to comment
Share on other sites

Hej, wiem że już tu kiedyś byłam, ale proszę dordzcie.
Napisze w czym problem:
Hej, jestem Aga i chciałabym mieć psa.
Licze na Was, że doradzicie mi w sprawie jaką rasę wybrać.
Może tak, czego oczekuję od psa: żeby mało szczekał, nie dużo gubił sierści, był inteligentny ( łatwy do szkolenia), wielkość min.28 max.40 w kłębie.
Fajnie by było, by był zdolny do sheltie.
Dziennie na spacery moge mu poświęcić:
15-20min.- rano
1-2h - po południo
30min.-1h - wieczorem.
Chcialabym szczeniaka, psa.
Coś doradzcie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agneska']Hej, wiem że już tu kiedyś byłam, ale proszę dordzcie.
Napisze w czym problem:
Hej, jestem Aga i chciałabym mieć psa.
Licze na Was, że doradzicie mi w sprawie jaką rasę wybrać.
Może tak, czego oczekuję od psa: żeby mało szczekał, nie dużo gubił sierści, był inteligentny ( łatwy do szkolenia), wielkość min.28 max.40 w kłębie.
Fajnie by było, by był zdolny do sheltie.
Dziennie na spacery moge mu poświęcić:
15-20min.- rano
1-2h - po południo
30min.-1h - wieczorem.
Chcialabym szczeniaka, psa.
Coś doradzcie?[/quote]

Rasa mała do 7 kg, spokojne , inteligentne , co do szkolenia to troche uparte ale wszystko sie da zrobic, i mało szczekliwe. Szybko sie męcza na spacerku przez krótkie nóżki dlatego taka ilosc spaceru jaką proponujesz


jest ok. To mój Laki ma 14 miesięcy . [IMG]http://foto.onet.pl/jiibt,wd4gdngwacwk[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.google.com/imgres?imgurl=http://www.twojpiesek.pl/images/ShihTzu3.jpg&imgrefurl=http://www.twojpiesek.pl/shih.html&h=755&w=800&sz=152&tbnid=RCloVTjbIjU3kM:&tbnh=135&tbnw=143&prev=/images%3Fq%3Dshih-tzu&usg=__C70UEtS6IRASdbZqqamDxPuIpvI=&ei=IAs0SpLzCYTR-AasnqShDQ&sa=X&oi=image_result&resnum=1&ct=image"][IMG]http://www.google.com/images?q=tbn:RCloVTjbIjU3kM::www.twojpiesek.pl/images/ShihTzu3.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.google.com/imgres?imgurl=http://www.officialshihtzuguide.com/Shih_Tzu_Pictures/ShihTzu11.jpg&imgrefurl=http://www.officialshihtzuguide.com/Shih_Tzu_Store/&h=327&w=313&sz=11&tbnid=Pbi3hq3yRAxiwM:&tbnh=118&tbnw=113&prev=/images%3Fq%3Dshih-tzu&usg=__hXI91eBqhlMGpFj3oC2zrSeplqs=&ei=IAs0SpLzCYTR-AasnqShDQ&sa=X&oi=image_result&resnum=2&ct=image"][IMG]http://www.google.com/images?q=tbn:Pbi3hq3yRAxiwM::www.officialshihtzuguide.com/Shih_Tzu_Pictures/ShihTzu11.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.google.com/imgres?imgurl=http://www.puppydogweb.com/gallery/shihtzus/shihtzu_tucker.jpg&imgrefurl=http://shih-tzupupil.bloog.pl/id,3664831,title,pare-zdiec-shih-tzu,index.html&h=420&w=500&sz=38&tbnid=iYqpzh4SbvhRrM:&tbnh=109&tbnw=130&prev=/images%3Fq%3Dshih-tzu&usg=__jAUiWHBXkq_Hms7xcR6338_r_FU=&ei=IAs0SpLzCYTR-AasnqShDQ&sa=X&oi=image_result&resnum=3&ct=image"][IMG]http://www.google.com/images?q=tbn:iYqpzh4SbvhRrM::www.puppydogweb.com/gallery/shihtzus/shihtzu_tucker.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.google.com/imgres?imgurl=http://cdn-www.dailypuppy.com/media/dogs/anonymous/tashi_shih_tzu_01.jpg_w450.jpg&imgrefurl=http://topdog-breeds.blogspot.com/2009/03/shih-tzu-best-small-dogs.html&h=469&w=450&sz=35&tbnid=kCJAzaMlfYMPSM:&tbnh=128&tbnw=123&prev=/images%3Fq%3Dshih-tzu&usg=__dt0F_YVF6x9ZGu7ylLRQO5XOGDA=&ei=IAs0SpLzCYTR-AasnqShDQ&sa=X&oi=image_result&resnum=4&ct=image"][IMG]http://www.google.com/images?q=tbn:kCJAzaMlfYMPSM::cdn-www.dailypuppy.com/media/dogs/anonymous/tashi_shih_tzu_01.jpg_w450.jpg[/IMG][/URL]słodkie!! i nie gubią sierściczy jak kto woli włosa . Trzeba tylko czesac i baaardzo dbac o nią. Troche zajmuje to czasu ale jakie efekty!!!! fiu fiu fiu

Link to comment
Share on other sites

Moja dobra znajoma właśnie kupiła sobie stary dom pod miastem, który aktualnie intensywnie remontuje a że jest osobą zorganizowaną i przewidującą już poprosiła mnie (największą pisarę w towarzystwie ;)) o pomoc w wyborze psa, który miał by z nią w tym domu zamieszkać. Idealny czworonożny przyjaciel miał by spełniać następujące oczekiwania:
1. Duży a nawet olbrzymi (żeby już sam jego wygląd był wstanie wybić ew. amatorom cudzego mienia głupie pomysły ;))
2. Odpowiednio "ofutrzony", gdyż ma być zwierzakiem domowo-ogrodowym, ale raczej ze wskazaniem na ogród
3. Nieszczególnie aktywnym (tzn. nie wymagającym codziennych "stumilowych", wielogodzinnych spacerów)
4. Dobry stróż, ale jednocześnie przyjacielski i łagodny dla częstych gości pani domu a także ich potomstwa oraz czworonogów (tu egoistycznie myślę o swoich wizytach z moimi suczycami ;))
5. Pies, który mógł by przeżyć fakt, że jego człowiek czasami (nie za często, ale może się zdarzać) opuszcza go na 2-3 dni i to, że zostaje wówczas sam na włościach jedynie pod nadzorem sąsiadów.
6. Co do "siły" charakteru, to mam mieszane odczucia, bo z jednej strony ma być to pierwszy pies (dodatkowo jeszcze koniecznie pies, bo jak to stwierdziła moja koleżanka "z suką to ja się nie dogadam" ;)), więc raczej wchodziła by w grę jakaś łatwiejsza rasa, ale z drugiej strony moja znajoma jest osobą o mocnej osobowości, konkretną i zdecydowaną także raczej nie podejrzewam, by pozwoliła się zdominować ;) tym bardziej, że oczywiście zamierza swojego zwierzaka "edukować".
No i to by było z grubsza na tyle.
Ja wstępnie wytypowałam Bernardyna, Owczarka Podhalańskiego (bo trzeba promować polskie rasy ;)), Mastifa Hiszpańskiego i Komondora.
Co Wy na to? Chętnie usłyszę inne propozycje oraz komentarze do moich typów :razz:. Z góry dziękuję!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Justynak']
Ja wstępnie wytypowałam Bernardyna, Owczarka Podhalańskiego (bo trzeba promować polskie rasy ;)), Mastifa Hiszpańskiego i Komondora.
Co Wy na to? Chętnie usłyszę inne propozycje oraz komentarze do moich typów :razz:. Z góry dziękuję![/quote]

Z tych psów, na pierwszego czworonoga poleciłabym najprędzej bernardyna.
Mastif i komondor, po pierwsze, mogą nie być takie przyjazne wobec obcych zarówno ludzi jak i zwierząt; po drugie, wydaje mi się, że to "cięższe" charakterem rasy i niedoświadczonego właściciela - nawet z mocnym charakterem może przerosnąć takie zadanie. Nie wystarczy być przecież "silnym" trzeba jeszcze troszkę poznać psie zachowania, psychikę itd, żeby się dobrze z psem dogadać.

Ale z drugiej strony nie wiem jak pieszczoch bernardyn wytrzymałby sam przez parę dni... Ale ja mam psa, który piszczy jak idę do łazienki, dlatego nie jestem tu zbyt obiektywna, bo pewnie przyzwyczajony do tego pies, żyłby sobie spokojnie w takim trybie. Chciałam tylko się wypowiedzieć odnośnie tego faktu "pierwszego psa" :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...