Jump to content
Dogomania

Czm kusic psa aby jadl


BeataK

Recommended Posts

ona ma zawsze nasypane w misce jakies granulki. ale najchetniej je wieczorem i to tez nieduzo. a masz jakas rade. juz probowalismz tego aby jej z dnia na dzien zmniejszac jedzenie a podobno jak zglodnieje to zje ale nic. miala robione badania wszystko jest w porzadku moze ona tak juz ma

Link to comment
Share on other sites

U nas psy, jak dostaną michy po tym, jak my jedliśmy, to wcinają niemal wszystko od razu. 8)

Jako dodatki daje czasami:

- olej (ten to stosunkowo często zimą)

- po jednym żółtku

- śmietana

- jakiś wywar z mięcha bez soli, jak jest

- kawalątka żółtego sera

- skondensowane mleko (takie do kawy)

Wszystko to super działa ! :D

Link to comment
Share on other sites

Wprawdzie u nas byl problem z malamutem ale wydaje mi sie ze nie ma roznicy.

W 100% skutecznie zadzialal drugi malamut. :D

Skonczyly sie grymasy i glodowki .

Zawsze mowie ze przy klopotach z niejadkiem czem predzej kupic

(urodzic) drugie tego samego gatunku. :wink:

Link to comment
Share on other sites

Podawaj lub mieszaj np. z granulkami suchej karmy, jakieś mocno pachnące dodatki. Ja czasami dodaję sardynki w oleju z puszki lub wędzona rybę, czasami pasztet. To tak wspaniale pachnie, że zawsze się skuszą. Staram się długo to przygotowywać (no wiesz z namaszczeniem) to psy wtedy kombinują "co to jest, co tak fajnie pachnie" i jak juz im dam miski to wpadają do nich jak największe głodomory :wink:

Link to comment
Share on other sites

Beata,

nie znam się niestety :( na haszczakach, ale ...

Piszesz, że piesio stale ma w misce jakieś granulki. A może karm psiaka tylko dwa razy dziennie? Dawaj jedzonko i jak nie je, to po kilkunastu minutach zabieraj michę (oczywiście tak, żeby nie widział, że to robisz). Wiem, że to trudne, bo serce się kroi. :cry: Ale może jak zobaczy, że jedzonka i nawet michy nie ma, to skapuje, że albo się je albo ... jedzonko znika.

A może on nie lubi właśnie tej karmy? :roll: A może chętniej by jadł w ogóle tylko gotowane jedzonko? :roll:

A do karmy dokładam róże smakołyki:

- biały serek,

- kefir,

- jogurt (częściej owocowy niż naturalny),

- żółty smażony serek,

- surową rybkę,

- surowe mięsko,

- rosołek z warzywami i kurczaczkiem,

- żółtko,

- tuńczyka z puszki ....

Oczywiście to wszystko jako mały dodatek, tym bardziej, że Asti to mały psiaczek.

Ja karmię mojego malucha dwa razy dziennie i tylko 2-3 razy w czasie upałów grymasiła z jedzeniem. A tak micha jest czyszczona w sekundy.

A skoro Twój piesio je najchętniej wieczorem, to może rano dać tylko jakiś mały smakołyk, a pod wieczór dopiero normalną porcję? :roll:

A jakie sposoby już wypróbowałaś? Może jeszcze ktoś coś podpowie? :roll:

Link to comment
Share on other sites

Ja zaczęłabym od reglamentowania dostępu do miski. Tak jak pisała Ania -śniadanko i do zobaczenia wieczorem - zjedzone czy nie. Kolacja - ustalasz czas 10-15 minut i zabierasz michę.

Co do wabików, to dorzuciłabym jeszcze tran, bo nie zauważyłam, aby ktoś o nim pisał.

Link to comment
Share on other sites

Najczęstsze błędy popełniane przy karmieniu

Podstawowy błąd to stały dostęp do karmy!

Pora karmienia powinna być w miarę stała.

Miska wypełniona jedzonkiem ( karmą gotową lub gotowaną, a w najgorszym wypadku mieszanką kulek i mięska) podawana zawsze po posiłku ludzi i tylko na określony czas (ok. 10 minut).

Po tym czasie miskę zabieramy bez względu na to ile zostało zjedzone.

Błąd drugi => żadnych smakołyków i przekąsek pomiędzy posiłkami!

Jeśli planujesz używać smakołyków do szkolenia wtedy trzeba zmniejszyć porcję zasadniczego posiłku o odpowiadającą smakołykom illość pokarmu.

Błąd trzeci => husky jest niezwykle "energooszczędny" i nie można porównywać ilości zjedzonej przez niego karmy z tym co zjada pies innej rasy o podobnej wadze!

Może niewłaściwie oceniasz ilosć karmy zjadaną przez Tojego psa :roll:

Błąd trzeci => poszukiwanie dań, które psiak będzie jadł chętnie / dogadzanie gustom!

Pies, a husky w szególności, jest na tyle inteligentny, że szybko zorientuje się, iż pozostawienie danej porcji w misce wywołuje niezwykłe poruszenie w ludzkiej części stada i daje możliwość korzystania z rozmaitych przywilejów np. specjalnie "przysmaczane" kąski, karmienie z ręki, przy stole itp.

Pies lubi być w centrum zainteresowania człowieka i zgrabnie wykorzystuje jego troskę o siebie i swoję kondycję :D

Link to comment
Share on other sites

SH, w takim razie jak oceniac prawidlowo ilosc karmy, ktora zjada husky? Jesli np. producent zaleca 200 g/dobe dla psa o wadze 15 kg, to ile g powinien zjesc husky o takiej wadze?

Hm :hmmmm: , w ulotce "mojej" karmy początkowo przeczytałam, że "mała" (wtedy ok. 6 kg wagi, teraz ok. 8 kg i 10 m-cy) powinna dostawać ok. 180 gram (teraz na stronie www widzę, że 125-205?). Ale Asti się jakoś trochę przytyło po takich ilościach :-? , więc... szybkie odchudzanko. Inna sprawa, jak potem się okazało, że zaczęły jej przyrastać włoski i stąd też wrażenie, że jest za gruba, ale... Zmniejszyłam racje do 2x50 gram i... tak już zostało. I widać, że tyle jej wystarcza, tym bardziej, że w ciągu dnia dostaje też często nagródki za "szkolenie". Nie piszczy, że jest głodna, a w misce też nic nie zostaje. Zresztą nie wiem co się dzieje jak mnie nie ma w domu, czy ktoś z domowników nie podrzuci czasem kawałeczka bułeczki, jabłuszka, ciasteczka (:evil:), ...

Link to comment
Share on other sites

Czym i jak karmić?

I to jest właśnie największy problem!

Generalnie dawki karmy zalecane przez producentów sa zawyżone nawet w stosunku do tzw. normalnych :wink: psów.

Wystarczy bowiem poprzeliczać energię zalecanej porcji na energię niezbędną dla psa o danej wadze aby się o tym przekonać.

Nie jestem zbyt dobra w tych rachunkach, ale swego czasu pokusiłam się o takie obliczenia w stosunku do eukanuby ( przeliczyłam maintenance dla średnich i małych ras, performance i puppy&junior dla średnich ras ). W każdej z nich wyszło mi, że porcję dla husky powinnam, zmniejszyć o 20-30%. A to oznacza, że zamiast zalecanej dawki 100 g na 10 kg wagi ciała należy podawać 70-80 g.

Obliczenia te dotyczyły psów niepracujących (nietrenujących) i szczeniąt odchowywanych w mieszkaniu (nie w kojcu). Suczka karmiąca dostaje u mnie karmę performance "do woli" w okresie od urodzenia szczeniąt do trzeciego tygodnia życia. Potem stopniowo ograniczam jej porcje aż do wyliczonych w stosunku do wagi, bo szczenięta zaczynają jeść swoją porcję karmy i kończy się laktacja.

Istotnym wskaźnikiem tego czy pies jest dobrze karmiony jest też jego stabilna, właściwa waga ciała (u szczeniąt są to z kolei prawidłowe przyrosty wagi), dobre samopoczucie, piękna sierść i zdrowa skóra oraz odpowiednia konsystencja, barwa i zapach odchodów.

Acha, i nie każda karma służy konkretnemu psu!

Nie ma karmy dobrej dla wszystkich psów i ras!

Link to comment
Share on other sites

Moja Granda zawsze jadła mniej karmy niż było napisane i nie przejmowałam się tym. Tyle, że babcie cały czas widząc ja marudzą "a, jaka chudzinka, może jej coś ugotuję...". No i jest rzeczywiście chudziutka... szczególnie ostatnio... mimo że je chyba wystarczająco... ale może to wynik tego, że wygląda chudziej po wylince i zaczęła też trenować częściej...

Jak obliczyć prawidłową wagę psa?

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za podpowiedzi niektóre naprawde bardzo finezyjne trzeba wyprobowac. ale tak Kaja przebywała teraz dość długo z tym goldenem ze zdjecia i nic konkurencja nie robi na niej wrażenia. a jeżeli chodzi o zabieranie jedzenia i karmienie 2 razy dziennie tez próbowałam ale po 2 dniach ona wygrała bo bałam sie że wogole nie bedzie jeść. Jednak coraz częściej myśle o drugim psiaku. I mam pytanie czy musi to też być huski? :wink:

Link to comment
Share on other sites

A w jakim wieku jest twoja mala? Moja w sobote skonczy 8 m-cy i tez wazy 15 kg, ale to juz wybitny chudzielec. W domu wolamy na nia czasami sledzik :wink: Z jedzeniem jest dokladnie tak samo jak z twoja - robi wielka laske jak zajrzy do miski :( Ale podobno dla huskiego jest o wiele gorzej jak zlapie nadwage :roll:

Link to comment
Share on other sites

Wasze haszczaki mają świetną wagę :D

Huskiego "robi" futro :P

Kiedy sierść opadnie=wylinieje albo zmoknie to dopiero widać całą prawdę o haszczaku :lol:

Husky nie ma prawa być uroczo tłuściutki nawet kiedy jest młody.

Zdrowy pies ma mieć dobrze rozwiniete mięśnie, a jego "kragłość" to efekt bogatego podszerstka a nie tłuszczyku.

podobno dla huskiego jest o wiele gorzej jak zlapie nadwage
Zdecydowanie gorzej!

Nadwaga u psa jest baaardzo trudna do zredukowania. U husky jest jeszcze trudniej ze względu na wcześniej przeze mnie wymienianą "energooszczędność". Tłuściutki husky jeśli ograniczyć mu ilość i kaloryczność pożywienia po prostu ogranicza swoją ruchliwość i nadal pozostaje grubaskiem. A każda, nawet najmniejsza porcja jedzonka obraca się w kolejne "zapasy na ciężkie czasy" :P

Wzorcowa waga psów => 20,4 do 27,2 kg a suczek 15,9 do 22,7.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...