BeataK Posted September 8, 2004 Share Posted September 8, 2004 kochani macie jakas zlota rade abz namowic haszczaka abz jadl. Moze sa jakies wabiki. Juz duzo probowalam ale to czy je zalezy od jej humor. Pozdrowienia dla wszystkich niejadkow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
slimer Posted September 8, 2004 Share Posted September 8, 2004 A jak często ją karmisz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataK Posted September 8, 2004 Author Share Posted September 8, 2004 ona ma zawsze nasypane w misce jakies granulki. ale najchetniej je wieczorem i to tez nieduzo. a masz jakas rade. juz probowalismz tego aby jej z dnia na dzien zmniejszac jedzenie a podobno jak zglodnieje to zje ale nic. miala robione badania wszystko jest w porzadku moze ona tak juz ma Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maszer Posted September 8, 2004 Share Posted September 8, 2004 podawaj jej różne żeczy to kurczaczek to krówka gotowane ... serki i łyżeczka miodu, mleko, w końcu na cos sie skusi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maszer Posted September 8, 2004 Share Posted September 8, 2004 najlepszym sposobem na niejatki jest konkurencja do miski. jeżli nie mozna skołować czworonożnej to trzeba dwunożną choć ta mniej skuteczna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted September 8, 2004 Share Posted September 8, 2004 U nas psy, jak dostaną michy po tym, jak my jedliśmy, to wcinają niemal wszystko od razu. 8) Jako dodatki daje czasami: - olej (ten to stosunkowo często zimą) - po jednym żółtku - śmietana - jakiś wywar z mięcha bez soli, jak jest - kawalątka żółtego sera - skondensowane mleko (takie do kawy) Wszystko to super działa ! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lupak Posted September 8, 2004 Share Posted September 8, 2004 Wprawdzie u nas byl problem z malamutem ale wydaje mi sie ze nie ma roznicy. W 100% skutecznie zadzialal drugi malamut. :D Skonczyly sie grymasy i glodowki . Zawsze mowie ze przy klopotach z niejadkiem czem predzej kupic (urodzic) drugie tego samego gatunku. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kania Posted September 8, 2004 Share Posted September 8, 2004 Mnie drugi haszczak [łakomy!] nie pomógł :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Podawaj lub mieszaj np. z granulkami suchej karmy, jakieś mocno pachnące dodatki. Ja czasami dodaję sardynki w oleju z puszki lub wędzona rybę, czasami pasztet. To tak wspaniale pachnie, że zawsze się skuszą. Staram się długo to przygotowywać (no wiesz z namaszczeniem) to psy wtedy kombinują "co to jest, co tak fajnie pachnie" i jak juz im dam miski to wpadają do nich jak największe głodomory :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaP Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Beata, nie znam się niestety :( na haszczakach, ale ... Piszesz, że piesio stale ma w misce jakieś granulki. A może karm psiaka tylko dwa razy dziennie? Dawaj jedzonko i jak nie je, to po kilkunastu minutach zabieraj michę (oczywiście tak, żeby nie widział, że to robisz). Wiem, że to trudne, bo serce się kroi. :cry: Ale może jak zobaczy, że jedzonka i nawet michy nie ma, to skapuje, że albo się je albo ... jedzonko znika. A może on nie lubi właśnie tej karmy? :roll: A może chętniej by jadł w ogóle tylko gotowane jedzonko? :roll: A do karmy dokładam róże smakołyki: - biały serek, - kefir, - jogurt (częściej owocowy niż naturalny), - żółty smażony serek, - surową rybkę, - surowe mięsko, - rosołek z warzywami i kurczaczkiem, - żółtko, - tuńczyka z puszki .... Oczywiście to wszystko jako mały dodatek, tym bardziej, że Asti to mały psiaczek. Ja karmię mojego malucha dwa razy dziennie i tylko 2-3 razy w czasie upałów grymasiła z jedzeniem. A tak micha jest czyszczona w sekundy. A skoro Twój piesio je najchętniej wieczorem, to może rano dać tylko jakiś mały smakołyk, a pod wieczór dopiero normalną porcję? :roll: A jakie sposoby już wypróbowałaś? Może jeszcze ktoś coś podpowie? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Ja zaczęłabym od reglamentowania dostępu do miski. Tak jak pisała Ania -śniadanko i do zobaczenia wieczorem - zjedzone czy nie. Kolacja - ustalasz czas 10-15 minut i zabierasz michę. Co do wabików, to dorzuciłabym jeszcze tran, bo nie zauważyłam, aby ktoś o nim pisał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Najczęstsze błędy popełniane przy karmieniu Podstawowy błąd to stały dostęp do karmy! Pora karmienia powinna być w miarę stała. Miska wypełniona jedzonkiem ( karmą gotową lub gotowaną, a w najgorszym wypadku mieszanką kulek i mięska) podawana zawsze po posiłku ludzi i tylko na określony czas (ok. 10 minut). Po tym czasie miskę zabieramy bez względu na to ile zostało zjedzone. Błąd drugi => żadnych smakołyków i przekąsek pomiędzy posiłkami! Jeśli planujesz używać smakołyków do szkolenia wtedy trzeba zmniejszyć porcję zasadniczego posiłku o odpowiadającą smakołykom illość pokarmu. Błąd trzeci => husky jest niezwykle "energooszczędny" i nie można porównywać ilości zjedzonej przez niego karmy z tym co zjada pies innej rasy o podobnej wadze! Może niewłaściwie oceniasz ilosć karmy zjadaną przez Tojego psa :roll: Błąd trzeci => poszukiwanie dań, które psiak będzie jadł chętnie / dogadzanie gustom! Pies, a husky w szególności, jest na tyle inteligentny, że szybko zorientuje się, iż pozostawienie danej porcji w misce wywołuje niezwykłe poruszenie w ludzkiej części stada i daje możliwość korzystania z rozmaitych przywilejów np. specjalnie "przysmaczane" kąski, karmienie z ręki, przy stole itp. Pies lubi być w centrum zainteresowania człowieka i zgrabnie wykorzystuje jego troskę o siebie i swoję kondycję :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 SH, w takim razie jak oceniac prawidlowo ilosc karmy, ktora zjada husky? Jesli np. producent zaleca 200 g/dobe dla psa o wadze 15 kg, to ile g powinien zjesc husky o takiej wadze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaP Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 SH, w takim razie jak oceniac prawidlowo ilosc karmy, ktora zjada husky? Jesli np. producent zaleca 200 g/dobe dla psa o wadze 15 kg, to ile g powinien zjesc husky o takiej wadze? Hm :hmmmm: , w ulotce "mojej" karmy początkowo przeczytałam, że "mała" (wtedy ok. 6 kg wagi, teraz ok. 8 kg i 10 m-cy) powinna dostawać ok. 180 gram (teraz na stronie www widzę, że 125-205?). Ale Asti się jakoś trochę przytyło po takich ilościach :-? , więc... szybkie odchudzanko. Inna sprawa, jak potem się okazało, że zaczęły jej przyrastać włoski i stąd też wrażenie, że jest za gruba, ale... Zmniejszyłam racje do 2x50 gram i... tak już zostało. I widać, że tyle jej wystarcza, tym bardziej, że w ciągu dnia dostaje też często nagródki za "szkolenie". Nie piszczy, że jest głodna, a w misce też nic nie zostaje. Zresztą nie wiem co się dzieje jak mnie nie ma w domu, czy ktoś z domowników nie podrzuci czasem kawałeczka bułeczki, jabłuszka, ciasteczka (:evil:), ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Czym i jak karmić? I to jest właśnie największy problem! Generalnie dawki karmy zalecane przez producentów sa zawyżone nawet w stosunku do tzw. normalnych :wink: psów. Wystarczy bowiem poprzeliczać energię zalecanej porcji na energię niezbędną dla psa o danej wadze aby się o tym przekonać. Nie jestem zbyt dobra w tych rachunkach, ale swego czasu pokusiłam się o takie obliczenia w stosunku do eukanuby ( przeliczyłam maintenance dla średnich i małych ras, performance i puppy&junior dla średnich ras ). W każdej z nich wyszło mi, że porcję dla husky powinnam, zmniejszyć o 20-30%. A to oznacza, że zamiast zalecanej dawki 100 g na 10 kg wagi ciała należy podawać 70-80 g. Obliczenia te dotyczyły psów niepracujących (nietrenujących) i szczeniąt odchowywanych w mieszkaniu (nie w kojcu). Suczka karmiąca dostaje u mnie karmę performance "do woli" w okresie od urodzenia szczeniąt do trzeciego tygodnia życia. Potem stopniowo ograniczam jej porcje aż do wyliczonych w stosunku do wagi, bo szczenięta zaczynają jeść swoją porcję karmy i kończy się laktacja. Istotnym wskaźnikiem tego czy pies jest dobrze karmiony jest też jego stabilna, właściwa waga ciała (u szczeniąt są to z kolei prawidłowe przyrosty wagi), dobre samopoczucie, piękna sierść i zdrowa skóra oraz odpowiednia konsystencja, barwa i zapach odchodów. Acha, i nie każda karma służy konkretnemu psu! Nie ma karmy dobrej dla wszystkich psów i ras! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kania Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Moja Granda zawsze jadła mniej karmy niż było napisane i nie przejmowałam się tym. Tyle, że babcie cały czas widząc ja marudzą "a, jaka chudzinka, może jej coś ugotuję...". No i jest rzeczywiście chudziutka... szczególnie ostatnio... mimo że je chyba wystarczająco... ale może to wynik tego, że wygląda chudziej po wylince i zaczęła też trenować częściej... Jak obliczyć prawidłową wagę psa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataK Posted September 9, 2004 Author Share Posted September 9, 2004 Dzięki za podpowiedzi niektóre naprawde bardzo finezyjne trzeba wyprobowac. ale tak Kaja przebywała teraz dość długo z tym goldenem ze zdjecia i nic konkurencja nie robi na niej wrażenia. a jeżeli chodzi o zabieranie jedzenia i karmienie 2 razy dziennie tez próbowałam ale po 2 dniach ona wygrała bo bałam sie że wogole nie bedzie jeść. Jednak coraz częściej myśle o drugim psiaku. I mam pytanie czy musi to też być huski? :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataK Posted September 9, 2004 Author Share Posted September 9, 2004 A co do wagi , kajuta waży 15kg podobno mieści sie w dolnej granicy. jak wychodzi z jeziora wygląda jak szczur, hahaha!!! a ile ważą wasze pociechy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 A w jakim wieku jest twoja mala? Moja w sobote skonczy 8 m-cy i tez wazy 15 kg, ale to juz wybitny chudzielec. W domu wolamy na nia czasami sledzik :wink: Z jedzeniem jest dokladnie tak samo jak z twoja - robi wielka laske jak zajrzy do miski :( Ale podobno dla huskiego jest o wiele gorzej jak zlapie nadwage :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kania Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Moja ma 11 m-cy i waży 18kg :roll: Chudzinka... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted September 10, 2004 Share Posted September 10, 2004 Wasze haszczaki mają świetną wagę :D Huskiego "robi" futro :P Kiedy sierść opadnie=wylinieje albo zmoknie to dopiero widać całą prawdę o haszczaku :lol: Husky nie ma prawa być uroczo tłuściutki nawet kiedy jest młody. Zdrowy pies ma mieć dobrze rozwiniete mięśnie, a jego "kragłość" to efekt bogatego podszerstka a nie tłuszczyku. podobno dla huskiego jest o wiele gorzej jak zlapie nadwage Zdecydowanie gorzej!Nadwaga u psa jest baaardzo trudna do zredukowania. U husky jest jeszcze trudniej ze względu na wcześniej przeze mnie wymienianą "energooszczędność". Tłuściutki husky jeśli ograniczyć mu ilość i kaloryczność pożywienia po prostu ogranicza swoją ruchliwość i nadal pozostaje grubaskiem. A każda, nawet najmniejsza porcja jedzonka obraca się w kolejne "zapasy na ciężkie czasy" :P Wzorcowa waga psów => 20,4 do 27,2 kg a suczek 15,9 do 22,7. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted September 10, 2004 Share Posted September 10, 2004 SH, jak ja sie ciesze, ze ty tu jestes na dogomanii... :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted September 10, 2004 Share Posted September 10, 2004 :oops: Dzięki za miłe słowa :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted September 10, 2004 Share Posted September 10, 2004 Azja ma 7.5 lat i wazy 24-25 kg. Ale jest tez dosc duza jak na haszczaka,wiec otyla nie jest,chociaz troszke tluszczyku ma :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted September 10, 2004 Share Posted September 10, 2004 Anus ma 6 latek i wazy 23-24 kg...a wyglada jakby wazyl ze 30...takie ma futro :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.