Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

na razie jesteśmy po pierwszej, nieudanej próbie zjedzenia szyjki indyczej, pociumciała,polizała, odgryzła dwa kawałki, ładnie schrupała, a le gdy przy trzecim miała problem z odgryzieniem odeszła od żarcia:razz: wydaje mi się, że jest leń śmierdzący i nie chciało się gryźć... na kolacje kolejne podejście, jak nie to żołądek indyczy, jest bardziej miękki. Ogólnie może to też być wina apetytu - ma ciąże urojoną, więc ciężko jednoznacznie powiedzieć.

Mam jeszcze pytanie odnośnie papek warzywno-owocowych, nie mam sokowirówki, blendera, a le posiadam żeliwną maszynkę do mięsa ;) czy mogę wszystkie warzywa przepuścić przez maszynkę?

i proszę oceńcie jeszcze mój przykładowy jadłospis dla zbyt szczupłej suki 20 kg (3% wagi-600 gram dziennie) w wieku 2 lat:
1 - rano: mielona cielęcina z kością 300 gram
wieczór: szyjka z indyka ok. 300 gram
2 - rano: podroby drobiowe, indycze + olej lniany 300 gram
wieczrór: korpus z kurczaka 300 gram
3 - rano: twaróg + śmietana + 2 jajka 250-300 gram
wieczór: szyjka indycza 300 gram
4 - rano: papka warzywn0-owocowa + olej lniany 300 gram
wieczór: mielony jeleń z kością 300 gram
5 - rano: tuńczyk w oleju (surowej ryby nie lubi- czy mogą być do tego 2 jajka?) 250-300 gram
wieczór: kurze łapki + skrzydełka 300 gram
6 - rano: udka z kurczaka 300 gram
wieczór: podroby + olej laniany 300 gram
7 - rano: szyja indycza 300 gram
wieczór: mięso wieprzowe/wołowe II, III kategorii 300 gram
8 - rano: mielona cielęcina z kością 300 gram
wieczór: ćwiartka z kurczaka 300 gram
9 - rano: podroby + 2 jajka + olej laniany 300 gram
wieczór: korpus indyczy 300 gram
10 - rano: mięsne żeberka 300 gram
wieczór: papka warzywno - owocowa + śmietana 300 gram

Posted

jak nie chce jeść to nie wciskaj na siłę. Po 2 dniach zmieni zdanie :) Tylko nie trzymaj tego jedzenia na "powietrzu" boi się zasmrodzi. Schowaj po prostu. A jak sucz zmieni zdanie to z chęcią oszamie.
Oczywiście, ze maszynce do mięsa na korbkę możesz też robić pacie. Bo w tym chodzi o rozdrobnienie owoców/warzyw na jak najmniejsze części. A jak to robisz to Twoja sprawa. Ja od wiosny nie daję paci wcale. Ale wcześniej były 2-3 porcje w tygodniu.

Posted

zamiast śmietany dałabym jogurt naturalny/kefir. jajka jak najbardziej możesz dać do tuńczyka :) dosyć drogi masz jadłospis, cielęcina, jeleń :cool3: ale fajnie. i oczywiście warzywka możesz mielić w czym chcesz

Posted

na kolację powąchała, polizała, spróbowała nieśmiało ugryźć i koniec :) chciałam, żeby choć coś zjadła, dałam jej żołądki indycze - musiałam jej to trzymać, bo zupełnie nie ma odruchu gryzienia, gdyby leżało na podłodze, połknęłaby cały żołądek :crazyeye: co do śmietany, to chodziło mi o kalorie, coś tłustszego niż kefir, chociaż mogę też dodawać do jedzenia łój/smalec.
Motylqq- ta cielęcina, jeleń - to chcę zamówić na próbę z aspolu/primexu coś bardziej tłustego, u mnie tego nie dostanę, poza tym, ruda musi jeść rano raczej pokarmy niewymagające kruszenia, gryzienia, nie ma jej kto upilnować, żeby wszystko rozgryzła :( z ta myślą to wpisałam :) a jak mogę obniżyć koszty tego menu? ;)

Posted

powiem Ci szczerze- ja się nad psem nie rozczula. jak wybrzydza, to jej strata. często nie zjada śniadania. wtedy dostaje dokładnie to samo na kolacje i zjada. wiem, że chcesz swoją utuczyć, ale myślę że w ten sposób szybciej nauczy się zjadać i wtedy przytyje.
hm... tłusta jest kaczka i mięso wołowe III kategorii(więc tanie), czasem można dostać takie bardzo bardzo tłuste skrawki. ale myślę, że podanie raz na jakiś czas jelenia czy cielęciny nie doprowadzi Cię do bankructwa więc jeśli masz możliwość to kupuj :)

Posted

Agata mi się w oczy rzuciło, że jakoś dużo masz podrobów i nie piszesz co w ich skład wchodzi - uważaj na wątrobę żeby nie przedawkować jej ;-)

Cielęcinę i jelenia z aspolu mogę polecić, bo dla Wegi zamawiam :-) A kupując w tych 10kg pakietach naprawdę tanio wychodzi. Jak masz w okolicy chętnego na wspólne zakupy to warto kupić dla urozmaicenia.

Co do tłustego - to może gęś ;-) W tesco kupilam ostatnio porcje rosołowe z gęsi ... bardzooo dużo tłustego w nich było.

A co do niejedzenia - może pomieszaj jej różne mięsa, trochę kurczaka, trochę podrobów ... Wega nerki nie tknie, ostatnio na żołądnki indycze też kręciła nosem to jej to pokroiłam trochę, wymieszałam z sercem wołowym z aspolu ... i miska do czysta wylizana :-)

Posted

rzeczywiście kaczka byłaby super, może jak będą święta uda nam się dostać :) wołowinę 3 gatunku pewnie też, dzięki :) a tak waszym wprawniejszym okiem nie ma w tym menu za dużo kości? czy może coś przestawić, zastąpić?

Posted

Kaczki i gęsi mają chyba specyficzny zapach, może przez te gruczoły kuprowe czy coś - jak mam czyścić kacze korpusy to mi trochę słabo, ale Zu się zażera, aż miło. Mój pies jest obrzydliwy i nic go nie rusza :evil_lol:

Posted

pod podrobami u mnie kryją się żołądki, serca indycze/kurze, jak mi się uda dostać, to też wołowe. Słyszałam o wątrobie, a czy coś się w ogóle stanie, jeśli jej w ogóle nie będę podawać psu? Albo zastąpię to tranem?

chętnego pewnie nie znajdę, ale porozgłaszam się ;) na razie i tak kupię opakowania po 1 kg, żeby zobaczyć, czy jej pasuje dane mięcho. A jesli kaczka i gęś śmierdzą, to chyba ok, dziś na rozkladającego się kreta była bardzo szczęśliwa :/

Posted

[quote name='AgataP']pod podrobami u mnie kryją się żołądki, serca indycze/kurze, jak mi się uda dostać, to też wołowe. Słyszałam o wątrobie, a czy coś się w ogóle stanie, jeśli jej w ogóle nie będę podawać psu? Albo zastąpię to tranem?[/QUOTE]

wątroba to wit A, jeśli podasz ją w czymś innym, to nie podajesz już wątroby. może być tran, ale uważaj z tymi wszystkimi oleistymi rzeczami, bo jak dasz za dużo, to się kupsko zrobi luźne :lol:
co do kości, nie sądzę by było ich za dużo. większość z nas podaje tylko kości mięsne, a samego mięsa wcale, lub prawie wcale, więc się nie przejmuj :)

a co do kaczki, to ostatnio Etna wzgardziła korpusem, ale jak ojciec TŻ odciął najtłuściejsze kawałki skóry, to wtedy zjadła... mówił, że kaczki mają inny rodzaj tłuszczu, że specjalnie go zbierają pod piórami i to może sprawić, że potem nie smakuje.

Posted

Wątroba to też żelazo; trzeba pamiętać o czerwonym mięsie jeśli nie dajemy wątróbki.

Może ktoś chce błękitnego staffika na utuczenie? Tylu fanów ma podobno :diabloti:
Musi wbić minimum 1 kg, najlepiej 1,5 i nie wiem jak ja to zrobię, bo pies kurczaka nie może, wołowiny nie może, nabiału nie może, jaja nie może, kaczki się brzydzi, gęsi się brzydzi... Przy wadze niecałe 15 kg (powinien 16-17) zjada 600-800 g na dobę (o ile akurat ma apetyt). Żywi się głównie indykiem, który nie wyrabia jego potrzeb tłuszczowo i energetycznie, i wieprzowiną, która jest jedynym tłustym mięsem jakie zje, ale to jeden z gorszych rodzajów mięsa, ma niefajne kwasy tłuszczowe i zalecany jest jako urozmaicenie, a nie podstawa... Zje jeszcze królika, ale po pierwsze cena, po drugie to chyba jeszcze chudsze niż indyk ;)
Chętni? ;D

Posted

no i mam jeszcze pytanie, które mi się nasunęło, jak chciałam zrobić papu warzywne - co mam obierać ze skórki? Może to głupie, ale nie wiem. Czy tak jak my jemy - jabłko ze skórką, banan bez, marchew ze skórką, seler, burak bez. Czy papryka tez jest dozwolona?

Posted

Martens, a łój jakiś?

Agata, papryka spoko, ja obieram tylko takie rzeczy jak banan, resztę mielę w ubrankach ;) Po prostu dobrze myję, żeby nie było ziemi w papce i już :)

Posted

[quote name='Martens']
Może ktoś chce błękitnego staffika na utuczenie? Tylu fanów ma podobno :diabloti:
Musi wbić minimum 1 kg, najlepiej 1,5 i nie wiem jak ja to zrobię, bo pies kurczaka nie może, wołowiny nie może, nabiału nie może, jaja nie może, kaczki się brzydzi, gęsi się brzydzi... Żywi się głównie indykiem, który nie wyrabia jego potrzeb tłuszczowo i energetycznie, i wieprzowiną, która jest jedynym tłustym mięsem jakie zje
;D[/QUOTE]
Poszukaj dojścia do jagnięciny, baraniny - to tłuste mięso, a chętnie zjadane przez psy

Posted

Jeszcze chcę przetestować baraninę tudzież łój, ale u mnie nie ma, muszę przywieźć z W-wy, może pojutrze...
Widziałam w Cedrobiu smalec gęsi, ale nie mam złudzeń co do entuzjazmu z jakim się to spotka :p

Posted

AgataP ja swojej suce jak nie chce czegoś zjeść rano, to podaję na kolację ;) Czasem jest tak, że kilka dni z rzędu zjada jeden posiłek, bo śniadanie jej nie odpowiada. A na kolację już to zjada, bo głodna ;) Kolejny dzień ta sama historia :evil_lol: I tak czasem robi mi 2-3 dni z rzędu. Potem mam kilka tygodni spokoju i zjada wszystko co dostanie ;) A nie daję jej jakoś monotonnie, bo każdy posiłek to mięso/kości z innego zwierza ;)
Co do obierania owoców to, obieram tylko te, których sama ze skórką nie zjadam (np.banan), a warzywa daję ze skórkami ;) Czy to marchew, czy pietruszka, czy burak ;)

Posted

Ja mam zamiar przestawić sucz na BARF jakoś na początku nowego roku, bo kupiłam wór karmy, ale znając swoją wytrwałość, to zrobię to wcześniej :grins:
Sprzedałam pomysł mojej babci i spotkał się z wielkim entuzjazmem, prosiłam babcię, żeby na razie nie dawała nic psu, ale gdzie tam się babcia będzie słuchać :mdleje:
Mój dziadek hoduje króliki, więc miałam nadzieję na darmowe mięcho, ale babcia mi się przyznała, że dała jej już królika i nie chciała go jeść :roll: To zły znak, bo Lena je chętnie generalnie wszystko, prócz karmy oczywiście.
No i dzisiaj nakryłam babcie jak dawała psu skrzydełko z kurczaka - wsuwała aż miło ;)
Mam tylko problem z jadłospisem, jakoś sobie nie umiem poradzić. Jak się zdecyduję ją przestawić, to mam nadzieję, że mi pomożecie :D
W miejcowości obok można kupić w sklepie z karmami mrożoną wołowinę po 3,3 zł i kurczaka z kością mieloną po 1,8 ale to mięcho jakieś podejrzane i raczej sie nie skuszę...

Posted

Lenor ma półtora roku, waży jakoś 8,6 (powinna zrzucić max kilogram) a z aktywnością to myślę, że przeciętnie ;)

Posted

najnowsze wieści z barfowego pola bitwy - papka warzywna była ble, nietknięta. Trudno, spróbujemy z innymi warzywami z dodatkiem serduszek. Wieczorem po raz pierwszy korpusik kurzy z szyjką - szyjka super, zjedzona ze smakiem, potem było już gorzej, jak się coś nie chciało oderwać albo przegryźć, pasowała. W końcu przemieliliśmy resztę korpusu, myślałam, że zje ze smakiem - mielone jej pasowało - ale podeszła, powąchała i uciekła jakby gryzło:crazyeye: coś czuję, że długa droga przed nami...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...