Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

Co do oleju i sposobu jego przechowywania-absolutnie tak jest.
Mam tylko pytanie -gdzie kupić olej, również tak samo przechowywany, bo we wszystkich sklepach , w jakich go widziałam stoi sobie grzeczniutko na półeczce i to miesiącami.
W Warszawie nie wiem gdzie można kupić takie oleje trzymane w chłodnym miejscu. W sklepie " Piotr i Paweł " jest duży wybór ale jw.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo intryguje mnie ta dieta i chetnie dodaje do posilkow mojego psa rozne surowizny, ale podstawa jest sucha karma.
Ale nie o to :)
Kiedys w psiej gazecie byl artkul o BARFie i pamietam jedna wzmianke o sukach zywionych drobiem, ktore zaczely chorowac - mialy ropomacicza, tracily ciaze itp. Podobno byl to skutek karmienia psow drobiem supermarketowym ktory ma w sobie spore ilosci hormonow.
Od tamtej pory sama zrazilam sie do kurczaka, a psu daje bardzo sporadycznie. Jesli juz dostaje jakies mieso, to wolowe raczej.
Mozecie to skomentowac?

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie to żaden argument przeciw BARF.
Po pierwsze- nikt sensownie BARFujący nie karmi samymi kurczkami a zwłaszcza sukę ciężarną SIC !
Po drugie-ten drób jest także a może tym bardziej obecny w karmach dla psów
Po trzecie-hormony mają wpływ niezależnie czy jest to surowe mięso czy gotowane ( karma ! ) czego najlepszym przykładem są malutkie dzieci, u których występowało przedwczesne dojrzewanie płciowe przy żywieniu takim drobiem .
Temat o tym drobiu z hormonami to sztandarowy argument przeciw BARF ,ciągle powracający.
Dla mnie to żaden argument przeciw BARFowi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ma-ja']Kiedys w psiej gazecie byl artkul o BARFie i pamietam jedna wzmianke o sukach zywionych drobiem, ktore zaczely chorowac - mialy ropomacicza, tracily ciaze itp. Podobno byl to skutek karmienia psow drobiem supermarketowym ktory ma w sobie spore ilosci hormonow.
[/quote]
[B]MA-ja :loveu: [/B]w BARFie ważna jest różnorodnosć. Nie można dawać psom tylko jednego typu mięsa czy papki owocowo - warzywnej. Posiłki należy urozmaicać w miarę mozliwości. Gdyby ludzie z artykulu tego przestrzegali być moze nie byłoby problemu. Poza tym co to za pomysł żeby kupować psu mieso w supermarkecie. Pewnie, że od czasu do czasu można, ale bardizej skłaniam się ku małym sklepikom. Ja kupuje indyka, kości cielęce, pokrzeptowe, podoroby i rzadko robię to w supermarkecie. dla siebie też tam mięsa nie kupuję.
Moje psy nie są tak całkiem na BARFie ale gdybym tylko mogła sobie na to pozwolić nie jadłyby nic innego. Widzę jak Ayana zachwuje się gdy widzi surowe mięso. Takiego dzikiego wyrazu pyska nie ma przy zadnej innej okazji.
Być moze już widziałaś stronę Psiejstwa [URL="http://www.dogs.gd.pl/psiejstwo/"]http://www.dogs.gd.pl/psiejstwo/[/URL]
tam są przykładowe jadłospisy. Warto zajrzeć.
Pozdrówka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='
']Kiedys w psiej gazecie byl artkul o BARFie i pamietam jedna wzmianke o sukach zywionych drobiem, ktore zaczely chorowac - mialy ropomacicza, tracily ciaze itp. Podobno byl to skutek karmienia psow drobiem supermarketowym ktory ma w sobie spore ilosci hormonow.
[/quote]
Chyba każdy drób (kurczaki) ma w sobie masę hormonów, niezależnie od miejsca sprzedaży

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]...a wg Szanownych Forumowiczów tylko kurczaki są na hormonach? :p optymiści z Was[/QUOTE]...

Najgorsze są kurczaki-bo jak wiadomo kurczak nie jest z tych wybrednych i wszamie wszystko.
Zawsze złota zasada-różnorodność rodzajów RMB.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wolfi']...

Najgorsze są kurczaki-bo jak wiadomo kurczak nie jest z tych wybrednych i wszamie wszystko.
Zawsze złota zasada-różnorodność rodzajów RMB.[/quote]

najbardziej niewybredne są świnie, a gdyby dotyczyło to tylko kurczaków, nie byłoby BSE.

Link to comment
Share on other sites

Zwierzęta w hodowli przemysłowej, obojętnie czy to kurczaki, świnie, krowy czy inne, nie mają wyboru i jedzą to, co dostają - a są to pasze którym daleko do naturalności jak wiadomo i musi to wpływać na jakość mięsa. Spotkałam się np. ostatnio z opinią, że wołowina z krów żywionych naturalnie, trawą, zawiera rzeczywiście znaczne ilości kwasów omega 3, natomiast tych żywionych sztucznymi paszami - już nie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='katrinko'] Spotkałam się np. ostatnio z opinią, że wołowina z krów żywionych naturalnie, trawą, zawiera rzeczywiście znaczne ilości kwasów omega 3, natomiast tych żywionych sztucznymi paszami - już nie.[/quote]

Za to taka krowka rosnie duzo wolniej, wolniej przybiera na masie i nie osiaga takiej 'miesnosci"... dlatego mieso "organic" jest takie drogie :(
Rodzice mojej znajomej maja ferme drobiu, nieduza, kurczaki od nich sa bardzo smaczne ale nie pytalam nigdy czym sa zywione i czy dostaja cos hormonalnego.
Przyznam, ze wiekszosc miesa, ktore kupuje, pochodzi z supermarketu. Wydaje mi sie, ze dostawcy sa ci sami czy to do wielkich sklepow, czy do tych malych.
Prawde mowiac kiedy o tym mysle, to samej odechciewa mi sie jesc miesa (chociaz miesozerna jestem bardzo). Tylko ze ja sie jakos bez tego moge obejsc, a pies i koty?? Beznadzienja sprawa :shake:
Anabelka, nie wiedzialam ze Ty taka barfowa jestes :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich BARF-iarzy i ich BARF-ujące zwierzaki,
Rafał z początkującym BARFożercą Leonem :lol:

Mam pytanie,szczególnie do an3czki,o adresy sklepów z przystępnymi cenami mięs końskich,jagnięcych itp.

[quote name='an3czka']Najlepszy numer jest z koniną:evil_lol: W Carrefourze droga. Ja kupuję na targu, w sklepie zajmującym się sprzedażą tylko koniny i źrebięciny.
Ogon koński 3,60/kg, gulasze, rosołowe, itp. mniej niż 10 zł/kg. Źrebięcina droższa (szponder ź. ok. 13 zł/kg, a koński 8 zł/kg). Kości 1,50/kg.[/quote]

Czy mogłabyś podać adres tego sklepu?
Poszukuje koniny dla urozmaicenia diety mojego psiaka.
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madzior_ka']o amtko.... jak sobie pomysle ze mialabym kupowac mojemu psiakowi konine to mi sie cos robi....(jestem wegetarianka a dodatkowo milosniczka koni i jezdziectwa.....).... wiec chyba nic z tego[/quote]

Swego czasu nie jadałem mięsa,konie lubię ale mój pies wegetarianinem nie jest a konina to stety czy nie jedno z najlepszych rodzajów mięsa,nie mam konia ale mam psa więc wybór jest prosty ...coś jeść musi,a skoro musi niech je zdrowo,ja koniny nie tykam.

Link to comment
Share on other sites

[SIZE="1"]Nie czytalam calego tematu, bo jet ciut za dlugi, wiec mam nadzieje, ze sie nie powtarzam[/SIZE] :oops:

Jak wygląda kwestia z bakteriami i pasożytami? Wiemy, jak w Polsce badane jest przez weterynarzy mięso, czasem słyszy sie o zatruciach włośnicą, tasiemcem etc. Co, jeżeli, tfu tfu, spotka to psa...?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog_master'][SIZE=1][/SIZE]
Jak wygląda kwestia z bakteriami i pasożytami? Wiemy, jak w Polsce badane jest przez weterynarzy mięso, czasem słyszy sie o zatruciach włośnicą, tasiemcem etc. Co, jeżeli, tfu tfu, spotka to psa...?[/quote]

:grins:

kolega chyba za dużo portali internetowych czyta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog_master'][SIZE=1]Nie czytalam calego tematu, bo jet ciut za dlugi, wiec mam nadzieje, ze sie nie powtarzam[/SIZE] :oops:

Jak wygląda kwestia z bakteriami i pasożytami? Wiemy, jak w Polsce badane jest przez weterynarzy mięso, czasem słyszy sie o zatruciach włośnicą, tasiemcem etc. Co, jeżeli, tfu tfu, spotka to psa...?[/quote]

Cóż, jak się zarazi to i się odrazi :evil_lol: po to masz co trzymiesięczne odrobaczanie psa. Jeśli masz obawy, powinnaś mrozić mięso i podroby przed podaniem. Wtedy znaczna część chorób ginie. Raczej mało prawdopodobne jest, żeby w dobie przepisów unijnych, w XXI wieku pies jedzący produkty przeznaczone do spożycie dla ludzi i zakupione w sprawdzonycm punkcie zaraził sie paskudami.
Poza tym pies zaraża sie pasożytami na podwórku. Od innych psów, przez owady, odchody itd. Pasożyty dostają się do organizmu nawet wwiercając sie przez skórę łap.
Ja jedynie unikam podrobów wieprzowych. Ale łatwo je zastąpić.
No i temat był już wielokrotnie wałkowany ;)

Link to comment
Share on other sites

tez bym chciala przejsc na BARFa
ale mam inne pytanie czy ktos to wyprubowal i ma zla opinie o tym?
Nie chodzi mi np. o zle strawienie kosci.. tylko jakosc futra kondycja..
bo ja slysze tylko dobre rzeczy...ale z drugiej strony sie boje bo malo osob ta metoda karmi swe psy.. chodzi mi tylko o ludzi ktorzy tym karmia lub karmili.. nie zdanie od tak (nieswiadczonych;) )!!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...