Isadora7 Posted December 11, 2010 Posted December 11, 2010 Para :) [IMG]http://img692.imageshack.us/img692/3563/30lits065.jpg[/IMG] [IMG]http://img535.imageshack.us/img535/396/30lits066.jpg[/IMG] Quote
Isadora7 Posted December 11, 2010 Posted December 11, 2010 [CENTER][B]I zaproszenie na SOS DLA JAMNIKÓW :) [SIZE=4]Strona adopcyjna jamników SOS DLA JAMNIKÓW[/SIZE] klik >>> [/B] [B] [URL="http://tiny.pl/hw6d6"][IMG]http://img163.imageshack.us/img163/8599/banneras0.jpg[/IMG][/URL][/B] [B] [URL="http://tiny.pl/hw6d6"][IMG]http://jamniki.eadopcje.org/bannery/banner2.jpg[/IMG][/URL][/B] [B] [URL="http://tiny.pl/hw6d6"][IMG]http://img821.imageshack.us/img821/7909/100x100cc.jpg[/IMG][/URL][/B] [B] [URL="http://tiny.pl/hw6d6"][IMG]http://img525.imageshack.us/img525/7449/100x100b.jpg[/IMG][/URL][/B] [B] [URL="http://tiny.pl/hw6d6"][IMG]http://img593.imageshack.us/img593/8976/100x100a.jpg[/IMG][/URL][/B] [/CENTER] Quote
yunona Posted December 11, 2010 Posted December 11, 2010 Dziekujemy Isadora za wstawienie zdjątek. Fajny prezent, bo ja oczywiście jeszcze się nie zebrałam , ale będzie po świętach parę dni wolnego to zasypie Was fotami. Quote
JamniczaRodzina. Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 [SIZE="5"]Szczęśliwego Nowego Roku[/SIZE] [IMG]http://magia-swiat.web21.pl/wp-content/uploads/2009/12/1172825cwp2.gif[/IMG] Quote
pajda Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Droga Ferko i Harutku, bardzo dziękujemy Wam za piękny podarunek. :calus:Mamy wyjątkowo śliczną sofę, na której od tej pory, możemy się "wałkonić" razem (oczywiście przed kominkiem...:lol:) Z pozdrowieniami, Toffi :bluepaw: i Pajda :bluepaw:. P.S. Toffi [B]był[/B] zaintrygowany guzikiem, mieszczącym się na środku posłania, już go obgryzł...:cool3: Quote
yunona Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Cieszymy się, że macie fajne legowisko i na zdrówko:multi: oby jak najlepiej służyło:loveu::loveu::loveu: Quote
yunona Posted March 2, 2011 Posted March 2, 2011 Dzisiaj byłem u veta. Najpierw spierniczyłem spod budynku, bo miałem luźną obrożę więc się "wysmyczyłem". Przy Górczewskiej ruch jak diabli i pańcia goniła mnie , a ja tylko się oglądałem i w długą.:diabloti: Przechodnie mnie osaczyli i pańcia mnie złapała, a obróżkę tak skróciła, że nie ma zmiłuj.:mad: Wzięła mnie na ręce i ostatkiem sił weszła do veta. Bałem się jak cholera, założyła mi jeszcze namordnik, kurde myślę będzie kiepsko.:nerwy: Co mi będą robić.:placz: A vetka , nawet niekiepska, długo osłuchiwała mnie takim zimnym stetoskopem (nawet nie bolało), powarkoliłem trochę żeby sobie nie myślała. Namordnik mi zdjęto,a za dobre zachowanie dostałem smaczka. Z serduchem już lepiej, w maju powtarzamy echo serca. Pokazała się już bebeszjoza i w sobotę idziemy kupić te niefajne polewajki na grzbiet, i dostaniemy z Ferką dodatkowe smyczki na insekta różne. W domku pańcia dała nam masełko,(uwielbiam, mniam mniam), w którym ukryła tabl. na odrobaczenie. Potem byłem grzeczny, bo parę dni temu ugryzłem pańcię w duży palec od nogi, bo szyneczkę dała najpierw Ferce (ta pińdzia zawsze pierwsza dostaje) a mnie kurde stanęła na łapce - to z nerwów ją dziabnąłem.:mad::diabloti: Uciekłem pod drzwi, ale przytelepała się z namordnikiem i miałem karę w swoim łóżeczku.Potem zbadałem czy palec ok i przepraszałem ją. Taki jestem juz kurde nerwusek i najpierw działam a potem haltnik na zęby. Ale pańcia mi wybacza dlatego ją lubię troszeczkę:eviltong: Donoszę uprzejmie, że jest też leniwa bo ma kupę fotek a ciągle odwleka, bo mówi, że trzeba na to dużo czasu.:p Pozdrawiam wszystkich, obiecuję, że będę grzeczny.:peace: Quote
JamniczaRodzina. Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Harutku rozbójniku jeden co ty wyprawiasz nie można Pańci na taki stres narażać.Pańcia niech się nie leni i fotki obiecane wstawi. Quote
yunona Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Nie chcę być gołosłowna, bo zmieniam komputer na szybszy i pojemniejszy.:lol: Zanim przeniosę wszystko na nowy , trochę potrwa. Może w sobotę się zasadzę i wreszcie to zrobię.:diabloti: Quote
Celina12 Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 No co tu taka cisza....pokazywać się Harutek!!! Quote
brazowa1 Posted April 9, 2011 Author Posted April 9, 2011 [quote name='Celina12']No co tu taka cisza....pokazywać się Harutek!!![/QUOTE] własnie! tak sobie myslałam i wymyśliłam! Yunona,powinna mieć kota,na trzeciego do jamników;] Quote
yunona Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 Zaniedbałam okrutnie ten wątek, ale po drodze drobne operacyjki i aktywność na innych wątkach , co prawda to nie tłumaczy , ale postaram się . Wybaczcie:modla::modla::modla::modla::modla::modla: A kotek z Harutkiem tak, bo on nie gania obojętnie przechodzi, ale za to Ferka ze szczególnym jazgotem goni koty i na moje gwizdy głucha jak pień, bo futro ucieka.:evil_lol::diabloti: Ale Brązi, sorry, nie przepadam za kotami (jako jamnik).:eviltong: Quote
Betbet Posted April 10, 2011 Posted April 10, 2011 yunona a jak Twoje kolano po operacji? Jestem szczególnie ciekawa bo mam chondromalacje rzepki, coraz mocniej dokucza mi ból i opuchlizna lekka, obawiam się że nic innego mnie nie czeka jak artroskopia właśnie. Tylko prywatnie to to jest jakiś kosmiczny koszt... Quote
brazowa1 Posted April 10, 2011 Author Posted April 10, 2011 Za kazdym razem,gdy partrze na Filipa,mysle o harrym,że miał wiecej szczęścia niz rozumu. Doszłam do wniosku,że nie przedama za Filipem,pewnie dlatego,że wiem,że gryzie. O Harrym tez wiedziałam,ale on był biedniutki,chudziutki,zagubiony,cichutki,wycofany. A Filip skacze,drze się,jest taki "nerwowo pewny siebie",spaśnięty. Gdy wraca do boksu,to patrzy,co jest w miesce i jak groszki sa nieatrakcyjne,nie wejdzie,trzeba mu dac cos lepszego. A przy tym wszystkim jest bardzo posłuszny. Otwiera sie bramke w pawilonie,on sam leci na dwór,załatwia się,łazikuje,a potem z czelusci budynku starczy zawołać FILIP! W galopie wraca,no i patrzy,co w miesce... Quote
yunona Posted April 10, 2011 Posted April 10, 2011 [quote name='Betbet']yunona a jak Twoje kolano po operacji? Jestem szczególnie ciekawa bo mam chondromalacje rzepki, coraz mocniej dokucza mi ból i opuchlizna lekka, obawiam się że nic innego mnie nie czeka jak artroskopia właśnie. Tylko prywatnie to to jest jakiś kosmiczny koszt...[/QUOTE] Betbet ja wszystko robiłam na NFZ. Teraz czeka mnie seria zastrzyków z kwasu hialuronowego 3x5szt (ok.3.000 zł na receptę) - kompletna artroza z brakiem chrząstki, której nawet nie było do pobrania do hodowli i przeszczepu. Ogólnie czuję się dobrze, kolanko obolałe, ale do wytrzymania i oszczędzać przy chodzeniu (używać na razie kule). Wycięto mi część łąkotki która była zniszczona, oczyszczono kolano ze zbędnych różności (nie wiem jakich, w czwartek idę na pierwszą injekcję to się wszystkiego dowiem). Na kolanie prawie nie ma śladu po cięciach ( może zrobię zdjęcie to wyślę). Całość pilotował mój kolega , który jest jednym z najlepszych chirurgów w W-wie. Moja rada - zrób to jak najszybciej, bo ja żałuję, że nie zdecydowałam się wcześniej. Jak chcesz wiedzieć o szczegółach cokolwiek to napisz a zadzwonię do Ciebie. [quote name='brazowa1']Za kazdym razem,gdy partrze na Filipa,mysle o harrym,że miał wiecej szczęścia niz rozumu. Doszłam do wniosku,że nie przedama za Filipem,pewnie dlatego,że wiem,że gryzie. O Harrym tez wiedziałam,ale on był biedniutki,chudziutki,zagubiony,cichutki,wycofany. A Filip skacze,drze się,jest taki "nerwowo pewny siebie",spaśnięty. Gdy wraca do boksu,to patrzy,co jest w miesce i jak groszki sa nieatrakcyjne,nie wejdzie,trzeba mu dac cos lepszego. A przy tym wszystkim jest bardzo posłuszny. Otwiera sie bramke w pawilonie,on sam leci na dwór,załatwia się,łazikuje,a potem z czelusci budynku starczy zawołać FILIP! W galopie wraca,no i patrzy,co w miesce...[/QUOTE] No właśnie sama piszesz o nerwowym sposobie bycia Filipa. On musiałby trafić na kogoś z "twardą ręką" - oczywiście nie dosłownie, i nie bojącego się ugryzień. Ja to mam za sobą choć Harutek niestety miewa swoje humorki, ale przynajmniej teraz warczy, to po prostu mówię idę sobie i odwracam się plecami. Jak jest na kanapie zeskakuje i leci za mną, a ja się go pytam - znowu palemka? To zrób siad. I siada. Pomyziam za uszkiem i tak go przetrzymuję parę chwil tłumacząc , że nikt mu krzywdy tu nie zrobi. On w siadzie bardzo się wycisza i skupia na tym co do niego mówię. Wyczytałam to u klikierów i to działa. I całe szczęście, że Harutek jest posłuszny to wiele rzeczy załatwia. Ostatnio nie chciał wejść na schody (7 schodków do domu) i oczywiście mówiąc, że wezmę go na ręce zaczęłam wdrażać w czyn. Warknął. No jak nie to nie sama o pogryzienie nie będę się prosić. Ale mam na niego sposób. Na spacerach często robię im wyścigi i mówię : No , kto pierwszy i udaje , że biegnę a te jamole moje bieg ile sił w nogach i uszy furkocą. I wtedy na tych schodach powiedziałam : no kto pierwszy i co - Harutek w parę sekund stał pod drzwiami. Trzeba sobie jakoś radzić, no a przy tym trochę adreanliny i trocę zabawy. Niestety czasami warkoli na Ferkę i to mnie smuci, bo nawet ją chciał dziabnąć. Teraz się wyciszył , to dobrze bo Fercia nie zasługuje na takie traktowanie, zresztą mówię mu o tym (śmiejta się śmiejta ale ja swoje wiem) on naprawdę kuma.I dopóki Filipek w schronie będzie hołubiony (bo sierotka) to nima szans. Pomyziaj go ode mnie i pogadaj z nim troszkę.:lol::evil_lol: Quote
Betbet Posted April 10, 2011 Posted April 10, 2011 Zaklinacza Psów powinni zdjąć i wsadzić program z yunoną:O JEzu nie strasz mnie, boję się robić ale po Wielkanocy wybieram się do ortopedy jeszcze, Quote
yunona Posted May 3, 2011 Posted May 3, 2011 Witam po dłuższej przerwie, miałam nadzieję, że wstawię zdjęcia (oj, nazbierało się) ale przeszkody typu elektronika pozwolą może pod koniec tego tygodnia. Na razie pomyślałam sobie, że każdy właściciel jamniorów ( i nie tylko) na bank oprócz imienia właściwego używa różnych zwrotów i nazw swojego pupila w zależności od okoliczności:evil_lol: (nawet nie czuję jak se rymuję). Postanowiłam wypisać powyższe i ciekawe jakich wy używacie.:-o:evil_lol: [B]Na Harrego:[/B] [B]Harutek, Harupurek, Harupek, Harupina, Doopek Sopocki, Czarnuch, Pisior, Psitek, Pituś, Kutek, Gnojek, Śmieciarz,Gryzolda, Pieszczoszek, Królewicz, Leniuszek, Robaczek, Niunio, Dziamgot, Dziadu, Łobuziak, Bandzior, Piękny Lolo, Dżamniś,[/B][B]Czaruś, Czarodziej, Parówa, Mundek, Zorro, Zdzicho, Pierdzioszek, Facio, Gargamel, Harek.[/B] [B]Na Fairy:[/B] [B]Fercia, Ferka, Fereczka, Ferzyna, Ruda, Karmela, Czekoladka, Psita, Pińdzia, Królewna, Cipeczka, Lala, Łobuzica, Dziamgota, Pieszczocha, Cwaniara, Wróżka, Luda, Witalska, Parówa, Lambada, Małpiszon, Ruda Małpa, Bździungwa, Dziwa, Dziumdzia, Morduchna, Pitulińska, Elblążanka.[/B] Jestem ciekawa czy tylko ja jestem dziabnięta, czy też jest to normalne.:eviltong::evil_lol: Chcę dodać , że na SOS Jamników przeczytałam o masowaniu psów (nie mylić z głaskaniem). Ferka to zawsze chętna, więc wypróbowałam na Harutku. Słuchajcie to nie ten pies. Od kilku dni chodzi za mną puka w nogę, wspina się, ociera po prostu prosi o masaże. Tak się mu spodobało, że opędzić się nie mogę. Jest niesamowity. Sam się układa, a to na boczku a to brzusiem do góry, normalnie pies mi zwariował!:megagrin::megagrin::megagrin: Quote
brazowa1 Posted May 3, 2011 Author Posted May 3, 2011 Ale z tym Doopkiem Sopockim to pojechalaś! FOCH! Quote
Isadora7 Posted May 3, 2011 Posted May 3, 2011 Doopek sopocki wymiata Ja nie mam takiego wyboru [B]Rambo:[/B] Rambo, Rambuś, Rambunio [B]Ruda:[/B] Ruda, Rudawka [B]TYMCZASOWICZKA Ganga[/B] Ganga, dziwka, cholera, księżniczka, małpa, czarna małpa, żmija, jędza, artystka (i stale przybywają nowe) Quote
yunona Posted May 3, 2011 Posted May 3, 2011 [quote name='brazowa1']Ale z tym Doopkiem Sopockim to pojechalaś! FOCH![/QUOTE] Tą ksywkę używam jak mnie na maksa wkurzy:diabloti: Quote
yunona Posted May 3, 2011 Posted May 3, 2011 [quote name='Isadora7']Doopek sopocki wymiata Ja nie mam takiego wyboru [B]Rambo:[/B] Rambo, Rambuś, Rambunio [B]Ruda:[/B] Ruda, Rudawka [B]TYMCZASOWICZKA Ganga[/B] Ganga, dziwka, cholera, księżniczka, małpa, czarna małpa, żmija, jędza, artystka (i stale przybywają nowe)[/QUOTE] Znaczy się Ganga jest najbardziej jamnicza.:diabloti: Ma charakterek. Rambo i Ruda są za zdecydowanie za bardzo ułożone i grzeczne.:lol: Quote
Rubens&Minia Posted May 3, 2011 Posted May 3, 2011 Chcę dodać , że na SOS Jamników przeczytałam o masowaniu psów (nie mylić z głaskaniem). Ferka to zawsze chętna, więc wypróbowałam na Harutku. Słuchajcie to nie ten pies. Od kilku dni chodzi za mną puka w nogę, wspina się, ociera po prostu prosi o masaże. Tak się mu spodobało, że opędzić się nie mogę. Jest niesamowity. Sam się układa, a to na boczku a to brzusiem do góry, normalnie pies mi zwariował!:megagrin::megagrin::megagrin:[/QUOTE] Witam serdecznie:) doszły mnie słuchy ze przeczytalas moj artykuł i zastosowałas masaze na jamniku. Taka mnie radosc ogarnela bardzo sie ciesze, bo musze przyznac ze jak ludziom mowie ze robie masaze swoim psiakom to sie zasmiewaja ze mnie. Ciesze sie ze jamnik szczesliwy i ze Ty tez:)) ja robie masazyki juz ponad rok -byla to czesc terapi przeciwdepresyjne dla Mini, jestem taka zadwolona ze ktos nie bierze mnie za wariata:))) Jeszcze jedna rzecz ktora moge polecic to smiech psi:))) nie smiec sie ze mnie - psiny naprawde sie smieja, podaje link do tego jak to wyglada: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=i1tEwydFKAQ&playnext=1&list=PL4B357EA68A95D4BB[/URL] na poczatku psiny moga byc zaskoczone i nie reagowac na to. Minia patrzyla na mnie jak na swirusa, mlody - zaczal szalec. Z Minia zaczelam sie pozniej bawic i dopiero sapac, zrozumiala o co chodzi - efekt jak sie smieje z czegos smiesznego to pozniej sapie do moich jamnikow, zaczynaja smiec sie ze mna:)) Quote
Isadora7 Posted May 3, 2011 Posted May 3, 2011 Ja ten śmiech ćwiczę i wygląda to jak atak klonów z siłą tornado. Podejścia do masażu póki co nieudane. Yunona ma wychowane jamniki, moje są rozwydrzone jak zaczynam jedno masowac to dwa pozostałe rozpoczynają śmiech czyli atak klonów :) Quote
yunona Posted May 3, 2011 Posted May 3, 2011 Ferka to zawsze zadowolona a Harutka to nauczyłam się uśmiechać juz dawno. Nawet cyknęłam mu zdjęcie. Teraz biega i przeszkadza mi w pisaniu domaga się masażyku , a stosuję wcale nie taki delikatny. On to lubi, wcześniej mój syn Michał masował go i cały czas zastanawiałam się czemu on za synem tak lata, aż byłam zazdrosna. Teraz wiem.:evil_lol: Quote
Rubens&Minia Posted May 3, 2011 Posted May 3, 2011 hahaha, atak klonów - świetne:))) trzeba cwiczyc ile sil ja mam znowu w domu laszenie sie Mini i podgryzanie Pani przez Rubensa, a ogonki tak lataja ze malo pup im nie urwie:)) co do masazu podsylam link gdzie fachowo mozna psa wymasowac:)) [url]http://www.fizjopet.pl/[/url] czy cos takiego mozna w Warszawie znalesc?? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.