Okamia Posted April 11, 2009 Posted April 11, 2009 [quote name='zmierzchnica']No pewnie :diabloti: Jedyną właściwą rasą jest haski, i to koniecznie nierodowodowy, bo te z rodowodem o wiele częściej chorują! ("Husky" kolesia z giełdy miał 3 lata kiedy odszedł na wrodzoną chorobę nerek.) Logika aż bije po oczach, prawda? :evil_lol: I to był PIES, rozumiecie, bo UCIEKAŁ i zagryzał kurczaki i trzeba go było szukać po lasach. A nie takie durne, posłuszne kundle, pseudopsy, prawdziwy pies to szatan jest. Teraz się z tego śmieję, bo koleś dawno psa już żadnego nie ma i nie planuje, ale w sumie lepiej dla tego psa, że odszedł :roll:[/quote] Masz coś do mojej Kelly :mad: Bo my Ci nalot na chatę zrobimy jak antyterroryści i zobaczysz:mad::evil_lol: od razu odszczekasz wszystko :mad::evil_lol: P.S. mam podobnego znajomego :roll: niestety:angryy: Quote
zmierzchnica Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 [quote name='Okamia']Masz coś do mojej Kelly :mad: Bo my Ci nalot na chatę zrobimy jak antyterroryści i zobaczysz:mad::evil_lol: od razu odszczekasz wszystko :mad::evil_lol:[/quote] A róbcie, róbcie, poszczuję was moimi świnkami morskimi :evil_lol: I tą właściwą i tymi psimi :diabloti: [quote name='Patikujek'] a druga kobieta wmawia mi od zawsze że ma chichuachua a każdy kto widzi jej psa to z miejsca może powiezieć że jeżeli to już jaką rasę przypomina to co najwyżej pinczera min.:shake:[/quote] Skoro kupiła za 300 zeta na giełdzie cziłkę, to będzie to cziłka, choćby nawet i doberman z niej wyrósł :diabloti: Pan chodofca powiedział i już. A te rodowodowe to pewnie podróby! A Luka została ostatnio samcem, bo ma niebieskie szeleczki :loveu: Nazywa się teraz "ten czarny" i zwykle jest "ładniejsza od tego rudego" :razz: Quote
Okamia Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 [quote name='zmierzchnica']A róbcie, róbcie, poszczuję was moimi świnkami morskimi :evil_lol: I tą właściwą i tymi psimi :diabloti:[/quote] Uważaj bo mój [pseudo]rasowy husky zje Twoje chomiki :evil_lol: a moja świnka z chlewika[psia] jej pomoże:evil_lol: A ja ostatnio dowiedziałam się że mam pitbulla w domu [a myślałam że to kundel:evil_lol:] a moja huszczyca to pies :roll: Quote
zmierzchnica Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 [quote name='Okamia']Uważaj bo mój [pseudo]rasowy husky zje Twoje chomiki :evil_lol: a moja świnka z chlewika[psia] jej pomoże:evil_lol: A ja ostatnio dowiedziałam się że mam pitbulla w domu [a myślałam że to kundel:evil_lol:] a moja huszczyca to pies :roll:[/quote] Nie najedzą się, takie toto kościste... :razz: Uwielbiam ludzi, którzy zawsze wiedzą o psach wszystko lepiej niż właściciele :cool3: Quote
aina155 Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 To u mnie wyglada to w ten sposob. Idzie sobie powiedzmy pewna pani i mowi: Jaki sliczny jamniczek ("jamniczek" jedyne 36 cm wysokosci w klebie). Moja odpowiedz: To nie jamniczke, to kundel :diabloti: Pani: :crazyeye: Jak ta pani Cie obraza? Kurcze jakos Fiona nigdy sie za kundl nie obrazila. Jakas glupia i tyle :evil_lol: Quote
Joy106 Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 Ostatnio o jamniku jak szedł nim mój tata.. - Co pan z tym szczeniaczkiem tak chodzi.. Przecież one chodzić nie mogą :razz::razz: Quote
aina155 Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 To mi przypomnialo, to co ostatnio widzialam. Ide po miescie, a z przeciwnej strony idzie pan z dziewczynka gora 2-3 letnia. Za chwile z sasiedniej ulicy wychodzi pani z jamniczkiem. Jamniczek o dziwo nawet nie zapasiony i calkiem szybciutko sie rusza. I nagle komentarz dziceka "O jaki fajny szczeniaczek, a jak urosnie to bedzie taki gruby" Malo smiechem nie parsknelam, bo jamniczek to wcale nie byl szczeniak tylko ładny chlopaczek w pelni urody. Ale dzieckjo slusznie zauwazylo: 3/4 jamnikow to zapasione psy. Quote
al'akir Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 ja codziennie słyszę, że mam piękną suczke, albo pytania kiedy moja suczka będzie miała maluchy... .. i tym właśnie ludzie codziennie uświadamiają mnie, że mam w domu transwestyte...:evil_lol: Quote
olinafm Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 Ja (idąc ze swoim [B]czarnym sznaucerem[/B]) kiedyś usłyszałam "ale ma pani ślicznego yorka" (i to wypowiedziane całkowicie na poważnie) :cool3:. Po tym wydarzeniu mój pies stwierdził że jeszcze nigdy w życiu nikt go tak nie obraził :evil_lol: Quote
Onomato-Peja Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 Ze mną się facet kłócił przez pół godziny, że mój Atos to Azjata :razz: bo on takie miał i wie lepiej :evil_lol: a ostatnio mnie sąsiadka zagadała : - O to ten no Atos tak ? - Tak. - No jaki on śliczny jest a nie ugryzie? - Nie a czemu by miał ugryźć? - A no bo te wilczury to taka skubana rasa, że niby takie usłuchane od małego a jednak jak do gardła skoczy to koniec. :lol: Quote
zmierzchnica Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 [quote name='GPooLCLD']ja codziennie słyszę, że mam piękną suczke, albo pytania kiedy moja suczka będzie miała maluchy... .. i tym właśnie ludzie codziennie uświadamiają mnie, że mam w domu transwestyte...:evil_lol:[/quote] Oplułam monitor :oops::evil_lol: Quote
al'akir Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 [quote name='zmierzchnica']Oplułam monitor :oops::evil_lol:[/QUOTE] To pomyśl, że ja to słyszę kilka razy dziennie:evil_lol: Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, więc jak już wychodzi, że to jednak chłopczyk i ci właśnie ludzie pytają dalej kiedy będą po nim szczeniaki , to ja odpowiadam, że mój pies jest prawiczkiem... ponieważ ma "inną" orientację. Podając taki "ludzki" powód - można usłyszeć tylko "aha" i koniec tematu. Przecież "zwykli" ludzie, znaczy się tacy nie w temacie nie rozumieją, że mój pies nie był wystawiany i tak poprostu niechcę tworzyć pseudohodowli ... (trzeba im wogóle tłumaczyć co to pseudo przez 30min). Reasumując - spieszą się do domu na dziwne pytania podajmy dziwną odpowiedź. A ileż czasu zaoszczędzimy. Quote
zmierzchnica Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 [quote name='GPooLCLD']To pomyśl, że ja to słyszę kilka razy dziennie:evil_lol: Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, więc jak już wychodzi, że to jednak chłopczyk i ci właśnie ludzie pytają dalej kiedy będą po nim szczeniaki , to ja odpowiadam, że mój pies jest prawiczkiem... ponieważ ma "inną" orientację. Podając taki "ludzki" powód - można usłyszeć tylko "aha" i koniec tematu. Przecież "zwykli" ludzie, znaczy się tacy nie w temacie nie rozumieją, że mój pies nie był wystawiany i tak poprostu niechcę tworzyć pseudohodowli ... (trzeba im wogóle tłumaczyć co to pseudo przez 30min). Reasumując - spieszą się do domu na dziwne pytania podajmy dziwną odpowiedź. A ileż czasu zaoszczędzimy.[/quote] Naprawdę ludzie to przyjmują? W sumie dobry sposób... Jakby ktoś się mnie pytał, czy rozmnożę suki, to zamiast wykładu o nierozmnażaniu kudli, odpowiem: "nie, to lesbijki, kochają siebie nawzajem" :evil_lol: Quote
Patikujek Posted April 12, 2009 Posted April 12, 2009 ja wracając dzisiaj autobusem siedziałam na orzeciw pewnego pana który dziwnie z pogardą patrzył na mnie w końcu się odzywa P: co to to jest (wskazał na Baksa siedzącego mi na kolanach) Ja: jakby pan nie zauważył to pies P: Pani sobie chyba żartuje, to przecież bardziej już do szczura podobne:shake: Ja: widać dawno pan szczura nie widział? P: to chyba psa panin dawno nie widziała. Ja to bym się wstydził z czymś takim w ogóle wśród ludzi pokazaź Ja: Ja się wstydzę z kimś takim jak pan wśród ludzi pokazywać. Zaprosiłam go po tym do zajrzenia do encyklopedii obrazkowej dziecięcej pod P jak Pies i przesiadłam się na drugi koniec autobusu:shake: Quote
Onomato-Peja Posted April 13, 2009 Posted April 13, 2009 [quote name='Patikujek']ja wracając dzisiaj autobusem siedziałam na orzeciw pewnego pana który dziwnie z pogardą patrzył na mnie w końcu się odzywa P: co to to jest (wskazał na Baksa siedzącego mi na kolanach) Ja: jakby pan nie zauważył to pies P: Pani sobie chyba żartuje, to przecież bardziej już do szczura podobne:shake: Ja: widać dawno pan szczura nie widział? P: to chyba psa panin dawno nie widziała. Ja to bym się wstydził z czymś takim w ogóle wśród ludzi pokazaź Ja: Ja się wstydzę z kimś takim jak pan wśród ludzi pokazywać. Zaprosiłam go po tym do zajrzenia do encyklopedii obrazkowej dziecięcej pod P jak Pies i przesiadłam się na drugi koniec autobusu:shake:[/quote] Baksymiliana obraził !! :angryy: Ale mu dogadałaś :evil_lol: Quote
fattyciak Posted April 13, 2009 Posted April 13, 2009 [quote name='GPooLCLD']ja codziennie słyszę, że mam piękną suczke, albo pytania kiedy moja suczka będzie miała maluchy... [/quote] u mnie podobnie, znaczy się pytania o szczenięta jeszcze nie słyszałam, ale nieustannie słyszę "jaka sunia śliczna!" albo szczebiocą do Gizmo: "mój Fafik lubi takie słodkie sunieczki jak Ty!", incydent sprzed paru tygodni gdy spacerowałam z psem i kijem do akwa chyba opisałam: stwierdzili, że moja "suka" ma cieczkę :P. Parę dni temu Giz odstawił atak furii na widok sporej ONki po drugiej stronie ulicy(agresja ze strachu), właściciel suczki powiedział do swojego kolegi, że to małe, włochate to też suka i dlatego tak na jego Azę szczeka. ;) Quote
Guest Yoshiii Posted April 13, 2009 Posted April 13, 2009 To ja tak dla odmiany usłyszałam bardzo ciekawy komentarz pod moim adresem... Keidy mianowicie opowiadałam jak ważny jest kontakt psa z właścicielem, mówiłam o agility i aportowaniu (do mojej koleżanki) pewien starszy pan z oburzeniem powiedział, że już mnie słuchać nie może i że to jest strasznie niezdrowe dla psów i nie powinno się ich tak męczyć...:razz: Quote
Zorlis Posted April 13, 2009 Posted April 13, 2009 A ja kiedyś usłyszałam, że źle wychowałam sobie psa. Wracamy z długaśnego spaceru, pies zmęczony, ozór do ziemi. Jakiś podchmielony zapewne gość, na widok Arisa: "Ale niegrzeczny pies... Wszystkim język pokazuje!" :evil_lol: Albo na przejściu dla pieszych, czekamy na zielone. Staliśmy sobie za dwiema dziewczynami, studentki zapewne, jedna się odwraca, spogląda na Arisiaka i mówi do drugiej: "Jezu, takie bydle za mną stało?!" na szczęście koleżanka 'wyprowadziła ją z błędu', słowami "jakie bydlę, piękny pies!" :D ;) Ale najlepszy komentarz, jaki w życiu usłyszałam, to od dresika znad Warty ;) Rozczulonym głosem: "Dokąd ciągniesz to bydlę...? ...Dokąd ciągniesz to bydlę, piesku?" :lol: Przepraszam, jeśli już tu kiedyś je przytaczałam i powtarzam się :P Quote
aina155 Posted April 13, 2009 Posted April 13, 2009 To nie tyle byl komentarz ale i tak smieszne. Jestem na lace, dolecial do mnie i do mojej suki jakis psiak mniej wiecej do kolana. Taki dosyc drobniutki w porownaniu z moja suka. Fiona nie reaguje na komendy wiec zaczynam jej uciekac. No i patrze, ze biegnie za mna ale cos jakos tak powoli. Wiec krzycze "szybciej!". Ale psiak zamiast szybciej to zaczyna zwalniac. W tym momencie cos mi przestaje grac. Patrze a za "moim" psem idzie jakas pani. Mysle sobie "wlascicielka tamtego". Jak pani doszla to pytam czy to jej piesek. Pani odpoiada ze ten tak. I pokzuje na wydawaloby sie moja suke. Okazalo sie ze to byla sunia tamtej pani, ktora od mojej roznila sie tylko wiekiem (ale nie byla posiwiala) i tym ze byla krotsza, co zobaczylam jak obie stanely obok siebie. Natomiast moja suka w tamtym czasie juz bla kolo mnie, oczywiscie ze swom nowym kolegom. Natomiast pozniej moja Fiona ostanowila "zagrysc" tamtego psiaka, ktoremu z reszta bardzo sie to podobalo :diabloti: No wiec psiak lezy, Fiona nad nim obgryza go, spod brzucha Fiony wystaej ogon tamtego merdajacy radosnie na wszystkie strony. Fiona swoim tez macha. Nad tym wszystkim stoje ja i pani z tamta suczka. Obok przechodza ludzie ze wzrokiem, ktory mowi cos takiego: "Jak mozna pozowloci zeby psy sie tak zagryzaly" :evil_lol: Natomiast z przygod ktore spotkaly nie mn ie, ale mojego wujka. Wujek mial psiaka, ktory nazywal sie Karo. Karo jak był szczeniakiem poszedl z wujkiem na lake. No i nagle psiak wujkowi gdzies w traiwe znikl. Idzie przez lake i go wola, ale psa nigdzie nie ma :mad: Podchodzi do jakiegos pana, tez z psem i pyta "nie widzial pan mlodego czarnego pieska?". Na co pan "A to nie ten co za panem idzie?" :evil_lol: Quote
anetta Posted April 13, 2009 Posted April 13, 2009 Dziś usłyszane na spacerku. Gość do znajomych którzy siedzieli obok niego powiedział" "Jaki jamnik" Usłyszałam to ale gdy to powiedział ja już ich minęłam i nie chciało mi się zatrzymywać i odwracać (już wracaliśmy do domu i byliśmy padnięci) żeby mu odpowiedzieć: "Gdzie?" :peace: Quote
WŁADCZYNI Posted April 13, 2009 Posted April 13, 2009 [QUOTE]Natomiast z przygod ktore spotkaly nie mn ie, ale mojego wujka. Wujek mial psiaka, ktory nazywal sie Karo. Karo jak był szczeniakiem poszedl z wujkiem na lake. No i nagle psiak wujkowi gdzies w traiwe znikl. Idzie przez lake i go wola, ale psa nigdzie nie ma Podchodzi do jakiegos pana, tez z psem i pyta "nie widzial pan mlodego czarnego pieska?". Na co pan "A to nie ten co za panem idzie?" [/QUOTE] zaplułam monitor:lol::lol::lol::lol: Quote
ola46 Posted April 13, 2009 Posted April 13, 2009 Jestem u weterynarza z moją yorczką, a tam pani trzyma na rękach małego przedstawiciela tej rasy. Podchodzi do mnie i mówi "o jaki śliczny yorczek", zaczęła się wypytywać co je,czym się bawi itp. Potem ja mówię, że pani york też jest ładny, a w tym czasie pani spojrzała na kartkę, którą dostała od hodowcy, gdzie kupiła psiaka, na której były wypisane wszystkie potrzebne rzeczy do opieki nad piesiem. Nagle pani powiedziała jak jakiś znawca, bardzo zdecydowanym i przekonującym głosem:"tak może i ładna ta moja jest, ale na tak piękną, jak pani na pewno nie wyrośnie, bo skoro ta pani to zwykły york, a mi tu na kartce nie pisze york tylko jakiś yorkshire terrier, więc nie wiem,czy do yorka to ona podobna będzie" Ze śmiechu myślałam, że się zesikam, ale na szczęscie musiałam już wejść do gabinetu wiec szybko odpowiedziałam tej "znawczyni", że co z pieska wyrośnie to się okaże za kilka miesięcy...a ona na to "tak, ale jednak mogłam kupić yorka, bo bardziej mi się podobają niż jakieś tam yorkshire terriery":mad:Więc byłam już całkiem zsikana<hahaha> Ale swoją drogą zastanawiam się, jak ta pani będzie się tym pieskiem zajmować, skoro nie wie, że yorkshire terrierem zajmuję się jak "zwykłym" yorkiem.:evil_lol: Ale mówiła głosem tak przekonującym, że jakbym się trochę na tej rasie nie znała to bym jej pewnie uwierzyła:oops: Quote
Martens Posted April 14, 2009 Posted April 14, 2009 A uświadomiłaś ją chociaż, że yorkshire terrier = york? :) Quote
Onomato-Peja Posted April 14, 2009 Posted April 14, 2009 A z Atosa się sąsiedzi śmieją, że ma czerwone podwiązki i pewnie na laskach był :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.