Jump to content
Dogomania

Najdziwniejsze komentarze dotyczace waszych psów :) [2]


dog_master

Recommended Posts

[quote name='Esotiq']Suka z rodowodem przecież, można napisać 'po rodowodowych rodzicach' i sprzedawać szczeniaki za tysiaka, zawsze to 'parę groszy w kieszeni'.[/QUOTE]
:roll: Ludzie są straszni.

Ile razy musiałam tłumaczyć ludziom na spacerach dlaczego nie rozmnożę Sheili. [I]Przecież taka ładna i posłuszna i jeszcze ma rodowód... mogłabym zarobić parę groszy na niej[/I]. Zawsze mówię czym dla mnie jest hodowla psów rasowych, na czym powinna polegać. Ludzie patrzą się na mnie dziwnym wzrokiem, gdy tłumaczę, że uważam iż hodowla musi czemuś służyć, polepszaniu rasy w jakimś kierunku (najlepiej użytkowym), a moja Sheila nie ma wcale idealnego charakteru i jest na świecie wiele lepszych psów do hodowli. No i zawsze zapraszam do schroniska...


Odnośnie klikera - zawsze jak mam go w ręce to mam wrażenie, że ludzie myślą, że to pilocik od obroży elektrycznej, tak mnie mierzą wzrokiem :o :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wczoraj będąc z mamą i Dianą na CPN'ie usłyszałam pytanie od sprzedawcy (mama akurat wodę kupiła i się napiła):
- A kotek pić nie chce [IMG]http://www.yorkforum.pl/images/smiles/icon_mrgreen.gif[/IMG] [IMG]http://www.yorkforum.pl/images/smiles/icon_mrgreen.gif[/IMG] [IMG]http://www.yorkforum.pl/images/smiles/icon_mrgreen.gif[/IMG] ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aleksandrossa']Wczoraj będąc z mamą i Dianą na CPN'ie usłyszałam pytanie od sprzedawcy (mama akurat wodę kupiła i się napiła):
- A kotek pić nie chce [IMG]http://www.yorkforum.pl/images/smiles/icon_mrgreen.gif[/IMG] [IMG]http://www.yorkforum.pl/images/smiles/icon_mrgreen.gif[/IMG] [IMG]http://www.yorkforum.pl/images/smiles/icon_mrgreen.gif[/IMG] ?[/QUOTE]

No i dlaczego dla kotka pić nie dałaś wredna TY :P hehe

Link to comment
Share on other sites

Idziemy z Lennym i mijają nas dwaj panowie - jeden w wieku 7-8lat drugi koło 19-20lat - młodszy do starszego : "patrz jaki piesek! co to za piesek?" na co starszy "to nie piesek to owieczka" , młodszy z wielkimi oczami popatrzył na mnie (ja się tylko uśmiechnęłam ;) ) i mówi do starszego "to owieczki mają smycz! ja też chce owieczkę!" (maluch chyba uwierzył że Lennosław to owca :D )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sachma']Idziemy z Lennym i mijają nas dwaj panowie - jeden w wieku 7-8lat drugi koło 19-20lat - młodszy do starszego : "patrz jaki piesek! co to za piesek?" na co starszy "to nie piesek to owieczka" , młodszy z wielkimi oczami popatrzył na mnie (ja się tylko uśmiechnęłam ;) ) i mówi do starszego "to owieczki mają smycz! ja też chce owieczkę!" (maluch chyba uwierzył że Lennosław to owca :D )[/QUOTE]
Dzieci zawsze mają śmieszne skojarzenia:)moja sunia czasem pogryza trawkę,i kiedyś chłopczyk który przechodził obok z mamusią, aż sie zatrzymał:crazyeye: "MAMO MAMO!!! TEN PIES SIĘ PASIE"

Link to comment
Share on other sites

Sąsiadka idąc z córką i wnuczką, widząc moje sukowce w kagańcach ( niestety byłyśmy zmuszone jechać busem) :
- Babciu czemu ta pani im robi krzywde! One nie mogą mówić!
- Słonko, te namordniczki są z cukru! Zobacz jak pieski się oblizują :)
( A ja z głupim uśmiechem odeszłam dalej XP)

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj wybrałam sie z Hadarem na długi spacer. Koko jednego domu spotkalismy pania z kundelkiem, ta mnie zagadneła czy tam mieszkam, bo jeszcze mnie nie widziała. Kiedy powiedziałam na której ulicy mieszkam - znajdowalismy sie ok 2 km od naszej ulicy - to sie zdziwiła, ze taki kawał drogi przeszłam pieszo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bogarka']Wczoraj wybrałam sie z Hadarem na długi spacer. Koko jednego domu spotkalismy pania z kundelkiem, ta mnie zagadneła czy tam mieszkam, bo jeszcze mnie nie widziała. Kiedy powiedziałam na której ulicy mieszkam - znajdowalismy sie ok 2 km od naszej ulicy - to sie zdziwiła, ze taki kawał drogi przeszłam pieszo.[/QUOTE]

Ja bardzo lubię chodzić a suki mam w dobrej kondycji to też chodzę duuuużo,w wolne weekendy to po kilkanaście kilometrów robimy-takie rajdy:cool3: i wszyscy wokół się dziwią "ile można łazić z psami" i komentarze typu "zamęczysz te psy" itp sa na porządku dziennym:roll: ale moje sucze nie wygladają na niezadowolone:evil_lol:
[URL="http://img96.imageshack.us/i/zdjcie0234.jpg/"][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/4169/zdjcie0234.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

Z dzisiejszego spaceru:
Idę sobie z sukami i widzę rodzinkę naprzeciwko z dzieciakami-dwie dziewczynki w wieku nie wiem,jakieś 8 lat?w każdym razie wziełam psy na smycz,jedna zawsze chodzi przy prawe a druga przy lewej nodze-tak mi wygodnie.Pani(chyba babcia dziewczynek)mówi:
-to jakiego chcecie pieska,tego po lewej stronie czy tego po prawej,a może taką panią po środku?
zgłupiałam normalnie:lol: odpowiedziałam:
-my jesteśmy dostępne tylko w komplecie.
pani zaczeła sie śmiac i poszli.

Link to comment
Share on other sites

Taak. Z tym chodzeniem to też u nas na porządku dziennym.

W parku zawsze jest: "Fafik, nie wolno szczekać! Ten piesek to jeszcze szczeniaczek, bo tak biega i skacze"
..oczywiście ten szczeniaczek to mój 7 letni doberman. Ludzie są nieświadomi, że dorosły pies też kocha sie bawić. A doberman? Bez komentarza hahah ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='"sonia&me"']-to jakiego chcecie pieska,tego po lewej stronie czy tego po prawej,a może taką panią po środku?[/QUOTE]
Jak byłam dzieckiem bylismy w cyrku gdzie wystapiła pani z kilkunastoma borzojami. Za nami siedziały jakies dzieci i słychac byłío komentarze typu "ja jestem ten biały! A ja tamten.."
[quote name='"Sylwia K"']-A co ona ma tam za głową? aaaaa już wiem, taki plecaczek? [/QUOTE]
[QUOTE]Słonko, te namordniczki są z cukru! Zobacz jak pieski się oblizują [/QUOTE]
:D :D :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonia&me']No to teraz zaszokuję wszystkich-ta suka po prawej na zdjęciu-Sonia ma lat ok.12(coś koło tego,nie wiadomo co do roku bo przygarnięta) a bawi sie jak kilkumiesięczny szczeniaczek:D[/QUOTE]
A wiesz, że w Gdyni jest bardzo podobna Sonia, też w wieku prawie 12 lat i też zachowuje się jak szczenior? :D

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem co w tym nadzwyczajnego, ze dorosły pies sie bawi jak szczenie. Mój często dostaje tego typowego, szczenięcego GŁUPa ( Gorszace Łobuzowanie Umotywowane Podnieceniem). Na dworze - ok. Gorzej jak to jest w mieszkaniu. Meble fruwają a futryny pękają, sąsiadka z dołu łamie kije na rurach haha.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonia&me']Ja bardzo lubię chodzić a suki mam w dobrej kondycji to też chodzę duuuużo,w wolne weekendy to po kilkanaście kilometrów robimy-takie rajdy:cool3: i wszyscy wokół się dziwią "ile można łazić z psami" i komentarze typu "zamęczysz te psy" itp sa na porządku dziennym:roll: ale moje sucze nie wygladają na niezadowolone:evil_lol:[/QUOTE]
Ja może nie robię kilkunastu km, ale z 5 albo i więcej to dla nas norma. A mam yorki, czujesz te komentarze jak męczę te biedne małe pieski na biednych małych łapkach? :diabloti: A one to uwielbiają!!! :cool3:

Link to comment
Share on other sites

No bo ludzie pewnie mysla ze yorki to ozdoby na poduszeczke, a to sa teriery
My rano spacerujemy godzine to mysle ze jakies 4 km, a jak jest ładnie po południu to po pracy tez jakas godzine-półtora.
Mi kiedys zarzuciła meczenie psa jakas pani, która przejezdzała rowerem obok toru jak trenowalismy i akurat Bogar wystartował za wabikiem. Charty uwielbiaja za wabikiem biegac

Link to comment
Share on other sites

A mnie wczoraj jedna pani zapytała czy mojego szczeniora już kąpałam (ma psa w tym samym wieku), pewnie to była aluzja do tego że moja szatańska dziewczynka jest wiecznie brudna jak nieboskie stworzenie ale jak sie z uwielbieniem tarza w błocie to jaka ma byc. Ja powiedziałam że czasem ją płuczę ale ona i tak zaraz się wybabrze, a na to ta miła pani: no właśnie, dlatego ja mojej nie spuszczam ze smyczy, bo ona jest biała.
Ręce mi opadły. Smutne to, nie?
Aha, rozmowa dotyczyła husky

Link to comment
Share on other sites

[quote name='"AnkaCx"']a na to ta miła pani: no właśnie, dlatego ja mojej nie spuszczam ze smyczy, bo ona jest biała. Ręce mi opadły. Smutne to, nie? [/QUOTE]
No smutne. I biedny szczeniak co z niego wyrosnie? To troche takie jak nie puszczanie dzieci do piaskownicy bo sie zabrudza. Słyszałam o rodzicach którzy maja dom z ogrodem ale dzieci nie moga sie tam bawic bo bakterie

Link to comment
Share on other sites

Bo pieski tak jak dzieci: dzielą się na te czyste i na te szczęśliwe ;) Moja Bajka z pewnością należy do tych drugich, bo jak wczoraj wróciła ze spaceru z mym ukochanym to nie wiedziałam które pierwsze pod prysznic wrzucać.
Oczywiście w końcu pies miał pierwszeństwo :P

[quote name='Bogarka']No smutne. I biedny szczeniak co z niego wyrosnie? To troche takie jak nie puszczanie dzieci do piaskownicy bo sie zabrudza. Słyszałam o rodzicach którzy maja dom z ogrodem ale dzieci nie moga sie tam bawic bo bakterie[/QUOTE]

To już się nadaje do leczenia... Rośnie pokolenie alergików, którzy dzięki swoim rodzicom nie będą mogli być gdzie indziej jak tylko w sterylnie czystych pomieszczeniach, czyli własnym pokoju. Żal ogarnia.

Link to comment
Share on other sites

u nas na podwórku jest staw, dość zapyziały, bo pływa w nim łabędź i robi syf nieziemski znosząc sobie na brzeg sianko (przeważnie coś wpadnie do wody) i jedzenie (sałata, marchew, pszenica, kukurydza i czasem bułki..) ma oczywiście swój "domek" ale przecież lepiej zaraz przy wodzie mieć wszystko ;)
no i wczoraj Lenny bawił się w stawie - tam teren podmokły, więc błoto, do tego po deszczach poziom w stawku się podniósł = pies cały w błocie (niby chory, ale jak wyszedł wczoraj na siusiu to nie dało rady go od stawu odgonić :D )
Stałam przy płocie i patrzyłam jak brzdąc wyławia uschnięty tatarak :D cały mokry cały obłocony :)
oburzona sąsiadka do mnie "i później Pani go do domu wpuści?!"
ja na to "a czemu mam nie wpuszczać?"
a ona do mnie "no jak takiego śmierdzącego brudnego psa można do domu wpuścić?! przecież na błoci - nasz jamnik jak się ubrudzi to siedzi za kare na dworze aż wyschnie i błoto się wykruszy!"
ja jej tylko powiedziałam że u nas w domu jest coś takiego jak prysznic i można psa umyć, a mokrego go na dworze nie zostawię bo się rozchoruje, brudnych dzieci się na dworze nie zostawia, tylko daje się im wybawić a później się je myje i przebiera.

ogólnie jestem w szoku... bo przecież szczeniak musi się bawić, poznawać, przecież nie będę go na smyczy trzymać kiedy taka zabawa fajna ;)

Link to comment
Share on other sites

Właśnie przypomniał mi się pewnien dziwny i wulgarny komentarz dotyczący mnie i Bandyty (dla nie wtajemniczonych DC)... Osiedlowa ławeczka, siedzi na niej trzech zapijaczonych typów, a ja przechodziłam obok z Bandziorem i słyszę:
-Ale ma wielkiego kut**a
-Pewnie nieźle ją jeb**:crazyeye::angryy:

Nic nie odpowiedziałam, bo aż mnie zatkało:shake::shake::shake:
To było poniżej wszelkiej krytyki...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...