puchu Posted December 31, 2008 Posted December 31, 2008 [quote name='WŁADCZYNI']hm spa na radio czy psa? Bo jak psa to wyszło wreszcie na jaw że używasz OE:evil_lol::evil_lol: hihi tak przy okazji - sławna jesteś, albo Aria a właściwie obydwie. Rozmawiałam tak konkretniej z jedną osobą o psach i od razu Twoja znajoma:diabloti: uksw jest śmieszne:evil_lol:[/quote] Ehh i się wydało... Nie dość że wymagam posłuszeństwa, uczę psice różnych sztuczek, trenujemy agility, to jeszcze OE zakładam. Szkoda tylko że to OE nie chce działać jak psica bażanta albo zająca zobaczy :mad: A oto i nasza obróżka [url=http://s178.photobucket.com/albums/w249/pusia84/?action=view¤t=Wideo0001.flv]Wideo0001.flv - Video - Photobucket - Video and Image Hosting[/url] Z kim gadałaś, bo mam tak kilkoro znajomych. Może Kasia z ochrony środowiska? Quote
Marcino1978 Posted January 13, 2009 Posted January 13, 2009 mam teriery pszeniczne, kiedyś usłyszałem takie coś: "zobacz wyglądają jak sznaucerki ale jakieś są chyba skundlone bo kolor nie ten i bo co im te brody zostawił" :lol::lol::lol: Quote
Bogarka Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 Niedawno opowiadałam komus ze musiałam 3 psy wyprowadzic i nie moge z nimi wyjsc jednoczesnie. Dziewczyna odpowiedziała ze zdziwieniem: -Ale psy trzeba tylko wypuscic! chyba myslała ze mamy podwórko i tam wypuscic Quote
pauli_lodz Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 [quote name='Bogarka']Niedawno opowiadałam komus ze musiałam 3 psy wyprowadzic i nie moge z nimi wyjsc jednoczesnie. Dziewczyna odpowiedziała ze zdziwieniem: -Ale psy trzeba tylko wypuscic! chyba myslała ze mamy podwórko i tam wypuscic[/quote] ta, jasne. niekoniecznie tak myślała - u ciebie nie ma samowyprowadzających się psów, które trzeba tylko wypuścić, a one same już się wyprowadzą:cool3:? Quote
shin Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 [quote name='pauli_lodz']samowyprowadzających się psów[/quote] Rodzina tak okresla mojego psa:mad: A wszystko to dlatego, ze jak otwieram drzwi, to pies grzecznie wychodzi na dwor, siada, czeka az ja wyjde i za soba zamkne, po czym lapie smycz tak mniej wiecej w 1/3 dlugosci od obrozy i mozemy isc na spacer :evil_lol: I nie, nie ciagnie, w sumie jak niesie smycz to sie najgrzeczniej zachowuje, wpatrzony we mnie jak w swiety obrazek, ale sasiedzi maja ubaw, ze pies mnie wyprowadza :eviltong: Quote
Kacha3D Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 Bo to teraz nowa moda u naszych czworonogów, moja sucz też lepiej chodzi jak sama 3ma smycz w zebach niż jest zapieta:roll: Quote
zmierzchnica Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 Wczoraj pewna pani miłośniczka psów z góry na dół opierniczyła mnie, iż wychodzę z psami na spacer kiedy wieje wiatr :diabloti: Mam zdjąć płaszcz i pobiegać, zobaczę, jak jest zimno! (Argument, że psy mają sierść i widzę, że im zimno nie jest nie dotarł.) Potem okrzyczała mnie, że chodzę po stawie ("Proszę pani, to jest chodnik obok, tylko zasypany śniegiem...""Ja widzę co to jest! Po stawie z tymi psami chodzisz!"). Poza tym jakim prawem chodzę tam i z powrotem (młodsza suczka się ciągnęła za tropami innych psów, więc czasem zawracałam żeby zwrócić jej uwagę) - oczywiście, na moje uproszczone- uczę ją chodzić na smyczy, dostałam odpowiedź: "Ona umie chodzić na smyczy!" - dobrze wiedzieć :evil_lol: Potem kazała mi iść w miejsce, gdzie wiatr nie wieje (nie wiem gdzie miałabym z psami iść, wszędzie wiało :razz:) i sobie poszła. Oczywiście zrobiła mi i moim psom niedźwiedzią przysługę, bo młodsza suka boi się ludzi i potem była już cały czas spłoszona, poza tym szczekała na panią, z czym walczę, ale trudno jednocześnie uspokajać psa i dyskutować z "agresywną" kobietą :roll: Niepotrzebnie wdałam się w dyskusję, myślałam na początku, że pani żartuje, może dlatego... :razz: Quote
Kacha3D Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 "mamo mamo!!!Patrz jaki duzy jamnik!!!:evil_lol:"- i po takich tekstach na temat mojego piesa mam obolalą przepone przez najblizsze 2 dni:roll: Quote
daaga Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 [quote name='bonsai_88']A jakiego masz psa?[/quote] chyba wilczarza... :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
Kacha3D Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 [quote name='bonsai_88']A jakiego masz psa?[/QUOTE] w typie amstaff ta bestia w avatrze Quote
bonsai_88 Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 Tym avarze, którego nie widać :cool3:? Quote
Kacha3D Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 [quote name='bonsai_88']Tym avarze, którego nie widać :cool3:?[/QUOTE] oj czepiasz sie :P nic nie poradze na to ze moja suczyna nie lubi sie fotografowac :roll: Quote
Ania od Bory Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 Idę sobie z moją sunią przypiętą na smyczy, podbiega do nas sznaucer miniaturowy i zaczyna ganiać moją suńkę, za sznaucerem podbiega jego pani, nie może złapać swojego psiaka i mówi do mnie z pretensjami: - proszę zabrać swojego psa popatrzyłam na nią jak na wariatkę i śmiejąc się odkrzyknęłam: - ale mój jest na smyczy więc to pani ma problem nie ja :evil_lol: Quote
Bogarka Posted January 16, 2009 Posted January 16, 2009 [quote name='pauli_lodz']ta, jasne. niekoniecznie tak myślała - u ciebie nie ma samowyprowadzających się psów, które trzeba tylko wypuścić, a one same już się wyprowadzą:cool3:?[/quote] Jest taki jeden którego własciciel siedzi w karczmie a pies jest na zewnatrz oczywiscie bez smyczy i chyba nawet bez obrozy. Ta sama osoba co mi móówiła ze psy trzeba wypuscic miała 14 komondorów a sie bała Krasny (mieszaniec owczarka niemieckiego, doga 71 cm w kłebie) Quote
fattyciak Posted February 8, 2009 Posted February 8, 2009 Przypomniało mi się wczoraj :) podczas burzy myśli którą przeważnie człek ma gdy zasnąć nie może: parę lat temu spacerowałam z moim pożegnanym Czaruchem, mijaliśmy grupę nastolatków i nastąpiła dyskusja co to za stwora prowadzę na smyczy. Jeden z chłopaków, strosząc piórka rzucił tonem typu 'wiem wszystko': - To jest chihuahua! - nie chichuahua tylko chow-chow - sprostowałam. - może... ale chihuahua bardzo podobne są. Czałek i cziłała? hmmm :) Quote
Guest L'or Posted February 8, 2009 Posted February 8, 2009 'O jaki ładny labradorek' - do mojego 60 kilogramowego doga niemieckiego ;] Quote
Daga&Maks Posted February 8, 2009 Posted February 8, 2009 [quote name='fattyciak']Przypomniało mi się wczoraj :) podczas burzy myśli którą przeważnie człek ma gdy zasnąć nie może: parę lat temu spacerowałam z moim pożegnanym Czaruchem, mijaliśmy grupę nastolatków i nastąpiła dyskusja co to za stwora prowadzę na smyczy. Jeden z chłopaków, strosząc piórka rzucił tonem typu 'wiem wszystko': - To jest chihuahua! - nie chichuahua tylko chow-chow - sprostowałam. - może... ale chihuahua bardzo podobne są. Czałek i cziłała? hmmm :)[/QUOTE] no faktycznie strasznie podobne do siebie rasy :evil_lol: Quote
kendo-lee Posted February 8, 2009 Posted February 8, 2009 [quote=L'or;11767821]'O jaki ładny labradorek' - do mojego 60 kilogramowego doga niemieckiego ;][/quote] No taki trochę przerośnięty labek hehe:evil_lol:Moja sucz jak była szczeniorem to też często robiła za labka albo beagla:evil_lol: Quote
Guest L'or Posted February 8, 2009 Posted February 8, 2009 Ta, ciekawe co będzie jak będzie dorosły, bo póki co ma 8 miesięcy. Zapewne będą go brali za konia ^^ Quote
Kacha3D Posted February 11, 2009 Posted February 11, 2009 jeżeli nie jest biały w czarne latki to pewnie za konia inaczej pomyśleli by ludziska ze krowę na pastwisko prowadzisz:evil_lol: Quote
Guest L'or Posted February 11, 2009 Posted February 11, 2009 Jest czarny, więc będzie raczej brany za konia ^^ Jak wyprowadzam fretkę to gadają, że wyprowadzam szczura, no a teraz doszedł jeszcze koń, lub jak mówią sąsiedzi - sloń ;) Wpadam ze skrajności w skrajność :razz: Quote
aniada Posted February 11, 2009 Posted February 11, 2009 Oczywiście moja Goldenka zawsze jest nazywana labradorem, ale do tego już przywykłam. Pewnego dnia byłam z Goldi na spacerze i szło kilka starszych pań (tak ok. 70), jedna z nich powiedziała tak: o idzie duża kupa. Na co ja: Nie proszę pani, to jest pies, nie kupa. Quote
***kas Posted February 12, 2009 Posted February 12, 2009 Mamy rotka, rozmowa dwóch naszych sąsiadów. -To ten pies morderca, co dzieciOki zagryza -nieee, to nie ten. -mówi Ci, że ten Rodwajler -eee, nie ten, przecież on DŁUGI ogon ma! :evil_lol: Uważajcie na dziecioki :diabloti: Quote
Bogarka Posted March 2, 2009 Posted March 2, 2009 [SIZE=1][COLOR=#062647][FONT=Verdana]W szkolnym podreczniku przeczytałam ze bernardyny waza ok. 130 kg. Czy to mozliwe? [/FONT][/COLOR][/SIZE] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.