Jump to content
Dogomania

MALAMUT - SZKIELET! już bezpieczny, w hoteliku - Ma dom


wiosna

Recommended Posts

postaram się jak najszybciej z rozliczeniem uporać

a ponieważ sobie postałyśmy w korku, to taka mini sesja malamutka

[IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/mal_3.jpg[/IMG]

[IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/mal_2.jpg[/IMG]


[CENTER]:loveu:



[IMG]http://i301.photobucket.com/albums/nn73/agamika/mal_1.jpg[/IMG][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 294
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Moja, chociaż nie malamut też ciągle mi pyskuje, przyzwyczajona jestem:evil_lol:
Harley (tak go nazwała mar.gajko) na razie nie sprawia kłopotów:p Apetyt ma wielki, zainteresowany jest wszystkim dookoła, no i zaliczył z mar.gajko wczoraj spacer, nawet krótki bieg pod górkę:cool3: I wcale się nie kłócił... Badania za jakieś dwa tygodnie, jak się trochę oswoi z otoczeniem, no i odrobinę wzmocni.

Z dobrych wieści to jeszcze to, że husky Hana poszła do adopcji prosto ze schronu, do Żywca pojechała:p

Link to comment
Share on other sites

Trzeba będzie Marioli pas i linkę sprawic na te spacery, bo ją malamuciska wykończą i co bez niej zrobimy :evil_lol: Oby chłopak trafił tak jak Iwo (za ciosem ).
A że mamuty pyskują ?? Ja już nawet większośc inwektyw rozumiem i się zastanawiam skąd one to przyniosły. Z podwórka ??, przedszkola ?? Przecież w domu się tak nie mówi :mad: ( no, przyznaję się tylko do jednej międzynarodowej komendy :oops: )

Link to comment
Share on other sites

Harley jest OK.
Pzrejawia typowo malamuci pociąg do pożywienia, co ze względu na jego smukłą sylewtkę jest zrozumiałe.
Nie ciągnei jak parwóz. na razie wąszy piekielnie, sprawdza zapachy.
Do człowieka usmiechnięty, nei burknął jeszcze na mnie, ale tez i nic mu, oprócz oglądana ząbków eni robiłam.
Nie upiera się co do kierunku spacerków, grzecznie "idzie" w zapodanym.
Na razie przez tydzień, 10 dni jemy, spacerujemy.
Potem badania krwii. Spróbuję mu te uszy trochę podczyścić. Bo ma tam coś interesującego i niem wiem czy tylko z wierzchu czy też i wśrodeczku.
Jak krew będzie OK i serce OK, to robimy kastrację.

Dea on chyba nei ma aż 8 lat; tak z 5-6.
Myślę. Al ezobaczymy co weci powiedzą.

Link to comment
Share on other sites

Każdy z tego wątku coś dla chłopaka zrobił, i to wszystko złożyło się na efekt:p. A teraz mar.gajko masz go Ty na głowie, i chwała ci za to:evil_lol: Jak zacznie burczeć zgłoś się po słownik do lupe, bo widzę, że ma opanowany:diabloti:
W uszach rzeczywiście coś się interesującego dzieje, tylko nie widziałam czy to żyje własnym życiem czy tak się wkomponowało...

Link to comment
Share on other sites

Chłopak grzeczniuchny, aż strach.
Czy to an stałe, xczy może dopiero się okaże.
Kupska dochodzą do normy:diabloti:
Już ładne.
Byłam u wetów, wstepnie umówiłam sie na prztyszły tydzięn na badania krwii i obgląd ogólny.
Zdjęć nie mam, bo aparatu nie mam.
Ale chyba jescze nie przytył:eviltong:, choć zre jak ... malamut.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...