Becia66 Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 [quote name='Florentynka']Wygląda na naprawdę zadowoloną z życia sukę.[/QUOTE] niechby spróbowała byc niezadowolona.....:mad::diabloti: Quote
halcia Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 Oj Mati!Ty jestes niesamowita farciara!Ale swoje w życiu przeszłas. Quote
majuska Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 Słodka Mati!!! Kurde znowu nam spotkanko się odwlekłoŚnieżka kiero zawiózł do Katowic....ale w końcu kiedys się nam uda:) Quote
Florentynka Posted February 11, 2010 Posted February 11, 2010 Playdog z Mati na rozkładówce już do nabycia!!! Quote
Florentynka Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 A dziś u nas imprezka urodzinowa! Tu część poranna, a wieczorem będzie fotorelacja z urodzinowej kolacji: [URL]http://picasaweb.google.pl/karmatsetenlhamo/HappyBirthdayDearGjalpo#[/URL] Quote
karolciasz28 Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 Cudne zdjęcia. Asiu pożycz temu swojemu kochanemu misiowi wszystkiego najlepszego!! Wycałuj go ode mnie!!! Bo ja go uwielbiam:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
majuska Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 Oglądałam album urodzinowy juz kilka razy...nie mogę wyjśc z zachwytu:loveu: cudne, boskie fantastyczne, szczęśliwe psy:loveu: Quote
Florentynka Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 Tylko Łucji brak... ale zaraz podajemy tort, a potem jedziemy do Łucji na wygnanie - z porcją tortu, ciasteczkami wątróbkowymi i gnacikiem. Quote
Florentynka Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 [quote name='karolciasz28']Cudne zdjęcia. Asiu pożycz temu swojemu kochanemu misiowi wszystkiego najlepszego!! Wycałuj go ode mnie!!! Bo ja go uwielbiam:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:[/QUOTE] Gjalpo serdecznie dziękuje za życzenia. Został trochę wycałowany - na tyle na ile pozwolił. Quote
Dzika_Figa Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 [quote name='Florentynka']Tylko Łucji brak... ale zaraz podajemy tort, a potem jedziemy do Łucji na wygnanie - z porcją tortu, ciasteczkami wątróbkowymi i gnacikiem.[/QUOTE] tak jakby jej tam nasza matka nie karmiła... Quote
Florentynka Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 [quote name='Dzika_Figa']tak jakby jej tam nasza matka nie karmiła...[/QUOTE] Karmi karmi, ale kazała przywieźć jeszcze kawałek tortu dla czarnuchów... Quote
Florentynka Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 Tak się skrótowo nazywa dwa czarne koty mamy. Oficjalnie to Bastet (Pasztet) i Szimi, ale prościej je traktować zbiorczo. Quote
Dzika_Figa Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 Dla kotów. Jako że są oba czarne, to tak się o nich mówi... Edit: równoczesnie pisałyśmy. A czarnuchom tort się należy [B]bo dziś dzień kota[/B]! Też se Gjalpowa mamusia termin porodu wybrała... Quote
halcia Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 Ode mnie tez caluski i najlepsze zyczenia:loveu: Quote
Florentynka Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 No to mam przekichane. Sprzysięgli się, żeby mnie wykończyć. Matyldzie się w końcu udało przyciągnąć uwagę Gjalpa: [IMG]http://img46.imageshack.us/img46/4152/lizak1.jpg[/IMG] a efekt jest taki, że mam w domu rozdrażnionego, ogarniętego chucią i burczącego na wszystkich molosa. I teraz nie wiem co mam zrobić! Mogę teoretycznie zawieźć Mati do mamy i Łucji ( na pewno będzie zachwycona) tylko mam podejrzenie, że wtedy im się te cieczki nigdy nie skończą - bo się będą wzajemnie nakręcać. Gjalpa wywieźć nie mogę, bo sterroryzuje każdego, biedną matkę mi połamie i przeciągnie po lodzie, nie wspominając o tym, że jak się odezwie to sąsiedzi ani chybi wezwą policję. Ja do tej pory starałam się być dzielna i nie oszaleć z tymi potworami, ale teraz to już nie ma rady - tylko obłęd mi pozostał. Quote
Becia66 Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 Mati widać nic na przeciw nie ma, wręcz rozanielona jakaś taka.....:evil_lol: Quote
Emigrantka Posted February 19, 2010 Posted February 19, 2010 Dzien KOta byl? A ja nie wiedzialam.. acha.. to dlatego mi nalal na lozko... Hmmmmm Quote
halcia Posted February 20, 2010 Posted February 20, 2010 Moze Glajpo' poleciał"na to kierownicze stanowisko Mati,albo z braku laku...:evil_lol::diabloti:....faktycznie wyglada na rozanieloną:eviltong: Quote
Florentynka Posted February 20, 2010 Posted February 20, 2010 Dość tego dobrego. Mati jedzie na wygnanie, będą kiblować razem z Łucją. Tego się po prostu nie da wytrzymać. Nie wiem, na co Gjalpo poleciał, ale poleciał na całego. Łazi podkręcony, dyszy jak lokomotywa, zalewa wszystko potokami śliny, w oczach ma obłęd i depcze z rykiem po każdym stworzeniu które mu wlezie pod nogi. A ponieważ wywiezienie Mati skończy się zapewne zeżarciem drzwi, jeśli Gjalpo zostanie w domu, więc zastosujemy metodę wilka kozy i kapusty, znaczy Gjalpo będzie eskortował Matyldę na miejsce zesłania, a potem wróci z nami. Quote
halcia Posted February 20, 2010 Posted February 20, 2010 Przewalone masz,:shake::shake:czytałam Twoj rozkład dnia i próby poswiecenia sie pracy....Moje dwa robia młyn z tym wchdzeniem i wychodzeniem,a co dopiero te Twoje.... Quote
Florentynka Posted February 20, 2010 Posted February 20, 2010 Taa, a w rozkładzie nie było nic o wielokrotnym ratowaniu deptanej na miazgę Flo i tratowanego Kangura. Nikt poza Gjalpem niema prawa się zbliżyć do Mati. To znaczy ludziom jeszcze wolno, póki co. Kubuś kibluje w klatce, bo w tej sytuacji wystarczy niewielka zaczepka z jego strony, żeby Gjalpo go pogruchotał. Atmosferę podgrzewa fakt, że Flo zdaje się nie rozumieć, że jest jednak dużo mniejsza i walczy z Gjalpem jak z równym (w końcu ona go wychowywała i chyba wciąż go uważa za gnojka). Na szczęście on póki co nie posuwa się do używania zębów - na razie depcze i ryczy. Quote
halcia Posted February 20, 2010 Posted February 20, 2010 Bezczelna jestem....nagraj ryk!Jak mozesz oczywiscie:diabloti::evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.