Jump to content
Dogomania

Mati- parówka znalazła swoje stado, na zawsze u Florentynki:)


SZPiLKA23

Recommended Posts

Zakrapiamy, cały czas to samo, póki co. Na pewno nie jest gorzej - tyle mogę powiedzieć. Miało być badanie oczu w zeszłym tygodniu, ale się Mati pochorowała na brzuch, więc się odwlokło, jutro też nie zrobimy, bo wyjeżdżamy , więc pewnie w sobotę albo dopiero w w poniedziałek. W każdym razie oczy czyste, nie paprzą się, nie ropieją.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Dzika_Figa']Florentynka psy głodzi, bije i zmusza do ciągnięcia wózka z kamieniami - dlatego są takie szczuplutkie[/QUOTE]
Ja już rozumiem Twoje zdanie "nie lubię ludzi":evil_lol::evil_lol::evil_lol: Dzika Figo muszę stwierdzić że Mati nie wygląda na psa bitego ani ciągnącego wózka z kamieniami:evil_lol::evil_lol::evil_lol::eviltong: Z tym głodzeniem to..:evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Nie bije psów - nie mogę. Przez Matyldę. Ostatnio chciałam przylać Łucji ( zresztą należało się święcie, bo napadła kota) - zamachnęłam się ścierką na Łucję, a Mati wpadła w panikę i uciekła z podkulonym ogonem...Cholerne komediantki. A ciągnięcie wózka z kamieniami odroczono do wiosny, bo kamienie śnieg przysypał. Brokułów nie ma, bo Mati na diecie.

Link to comment
Share on other sites

Life is brutal and full of zasadzkas...
Mati była dziś rano u weterynarza umówiona, na zastrzyk. No to pojechaliśmy. Po drodze złapaliśmy gumę i to tak paskudnie, że opona do wywalenia. Adam zmieniał koło na podwórku u weterynarza, pan weterynarz nie mógł w związku z tym wyjechać swoim samochodem, a Mati...Mati siedziała w samochodzie, bo jej łapki marzły. I znalazła na tylnym siedzeniu kawałek ciasta orzechowego, które zostało tam położone, zapomniane, zamarzło i usiadł na nim Gjalpo. I zeżarła. A ona jest na diecie!!!

Link to comment
Share on other sites

Z brzuszkiem Matyldy wszystko w porządku. A choróbsko zmieniło jakoś psychikę Matyldy. Zrobiła się słodka, bardzo czuła i przylepna. Przychodzi się przytulać, włazi na kolana i chce, żeby ją trzymać za łapkę. Może to dlatego, że jak była chora to siłą rzeczy poświęcaliśmy jej mnóstwo czasu? W każdym razie troszkę mniej kierowniczy, troszkę bardziej na luzie traktuje siebie i inne psy. Ostatnio parę razy została przyłapana na zarzucaniu łapek na szyję Jego Wysokości. Wygląda na naprawdę zadowoloną z życia sukę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...