Jump to content
Dogomania

Filifionka - Fifi - znalazła DS w Krakowie


hop!

Recommended Posts

[quote name='dorota1']Czekamy na wieści. Musi być dobrze. W samą porę trafiła do hop!Zastanawia mnie tylko jak to się stało, że na USG, które miała robione sunia, to ropomacicze nie wyszło?[/quote]
Nie wiem jak to się stało, że na USG nie było widać ropomacicza. Również w badaniu moczu nie wyszedł stan zapalny. Szmery w sercu były wynikiem stresu. Wyniki badania krwi są bardzo dobre.
Zabieg się udał. Filifionka jest podwójnie zestresowana i obolała... Przez sześć dni mam jej podawać antybiotyk. Dobrze, że ropomacicze było otwarte i że zabieg odbył się błyskawicznie.

Wydatki:
36 zł - wizyta i krople
17 zł - badanie moczu
245 zł - badanie krwi, zabieg, antybiotyki
-----------------------------------------
[B]298 zł[/B]

Wpłaty:
[B]100 zł[/B] - ruru

Dziękuję bardzo.

Jestem zmęczona.
Muszę jeszcze zrobić kilka rzeczy, a jutro wstaję o 6 rano...
Dobranoc.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 447
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzisiaj Filifionka czuje się dobrze - myślę, że dużo lepiej, niż przed zabiegiem. Dr Agnieszka Karewicz (Żurańska) wykonała zabieg świetnie. W ramach oszczędności Filifionka dostała używany i uprany fartuszek po kocie. ;)
Już wiem na pewno, że apatia była związana z chorobą.
Dzisiaj sunia macha ogonkiem, szuka kontaktu z resztą psiaków, obserwuje, sama przychodzi, ale nadal się boi. Na pewno była bita i ma bardzo złe wspomnienia związane z człowiekiem.
Z każdym dniem powinno być coraz lepiej...

Oględziny Filifionki...

[IMG]http://img265.imageshack.us/img265/3761/tosia300ju8.jpg[/IMG]

Tosia (tymczasowiczka) lubi być na pierwszym planie...

[IMG]http://img510.imageshack.us/img510/5011/tosia305pq6.jpg[/IMG]

Filfionka "zafartuszkowana"...

[IMG]http://img523.imageshack.us/img523/1263/tosia307ps6.jpg[/IMG]

[IMG]http://img267.imageshack.us/img267/2213/tosia316vt6.jpg[/IMG]

Niestety, muszę przypomnieć...

Wydatki:
36 zł - wizyta i krople
17 zł - badanie moczu
245 zł - badanie krwi, zabieg, antybiotyki
-----------------------------------------
[B]298 zł[/B]

Wpłaty:
[B]100 zł[/B] - ruru

Brakuje [B]198 zł[/B]...

Bardzo proszę o wpłaty na ten cel.

Link to comment
Share on other sites

Hop! nasz slepy Czarus mial u mnie bazarek. Ale na razie go nie potrzebuje. Więc bazarek pojdzie na Filifionke. na razie jest 100zl, konczy się 3. pazdziernika. Wiec jakos tak kilka dni potem wplacę bazarek na twoje konto

podaj prosze konto na pw

ps. bazarek czarusia jest w moim podpisie

Link to comment
Share on other sites

Filifionka chodzi za mną po mieszkaniu i macha ogonkiem. Jednak, gdy wyciągam rękę, żeby ją pogłaskać nadal się boi.
Dalej nie chce chodzić na smyczy... Muszę ją nosić, bo uparcie stoi. Nie mogę przecież ciągnąć jej na siłę...
Joko ją dzisiaj rozbawiła... Miło było widzieć "uśmiechniętą" Filifionkę.
Natomiast Tosia jest okropnie zazdrosna... Poszła do kuchni i położyła się w "łóżeczku" z kartonu... Filifionka usiadła grzecznie obok...

[IMG]http://img516.imageshack.us/img516/6595/f1yg3.jpg[/IMG]

Jednak po krótkiej chwili...

[IMG]http://img516.imageshack.us/img516/5919/f2lk5.jpg[/IMG]


[IMG]http://img261.imageshack.us/img261/8409/f3vz5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img171.imageshack.us/img171/9272/f4de0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img171.imageshack.us/img171/4711/f5yp2.jpg[/IMG]

Nie było awantury.
Po prostu Filifionka powoli weszła do "łóżeczka", a Tosia zawarczała i uciekła. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']słodkie dziewczyny i kulturalne,krew o łóżko nie polała się :eviltong:
Może Fili była bita :-([/quote]
Fili na pewno była bita...

Dzisiaj Tosia i Filifionka znalazły nowe rozwiązanie... :lol:

[IMG]http://img223.imageshack.us/img223/336/tosia355qb1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img510.imageshack.us/img510/2295/tosia357go6.jpg[/IMG]

[IMG]http://img223.imageshack.us/img223/9810/tosia362kh3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img81.imageshack.us/img81/3661/tosia367wc7.jpg[/IMG]

Kartonowe "łóżeczko" jest lubiane przez Tosię i Filifionkę. Joko i Nika boją się kartonów.
Takie prowizoryczne posłanie to dobre rozwiązanie - w każdej chwili można wymienić. Zresztą przy moich psujach nie ma sensu kupować posłań, bo strasznie niszczą. Mają do dyspozycji swój materac gimnastyczny, "drybedy", kanapę i ludzkie łóżka... Wystarczy. ;)

Filifionka coraz bardziej się ośmiela. Dzisiaj nawet bawiła się sznurkiem. Musi się w końcu przełamać - zacząć chodzić na smyczy i załatwiać się na zewnątrz.

Link to comment
Share on other sites

Super te zdjęcia Tosi i Filifionki.:lol: Wygląda na to, że świetnie się dogadują, ale o ile pamiętam, Tosia dziś jedzie do (być może) swojego (za co trzymamy kciuki) domku. Z jednej strony szkoda, bo może wprowadziłaby Filifionkę w ludzki przyjazny świat.
Numer konta dostałam. W tym tygodniu coś przeleję dla Filifionki.

Link to comment
Share on other sites

Hop,jestes genialna!- zaraz skombinuje taki karton dla Figi.
no, raczej wagon kartonów. :cool3: ale przynajmniej nie będzie mi szkoda , tak jak tych z wikliny.:mad: i tego z gąbki.:mad:
Tosia i Fili wyglądaja tak słodko razem. czary mary - niech sie trafi domek z wielkim ogrodem i niech zaadoptuje OBIE!!
ojej , dopiero doczytałam, że Tosia [tfu tfu]moze ma dom!

Link to comment
Share on other sites

Oby adopcje suniek byly tak udane jak oswajanie i leczenie u hop! Ja sie tak zablokowalam, ze moge wykonywac tylko blagalne telefony jak zobacze jakies nieszczescie. Dobrze, ze mam taka siostre.:loveu::loveu::loveu: (W przyszlym tygodniu bede miala polskie znaki.:oops:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isabel']Ale postępy:multi:
Filifionka i Tosia zgodne dziewczynki, w tym łóżeczku wyglądają jak siostrzyczki:loveu:[/quote]
Postępy widać z godziny na godzinę. Coraz częściej jest radosna. Wita mnie - szybko tupie łapkami, obraca się w kółko i daje całusy. Naśladuje resztę psiaków i w ich towarzystwie czuje się bezpieczniej. Dzisiaj rano odważyła się zejść z kilku schodów, ale potem przypomniała sobie, że się boi. Wyszłam z nią i z Tosią, ale to nie pomogło.

Tosia nie lubi przebywać w stadzie, ale musiała się tego nauczyć. Często powarkuje na inne psy. Jest nastawiona przede wszystkim na człowieka i widać, że najlepiej czułaby się jako ta jedna jedyna i ukochana.

[quote name='dorota1']Super te zdjęcia Tosi i Filifionki.:lol: Wygląda na to, że świetnie się dogadują, ale o ile pamiętam, Tosia dziś jedzie do (być może) swojego (za co trzymamy kciuki) domku. Z jednej strony szkoda, bo może wprowadziłaby Filifionkę w ludzki przyjazny świat.
Numer konta dostałam. W tym tygodniu coś przeleję dla Filifionki.[/quote]
Można powiedzieć, że Tosia i Filifionka się tolerują. Tosia trafi do nowego domu dopiero po sterylce.
Filifionka bardziej dogaduje się z Jo, niż z Tosią.
Z góry dziękuję za przelew - oczywiście jak dojdzie potwierdzę na wątku.

[quote name='mimiś']Hop,jestes genialna!- zaraz skombinuje taki karton dla Figi.
no, raczej wagon kartonów. :cool3: ale przynajmniej nie będzie mi szkoda , tak jak tych z wikliny.:mad: i tego z gąbki.:mad:
Tosia i Fili wyglądaja tak słodko razem. czary mary - niech sie trafi domek z wielkim ogrodem i niech zaadoptuje OBIE!!
ojej , dopiero doczytałam, że Tosia [tfu tfu]moze ma dom![/quote]
Kombinuję jak mogę... ;)
Tosia i Fili razem? To nie przejdzie... :lol:

[quote name='Poker']kochane dziewczynki :loveu:
Faktycznie szkoda ,że Tosia nie nauczy Fili życia ,ale dobrze,że ma domek.Tak zwane uczucia ambiwalentne :roll:.
Wpłaciła 50 zł.
A ja od jutra będę miała szczeniorka Shi-tzu czyli czipsa na DT .[/quote]
Dzięki za wpłatę. Potwierdzę jak dojdzie.

[quote name='Charly']moja wplata będzie dopiero jak się bazarek skończy, czyli po 3 pażdziernika

dzieweczki cudne w kartoniku:loveu:[/quote]
Charly, dzięki.

[quote name='red']On chyba nigdy w życiu nie była taka szczęśliwa...[/quote]
Może kiedyś była... Ona jest dla mnie ogromną zagadką. Była tak zalękniona, że myślałam, że potrzeba będzie dużo czasu zanim zaufa. A tu niespodzianka - szybko robi postępy. Poza tym fizycznie jest zdrowa - wyniki badań krwi i moczu są bardzo dobre, sierść błyszcząca, zęby piękne, wypróżnienie wzorcowe... Tylko to ropomacicze... Wetka mówiła, że to wyglądało na obumarłą, wczesną ciążę...
Dlaczego tak bardzo się bała?

[quote name='tamb']Oby adopcje suniek byly tak udane jak oswajanie i leczenie u hop! Ja sie tak zablokowalam, ze moge wykonywac tylko blagalne telefony jak zobacze jakies nieszczescie. Dobrze, ze mam taka siostre.:loveu::loveu::loveu: (W przyszlym tygodniu bede miala polskie znaki.:oops:)[/quote]
Ty się już nie podlizuj. :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...