Tyśka) Posted August 3, 2016 Posted August 3, 2016 A jakie są rokowania leczenia? Da radę faktycznie wyleczyć? Quote
Tola Posted August 9, 2016 Author Posted August 9, 2016 O 3.08.2016 o 16:49, Havanka napisał: Auris miała dzisiaj zabieg czyszczenia zębów. Podobno ma teraz piękny, hollywoodzki uśmiech. Jeden kieł jest złamany i trzeba będzie go usunąć albo leczyć. Decyzja jeszcze nie zapadła. O 3.08.2016 o 16:51, Tyś napisał: A jakie są rokowania leczenia? Da radę faktycznie wyleczyć? Ewa od Auris juz dzwoniłą do Lublina, jedzie z sunia na Głęboką, zobaczymy, co zadecyduje lekarz. Wakacyjna Aura 1 Quote
Bogusik Posted August 15, 2016 Posted August 15, 2016 Piękna i szczęśliwa Auris w swoim wyczekanym,ale właściwym domku!:) To miód na nasze serca :) Quote
Ewa od Auris Posted October 5, 2016 Posted October 5, 2016 W środę jedziemy z Aurą do Lublina do dentysty z tym jej złamanym kłem.Trochę się martwię,ale wiem że musi być dobrze.Aura jest prze prze przecudowna.Całkowicie zajęła moje serce.Reszta zwierzaków dogaduje się z nią bez problemów.Uwielbia spacery,ja też :) 1 Quote
Havanka Posted October 5, 2016 Posted October 5, 2016 23 minut temu, Ewa od Auris napisał: W środę jedziemy z Aurą do Lublina do dentysty z tym jej złamanym kłem.Trochę się martwię,ale wiem że musi być dobrze.Aura jest prze prze przecudowna.Całkowicie zajęła moje serce.Reszta zwierzaków dogaduje się z nią bez problemów.Uwielbia spacery,ja też :) Ewo, Aura jest cudowną suczką i nie dziwię sie, że zawładnęła Twoim sercem. Cieszę się bardzo, że znalazła wspólny "język" z pozostałymi zwierzakami. Na pewno macie teraz bardzo wesoło. Będzie dobrze, nie martw się ! 1 Quote
Tola Posted October 5, 2016 Author Posted October 5, 2016 1 godzinę temu, Ewa od Auris napisał: W środę jedziemy z Aurą do Lublina do dentysty z tym jej złamanym kłem.Trochę się martwię,ale wiem że musi być dobrze.Aura jest prze prze przecudowna.Całkowicie zajęła moje serce.Reszta zwierzaków dogaduje się z nią bez problemów.Uwielbia spacery,ja też :) Ostatnio widzieliśmy Was na spacerku, jak jechaliśmy do siebie na wieś ;) Trzymamy kciuki za Lublin! 1 Quote
Ewa od Auris Posted October 5, 2016 Posted October 5, 2016 W środę jedziemy z Aurą do Lublina do dentysty z tym jej złamanym kłem.Trochę się martwię,ale wiem że musi być dobrze.Aura jest prze prze przecudowna.Całkowicie zajęła moje serce.Reszta zwierzaków dogaduje się z nią bez problemów.Uwielbia spacery,ja też :) Quote
Ewa od Auris Posted October 5, 2016 Posted October 5, 2016 W środę jedziemy z Aurą do Lublina do dentysty z tym jej złamanym kłem.Trochę się martwię,ale wiem że musi być dobrze.Aura jest prze prze przecudowna.Całkowicie zajęła moje serce.Reszta zwierzaków dogaduje się z nią bez problemów.Uwielbia spacery,ja też :) Quote
Ewa od Auris Posted October 5, 2016 Posted October 5, 2016 W środę jedziemy z Aurą do Lublina do dentysty z tym jej złamanym kłem.Trochę się martwię,ale wiem że musi być dobrze.Aura jest prze prze przecudowna.Całkowicie zajęła moje serce.Reszta zwierzaków dogaduje się z nią bez problemów.Uwielbia spacery,ja też :) Quote
azalia Posted November 8, 2016 Posted November 8, 2016 Jak wypadła wizyta u dentysty?Jaka decyzja? Quote
Havanka Posted November 9, 2016 Posted November 9, 2016 O 8.11.2016 o 01:00, azalia napisał: Jak wypadła wizyta u dentysty?Jaka decyzja? No właśnie, czy wszystko dobrze? Napisz Ewo, co zadecydował wet? Quote
Ewa od Auris Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 Wizyta w Lublinie okazała się jakąś pomyłką.Umówiłam się z panią profesor w U.P na 3 tygodnie wcześniej.Uzgodniłyśmy że przyjeżdżam z Aurą na 12,robi jej RTG i ustala podczas narkozy czy kieł do leczenia czy do usunięcia.Oczywiście na 24h musiałam Auruśkę przegłodzić do narkozy i pojechaliśmy.Ok godz 12 zadzwoniłam do pani wet.że jesteśmy.Pani była lekko zdziwiona i zapytała się co właściwie będzie robione?Jak naświetliłam jej naszą rozmowę sprzed 3 tygodni ,pani poinformowała mnie że ma czas tylko do 12.40 bo ma wykłady.Tu powstały moje ogromne wątpliwości co przez 40 min.można zrobić?Podać narkozę?Usunąć zęba?Wyleczyć?No nie wiem?Jak już doszło do spotkania pani wet.Rzuciła swoim łaskawym okiem na kieł Aury,podkreślam "rzuciła".Bo to nie było w|g mnie wnikliwe obejrzenie tego zęba i stwierdziła że tu nic dzisiaj nie będziemy robić.Jak pani zechce to przyjedzie pani z psem to ja jej tego zęba zaleczę za 300zł.No to właśnie ja po to pojechałam 100 km.Ale cóż ,przecież pani profesor spieszyła się na wykład.I co z tego że to ona wyznaczyła termin wizyty i określiła dogodną dla siebie godzinę.A ja głodziłam psa 24h i telepałam go 100km.No i właściwie tyle jeśli chodzi o wizytę.Niestety jest to jedyne miejsce w Lublinie i jedyna pani wet.gdzie mogliśmy się udać.Teraz szukam gabinetu z aparatem RTG żeby zrobić chociaż zdjęcie i ocenić stan tego złamanego kła.Poza tym Aura jest zdrowa,kochana,najukochańsza i mam nadzieję że szczęśliwa.Wszystkich ujmuje swoją łagodnością i urokiem osobistym hahaha Quote
Tyśka) Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 Współczuję takich przygód z panią doktor :( Quote
Havanka Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 Godzinę temu, Ewa od Auris napisał: Wizyta w Lublinie okazała się jakąś pomyłką.Umówiłam się z panią profesor w U.P na 3 tygodnie wcześniej.Uzgodniłyśmy że przyjeżdżam z Aurą na 12,robi jej RTG i ustala podczas narkozy czy kieł do leczenia czy do usunięcia.Oczywiście na 24h musiałam Auruśkę przegłodzić do narkozy i pojechaliśmy.Ok godz 12 zadzwoniłam do pani wet.że jesteśmy.Pani była lekko zdziwiona i zapytała się co właściwie będzie robione?Jak naświetliłam jej naszą rozmowę sprzed 3 tygodni ,pani poinformowała mnie że ma czas tylko do 12.40 bo ma wykłady.Tu powstały moje ogromne wątpliwości co przez 40 min.można zrobić?Podać narkozę?Usunąć zęba?Wyleczyć?No nie wiem?Jak już doszło do spotkania pani wet.Rzuciła swoim łaskawym okiem na kieł Aury,podkreślam "rzuciła".Bo to nie było w|g mnie wnikliwe obejrzenie tego zęba i stwierdziła że tu nic dzisiaj nie będziemy robić.Jak pani zechce to przyjedzie pani z psem to ja jej tego zęba zaleczę za 300zł.No to właśnie ja po to pojechałam 100 km.Ale cóż ,przecież pani profesor spieszyła się na wykład.I co z tego że to ona wyznaczyła termin wizyty i określiła dogodną dla siebie godzinę.A ja głodziłam psa 24h i telepałam go 100km.No i właściwie tyle jeśli chodzi o wizytę.Niestety jest to jedyne miejsce w Lublinie i jedyna pani wet.gdzie mogliśmy się udać.Teraz szukam gabinetu z aparatem RTG żeby zrobić chociaż zdjęcie i ocenić stan tego złamanego kła.Poza tym Aura jest zdrowa,kochana,najukochańsza i mam nadzieję że szczęśliwa.Wszystkich ujmuje swoją łagodnością i urokiem osobistym hahaha Ewo, po tak lekceważącym stosunku do Was, na Twoim miejscu poszukałabym innego weta. Pani zachowała sie skandalicznie ! Poza tym nie miałabym już do niej zaufania. Spróbuj poszukać w necie kogoś innego. Jakoś trudno uwierzyć, ze oprócz niej nie ma nikogo, kto mógłby podjąć się leczenia. Do tej baby na pewno bym już nie wróciła. Może tu: http://eurovet.lublin.pl/stomatologia/ Pozdrawiam Cię serdecznie a Auris mocno przytulam ! 1 Quote
Murka Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 My jeździmy do: www.vethouse.pl i do www.chironwet.lublin.pl Z UP jest bardzo ciężki kontakt, dowiedzieć się czegoś tam to masakra, trzeba mieć kontakt bezpośrednio z zaufanym dr, który tam pracuje... korzystamy tam tylko z psiego okulisty i czasem z chirurgii. 2 Quote
Ewa od Auris Posted November 11, 2016 Posted November 11, 2016 Nie daję za wygraną,będę szukać kogoś ,gdzieś.Nie ukrywam że takie sytuacje podcinają skrzydła na jakiś czas i człowiek musi posiedzieć na twardej d.....i się pozbierać.No niestety ja należę do tych ludzi którzy wierzą że świat jest piękny a ludzie cudowni dla siebie i zwierząt.I tak zostanie 2 Quote
Ewa od Auris Posted November 11, 2016 Posted November 11, 2016 Dziękuję za pamięć i pozdrowienia.Przekazałam Auruśce -pomachała szczęśliwa ogonkiem.Pozdrawiam Quote
Havanka Posted November 11, 2016 Posted November 11, 2016 4 godziny temu, Ewa od Auris napisał: Nie daję za wygraną,będę szukać kogoś ,gdzieś.Nie ukrywam że takie sytuacje podcinają skrzydła na jakiś czas i człowiek musi posiedzieć na twardej d.....i się pozbierać.No niestety ja należę do tych ludzi którzy wierzą że świat jest piękny a ludzie cudowni dla siebie i zwierząt.I tak zostanie Wiem, takie zachowania się zdarzają i niestety bardzo dołują. Ewuś może skorzystaj z propozycji Murki, albo poszukaj kogoś innego. Myślę, ze na razie sie "nie pali", ale za jakiś czas dobrze byłoby tą sprawę załatwić. Auris i jej nowej Rodziny na pewno nie zapomnę. Trzymajcie sie kochani a Aurisowy ogonek niech macha jak najczęściej ! 2 Quote
Ewa od Auris Posted November 11, 2016 Posted November 11, 2016 właśnie znalazłam gabinet eurovet,ten od Murki.Dzięki.w poniedziałek dzwonię Quote
Havanka Posted November 11, 2016 Posted November 11, 2016 56 minut temu, Ewa od Auris napisał: właśnie znalazłam gabinet eurovet,ten od Murki.Dzięki.w poniedziałek dzwonię Powodzenia ! 1 Quote
Tola Posted November 11, 2016 Author Posted November 11, 2016 Aura szczęściara Dziękuję Ewa, ze zajrzałaś, bo chociaż wiemy, ze sunia szczśliwa i zadbana, to każda informacja o niej cieszy jeszcze bardziej 1 Quote
azalia Posted November 17, 2016 Posted November 17, 2016 Powodzenia dla Auruni i jej dzielnej Pani życzę. Czekamy na wiadomości. 1 Quote
Bogusik Posted November 18, 2016 Posted November 18, 2016 Ja także zaglądam do cudownej Aury i trzymam kciuki,aby w innej lecznicy została należycie potraktowana i zdiagnozowana. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.