mtf zalesie Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 bede wam wplacac po 50 zl miesiecznie ale jak wroce z urlopu 19 go bo jestem zagranica Quote
andzia69 Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 DuDziaczek...ja bym w 1 poscie opisała historię Lizy (bo w sumie tam niewiele jest o tym co przeszła)...niech więcej osób sie dowie jak można w schronie potraktować zwierzę...choc pewnie takich przypadków jest sporo:-( Historia z życia suni: [B][COLOR=Red]"Więc tak - w szopie blaszanej jest suczka, która jest mamką dla szczeniaków. Przychodzący do schronu nie widzą jej. My zauważyłyśmy bo był akurat pan, który chciał zabrać szczeniaka. Weszłyśmy tam gdy "obsługa" wyszła ze szczeniakiem. Suczka leży na zmierzwionej i cuchnącej słomie. Przywiązana jest na lince przez brzuch tak za tylnymi łapami i przymocowana do jakiejś belki. Ta linka podcięła jej brzuch, ma rany wielkie. :placz: :placz: . Zawołałyśmy panią i poprosiłam żeby odcięła sunię. Przyniosła nóż i odcięła linkę, Sunia ze skowytem wczołgała się (nie mogła iść) pod jakąś belkę. Chyba przecięła jej niechcący łapę tym nożem. Powiedziałyśmy o tych ranach, powiedziała, że pokażą ją wetowi. Ma straszny stan zapalny i pewnie martwicę tkanek. A jak musi cierpieć, ona nawet nie mogła stać tylko leżała w tej brudnej, śmierdzącej mierzwie. Trzeba zabrać ją stamtąd ale nie do hoteliku, ona MUSI podkreślam MUSI być w domu, w czystym miejscu. Koniecznie trzeba z nią do lekarza i tak nie wiadomo czy nie za późno. Trzeba ją zoperować, pozeszywać, podać antybiotyki i wtedy może przeżyje. Boję się że schron ją uśpi bo jest dowodem przeciwko nim jak traktują zwierzęta a my jesteśmy naocznymi świadkami. Jeśli nikt jej nie weźmie to trzeba ją uśpić żeby tak nie cierpiała. A jeszcze patrzymy a w boksie leży nieżywy pies przysypany piachem, oczy otwarte. Zawołałyśmy panią pokazały i poprosiłyśmy aby zabrać tego martwego psa."[/COLOR][/B] No i właśnie dlatego też, żeby nie odciąć drogi do jej uratowania nie mogliśmy wcześniej nic napisać ani założyć wątku... Krystyna z DuDziaczkiem chodziła co troszkę i chciała sunie zabrać - ale oni nie chcieli jej wydać - wiadomo było co by moglo to wywołać...gdybyście zobaczyły jej zdjęcia z tego okresu:-(:-( Nie chcemy pisac też, w którym schronie...zeby potem nie było nieprzyjemnosci i nie odciąć drogi do ratowania innych bid:shake: Teraz mogę podziękować oficjalnie Myszy za opatrunki:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: POMÓŻCIE TEJ SUNI _ ONA NA TO ZASŁUŻYŁA!!!! Quote
KrystynaS Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Po ustaleniu sprawy organizacyjnej (jakie konto) podamy osobom zainteresowanym na PW nr. konta na które można będzie przekazywać pomoc finansową dla Lizy.Israel, mtf zalesie bardzo dziękuję w imieniu suczki :modla: :modla: Quote
basiapron Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 przykra historia,bardzo,a gdzie ona załatwiała swoje potrzeby??co za schron:angryy: Quote
Isadora7 Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 A tak wpadłam w odwiedziny do Lizy Quote
andzia69 Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Liza szuka pomocy...domku - choć tymczasowego.... Quote
KrystynaS Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Wróciłyśmy ze spotkania z Lizą. Miałyśmy iść do lasu ale trochę mżył deszcz na początku więc pospacerowałyśmy po uliczkach osiedla bo w lesie trawa byłaby mokra. Okazuje się, że Liza nie lubi deszczu, próbowała chować się pod różne daszki. Patrzyłyśmy z DuDziaczek i patrzyły i uwierzyć nie mogłyśmy - mniejsze rany są już właściwie wygojone a te największe zagoją się za 2-3 dni. Jakieś bardzo dobre środki medyczne muszą stosować w tej lecznicy. Quote
DuDziaczek Posted September 12, 2008 Author Posted September 12, 2008 Tak jak pisała KrystynaS az uwierzyc nie moglysmy :cool3: Rany juz świetne, az zaluje ze aparatu nie mialam... Quote
andzia69 Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 może zapytać weta o te opatrunki od Myszy???? Quote
DuDziaczek Posted September 12, 2008 Author Posted September 12, 2008 [quote name='andzia69']może zapytać weta o te opatrunki od Myszy????[/quote] Andziu wet uznali ze rany wygladaja juz naprawde b. dorbze i nie ma potrzeby zakladania opatrunkow ;) Quote
KrystynaS Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 [quote name='DuDziaczek']Andziu wet uznali ze rany wygladaja juz naprawde b. dorbze i nie ma potrzeby zakladania opatrunkow ;) Tak, tak. Opatrunki mogą być przekazane innemu poranionemu psu. Pytałam z ciekawości co sądzą o tych opatrunkach - powiedzieli mi, że je stosują i nawet je mają w lecznicy gdyby nagle były potrzebne :lol: Quote
KrystynaS Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 [quote name='DuDziaczek']Tu wstawie fotki całej Lizuni :)[/quote] :mad: :mad: :mad: czekamy. Quote
DuDziaczek Posted September 12, 2008 Author Posted September 12, 2008 [quote name='KrystynaS']:mad: :mad: :mad: czekamy.[/quote] Ładuja sie :razz: Ale coś nie chca :cool1: Quote
basiapron Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 coś za długo się ładują:mad::mad::mad: Quote
Kuba P Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Mam pytanie co jest bardziej potrzebne karma czy pieniądze? Jeśli karma to jaka? Quote
andzia69 Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 [quote name='Kuba P']Mam pytanie co jest bardziej potrzebne karma czy pieniądze? Jeśli karma to jaka?[/quote] najbardziej...to dom:-( ale do czasu znalezienia sunia ma trafić do hotelu...a tam karmę mają...tylko trzeba płacic...no i za leczenie też.... moze dorobimy jakieś piniądze, bo kurna bez tego to nijak ratować się nie da:placz: Quote
KrystynaS Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Sunia jest teraz w lecznicy i dostaje karmę weterynaryjną bardzo dobrej jakości dla rekonwalescentów. Potem będzie karma wysoko energetyczna aby przybrała na wadze. :lol: Quote
Kuba P Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Na jakie konto można wpłacać pieniądze? Quote
andzia69 Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 [quote name='Kuba P']Na jakie konto można wpłacać pieniądze?[/quote] Na konto Krysi - ona podjęła się tej heroicznej walki o sunię;) Quote
Kuba P Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 To w takim razie proszę o podanie nr konta. Quote
KrystynaS Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Kuba P bardzo dziękuję :modla: Wysyłam PW Quote
DuDziaczek Posted September 12, 2008 Author Posted September 12, 2008 [IMG]http://images37.fotosik.pl/10/1717fa14dfdfced4med.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/10/d22579336acd9038med.jpg[/IMG] [IMG]http://images33.fotosik.pl/366/29c9b95dff78cc99med.jpg[/IMG] [IMG]http://images30.fotosik.pl/274/fbd6a885ea2e339bmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/10/d306d2dc246ccb18med.jpg[/IMG] Quote
DuDziaczek Posted September 12, 2008 Author Posted September 12, 2008 [IMG]http://images50.fotosik.pl/10/98f9feb8e348b617med.jpg[/IMG] [IMG]http://images29.fotosik.pl/274/91dc87c7ecfb4fffmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images29.fotosik.pl/274/824dd2d668c36ccbmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images48.fotosik.pl/10/d8ae296901fb5814med.jpg[/IMG] Juz dałam fotki przepraszam że tak długo ale musiałam wyść z psem imi siespacer przedłużył... :roll::oops::oops::oops: Quote
andzia69 Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Krysiu...ja cię zabiję:mad: powiedziałaś, ze sunia taka przecietna, byljaka, nie za ładna...a tu??? przecież ona jest śliczna!!!!!!:loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
DuDziaczek Posted September 12, 2008 Author Posted September 12, 2008 [quote name='andzia69']Krysiu...ja cię zabiję:mad: powiedziałaś, ze sunia taka przecietna, byljaka, nie za ładna...a tu??? przecież ona jest śliczna!!!!!!:loveu::loveu::loveu::loveu:[/quote] [url]http://images33.fotosik.pl/366/29c9b95dff78cc99med.jpg[/url] Mija ulubiona fotka :diabloti: Wydaje mi sie na niej astowata :evil_lol::evil_lol: Ale ja andziu po pobycie u mnie Liberka wszedzie widze asty :siara: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.