bonsai_88 Posted April 27, 2009 Author Posted April 27, 2009 Już ci kiedyś mówiłam - wyślij mi go w paczce, to nie będzie problemu z góralkami :diabloti: Quote
Agmarek Posted April 27, 2009 Posted April 27, 2009 [quote name='bonsai_88']Ha.... właśnie wróciłam z Krakowa :multi:... W tym tygodniu dowiedziałam się, jak jakie zwierze się zabija oraz kroiłam kotki :diabloti:... na przyszłym zjeździe robię sekcję zwłok owcy i kury :razz:[/quote] Bosze. Z kim ja się zadaje? Sadystka. Koty kroi! No i właśnie dlatego ja nie poszłam na weterynarię :shake: Jak to jakie zwierze się jak zabija? Że jak? Psa łopatą, a świnie młotkiem czy jak? Możesz bardziej (tylko nie za bardzo) rozwinąć ten temat? I ciekawa jestem skąd wy te koty do sekcji macie :-( Co to za zjazd? Sadystów?? Quote
bonsai_88 Posted April 28, 2009 Author Posted April 28, 2009 [B]Agamarek[/B] jak to skąd? Z klinik weterynaryjnych, kociaki były ze sterylizacji aborcyjnej [do nas trafiły jeszcze w macicy]... myślałaś, że anatomii to nas będą z rysunków uczyć :diabloti:? Za tydzień dostaję owce i kurę do sekcji zwłok - będę miała określić przyczynę zgonu i nie będzie to tak proste jak przy kociakach :razz:... Jak się zabija świnie to nie wiem, to mnie nie interesowało. Psy zabija się po przez podanie odpowiedniego zastrzyku u weterynarza :razz: Ogólnie interesowało mnie to stąd, że chcę mieć własne gospodarstwo, gdzie będą kury, kozy i króliki - wszystko z przeznaczeniem na mięso, jajka i mleko... Niestety pieskom nie wytłumaczysz, że mają się żywić trawą, moja rodzina też raczej dużych zapędów na wegetarianizm nie ma :evil_lol:. Za to wtedy będziemy jedli tylko mięso od zwierząt trzymanych w dobrych warunkach - przynajmniej nie będę dawać kasy na zwierzęta hodowane w klatkach :mad: Ps. Nie jestem na weterynarii :lol: Quote
M&S Posted April 28, 2009 Posted April 28, 2009 [quote name='bonsai_88'] Ogólnie interesowało mnie to stąd, że chcę mieć własne gospodarstwo, gdzie będą kury, kozy i króliki - wszystko z przeznaczeniem na mięso, jajka i mleko... Niestety pieskom nie wytłumaczysz, że mają się żywić trawą, moja rodzina też raczej dużych zapędów na wegetarianizm nie ma :evil_lol:. Za to wtedy będziemy jedli tylko mięso od zwierząt trzymanych w dobrych warunkach - przynajmniej nie będę dawać kasy na zwierzęta hodowane w klatkach :mad: [/quote] Cześć! ... z tego co widzę to zostaniesz obszarnikiem:crazyeye: i będziesz wykorzystywać darmową siłę roboczą:evil_lol: A. Quote
bonsai_88 Posted April 28, 2009 Author Posted April 28, 2009 Ta... ta darmowa siła robocza, co wyhoduje rośliny na jedzonko dla zwierzątek [tych nie psich :evil_lol:], zajmie się wszystkim, wygłaszcze, wydoi, posadzi na jajkach to będę ja :razz:... też się zgadzam, że to wyzysk :placz: Quote
zerduszko Posted April 28, 2009 Posted April 28, 2009 [quote name='bonsai_88']Jak się zabija świnie to nie wiem, to mnie nie interesowało. [/quote] Podrzyna się gardła i szybko leci po słoik, żeby najlepsze na kaszanę zebrać :diabloti: Ja Ci dam króliki na mieso :placz::placz: Zobaczysz, ze za parę lat, to będzie karalne, jak zjadanie psów :mad: Quote
bonsai_88 Posted April 28, 2009 Author Posted April 28, 2009 [B]Zerduszko[/B] wątpię - jest to bardzo zdrowe i cenne mięso.... świetne dla alergików. W Polsce są przemysłowe hodowle królików [o zgrozo :angryy:], ba, mamy nawet swoją rasę mięsną :razz:... Chyba musisz przestać lubić Birmę - króliki będą głównie dla niej, co by nie jadła cały czas kurczaków [bo kozy jak 1-2 razy do roku będą to będzie nieźle] :diabloti:... Pocieszyć ciebie może to, że hodować będę króliki rasowe, może nawet na wystawy będę jeździć :evil_lol:... Quote
zerduszko Posted April 28, 2009 Posted April 28, 2009 Ja tam wcale nei wątpię - kiedyś w ogóle będzie zakaz jedzenia mięsa :evil_lol: Wydam go ja i nawet Birma będzie się musiałą dostosować :eviltong: Wcale mi to chumoru nie poprawia :mad: Widziałaś kiedyś wystawę uszatych :placz::placz: Ale jakbys miała NC, to jedno, małe, rude, wredne biorę :diabloti: Pod warunkiem, że będą odp. warunki hodowlane :eviltong: Wiesz, jak się chamsko króliki zabija :angryy: A co u Bianki? Quote
Vectra Posted April 28, 2009 Posted April 28, 2009 Będziesz umiała zjeść zwierzaka , którego karmisz , masz , widzisz co dzień , patrzysz mu w oczy ? to podziwiam ... ja i moja rodzina do dziś nie jemy rosoły i kur .. odkąd dostaliśmy żywą , na obiadek ..... do tej pory jak widzę rosół , to widzę kurę która mieszkała z nami , w centrum wawy , w bloku na 6 piętrze :evil_lol: Jem mięso .... ale nie myślę o nim kategoriami zwierzę całe - żyjące .... ot kotlet i już ... Quote
bonsai_88 Posted April 28, 2009 Author Posted April 28, 2009 [B]Vectra[/B] widzisz, bo ja z tych wrednych jestem :razz:... naumiałam się, jak musiałam podawać wężowi żywe myszki [niestety - martwych nie przyjmował, po 2 miesiącach prób zrezygnowałam, bo było ryzyko, że wąż padnie z głodu] [B]Zerduszko[/B] NC hodować raczej nie będę, zastanawiam się nad PB albo K... A u Bianki średnio... ostatnio o mało nam nie załatwiła remontu łazienki [tak ślicznie odpływ zatkał się jej sierścią, że dopiero po 4 godzinach udało nam się go odetkać, a i to cudem... a już chcieliśmy skuwać kładzione rok temu kafelki :mad:], tak więc mam nadzieję, że jak najszybciej dom znajdzie - sytuację z Kamilem mam teraz dość ciężką z jej powodu... w tej chwili czekam na odpowiedź od jednej weterynarki... Po za tym Bianeczka ma się dobrze - biega, kąpie się w błotku [kocha wodę :loveu:], nie chce jeść.. wszystko w normie :eviltong: Quote
zerduszko Posted April 28, 2009 Posted April 28, 2009 [quote name='bonsai_88'][B]Zerduszko[/B] NC hodować raczej nie będę, zastanawiam się nad PB albo K...[/quote] PB - to to "nasze"?? :razz: Taki szczyt marzeń, to BOŻ[I][B] :loveu:[/B][/I] Z racji sentymentu WN oraz OSC - widziałam zdjecia tak idealnie umaszczonych (idealnie prosta kreska, symetryczne kropasy), że wyglądały jak zafarbowane :crazyeye: Pewnei były. Ja tysz nie mam problemów ze zjadaniem oglądanego futra - ale królików zabraniam Ci hodować ;) Swojego czasu nawet uczyłam się rozpracowywać króliki i kuraki na "porcje obiadowe". Hipokryzji nie znoszę - za to moja matka, jak jej zamuczę do ucha przy biciu kotljeta, to nie zje obiadu :P Quote
bonsai_88 Posted April 29, 2009 Author Posted April 29, 2009 Tak, to te nasze :cool3:... Akurat w wypadku Birmy porcjowanie będzie raczej proste :diabloti:... A z królików nie zrezygnuję - możesz mnie tu wyklinać, ale nie chcę, żeby moja rodzina, jak i moje psy, jadły kupne, fermowe mięso :angryy:. Wystarczy, że ja obecnie jestem na przymusowym wegetarianizmie, bo co raz gorzej reaguję na takie mięso jak i jajka [o ile po mięsie i jajkach zwierzaków chodzących mnie w ogóle nie czyści] :placz:. Tragedia to dla mnie straszna o tyle, że ja uwielbiam jajka :loveu:. Quote
jbk Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 Nie wiem dokładnie, o czym mowa, bo dopiero się wkręcam po powrocie ;) Co do mięska - zjem każde ;) Nawet i szczura, a co ;) Tylko nie może to być znane mi osobiście hodowane w domu zwierzątko ;) Haniu - jak za bardzo lubisz jajka, polecam dietę norweską. Trwa dwa tygodnie, po których na jajka długo nie będziesz w stanie spojrzeć ;) Quote
zerduszko Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 [quote name='bonsai_88']Tak, to te nasze :cool3:... Akurat w wypadku Birmy porcjowanie będzie raczej proste :diabloti:... A z królików nie zrezygnuję - możesz mnie tu wyklinać, ale nie chcę, żeby moja rodzina, jak i moje psy, jadły kupne, fermowe mięso :angryy:. Wystarczy, że ja obecnie jestem na przymusowym wegetarianizmie, bo co raz gorzej reaguję na takie mięso jak i jajka [o ile po mięsie i jajkach zwierzaków chodzących mnie w ogóle nie czyści] :placz:. Tragedia to dla mnie straszna o tyle, że ja uwielbiam jajka :loveu:.[/quote] A kto Ci każe dawać mięso z ferm, zasiej/posadź buraków, kalarepy i ziemniorów i puść 3/d na wypas :evil_lol: A wyklinać Cię nie będę - zrobię najazd na chatę wykąpię nietrymowanego pół roku psa i będziesz maiła kucie gwarantowane :eviltong: Ps. Ja mam jajca ze wsi, ale już mam jajko wstręt - dodatkowo do mleko i mięso -wstrętu :shake: Ale słodkie mi nie brzydnie :roll: Quote
M&S Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 [quote name='jbk']......polecam dietę norweską. Trwa dwa tygodnie, po których na jajka długo nie będziesz w stanie spojrzeć ;)[/quote] ...a jak bardzo jest skuteczna? A. Quote
groszek83 Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 Bonsai to zakładaj to gospodarstwo gdzieś blisko mnie:grins: Quote
M&S Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 [quote name='groszek83']Bonsai to zakładaj to gospodarstwo gdzieś blisko mnie:grins:[/quote] ....niech założy gdziekolwiek, a zawsze jakoś się dojedzie....:evil_lol::evil_lol::evil_lol: A. Quote
groszek83 Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 Musi być blisko ja pomoge kury hodować:eviltong: Quote
M&S Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 [quote name='groszek83']Musi być blisko ja pomoge kury hodować:eviltong:[/quote] no dobrze niech i tak będzie, ale jajka dobre i duże poproszę, lubię na sniadanko jajeczka na miękko:evil_lol: A. Quote
M&S Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 [quote name='aina155']A ja moge pomoc hodowac kroliki.[/quote] ...ja mogę je głaskać:evil_lol: A. Quote
groszek83 Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 Ja jeszcze ewentualnie owieczki moge popaść raz na jakiś czas:evil_lol: Quote
M&S Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 [quote name='groszek83']Ja jeszcze ewentualnie owieczki moge popaść raz na jakiś czas:evil_lol:[/quote] to jeszcze jakiś owczy serek:p i skarpety z wełny to mogę zrobić:cool3: A. Quote
bonsai_88 Posted April 29, 2009 Author Posted April 29, 2009 O, to i darmowa siła robocza jest :diabloti:... [B] Groszek[/B] chcemy kupić teren gdzieś w okolicy Krakowa [tak do 1-1,5 godziny samochodem, żebym miała lepsze dojazdy na studia :razz:]... tak strasznie daleko to to nie jest :cool3:. A owiec to nie będzie, tylko kozy... to prawie takie same, też możesz paść :diabloti: Z dietą norweską to ja chętnie, gorzej z moim brzuchem :placz:. Niestety bardzo źle znoszę kupne jajka, a na ekologiczne to mnie nie stać w dużych ilościach :shake:. Ale z 2 strony to właśnie dlatego zaczęłam coś kombinować z własnym gospodarstwem :evil_lol:. [B]Maks[/B] rozumiem, że mam już kolejnego klienta :evil_lol:. To was ucieszę, że masło, ser i... wędliny też może będę mieć :diabloti:. Quote
groszek83 Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 Noooo kozy to jeszcze ale capów paść nie będe:eviltong: Godzina jazdy od krakowa to tak w połowie drogi między Zakopanym a Krakowem tylko patrz tak od mojej strony:evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.