halcia Posted January 3, 2009 Posted January 3, 2009 Tak i pamiętam co Miska powiedziała,na spacerku jej nie zalezało,na człowieku tak.....widocznie znowu mała miała nadzieje,bo nie chciała sie z Miska rozstać.....i wejsc do boksu.....obie miały zranione serce.....straszne.... Quote
żaba88 Posted January 3, 2009 Author Posted January 3, 2009 Można się na to uodpornić tylko w jeden drastyczny sposób, nie spacerować... Quote
SZPiLKA23 Posted January 3, 2009 Posted January 3, 2009 [quote name='żaba88']Można się na to uodpornić tylko w jeden drastyczny sposób, nie spacerować...[/quote] Ja mam lepszy sposob, duzo spacerowac i pomyslec sobie ze tak mozna dac odrobine szczescia temu psu, bo na niespacerowaniu cierpia bardziej psy...:eviltong: Quote
halcia Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 Tylko,że niektóre psiaki czują i wiedzą,ze to tylko spacer,a Dianka myśli inaczej.Ma większą pewnie nadzieję niż inne psiaki,które troche pogodziły sie z losem. Quote
żaba88 Posted January 4, 2009 Author Posted January 4, 2009 [quote name='SZPiLKA23']Dianka lubisz Zabe prawda ;)[/quote] Ona chyba wszystkich lubi :p Quote
Becia66 Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 [quote name='Saphira']A może Reksio by Diankę polubiła:roll:[/quote] Też pomyślałam o Reksiu.......:razz: Quote
Miśka84 Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 Witam! Chciałam Wam podziękować za wczoraj! Nie zapomne wczorajszej soboty.... Dianka jest niesamowita, patrzy tymi ślepiami w człowieka:placz: Na spacerku chciałam jej dać przysmaczki a ona nic. Popatrzyła się na mnie jak jak na głupią:roll: i zrozumiałam, że spacerek i ja jestem na pierwszym miejscu a niejedzonko:placz: Jaka ona jest fajna.... a później, jak tylko gdzieś mnie zobaczyła to się psisko cieszyło ja jej do domku nie mogłam zabrać:-(:-(:-( Quote
halcia Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 Bo to jest ta straszna część spaceru,....odprowadzenie psiaka do boksu.....ale jak na pierwszy raz byłaś bardzo dzielna. Quote
Miśka84 Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 Ja sama jestem ździwiona, że tak dobrze to zniosłam:roll: Były momenty, że sobie popłakałam... Jestem uzależnione od orzeszków:roll: chce jeszcze!!! Quote
halcia Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 To Cię wzięło jak nas......i dobrze!!!Dianeczko,spacery z Miską,co? Quote
SZPiLKA23 Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 Dianko moze kiedys ktos wezmie Cie na sapacer i sie zauroczy... Quote
gagata Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 Sppko Miśka, masz teraz bodziec - zarabiaj kasę, buduj duży dom z dużym zapleczem i bedziesz miała miejsce na orzeszki...:lol: Młoda jesteś, dasz radę Quote
Miśka84 Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 [quote name='gagata'] masz teraz bodziec - zarabiaj kasę, buduj duży dom z dużym zapleczem...[/quote] :crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye: Quote
gagata Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 Miśka,Ty się nie dziw...Wiesz,że psom potrzebne domy...Ty serce już masz,jeszcze tylko dom Ci potrzebny..dla orzeszków..:evil_lol: Quote
albiemu Posted January 6, 2009 Posted January 6, 2009 [IMG]http://www.orzechowce.ovh.org/duze/dianka2.jpg[/IMG] głaskało mnie tyle rąk ... było tyle zachwytów ... dzisiaj dla niej to jedynie "było" ... Quote
gagata Posted January 6, 2009 Posted January 6, 2009 Lo matko i Polko,taki mróż....Jak ci tam, biedulko? Quote
Miśka84 Posted January 6, 2009 Posted January 6, 2009 [quote name='gagata']Lo matko i Polko,taki mróż....Jak ci tam, biedulko?[/quote] U nas rano było -15 a na tym wygwizdowie.....? Az boje sie myślć:shake: Quote
halcia Posted January 6, 2009 Posted January 6, 2009 I ona i maluchy.A Mielcu jest olbrzymi psiak z krótka sierścia ,który za nic do budy nie wejdzie.Ma wykopany dołek obok i tam lezy cały czas....nie mogłam spać o niego... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.