Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Mam nadzieje, że dałam mu chociaż namiastkę domu. Nie umierał sam w schroniskowym boksie. Był naszym ukochanym psiakiem. Dbaliśmy o niego, jak tylko mogliśmy. Nie daliśmy rady powstrzymać czasu. Przegraliśmy.

Posted

[quote name='elmira']Chaplin odszedł. Spokojnie, podczas snu.

Czapsio nie żyje. Boże dlaczego to tak boli???[/QUOTE]

Zapamiętam Chaplinka, jako ciągle uśmiechniętego psiaka...

<'> <'> <'>

Elmira, ból jest wprost proporcjonalny do siły uczucia, jakim go obdarzyłaś... dlatego boli tak bardzo...

Posted

[quote name='elmira']Mam nadzieje, że dałam mu chociaż namiastkę domu. Nie umierał sam w schroniskowym boksie. Był naszym ukochanym psiakiem. Dbaliśmy o niego, jak tylko mogliśmy. Nie daliśmy rady powstrzymać czasu. Przegraliśmy.[/QUOTE]

Nie przegraliście - tacy ludzie jak Wy daja Wygraną tym biednym psiakom, że choc rok, dwa przed odejściem mają kochane, ciepłe domki.

Baradzo WAM współczuję :-(

Śpij dobrze piesku.:-(

Posted

Psy
które wyszły na wieczny spacer
cierpliwi towarzysze
dziecinnych zabaw
dyskretni świadkowie
pierwszych pocałunków
piastunki naszych dzieci
psy
o tyle od nas mniej skomplikowane
że rozumiały co to wierność
która jest dla nas
abstrakcyjnym rzeczownikiem
odmienianym przez losowe przypadki
psy zazdrosne ale nie zawistne
które umiały patrzyć prosto w oczy
naszej samotności
urodzeni komicy
z pantoflem w pysku
psy
które nie przyjdą już na zawołanie


[FONT=&quot]Elżbieta Zechenter – Spławińska, [I]Nasze psy[/I][/FONT]

Posted

Elmira, kochanie..tak mi przykro..przypomniałam sobie od razu jak odchodził w maju mój Rudi.
miał szczęście ten usmiechniety Chaplinek ,że wyciagnęłas go ze schronu i dałas dom na ostatnie miesiące jego zycia.

Posted

ojejku:(weszłam w subskrypcje przeglądam wątki i ten tytuł...nie mogę uwierzyć, Chaplinek to taki młody duch, wiecznie uśmiechnięty, kochany.....on żył i żyć będzie nadal....na pewno spotkał Charliego Chaplina i razem oglądają film trzymając swoje kapelutki i machając do nas z góry...Elmirko wspieram Cię całym sercem....odszedł kochany miał u Ciebie raj na ziemi...

Posted

Dzięki.
Przypomniałam sobie, jak pierwszy raz zobaczyłam Czapka w meloniku, a potem Wojtusia z hantlami.
Nie mogę się nie uśmiechnąć, chociaż co sobie pomyślę o tej starej *******e (od pierdoły przecież), to beczę jak dzieciak.
Dzisiaj, tak, jak zwykle wyglądałam, żeby zobaczyć, czy mały bezpiecznie sobie drepcze, bo on był taka sierotka, że gałązka go atakowała, potrafił zaklinować się pod krzaczkiem. I uświadomiłam sobie, że Czapsio nie żyje i bez sensu to moje wyglądanie
Mam nadzieje, że istnieje psie niebo, że tam po drugiej stronie Czapsio jest młody i popyla na swoich łapach, tak, że tylko wiatr tarmosi jego śmiesznymi uszami.

Posted

[quote name='elmira']Chaplin odszedł. Spokojnie, podczas snu.

Czapsio nie żyje. Boże dlaczego to tak boli???[/QUOTE]
Dopiero dzisiaj przeczytałam...Elmirko wiesz jak bardzo mi przykro,wiem jak bardzo boli:-( 18 lutego odszedł mój Antoś
[*]:-(...nasze kochane ślepaczki:-(
One juz tam za TM biegają sobie żwawo i wszyściutko widzą...boszsze,ile dziadziusiów nie doczekało wiosny,straszny żal...

Posted

Trzymam się, choć nie jest mi łatwo. Cały czas wydaje mi się np., że Czapek szczeka, żeby go zabrać z podwórka po sikaniu.

Tak na prawdę jest mi bardzo żal, że wyszedł ze schroniska, jako taki staruszek. Nic praktycznie u mnie nie użył. Nie mógł pobiegać, bo bolały go łapki. Nie mógł oglądać trawy, bo już był niewidomy. Jedyne, co mu dałam to spokój. Mam nadzieję, że to było namiastką szczęścia.

Nie wchodzę na wątek, ponieważ staram się nie wspominać. Na to przyjdzie czas, gdy pogodzę się ze śmiercią Czeplina. Na razie nie dochodzi to do mnie i nie wiem co mam pisać po prawie dwóch latach, kiedy wchodziłam i pisałam o postępach małego. Nie potrafię teraz pisać o tym, że on umarł, bo i tak wszystko co bym napisała wydaje mi się pustym frazesem.

Posted

[quote name='elmira'](...)Tak na prawdę jest mi bardzo żal, że wyszedł ze schroniska, jako taki staruszek. Nic praktycznie u mnie nie użył. Nie mógł pobiegać, bo bolały go łapki. Nie mógł oglądać trawy, bo już był niewidomy. Jedyne, co mu dałam to spokój. Mam nadzieję, że to było namiastką szczęścia(...)[/QUOTE]

Chaplinek był szczęśliwy i wdzięczny za to, że ktoś okazał mu serce.
Wiem o tym, bo nasz staruszek Jurand jest w podobnej sytuacji. Nie widzi i ma problemy z chodzeniem (czasem musimy nosić go na rękach). Nam również czasem się wydaje, że niczego nie użył w ostatnim okresie, ale kiedy podchodzi do łóżka, żeby go pogłaskać po pysiu, wiemy, że jest mu u nas dobrze.
Z Czaplinkiem było dokładnie tak samo. Kochaliście go, a on odwzajemniał to uczucie.

Posted

Dziękuję Wam, ale ja dopiero za jakiś czas będę potrafiła odnieść się do jego śmierci. Nie potrafię teraz.
Co mogę napisać? Została mi paczka pampersów? Została miska? I wspomnienie po podrózy do Przemyśla. I niesamowita wiara, żeby dziadziuch przeżył. Ja nie wierzyłam, że ten Chaplin przezyje. I przeżył.

Posted

ej no!!!!

nie tak miało być :-(.

nie było mnie kilka dni - ale widze, ze czapek umarł jeszcze przed moim wyjazdem. akurta wtedy, jak miałam pracowa zawieruche przedwyjazdową. czyli że ponad tydzień nic nie wiedziałam o smierci kuzyna wojtusia.

oni zawsze będą w moich myslach obok siebie...

chaplin odszedł spokojnie i w swoim domu, i to dużo, ale co z tego, skoro odszedł? ryczę i tyle, dobrze, ze juz biuro sobie poszło do domu.

elmira, kondolencje dla was :-( :-(

Posted

Wiosna chyba rzeczywiście do nas dotarła. Rudym psom z tyłka wyłażą kupy...kudłów. Kotom tez wyłażą-Pigi, bo Kazik jej wyrywa, a jemu samemu, bo jest zły.
Sika na wszystko jak wściekły. Zapomniał do czego służy kuweta?

Chaplin, jak zwykle outsider. Wszystko zrobił po swojemu. Nie mógł zaczekać do cieplejszych dni? Pewnie chciał, a nie mógł. Szkoda, że nie mógł.

Posted

chciałam napisać coś co Cie pocieszy,ale nic takiego nie znalazłam w zbiorze swoich złotych myśli.[IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/wink333.gif[/IMG]
więc tylko..[IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/glaszcze.gif[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...