Jump to content
Dogomania

chory na padaczkę Johny - młody rezolutny psiak, a całym jego światem jest Azyl...


mru

Recommended Posts

  • Replies 492
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja mam psa z padaczką. Małe ale: mój pies nie przyjmuje leków, z tego powodu, że innymi sposobami udało nam się uspokoić ataki. :) I obecnie ataki ma średnio raz na pół roku, przedtem miał raz na dwa miesiące (więc też rzadko). U nas pomogła dieta BARF (i z tego co czytałam, nie tylko nam) i rytuały, a w razie pobudzenia - masaż relaksacyjny.
Mogę pomóc w pisaniu takowego kompendium.

Link to comment
Share on other sites

Bonsai, super :) Jeszcze na wątku odzywała się Syla, ona też - o ile dobrze pamiętam? - miała psiaka z padaczką. No i Mru. Jeżeli kojarzycie jeszcze kogoś, to dajcie proszę znać. Postaram się jakoś przez święta pokombinować, jak by taki wątek miał wyglądać - już jakąś wizję mam - i będę te osoby zadręczać pytaniami ;)

Link to comment
Share on other sites

ale mimo wszystko uważam że poszczególne psiaki to i tak powinny mieć swoje wątki. nie chciałbym nikomu narzucać nic ale może zrobić zaraz na początku jeden post i tam wstawiać banerki psiaków z padaczką które by przenosiły na poszczególne wątki. a ten wątek który chcecie założyć to bym zostawiłą na właśnie jakieś rozmowy i porady dla osób które chciałyby się czegoś dowiedzieć itd itd

Link to comment
Share on other sites

Dziś poznałam Johnego. No, może stwierdzenie, że poznałam to za dużo powiedziane, bo jednak jest z niego dzikusek... Co jeszcze bardziej komplikuje sprawę adopcji. Choroba chorobą, ale mały nie zna świata poza azylem i wyjście na spacer to dla niego duży stres. Jest nieufny do ludzi, ale doskonale odnajduje się wśród psów, w azylu.

Kilka nieudanych zdjęć, ale mały był tak zestresowany, że nie mieliśmy serca go dłużej męczyć...

[IMG]http://i909.photobucket.com/albums/ac294/piegus_foto/IMG_8792_dogo.jpg[/IMG]

[IMG]http://i909.photobucket.com/albums/ac294/piegus_foto/IMG_8790_dogo-1.jpg[/IMG]

[IMG]http://i909.photobucket.com/albums/ac294/piegus_foto/IMG_8788_dogo.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonsai']Dziś poznałam Johnego. No, może stwierdzenie, że poznałam to za dużo powiedziane, bo jednak jest z niego dzikusek... Co jeszcze bardziej komplikuje sprawę adopcji. Choroba chorobą, ale mały nie zna świata poza azylem i wyjście na spacer to dla niego duży stres. Jest nieufny do ludzi, ale doskonale odnajduje się wśród psów, w azylu. [/QUOTE]

Tak, to też jest duży problem w jego przypadku... Jego świat ogranicza się tylko do podwórka przed kuchnią :(

Link to comment
Share on other sites

Tak mi go żal... Ale faktycznie jakakolwiek zmiana w Jego życiu w tej sytuacji byłaby ogromnym stresem... Ale mimo wszystko mam nadzieję, że znajdzie się Ktoś Kto Go pokocha, będzie cierpliwy, razem przejdą przez ten pierwszy, najtrudniejszy okres adaptacji, a potem Johny będzie już mógł być tylko szczęśliwy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='koosiek'][...]

Swoją drogą, mógłby powstać wątek poświęcony takim psom - tak, jak są dla ślepków, staruszków czy kudłaczy. Te psy mają tak małe szanse na dom...[/QUOTE]

UWażam że to rewelacyjny pomysł. Sa jakieś wątki "padaczkowe" z tego jeden w miarę sensowny:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/30208-padaczka?p=14173038&highlight=padaczka#post14173038[/url]

ale nie ma wątku na wzór zbiorczych (kudłacze, jamniki, parówki itp)

Psiaki z padaczką mogą i powinny mieć domy. Najgorsze ze słowo "padaczka" budzi ogromne przerażenie. Ludziom się wydaje ze taki pies nie nadaje się do życia. Fakt ja tez byłam przerażona kilka lat temu przy pierwszym ataku u Rambiego. Miał ataki minimum raz na tydzień przeważnie jednak częściej, a bywały 2-3 pod rząd. Nauczyłam się go obserwować, widzę u niego aure... Zmieniłam lekarza u poprzedniego mimo leków miał ataki. Teraz jest na dwóch luminalach dziennie (plus okresowo bromek i systematycznie hapatil). Ostatni atak (mam nadzieję że w życiu) miał 1 stycznia 2009. Bywa że ma aure, ale do ataku nie dochodzi. Staram sie wtedy bardziej nim zając, wiecej przytulań, więcej miziania itp

Jak będzie taki wątek dla psiakó w potrzebnie szukających domkó chętnie sie włącze.

[quote name='Bonsai']Piękny psiak. [B]Padaczka nie jest taka straszna, jak ją malują[/B] - choć pierwsze ataki mogą być ogromnym szokiem dla właściciela. Pamiętam jak okropnie się bałam przy pierwszych atakach mojego Piegusa. [B]Jednak psy z padaczką mogą żyć długo, a przy przyjmowaniu leków, rytuałach, odpowiedniej diecie ataki mogą zupełnie ucichnąć[/B] - z resztą, jak czytałam, u Johnego są już rzadkie.
[...][/QUOTE]

[B]Dokładnie tak, tylko trzeba to ludziom uświadomić.[/B]

[quote name='Bonsai']Ja mam psa z padaczką. Małe ale: mój pies nie przyjmuje leków, z tego powodu, że innymi sposobami udało nam się uspokoić ataki. :) I obecnie ataki ma średnio raz na pół roku, przedtem miał raz na dwa miesiące (więc też rzadko). U nas pomogła dieta BARF (i z tego co czytałam, nie tylko nam) i rytuały, a w razie pobudzenia - masaż relaksacyjny.
Mogę pomóc w pisaniu takowego kompendium.[/QUOTE]

No włąsnie czytałam o tym, aczkolwiek tez aktualnie nie ma potrzeby bo Rambo wyciszył się, zaczełam robić próby "schodzenia" z dawki luminalu.

Link to comment
Share on other sites

Wierzę, że w końcu będzie dla niego domek :). Nie ustawajmy w promowaniu go. Tutaj trzeba kogoś z sercem i powołaniem. Może kogoś, kto miał takiego pieska, z taką chorobą. Zobaczymy. Będę się modlić :) niech Tatko tam z góry prowadzi nas do osoby, która zechce Jaśka. :)

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Isadoro za link! Postaram się zapoznać z tamtym wątkiem po świętach.

I dziękuje za chęć pomocy - na pewno odezwę się przy tworzeniu wątku :)

Na razie mam pytanie do wszystkich, którzy mieli psiaka z padaczką - czy możecie mi podpowiedzieć jakiegoś weta - specjalistę od tej choroby (chodzi mi o jakiś autorytet w tej specjalizacji, jak n.p. Garncarz wśród okulistów).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='koosiek']Dzięki Isadoro za link! Postaram się zapoznać z tamtym wątkiem po świętach.

I dziękuje za chęć pomocy - na pewno odezwę się przy tworzeniu wątku :)

Na razie mam pytanie do wszystkich, którzy mieli psiaka z padaczką - czy możecie mi podpowiedzieć jakiegoś weta - specjalistę od tej choroby (chodzi mi o jakiś autorytet w tej specjalizacji, jak n.p. Garncarz wśród okulistów).[/QUOTE]

Dr Lenarcik jak dla mnie guru.

[QUOTE][B]Maciej Lenarcik
– doktor nauk weterynaryjnych.[/B]

Jest jednym z pierwszych lekarzy w Polsce, którzy otrzymali tytuł „specjalisty chorób psów i kotów”. Nr certyfikatu 4/18.
Od 1971 r nieprzerwanie pracuje jako nauczyciel akademicki na Wydziale Weterynaryjnym SGGW. Uczestniczy w licznych konferencjach i sympozjach naukowych szczególnie z zakresu neurologii.
W lecznicy „ANIMA” pracuje ponad 12 lat. W praktyce lekarskiej oprócz neurologii szczególnie interesuje się chorobami układu pokarmowego i moczowego.
[/QUOTE]Aczkolwiek przyznam, że aktualnie Rambo jest "prowadzony" przez przychodnię na Żytniej 63 i to lekarz z tej przychodni ustawił go luminalowo. [COLOR=Silver]Wcześniej korzystałam z Żytniej 15.[/COLOR]

Polecam tez ten wątek ze względu na to jak ważna jest diagnostyka w temacie "
[B]Padaczka czy choroba Meniera - podobne objawy [/B]

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/138248-Padaczka-czy-choroba-Meniera-podobne-objawy[/URL]


.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='koosiek']Pamiętam cały czas o Johnym i wątku, ale wolnego czasu brak :roll:

Podczytuję ten wątek o padaczce i nazwisko dr Lenarcika faktycznie przewija się tam często i w pozytywnym kontekście :)[/QUOTE]


ja też pamiętam i zaglądam. cały czas noszę się z zamiarem robienia ogłoszeń ale nie mogę cały czas obrobić się z innymi. ale mam nadzieję że z początkiem nowego tygodnia już wszystko będzie na bieżąco

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, czy wyrzucanie pieniędzy, czy nie...
Ale po tym, jak Syla wysłała 100 zł na konto azylowe na ogłoszenie w gazecie - którego fundacja opłacić nie może - zadzwoniłam do p. Agnieszki, żeby wyjaśnić sprawę i umówiłyśmy się (za zgodą Syli), że te pieniądze zostaną przeznaczone na pokrycie cześć kosztów nowej tomografii Johny'ego. Ponowienie badania nie było moim pomysłem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...