angineuuka Posted October 9, 2014 Posted October 9, 2014 musimy sie kiedys spotkac na jakiejś wystawie :laugh2_2: Quote
Oscar Patric Posted October 10, 2014 Posted October 10, 2014 Zwierzaki trzeba poprostu rozpieszczać i już Quote
Talia Posted October 10, 2014 Author Posted October 10, 2014 Witam nowych i starych bywalców :) Angina, a na wystawach w jakich rejonach bywasz? Bo my te w kujawsko-pomorskim raczej będziemy odwiedzać, oprócz tego Szczecin, Trójmiasto, Koszalin i okolice, może Gorzów i Zielona Góra ;) Quote
marta1624 Posted October 10, 2014 Posted October 10, 2014 No to nie ciekawie z tymi adresówkami :/ A na reklamacje coś ci powiedzieli już? Quote
Talia Posted October 10, 2014 Author Posted October 10, 2014 Napisałam wczoraj ok 15. Do dziś cisza. Quote
rashelek Posted October 12, 2014 Posted October 12, 2014 A ja jestem ciekawa jak tam żelek się sprawuje? Po dłuższym użytkowaniu proszę o recenzję tej piszczałki, czy długo działa ;) Quote
Talia Posted October 13, 2014 Author Posted October 13, 2014 Żelek został bardzo polubiony przez Meri. Sama się zastanawiam nad jego trwałością, trochę mam obsesję na jego punkcie. Nie rzucam go na twardym, oczywiście chowam go w domu. Widziałam, że po dość długim aportowaniu ma ryski, ale trzyma się dobrze. Dostałam za to wiadomość, że wodna wubba straciła 3 z 4 nóg. TŻ znalazł ją dzisiaj w ogrodzie, nikt się nie przyznaje do skazania jej na śmierć. Młoda musiała ją ukraść :madgo: Dobrze, że teraz nie sezon na wodowanie, z pierwszym wiosennym zamówieniem kupimy nową. Do wczoraj nie dostałam żadnej odpowiedzi w sprawie adresówek, napisałam ok 22 jeszcze jednego maila i odpowiedź przyszła po jakieś 5 minutach. Okazało się, że poprzedni mail wpadł do spamu... Dziś rano wysłałam zdjęcia i mają dosłać brakujące adresówki. Mam nadzieje, że tym razem poprawne. Wczoraj przed moim powrotem do Torunia mieliśmy piękny spacer. Młoda zaliczyła kąpiel w rzeczce, szalała w polu, wybrudziła się ładnie :loveu: Obaliła naszą teorię, bo zawsze mówiliśmy, że ona ładuje akumulatorki zjadając na spacerze jakąś padlinę lub kupę. Tym razem nic nie zjadła, a po ponad godzinie nadal szalała jakby dopiero co się ją wypuściło z domu. Niestety na koniec spaceru skaleczyła sobie opuszek, krew się lała tak, że TŻ na rękach zaniósł ją do domu, zadzwonił do weta i zapakował do auta. Ubrudził krwią siebie, drzwi od domu i całą łazienkę. Wyglądało jak miejsce mordu :siara: Jak dojechaliśmy do weta to już nic nie ciekło. Rana została przemyta, opatrunek zrobiony, a zaraz po moim wyjeździe zdjęty. Dziś jeszcze trochę kulała przy zabawia, ale już nie krwawi. Quote
marta1624 Posted October 14, 2014 Posted October 14, 2014 No to mieliśie przygody z Meri ;) Zdrówka dla niej! Quote
Luppoinka Posted October 14, 2014 Posted October 14, 2014 Ja też dostałam swoje adresówki. Zamiast zielonej dostałam ciemnozieloną transparentną i do gratisowej adresówki nie dodali kółeczka. Fakt nie jest to wymagane, ale byłoby miło. Reklamować nie będę złego koloru bo ta ciemna mi się nawet podoba i pasuje do obróżki, więc im wybaczam :) Quote
rashelek Posted October 14, 2014 Posted October 14, 2014 Haha pewnie też bym tego żelka tak chroniła, nie dziwię Ci się :lol: Hmmm skąd brałyście te adresówki, że takie problemy? Będę uważać, przy zamawianiu nowych na tego sprzedawcę ;) Oby łapcia się jak najszybciej zagoiła! Quote
Pani Profesor Posted October 14, 2014 Posted October 14, 2014 opuszki krwawią jakby ktoś zarżnął prosiaka, Patryk pierwszy raz po rozdarciu poduszki obok wilczego pazura zakrwawił chodnik i drogę do naszego bloku, klatkę schodową i oczywiście mieszkanie. klatkę ogarnęłam, chodnika już nie, wyglądało to koszmarnie.. :D ale szybko się goi! Quote
Guest TyŚka Posted October 14, 2014 Posted October 14, 2014 Talia, ale Ty szalejesz z zakupami :p Czuję się wyrodną, naprawdę :p Quote
Erykowa Posted October 14, 2014 Posted October 14, 2014 Biedna Meri,mam nadzieję,ze teraz już całkiem ok z łapką A ja dopiero tu dowiedziałam się,ze można jakąś akrylową adresówkę miec.My właśnie mamy same metalowe i bardzo mnie wkurzają bo Er prawie zawsze w metalowej obroży i dzwoni strasznie :nonono2: tyle,ze czasami jak wylatuje z krzaków to chociaż wiem z której strony ;) Quote
marta1624 Posted October 14, 2014 Posted October 14, 2014 Talia, ale Ty szalejesz z zakupami :p Czuję się wyrodną, naprawdę :p Nie tylko ty :D Aż mam ochotę coś kupić :p Quote
Talia Posted October 14, 2014 Author Posted October 14, 2014 Chyba normalne, że jak nowe dziecko to się dużo kupuje... A starszemu tez trzeba żeby zazdrosny nie był. A tak serio to Tina miała dużo obroży, ale chciałam żeby miały kilka takich pasujących do siebie... I tak się powstrzymałam od zrobienia zakupów na wyprzedaży w zooplusie. Teraz to muszę sobie kupić jakąś sukienkę, bo w tym miesiącu mam 2 lata z moim TŻ. Pewnie się postara, zabierze mnie na jakąś kolacje. A ja zamiast się cieszyć z wyjścia to będę psuła sobie humor tym, że nie mam się w co ubrać. Chociaż jakbym wygrzebała nawet najstarszą sukienkę z szafy to i tak by nie wiedział, że ją wcześniej miałam... ale sumienie nie pozwala. A jeszcze dziś dostałam promocje z Esotiqa... także ... ten teges... Szukam sponsora! Jak nic szykuje się weekend u dziadków :D Quote
rashelek Posted October 14, 2014 Posted October 14, 2014 Tyyy okropna jesteś po prostu z tym kupowaniem :lol: A co z nowymi obrożami, doszły już? Quote
Talia Posted October 14, 2014 Author Posted October 14, 2014 Pochwale się jak przyjdą i pozakładam każdej adresówkę :loveu: Jutro postaram się nadrobić i poodwiedzać wszystkie wątki. Dziś przeglądałam, ale nawet nie miałam czasu na komentowanie. Quote
rashelek Posted October 15, 2014 Posted October 15, 2014 A kiedy mają być? Długo już czekasz na nie :hmmmm: Quote
marta1624 Posted October 15, 2014 Posted October 15, 2014 Talia musisz kupić sobie sukienkę pasującą do nowych obroży :D Tak w razie czego :D Quote
Talia Posted October 15, 2014 Author Posted October 15, 2014 Chyba 4 sukienki. Z resztą nie ja muszę tylko TŻ. Mama kupiła mi spodnie, bo dostałam wytyczne, że na wystawy muszę mieć czerwone. Quote
marta1624 Posted October 16, 2014 Posted October 16, 2014 Hmm... Czemu czerwone? Czy to jest ta akcja że wszyscy zakładają cośtam (czerwone spodnie? Kurcze, tego nie pamiętam co tam było) żeby sędziowie wreszcie zwracali uwagę na psa a nie właściciela? Czy jakiś inny powód? Quote
Talia Posted October 16, 2014 Author Posted October 16, 2014 Ja akurat z innego powodu. Podobno gordony najładniej wyglądają na takim tle :D A akcja taka miała być chyba na Poznań w tym miesiącu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.