Jump to content
Dogomania

Poczwarkowo-gordonkowa galeria czyli Kudłata Dama Tina i Merida Waleczna


Talia

Recommended Posts

Na razie Meri ma bzika na punkcie frisbee, ale słabo się tym szarpie no i już nie jest w najlepszym stanie. Na początku go nie lubiła, bo nie potrafiła podnosić z ziemi, ale teraz to jej ulubiona zabawka do aportowania.
Właśnie będę musiała podpytać doświadczoną osobę jakie dyski są dość odporne i nie będą po krótkim czasie zachowywać się jak jeże. Co prawda nie myślimy o uprawianiu frisbee, ale mała zdecydowanie bardziej lubi aportować dysk niż piłkę czy nawet safestixa. Teraz mamy CS, którego kupiłam chyba z 6 lat temu z myślą o nakręceniu na niego Tinkę. Niestety ona brzydzi się brać coś takiego do pyska i z moich planów nic nie wyszło. Szczylek ma chociaż sporo zapału do zabawy ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja właśnie też brałam na spacery ciągle tylko piłki, safestixa. Lubiła za nimi biegać, ale jak wzięłam frisbee to jest bez porównania lepiej. Z taką radością wraca z nim w papie, że tylko uszka latają  :jumpie:

Link to comment
Share on other sites

Ja boje się patyków przy niej, bo to taka pokraka, rozpędzi się i nadzieje na niego. Tym bardziej, że często lubi złapać patyka za sam koniuszek. 
Dlatego na spacer bierzemy frisbee, safestixa lub piłki. Nie wiem jakby miała je zgubić, aportujemy póki mała jest mocno nakręcona i rozbawiona, a jak widzę że już język zaczyna wypadać to zabawkę zabieram. Jedyna jaką zgubiłyśmy to piszcząca piłka którą za daleko rzuciłam nad jeziorem.  

Link to comment
Share on other sites

Er ładnie przynosi,czka na rzut ale czasami jak go coś rozproszy to albo nie doleci-i potem szukaj albo ma juz w pysku i tez nagle zboczy z drogi i zanim zawróci zdarza mu się wypuścić a ponieważ nasze zabawy sa zawsze na wielkich 'dzikich" łąkach to znaleźć ciężko

Link to comment
Share on other sites

To Er "nie ma nosa " wcale ;) .On jak nie zobaczy gdzie spadło to nie znajdzie :hmmmm:

 Haha :D

To Rico czasem sie machnał, jak patrzyłjak jemy sniadanie ( od obiadu gonimy ) i jak komus z kanapki cos na talerzyk spadło to czubek pod stołem szukał z 10 minut :D

Link to comment
Share on other sites

Co do następnej to albo Kielce w listopadzie, albo dopiero w przyszłym roku. Muszę namówić TŻ żeby ze mną pojechał :)
Może jeszcze Bydgoszcz w listopadzie, ale zobaczymy jeszcze :)

uu myślałam, że Poznań zaliczycie, w końcu daleko nie macie :P

a tam na pewno będzie duuużo stoisk :lol:

Link to comment
Share on other sites

Muszę się pohamować. I tak czekamy na 4 obróżki, konga jels i adresówki + kerabol i płyn do uszu (ale to się nie liczy). Wystarczy na razie.  :megagrin: 
Za jakiś czas planuje kupić flexi vario dla Tinki, a oby dwóm smycze rogza lekkie i miękkie. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...