Majkowska Posted August 27, 2014 Posted August 27, 2014 Trochę podziwiam , że zdecydwałaś się na wpuszczenie jej do łóżka :D Gdyby mnie przyszło spać z Waldkiem , który średnio 2 razy w tygodniu przebiega po zaoranym polu nawizeionym gnojem, 4x tarza sie w zgniłej trawie, codziennie jest obśliniony i utytłany po uszy to bym chyba nie dała rady.Aczkolwiek miałam przyjemność spać na wyjazdach z 5 dorosłymi i 4 małymi pointerami , i nie powiem, przyjemne. Jakie to ciepłe i miękkie :loveu: Choć jak są dorosłe to robią się bardziej kościste,więc nie żałuję :evil_lol: Quote
a_niusia Posted August 27, 2014 Posted August 27, 2014 ja spie z 3 gordonami i jak moj chlopak przylazi za pozno do lozka, to musi spadac na kanape, bo nasze pieski tak slodko spia, ze nie ma serca ich przesuwac. a lozko mamy dwumetrowe:))))))))) Quote
gops Posted August 27, 2014 Posted August 27, 2014 Ja też śpię z burkiem w łóżku , dodatkowo mój pies śpi zawsze z głową na poduszce , najczęściej pyskiem w moją strone i koszmarnie chrapie ! Jednak po 2 latach jestem już tak przyzwyczajona że zasypiam normalnie , a każdy "obcy" np. moje znajome na działce narzekają nawet jak pies śpi na drugi końcu pokoju bo słychać. Witamy się :) Merida prześliczna , małe gordonki są takie słodkie :loveu: aż ma się ochote wycałować ten ryjek . Quote
Talia Posted August 27, 2014 Author Posted August 27, 2014 Majkowska, jak na razie jeszcze w moim prywatnym łóżku nie spała :eviltong: tzn w tym toruński, bo u TŻ wskakuje po porannym spacerku żeby dać mu buzi. Całą noc z nami nie śpi, bo pewnie od 6 rano zaczepiałaby Tinkę, która i tak jest biedna i podziurawiona. Quote
Talia Posted August 27, 2014 Author Posted August 27, 2014 [quote name='gops'] Witamy się :) Merida prześliczna , małe gordonki są takie słodkie :loveu: aż ma się ochote wycałować ten ryjek .[/QUOTE] hejka :) Przy całowaniu tej bestyjki można stracić własny ryjek :evil_lol: Quote
Majkowska Posted August 27, 2014 Posted August 27, 2014 [quote name='gops']Ja też śpię z burkiem w łóżku , dodatkowo mój pies śpi zawsze z głową na poduszce , najczęściej pyskiem w moją strone i koszmarnie chrapie ! Jednak po 2 latach jestem już tak przyzwyczajona że zasypiam normalnie , a każdy "obcy" np. moje znajome na działce narzekają nawet jak pies śpi na drugi końcu pokoju bo słychać[/QUOTE] Amor tak chrapał, o przeraźliwie! Jak stary traktor. Naprzemiennie z moim ojcem :D Wald nie chrapie na szczęście i pewnie gdyby nie był brudonośny to by może i się kwalifikował do łóżka, bo w nocy zachowuje się bardzo przyzwoicie. A Tinka śpi w łóżku? Quote
Talia Posted August 27, 2014 Author Posted August 27, 2014 Tinka zawsze ucieka, za ciepło jej. Czasem jak mam zły dzień to wręcz ją zmuszam do spania ze mną :evil_lol: Nie wiem czemu ucieka, może to ja chrapie :diabloti: Quote
Majkowska Posted August 27, 2014 Posted August 27, 2014 Biedna Tinka :D Wszyscy przeciwko niej :D A to zaraz własciwie - ile toto małe ma miesięcy już ? Quote
Talia Posted August 27, 2014 Author Posted August 27, 2014 Zaraz kończy 5. Ona jest prima aprilisowa :) Quote
rashelek Posted August 28, 2014 Posted August 28, 2014 Akcję z poduszką mam co rano, wstaję wyłączyć budzik i już nie mam się gdzie położyć :lol: A co do spania z psem, to teraz sobie nie wyobrażam inaczej, zwłaszcza zimą. Miczka też kulturalnie śpi z łepkiem na poduszce i do połowy przykryta kołderką, ale przynajmniej nie chrapie :lol: Quote
Talia Posted August 28, 2014 Author Posted August 28, 2014 Ja tylko marzę żeby Tina na tyle przestała się brzydzić Meridy żeby mogła leżeć obok niej na łóżku. Na spacerze tworzą ładne stado, Tina opieprza młodą jak ta głuchnie, Meri łazi wszędzie gdzie Tina. Jak Tina kopie dziurkę i wyjada korzonki to Merida przychodzi i gapi się jak sroka w gnat, bo nie wie co starsza tam wyjada. Zero warczenie, kłapania paszczą. Za to w domu... Tina odgania ją cały czas od siebie, warczy, kłapie zębami. Oczywiście nie wtedy kiedy młoda bez zainteresowania przechodzi obok (to się rzadko zdarza). Tina jest najbardziej gnębionym psem przez młodą. Przed wszystkimi innymi czuje respekt, a jak Tina ją zagoni w kąt to młoda po 3 sekundach znowu ciągnie ją za ogon. O dziwo przy jedzeniu jest super, jedzą miska w miskę, oczywiście po posiłku młoda sprawdza czy stara nic nie zostawiła. Quote
Pani Profesor Posted August 28, 2014 Posted August 28, 2014 a ja z kundlem mam akurat wspaniale, bo w łóżku jest niewidzialny, ewentualnie się przytula, ale żadnego chrapania, ślinienia ani rozpychania. gdyby nie to, że cuchnie (dalej ma lekki łojotok i niekąpany daje osłem) i znosi na sobie tony piachu, to byłby idealny :loveu: bo jest mięciutki i zawsze układa się "pod coś", tzn. jeśli leżę i zrobi się wolna przestrzeń między moją głową a nogami, to tam się właśnie kładzie :loveu: a nad ranem wywala się kołami do góry i "drap mnie", albo przytula ryjek. no cudo, ale tylko w łóżku :diabloti: normalnie nie jest pieszczochem. łóżko ma dla niego wielką wartość więc wie, że jak kłapnie/burknie jak go gdzieś tam dotknę,to wyleci na kopach. o dziwo - stosuje się, kiedy ze mną śpi, to zupełnie inny pies. no ale cały czas spać nie będzie, musiałabym zmieniać pościel co dwa dni :diabloti: Quote
Talia Posted August 28, 2014 Author Posted August 28, 2014 Ja w domu zapraszam Tinę do łóżka zazwyczaj tylko 1-2 dni przed zmianą pościeli. Ona się kłaczy jak szalona. Quote
Ty$ka Posted August 28, 2014 Posted August 28, 2014 A mój nigdy nie był uczony na łóżko i choć na początku uważał, że to jego wyro (pierwszej nocy spał u siebie, ale jak się obudziliśmy... to na twarzy mojej mamy spał szczeniak :lol: ), to z czasem zaakceptował, że na łóżko wejść może tylko za zgodą i go przestało ciągnąć. Teraz jest w wielkim szoku za każdym razem jak go zapraszam i nawet jak chciałam z nim sobie zasnąć, to się położył obok, ale widać było, że to na zasadzie "bo pańcia każe", nie umiał się odnaleźć w nowej sytuacji i po chwili, jak zamknęłam oczy, zeskoczył i niemal od razu usłyszałam jego chrapanie obok łóżka. ;) W sumie to dobrze, nie wyobrażam sobie spać z psem, mimo że zdaję sobie sprawę, że jest mięciutki i cieplutki. ;) Quote
kalyna Posted August 28, 2014 Posted August 28, 2014 Mój Ciapuś to codziennie śpi u mnie na wyrku, ma swoje miejsce i basta. Bo ja mam wielkie dwuosobowe łóżko i na jednej części ja śpię, a pies na drugiej, przy nogach. Albo śpi pod łóżkiem. Sam spać tam nie pójdzie, dopiero jak ja idę to idzie ze mną. A teraz stała się tragedia, bo moje wieloletnie łóżko się popsuło i śpimy w holu, na gościnnej kanapie. Ciap się przyzwyczaić nie mógł, a teraz kładzie się na podłodze koło wyrka i tak całą noc (bo Pańcia leniwa i nie chce mi się rozkładać całego łóżka i śpię na połówce) :loveu: Hahahahah Te Twoje dziewczyny są boskie :evil_lol: codzienny kabaret masz z nimi. W końcu to się chyba one zaprzyjaźnią, bo ileż można się fochać :cool3: Quote
Talia Posted August 28, 2014 Author Posted August 28, 2014 Myślę, że jak Merida zacznie być godna obcowania z Tiną... może za 1,5 może za 2 lata. :D Quote
a_niusia Posted August 28, 2014 Posted August 28, 2014 mozesz sie zdziwic, bo tiami brzydzil sie grety jak tyfusa albo kily, a teraz to przyjazn miedzy nimi jest tak wielka i goraca, ze musze je bic scierka kilka razy dziennie:))))))) Quote
Talia Posted August 28, 2014 Author Posted August 28, 2014 Boisz się, że zgredka zmieni orientacje i Twoje plany trafi szlag? :D Tina miała w swoim życiu chyba dwa psy na których widok się cieszyła, jeden to starsza, mega gruba labradorka, której już prawie nie widujemy, a druga to mała kundelka mojej znajomej (były jej fotki dawno temu w galerii). Niestety już nie cieszy się odkąd Shanti nie jest jedynaczką i na spacery wychodzi w towarzystwie dwóch szczyli :D Quote
a_niusia Posted August 28, 2014 Posted August 28, 2014 boje sie ropierdu chaty hahahaha na szczescie jest tez ronisia i ja to wkurza, wiec jak juz sie zwlecze z kanapy to zaraz sobie przypominaja, e niektorych nie wolno wkurzac:))) Quote
marta1624 Posted August 28, 2014 Posted August 28, 2014 Widzę temat łóżkowy... U mnie oba psiaki mają swobodny wstęp, mały śpi ze mną cały czas (w nogach), a Kajka wchodzi rano i wieczorem na przytulanki :D Albo jak jest mega mokra/brudna :diabloti: Quote
Talia Posted August 29, 2014 Author Posted August 29, 2014 Merida właśnie poznosiła mi wszystkie zabawki do łóżka. Zawsze tak robi. Bawi się jedną, nagle ją oświeci, zerwie się i przyniesie kolejną. Jak jej się przypomni że zabawka była na parterze to daje szpulę i wraca z nią w pysku. Wszystko pewnie po to żebym nie zorientowała się kiedy już nie gryzie zabawki, a naszą pościel. Jedną dziurkę już mamy :diabloti: Quote
marta1624 Posted August 29, 2014 Posted August 29, 2014 [quote name='Talia']Merida właśnie poznosiła mi wszystkie zabawki do łóżka. Zawsze tak robi. Bawi się jedną, nagle ją oświeci, zerwie się i przyniesie kolejną. Jak jej się przypomni że zabawka była na parterze to daje szpulę i wraca z nią w pysku. Wszystko pewnie po to żebym nie zorientowała się kiedy już nie gryzie zabawki, a naszą pościel. Jedną dziurkę już mamy :diabloti:[/QUOTE] Meri stwierdziła że ta dziurka jest wam niezbędna :D Quote
Erykowa Posted August 29, 2014 Posted August 29, 2014 Witam Ona wam prznosi na podmiankę-dla Was zabawka dla niej pościel :) Quote
vege* Posted August 30, 2014 Posted August 30, 2014 Ślicznie mała rośnie :loveu: Ja też śpię z Nuką, tzn Nu śpi z rodzicami tak do 6 rano, a jak tata wtedy wychodzi do pracy to biegnie do mnie i wchodzi pod kołdrę bo przecież teraz jest już taaak zimno :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.