Jump to content
Dogomania

Poczwarkowo-gordonkowa galeria czyli Kudłata Dama Tina i Merida Waleczna


Talia

Recommended Posts

Wczoraj na wieczornym pływaniu Meri przerosła samą siebie. I ja jako osoba, która zawsze chciała mieć pływającego psa (Tinka nie bierz tego do siebie) o mały włos nie miałam łez w oczach. Merida została po prostu syreną. Uznała pływanie jako jedyny słuszny sposób poruszania się. Pływała za wszystkim - piłką, kamykiem, kawałkiem trzciny. Jak rzuciłam kamyk to płynęła dwa razy dalej i wyrywała trzcinę - w końcu coś musiała przynieść. Jak wołałam ją stojąc na pomoście to zamiast wbiec po nim, płynęła pod. Mój mały szuwarek :loveu:
Za to zamiast skakania z pomostu zbiegała z niego i aportowała z plaży - spryciula.
Dziś jak nie zapomnimy kamerki sportowej to troszkę postaramy się nagrać :)

Pochwalimy się też jak wyglądamy po wizycie u fryzjera. Po dwóch tygodniach proszenia w końcu TŻ zadzwonił i się umówił. :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta1624']No Meri cwaniara :D Ale psiak pływający to fajna odmiana, ja uwielbiam patrzeć na radość mojej jak płynie ;) Ale jak potem trzepie się koło mnie lub ociera o mnie to już mniej mi się podoba :D[/QUOTE]
Merida ostatnio po kąpieli uwielbia wchodzić między nogi. O dziwo w wodzie też, przez co miałam spodenki w kroku mokre :lol:

[quote name='Naklejka']Eee pływanie to super aktywność, świetnie wzmacnia mięśnie i w upały psa można wymęczyć :D
Moje się tylko moczą trochę, arni tylko czasami pływa, za bardzo nawet nie ma gdzie z nimi iść nad wodę :<[/QUOTE]
Tina pływa tylko wtedy jeśli ma do wyboru - popłynąć lub uschnąć z gorąca. Ew czasami jak Meri ją wepchnie gdy pije.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Talia'][B]Merida ostatnio po kąpieli uwielbia wchodzić między nogi. O dziwo w wodzie też, przez co miałam spodenki w kroku mokre[/B] :lol:


Tina pływa tylko wtedy jeśli ma do wyboru - popłynąć lub uschnąć z gorąca. Ew czasami jak Meri ją wepchnie gdy pije.[/QUOTE]

Kaja robi identycznie :D Po każdym pływanku czuję się, jakbym się posikała :D

Link to comment
Share on other sites

Żarciem zachęcałam ją do skoku z pomostu. Rzuciłam kawałek suszonego kurczaka, a ta cwaniara zbiegła z pomostu i plażą wlazła do wody. Pływała w kółko tak długo aż znalazła owego kurczaka, przy czym podczas jedzenia nie złapała koordynacji dupa-głowa i tyłek poszedł na dno. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj Meri skakała z pomostu najlepiej na całej plaży. W konkurencji były dzieci i dorośli gatunku ludzkiego - pokraki zarówno w skokach jak i w stylu pływackim.
Poza tym Merida zakochała się w sznaucerze miniaturce o imieniu Walkower. Czołgała się do niego, pokładała na plecy. Po prostu miłość :loveu:
Za jakieś 2-3h też mamy jechać nad jezioro. O dziewo mimo tego, że było wczoraj sporo ludzi i dzieci, to nikt nie był oburzony psem na twarzy. Słyszałam tylko teksty "patrz mamo! pies skoczył do wody!"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kalyna']Ale pięknie aportuje :loveu: i woda jej nie straszna :D

U nas to wody brak, żeby psiaki mogły poszaleć.. a jak już jest to same glony przy brzegu :roll:[/QUOTE]


No to nie jestem sama bez wody widzę. Już myślałam, że tylko moj kundel poszkodowany :( Łączę się w bolu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...