Talia Posted June 10, 2014 Author Share Posted June 10, 2014 [quote name='Sonka95']To i my się przywitamy u was w galerii :) Tina to piękna sunia a Merida jaka słodziutka :loveu:[/QUOTE] Witamy serdecznie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted June 10, 2014 Author Share Posted June 10, 2014 Taka czysta wróciłam ze spacerku :loveu: [IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t1.0-9/p180x540/10345735_699481886755098_4595203577135312169_n.jpg[/IMG] Idziemy do wanny :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted June 10, 2014 Share Posted June 10, 2014 Ja nie wiem co ty chcesz od Tiny: dba o swoją sierść, a Ty narzekasz 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chounapa Posted June 10, 2014 Share Posted June 10, 2014 Jako matka 8mio latki, wiele razy słyszałam powiedzenie które świetnie sprawdza się u psów również: "Brudne dziecko to szczęśliwe dziecko." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted June 10, 2014 Share Posted June 10, 2014 Maseczki błotne!! Nie doceniasz swojej suczy :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted June 10, 2014 Author Share Posted June 10, 2014 [quote name='Ty$ka']Ja nie wiem co ty chcesz od Tiny: dba o swoją sierść, a Ty narzekasz 8)[/QUOTE] Pół godziny spłukiwałam z niej to, jak zaschło to wcale nie chciało się odkleić. [quote name='chounapa']Jako matka 8mio latki, wiele razy słyszałam powiedzenie które świetnie sprawdza się u psów również: "Brudne dziecko to szczęśliwe dziecko."[/QUOTE] Sprawdza się idealnie. Chociaż czasem dziwie się, że mój spokojny, nudny, stateczny pies ma z tego taki ubaw. [quote name='Panna Cotta']Maseczki błotne!! Nie doceniasz swojej suczy :p[/QUOTE] Doceniam! Tylko moje maseczki jakoś nie rozkruszają się po całym domu :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted June 10, 2014 Share Posted June 10, 2014 Nie znasz się, to taka SPECJALNA maseczka bez spłukiwania :evil_lol: Jaka zadowolona brudna psica :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted June 10, 2014 Author Share Posted June 10, 2014 Za to wejść drugi raz do wody żeby się umyć to już nie łaska :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted June 10, 2014 Share Posted June 10, 2014 No przecież miała być maseczka bez spłukiwania :eviltong: Trzeba było wrzucić :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted June 10, 2014 Author Share Posted June 10, 2014 [quote name='*Monia*']No przecież miała być maseczka bez spłukiwania :eviltong: Trzeba było wrzucić :diabloti:[/QUOTE] Myślałam o tym, ale z racji tego że zrobiła ostatnio postępy i sama pływa to nie chciałam jej zrazić. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted June 10, 2014 Share Posted June 10, 2014 Lepiej że zaczęła pływać późno niż wcale :lol: A jak Tina z Meridą? Zapoznały się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted June 10, 2014 Author Share Posted June 10, 2014 Widziały się raz przez chwilę, ale Tina akurat się bała, bo strzelali na poligonie. Mała ją złapała za ogon, chciała dać buzi, Tina oczywiście odsuwała się. Teraz może być gorzej, mała się rozbrykała, ale damy radę - musimy :) Cale wakacje przed nami :razz: Będzie pewnie tak jak z labradorką wujka, ona zaczepia Tine, całuje, skacze i cieszy się że Tina wkurzona kłapie zębami - przynajmniej reaguje :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Molowe Posted June 11, 2014 Share Posted June 11, 2014 Witamy się u Was w galerii! :loveu: Tina jest cudowna i z tego co widać po zdjęciach naprawdę dobrze Wam razem :grins: A Merida jest taka słodka :loveu: Ciekawe jaki mała będzie miała charakterek i czy da Wam popalić :diabloti: Będziesz miała co robić w te wakacje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted June 11, 2014 Author Share Posted June 11, 2014 Witamy serdecznie :) Z Tiną nie mogłoby być źle, jest bezproblemowym psem :) A z małą wiem że łatwo nie będzie, ale chciałam takiego psa. Takiego, który nie podchodzi do wszystkiego z dystansem, nie boi się, łatwo jest go zachęcić do zabawy. Zdecydowanie chciałam tym razem psa, którego raczej trzeba utemperować niż rozkręcać. Tina była smutnym szczeniakiem, nie umiała się bawić, wszystko ją przerażało. Do dzisiaj dla niej smakołyki, zabawki nie mają szczególnej wartości. Jedzenie owszem lubi, ale musi to być coś specjalnego, ale nawet i w tym przypadku nie widzi powodu żeby wysilać się aby coś dostać. Ja jestem zdania, że Tina cofa się w rozwoju. Ma prawie 9 lat, a zdarzają jej się wybryki, do których nie posunęła się w okresie szczenięcym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Molowe Posted June 11, 2014 Share Posted June 11, 2014 Z tego co wiem to setery mają charakter dosyć podobny do spanieli a moja pomimo,że nie jest rasowa charakter ma wybitnie spanielowy więc myślę,że tutaj marzenie o temperowaniu,braku nudy i ciągłej chęci do zabawy ze strony psa spełni Ci się w 100% :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chounapa Posted June 11, 2014 Share Posted June 11, 2014 Widać ma swój własny świat ;) Trzeba to przeboleć. Ja się czasem na Lilo wkurzam. Ot raz jej się uwidziało ode mnie uciekać, im głośniej wołam, tym szybciej idzie. A jakiś obcy koleś cmoknął i poleciała z merdającym ogonem aż jej tyłkiem zarzucało się przywitać :roll: Już nie ucieka, ale zdarza jej się kompletnie zapomnieć o świecie dookoła jak się bawi. Szczególnie jak się bawi z narzeczonym. Póki oboje nie padną, ani jednego ani drugiego nawet nie ma co wołać. Tyle dobrze że wtedy też nie zwracają uwagi na inne psy i wiem że nie poleci do jakiegoś który sobie tego nie życzy. Wkurzam się też jak próbuję z nią ćwiczyć komendy. Jak nie mam smaczka, mogę się wypchać. Coś od niechcenia, za piątą prośbą zrobi. Jak mam smaczka, ekscytacja odbiera jej mózg. Zerowe skupienie :( . W samochodzie to samo. Jeździ z nami do pracy. Jak już widzi że blisko, ekscytuje się. Rzuca się na tylnej kanapie, piszczy, dupskiem zarzuca, bo już blisko. Kompletnie nie mam na nią pomysłu. Jak jeździmy z córką, już raz ją podrapała próbując wybiec z auta. Teraz ćwiczymy komendę 'zostań' w chwilach ekscytacji ( w domu nieźle jej idzie, więc idziemy dalej ). Próbuję ją nauczyć, że najpierw wysiada córka, później ona ... i czuję ulgę, bo widzę że po chwili powtarzania 'zostań' powoli zaczyna się wyciszać i myśleć jasno. Jest cudnym psem, ale chwilami mi ręce przy niej opadają ;D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted June 11, 2014 Author Share Posted June 11, 2014 [quote name='Molowe']Z tego co wiem to setery mają charakter dosyć podobny do spanieli a moja pomimo,że nie jest rasowa charakter ma wybitnie spanielowy więc myślę,że tutaj marzenie o temperowaniu,braku nudy i ciągłej chęci do zabawy ze strony psa spełni Ci się w 100% :)[/QUOTE] W końcu jak z każdym normalnym psem deszcz czy słońce będę musiała wychodzić :eviltong: Tina jak pada to nie idzie, jak wieje mocno to się boi, jak burza to nie wychodzi spod biurka, jak za gorąco to sika i zwiewa do domu, po deszczu wyjdzie na chwile, ale trzeba ją wstawiać na trawnik, bo się brzydzi mokrej trawy. Jak mówię, że idziemy na spacer to się cieszy, a na spacerze czeka tylko aż powiem "Idziemy do domu?" :loveu: Takie to jest życie z damą. Spacer? Fajnie, ale zamiast tego można leżeć na łóżku :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted June 11, 2014 Author Share Posted June 11, 2014 [quote name='chounapa']Widać ma swój własny świat ;) Trzeba to przeboleć. Ja się czasem na Lilo wkurzam. Ot raz jej się uwidziało ode mnie uciekać, im głośniej wołam, tym szybciej idzie. A jakiś obcy koleś cmoknął i poleciała z merdającym ogonem aż jej tyłkiem zarzucało się przywitać :roll: Już nie ucieka, ale zdarza jej się kompletnie zapomnieć o świecie dookoła jak się bawi. Szczególnie jak się bawi z narzeczonym. Póki oboje nie padną, ani jednego ani drugiego nawet nie ma co wołać. Tyle dobrze że wtedy też nie zwracają uwagi na inne psy i wiem że nie poleci do jakiegoś który sobie tego nie życzy. Wkurzam się też jak próbuję z nią ćwiczyć komendy. Jak nie mam smaczka, mogę się wypchać. Coś od niechcenia, za piątą prośbą zrobi. Jak mam smaczka, ekscytacja odbiera jej mózg. Zerowe skupienie :( . W samochodzie to samo. Jeździ z nami do pracy. Jak już widzi że blisko, ekscytuje się. Rzuca się na tylnej kanapie, piszczy, dupskiem zarzuca, bo już blisko. Kompletnie nie mam na nią pomysłu. Jak jeździmy z córką, już raz ją podrapała próbując wybiec z auta. Teraz ćwiczymy komendę 'zostań' w chwilach ekscytacji ( w domu nieźle jej idzie, więc idziemy dalej ). Próbuję ją nauczyć, że najpierw wysiada córka, później ona ... i czuję ulgę, bo widzę że po chwili powtarzania 'zostań' powoli zaczyna się wyciszać i myśleć jasno. Jest cudnym psem, ale chwilami mi ręce przy niej opadają ;D[/QUOTE] U nas najgorsza jest panika gdy usłyszy huk. Potrafi odbiec dobre 50m, a ja nigdy nie mam 100% pewności czy się zatrzyma i nie ucieknie do domu. Jakiś czas temu mamie przebiegła przez jedną z bardziej ruchliwych ulic w Toruniu, wystraszyła się i tyle ja mama widziała. Dlatego ja ją puszczam na tyle daleko od ulic żeby miała czas na otrząśnięcie się i przypomnienie, że sama do domu nie wraca. Dużo czasu poświęciłam na naukę wracania, kiedyś jak się wystraszyła to nie było szans, ja uciekałam w przeciwną stronę żeby nie wybiegła na jezdnie. Teraz jest dużo lepiej, nawet na smyczy nie ciągnie w panice. Stawałam za każdym razem jak naprężała smycz i musiała wracać do nogi, a jej przecież zależało żeby jak najszybciej być w domu, więc teraz jak się boi to wraca grzeczniej przy nodze niż normalnie. Prawie na kontakcie, bo ciągle patrzy z miną "nie możemy iść szybciej?" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chounapa Posted June 11, 2014 Share Posted June 11, 2014 To huków na szczęście Lilo się nie boi. Jedynie jeszcze dźwięków w ciemności, co ją zjeść chcą. Choć postępy ogromne. I dużych psów, od których ucieka, jeśli ucieka, za mnie. Więc najgorzej się z nią pracuje jak jest zadowolona :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted June 11, 2014 Share Posted June 11, 2014 dzień dobry wpadliśmy trochę pośledzić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted June 11, 2014 Author Share Posted June 11, 2014 Dziękujemy za odwiedziny. A ja wyłączam dogo (przynajmniej mam taki zamiar :diabloti:) i idę pisać prace o jakiejś technice mikroskopii świetnej/fluorescencyjnej. :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted June 11, 2014 Share Posted June 11, 2014 Właśnie obczaiłam co studiujesz :P Też myślę o biotechnologi na politechnice śląskiej, ale mam obawy, że nie dam radę i ew. nie wiem który wydział wybrać :evil_lol: Arnik się też boi, ale tylko ludzi. Do każdego się cieszy, więc tego nie widać, ale jak się ryknie... Dlatego nie umiem z nim pracować, bo się gasi, ucieka, boi. Bo ja coś zle zrobiłam, bo uderzyłam przez przypadek, bo powiedziałam coś, czego nie zrozumiał. No i też się tak nie jara zabawą, praca na żarcie jest fajna, ale jest też milion innych rzeczy, które są fajniejsze. No mam problemy z nakręceniem go na zabawki, szybko się nudzi itd. Czasem mnie zaskakuje i daje z siebie 200% i nie ma końca zabaw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted June 11, 2014 Author Share Posted June 11, 2014 [quote name='Naklejka']Właśnie obczaiłam co studiujesz :P Też myślę o biotechnologi na politechnice śląskiej, ale mam obawy, że nie dam radę i ew. nie wiem który wydział wybrać :evil_lol: Arnik się też boi, ale tylko ludzi. Do każdego się cieszy, więc tego nie widać, ale jak się ryknie... Dlatego nie umiem z nim pracować, bo się gasi, ucieka, boi. Bo ja coś zle zrobiłam, bo uderzyłam przez przypadek, bo powiedziałam coś, czego nie zrozumiał. No i też się tak nie jara zabawą, praca na żarcie jest fajna, ale jest też milion innych rzeczy, które są fajniejsze. No mam problemy z nakręceniem go na zabawki, szybko się nudzi itd. Czasem mnie zaskakuje i daje z siebie 200% i nie ma końca zabaw.[/QUOTE] Polecam biotechnologie, czasem płakać się chce bo jest tyle do zrobienia, ale naprawdę dużo się dzieje. I in vitro sobie zrobię i roślinkę stranformuje :lol: Jeśli jeszcze gdzieś są to szukaj zamawianych przez unie - jest dużo fajnych dodatkowych kursów :) Z tego co wiem z rankingów biotechu najlepiej wypada Kraków i Toruń - tu właśnie przez projekty unijne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted June 11, 2014 Share Posted June 11, 2014 Mogę studiować tylko tu na śląsku ;) zamawiane kiedyś były jakieś kierunki, nie wiem jak w tym roku. I tak mam obawy, że zepsułam maturę, więc mnie nie przyjmą... ogólnie sama nie wiem, czy chcę studiować, a jesli tak to co :evil_lol: Na razie technik dentystyczny. Jak byłam na targach, to mi biotechnologię we Wrocku polecali, że niby najlepsza była :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted June 11, 2014 Author Share Posted June 11, 2014 Jak nie wiesz czy Ci się chce to po biotechu szubko zrezygnujesz :lol: Tam naprawdę trzeba mieć cierpliwość, ja ciągle na świrów trafiam :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.