Jump to content
Dogomania

Poczwarkowo-gordonkowa galeria czyli Kudłata Dama Tina i Merida Waleczna


Talia

Recommended Posts

[quote name='*Monia*']Fajny mały ciapciuś :lol:
A Tinie w końcu się znudzi warczenie, bo ile to można :evil_lol:[/QUOTE]

Merida czuje nieznaczny respekt przed Tiną i z racji tego nie szczeka jej w pysk tylko pod ogon... Że tak powiem mówi do "d" :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Mieszkam z Meridą już ponad tydzień. Bestia zahaczyła dziś moje spodnie zębem, trymuje na każdym spacerze Tine, nadal tropi wszystkie smrody na spacerach, gryzie po rękach, ciągnie za włosy, porwała ochraniacze na słupkach od trampoliny i ma głupią fazę na bronienie żarcia (o dziwo tylko w kongu, miski nie).
Z tych lepszych to już co raz ładniej przychodzi na zawołanie, więcej daje nam pospać w nocy, całkowicie zaakceptowała klatkę jako swoje legowisko w którym siedzi kiedy nikt niczego od niej nie chce i nauczyła się dziś dawać łapę (w jakieś 5minut jak czekałam aż TŻ skończy prace).

Zrobiłyśmy wielkie internetowe zakupy :loveu: Zamówiłyśmy Wubbe water, Crackle balla, dwie kostki pływające z TPR, dwa zestawy puszek lukullus 6x800g, 2 paczki ciasteczek Yummeez na zooplusie. Gwizdek Acme, Arthromax, snoody i adresówki z furkidz :loveu:
Na wystawie w sobotę kupiłam jej szczotę, ringówkę i szampon Botaniqa.
TŻ chyba mniej mnie kocha :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=makot'a;22264138]Ja sobie robię dogomaniakową przerwę, a tu... SZCZENIACZEK! :loveu:
Będę zaglądać :)[/QUOTE]
W takim razie postaram się zrobić kilka nowych fot.
Szkoda że nie mogłam zabrać mojego aparatu z domu, bo byłyby dużo lepsze.

Link to comment
Share on other sites

Proszę się nie śmiać z mojego wypłosza.
Wczoraj byliśmy z nową wubbą water nad jeziorem i Merida pierwszy raz popłynęła! :multi:
Ja też musiałam zmoczyć dupę, bo raz za daleko rzuciłam i mała w połowie drogi zawróciła :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Talia']Proszę się nie śmiać z mojego wypłosza.
Wczoraj byliśmy z nową wubbą water nad jeziorem i Merida pierwszy raz popłynęła! :multi:
Ja też musiałam zmoczyć dupę, bo raz za daleko rzuciłam i mała w połowie drogi zawróciła :oops:[/QUOTE]

haha w takich sytuacjach to ja tylko wzywam tiami na ratunek i dzieki temu nic nie ginie w rzece:)))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Jak Ci zazdroszczę pływającego psa... :(
Jaka bida w wannie :p[/QUOTE]

Na razie nie jest jeszcze w 100% niezawodna, nie leci po wszystko, trzeba ją nakręcić. Popracujemy nad tym :)

[quote name='Angi'][URL]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t1.0-9/p403x403/10384748_692312577507276_3575534736363781161_n.jpg[/URL]

:loveu:
tuliłabym :loveu:[/QUOTE]

To nie jest takie proste... Najpierw trzeba ją zmęczyć tak żeby padła, bo inaczej nos, uszy i włosy odgryzie.

[quote name='a_niusia']haha w takich sytuacjach to ja tylko wzywam tiami na ratunek i dzieki temu nic nie ginie w rzece:)))[/QUOTE]

Czyli muszę mieć jeszcze jednego psa? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']a czy wy chcecie z nia isc na proby?
bo jesli tak, to nie zepsujcie na wstepie wchodzenia do wody. "tylko na zabawke" to problem wielu psow.[/QUOTE]
Dzisiaj byłyśmy na gordonowym spacerze, mała wskakiwała (już nie wchodziła tylko wbiegała w podskokach) do wody za psami, patykami, szyszkami i wszystkim co się dało. Miała tylko trochę problemu z wyjściem :diabloti:
Jak dostanę zdjęcia ze spaceru to wstawię :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Taaa... nie i już.

Raz wbiegła do wody, bo z zabawie w gonitwę za własny cieniem zapomniała że tam woda i się zapędziła. Spanikowała strasznie. Poza tym razem, wejdzie przednimi łapami i już, jak nie sięgnie do zabawki, to nie wyjmie. Jedyna woda do której wchodzi, to kałuża osiedlowa, która w wilgotne dni bywa po kostki. Tam wchodzi, bo wybiegana zawsze z niej pije :roll:

Link to comment
Share on other sites

Zgłosiłam nas na wystawę do Sopotu, zastanawiam się jeszcze nad Toruniem, ale nie wiem czy chłopak mnie zawiezie, bo pociągiem jedziemy 2x dłużej. :-(
Wczoraj zasnęłam z Meridą na łóżku polowym, nacykali mi głupich fotek.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...