kredka Posted August 12, 2008 Share Posted August 12, 2008 Mój Oskar czasem sobie bąka puści xD hihi i wtedy mówię do niego "ale świntuch" a on łapką oczka zakrywa xD śmiechowo to wygląda :) a drugi mój psiak (sunia onek długowłosy):strzela fochy :P hihi...w parku.. z Abrą ćwiczyłyśmy aportowanie,rzucałam jej patyki,potem zrobiłam zmyłke udawałam że rzuce w jedną strone a rzuciłam w drugą,Abra spojrzała się na mnie jak na głupa i szła w strone domu...wołam ją a ona nic,musiałam ją dogonić,pogłaskałam dałam smakołyka i przeprosiłam xD i akurat przechodziła pani i się śmiała że ja psa przepraszam,i wtedy jej powiedziałam że Abra jest taka czasami niedobra,a Abra znowu swój zabójczy wzrok i marszem w strone domu xD tak mi się śmiać chciało...może tak to nie jest śmieszne,ale na realu to posikać się można xD haha...nic przy niej złego na nią nie mozna powiedzieć :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudysiaczek Posted August 13, 2008 Share Posted August 13, 2008 Amanda zazwyczaj fochy puszcza w domu, czyli przykładowo odwraca się i kładzie pyszczek w poduszki. Dopiero pieszczoty pomagają... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kredka Posted August 13, 2008 Share Posted August 13, 2008 W domu to jeszcze jako tako...bo nigdzie ci nie zwieje :) a mój łobuz,strzela focha w parku i truchtem do domu ;/ niedaleko ulica,i musze biec za nią :P gdyby to był jakiś mops to bym kupiła mu linke i na lince by biegał,ale owczarek nie wybiega się na lince...więc musze znosić jej fochy :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudysiaczek Posted August 13, 2008 Share Posted August 13, 2008 No tak... Owczarek to zupełnie inna sprawa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskamal Posted August 13, 2008 Share Posted August 13, 2008 O widzę, że nie tylko mój staruszek jest taki obrażalski :) Mój się obraża, gdy odmówię mu ciastka. ;P Najbardziej mnie rozbawił, gdy z komórki puściłam dzwonek imitujący miauczenie kota - zaczął trącać łapką, zrobił zdezorientowaną minę, po prostu zaczął szaleć - a ile miał przy tym uciechy! :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudysiaczek Posted August 13, 2008 Share Posted August 13, 2008 Ja kiedyś puściłam dzwonek-imitację szczekania psa. Nie trudno zgadnąć, że ''cichutki'' pudelek zaczął szczekać najgłośniej jak tylko mógł :roll:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kredka Posted August 14, 2008 Share Posted August 14, 2008 hehe ;) ja gdy uczę się na muzyke grać na flecie,mój Oskarek siada i wyje jak wilk do gwiazd ;p albo jak tresowałam go gwizdkiem(zamiast klikera) to zamiast wykonywac moje polecenia to on wył xD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudysiaczek Posted August 15, 2008 Share Posted August 15, 2008 Czasem jak idę do babci (2 piętro) i jestem już na pierwszym, zaczynam szczekać :cool3:. Amanda wtedy odpowiada mi szczeknięciem i robi sprint ''schodowy'' góra, dół, góra, dół... Taki szał :diabloti:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartiśkowa_ Posted August 18, 2008 Share Posted August 18, 2008 u mnie psiaki też umią rozśmieszyć człowieka :cool3:a szczególnie Barti jak jestesmy nad wodą popływa a zaraz idzie do piasku chodzi tam chodzi a za chwilę robi taki smieszny zryw i biega jak głupi :evil_lol:tak chwilę pobiega w koło i potwem się kładzie i odpoczywa tak smiesznie to wygląda :evil_lol: Obrazić to też się nieźle umie :roll: straszne fochy szczela jaksię go okąpie w wannie potem trzeba go przeprasazac i całowac po jego dużym pysiu dopóki foszek nie minie :loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nelsi Posted August 19, 2008 Share Posted August 19, 2008 Tofik raczej nigdy mnie nie rozśmieszył- poważny pies :) Ale Nela robi to ciągle. Np. kiedyś na spacerze jak byłyśmy to schowałam się w zbożu. A ona tak leciała, że tylko co chwila widziałam jej głowę w górze. Tak skakała w tym zbożu. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Samturia Posted August 21, 2008 Share Posted August 21, 2008 Moja łapa ma obsesje na punkcie wazonu stojącego u mnie na podłodze:evil_lol: kiedyś się go bała i szczekała na niego, teraz podchodzi i trąca go nosem ;P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NATKA Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 Mój pies jak miał 8 miesięcy to znalaz sobie bardzo fajnego kompana do zabawy, teraz to sie z tego śmieje ale wtedy myślałam że dostane zawału,ale do rzeczy poszłam sobie z psiakiem na łąki na spacerek a że psiak mało słuchany był to mi się co rusz tracił, tak więc psiak mi się stracił z oczu ja go szukam i widzę moje psisko jak zadowolone buszuje w trawie szczeka radośnie ja sobie myśle pewnie mysze wyczaił i nagle widze jak z trawy podnosi się ludzka ręka myślałam że oszaleje ze strachu próbuje odwołać tego mojego wariata ale bez skutku, okazało się że pies znalazł pijaczka który sobie usnął i go postanowił obudzić:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudysiaczek Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 Takie psy to dawać do W11 :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NATKA Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Możliwe że by się nadawał bo to jest taka "kula szpiegula" bo psica miała jeszcze jedną zabawę pod tytułem zaglądanie do aut przez otwarte okno, w taki sposób raz by doprowadził do zawału pewną parkę w aucie a drugim razem zlustrował radiowóz całe szczęście że trafiłam na policjantów z ogromnym poczuciem humoru bo mandat był by murowany :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Mnie Birma totalnie rozbroiła na TYM zdjęciu :evil_lol:... no i później, przy ćwiczeniu tej przeszkody przeskoczyła nad nią... i nie mówię tutaj o tej dziurze nad kołem, tylko o całej przeszkodzie [jakiem 1,5 m wysokości] :crazyeye: [IMG]http://img230.imageshack.us/img230/3951/72779545lu3.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NATKA Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Zdjęcie świetne że też udało ci ją tak fajnie uchwycić, a co do skoków to może psiak się znudził skakaniem przez kółko i postanowił sobie urozmaicić zajęcia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia B. Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Moja Ipi najbardziej mnie rozśmieszyła, gdy wskoczyła na... samochód :lol: (stojący oczywiście) Hop na maskę, potem po szybie i na dach :crazyeye: Nie udało mi się jej uchwycić jak spokojnie siedziała, bo potem już zaczęłam łazić po nim i go obwąchiwać, ale udało mi się zrobić taka fotkę :) Od razu mówię-nie wsadzałam jej tam specjalnie, żeby wzbudzić sensację (bo tak niektórzy moi znajomi myśleli), ona sama tam wlazła. [img]http://img180.imageshack.us/img180/4643/aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahk0.jpg[/img] Poza tym zaskoczyła mnie kiedyś swoim świetnym wręcz skokiem. O takim: [img]http://img178.imageshack.us/img178/7879/aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaazg6.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Natka ale my wtedy nie ćwiczyłyśmy samego koła tylko robiłyśmy cały tor ;). A zdjęcie zostało zrobione przez Natalkę, a nie przeze mnie - ja prowadziłam psa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudysiaczek Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Fotka naprawdę udana... A niektóre psy seryjnie mają takie zdolności : Amandzia zamiast przejść w środku tunelu, przeleciała nad nim... Taki skok w dal... To raczej taka jedyna sytuacja w torze... Ale udana... :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwia K Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Moj pies czesto bąki puszcza i wychodzą nieraz z tego smieszne sytuacje np. ja do niego mowie daj głos a on bąka puszcza, albo gadamy sobie z mezem o czyms i ja w pewnym momencie do Borysa mowie a co ty na to, a on puszcza bąka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudysiaczek Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Nie cieszysz się? Wyraża po prostu swoje zdanie :cool3:... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 [quote name='Sylwia K']Moj pies czesto bąki puszcza i wychodzą nieraz z tego smieszne sytuacje np. ja do niego mowie daj głos a on bąka puszcza, albo gadamy sobie z mezem o czyms i ja w pewnym momencie do Borysa mowie a co ty na to, a on puszcza bąka.[/quote] Myślę, że ma raczej jakieś problemy z trawieniem. A długo tak ma? Może warto zmienić mu karmę/dietę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudysiaczek Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 A w jakim wieku jest twój psiak? Niektóre starsze psy już tak chyba mają... Ekhem... Coś mi tu śmierdzi... :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ladygab Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 a moj pies po wakacjach zostal okreslony mianem "nie pies nie wydra", gdyż bylismy nad morzem i mieszkalismy pod namiotami na trawie wygrzewal sie doslownie jak kot mimo wysokich temperatur szedl do slonca, gdy sie przebudzal poskubal tarawe jak krowa, na plazy w piasku ryl jak dzik, potem na wodstoku moje obawy co do nadmiernego halasu sie nie sprawdzily bo gdy slyszal muzyke to odrazu tam ciagnal wreszcie w czechach po 3 godzinnym spacerze z przerwami na piwo postanowil ze chce na rece i mam go niesc, dodatkowo wszelkie mola i tamy sa fascynujace bo mozna popatrzec na dol, a boi sie figurek mniej wiecej 40 cm i slimakow winniczkow, do tego w nocy spi tak ze mozna by go ukrasc gdyby nie to ze jest pod kocem i koldra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NATKA Posted August 26, 2008 Share Posted August 26, 2008 [quote name='ladygab']a moj pies po wakacjach zostal okreslony mianem "nie pies nie wydra", gdyż bylismy nad morzem i mieszkalismy pod namiotami na trawie wygrzewal sie doslownie jak kot mimo wysokich temperatur szedl do slonca, gdy sie przebudzal poskubal tarawe jak krowa, na plazy w piasku ryl jak dzik, potem na wodstoku moje obawy co do nadmiernego halasu sie nie sprawdzily bo gdy slyszal muzyke to odrazu tam ciagnal wreszcie w czechach po 3 godzinnym spacerze z przerwami na piwo postanowil ze chce na rece i mam go niesc, dodatkowo wszelkie mola i tamy sa fascynujace bo mozna popatrzec na dol, a boi sie figurek mniej wiecej 40 cm i slimakow winniczkow, do tego w nocy spi tak ze mozna by go ukrasc gdyby nie to ze jest pod kocem i koldra[/quote] No proszę z takim psiakiem to się nie można nudzić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.