Jump to content
Dogomania

Alaskamal

Members
  • Posts

    58
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Alaskamal

  1. Widzę,że wątek już dosyć stary,ale co tam. ;) Ja mojej małej daję olej,a właściwie to jest tran z ,,omegą" z dr. Seidla (masz na myśli taki "olej"? :) ) i nie jest on niezbędny jednak Mała ostatnio miała problem z sierścią, wypadała przy czesaniu... Teraz jest o wiele lepiej, włos jest silniejszy, nabrał odrobinę połysku i kudełki jej mocno zgęstniały :D Także jeśli ktoś miał problem z kondycją sierści i swojego psiaka to polecam, no i oczywiście dobrze wpływa na ogólny stan odporności itp. takowy olej :) Odżywek też używamy (chociaż ostatnia zakupiona na allegro to bubel :( ) a ostatnio dajemy Małej biotynę dla psów w tabletkach co też wpływa dobrze na sierść (rzekomo) zobaczymy co z tego wyjdzie :) pozdrawiam!
  2. O tak, tak ostatni numer bardzo mi przypadł go gustu, ten temat o przyjaźniach pomiędzy zwierzętami.. Aż się ciepło na serduszku robi :D No i okładka piękna, aż sobie tego Beagle z plakatu powiesiłam na ścianie, tak mi pasował :) Żałują,że jakoś w zamieszaniu w związku z egzaminami przegapiłam ostatni numer w związku z tematem zaprzęgów... :(
  3. Hmm, wydaje mi się, że taka już natura psów. Mam niespełna 4 miesięczną suczkę,która ubóstwia moją mamę i znacznie bardziej woli spędzać czas z nią, niż ze mną, pomimo, że poświęcam jej dużo uwagi. Jest jej ,,przylepką". Chyba jedynym rozwiązaniem jest przyzwyczajanie psa do sytuacji, moja Lila po jakimś czasie zrozumiała,że nie zawsze wychodzi z ,,Panią",ale też ze mną. U luzie jest podobnie - z 2 osobami możemy spędzać tyle samo czasu,ale ot tak kogoś lubimy bardziej kogoś mniej, chemia! Starajcie się jakoś psiaka jednak przekonać do tego chodzenia na spacery z osobno, po pewnym czasie POWINIEN się przyzwyczaić. :) Oczywiście nic nie róbcie na siłę sprawiając psu krzywdę, jednak czasem wystarczy odrobina silniejszej perswazji i to pomaga! (mówię z własnego doświadczenia) Pozdrawiam! :)
  4. [quote name='agus5839']Wiem,że to nie wiele ale "czasm goi rany";) A wzięcie kolejnego pupila to najlepze lekarstwo,ja tez opłakiwałam bardzo długo sunie i przez prawie rok nie mogłam sie pogodzic z tym ze jej nie ma:-( No i wkońcu zdecydowalismy sie na kolejnego pupila którym jest Fado pomógł mi strasznie i kocham Go przestraszliwie,ale mojej Nusi nigdy nie zapomne zawsze bedzie w moim serduszku:loveu: Dokąd idą psy, gdy odchodzą? No, bo jeśli nie idą do nieba To przepraszam Cię, Panie Boże Mnie tam także iść nie potrzeba Ja poproszę na inny przystanek Tam gdzie merda stado ogonów Zrezygnuję z anielskich chórów Tudzież innych nagród nieboskłonu W moim niebie będą miękkie sierści Nosy, łapy, ogony i kły W moim niebie będę znowu głaskać Moje wszystkie pożegnane psy B. Borzymowska “Moje psie niebo[/quote] Racja, Lilka (wkrótce chyba jej też założę galerię i się z nią pokażę :) ) wprowadziła taką radość do domu,a myślę,że Finek na pewno tam na gorze nie jest na nas zły tylko pewnie się cieszy,że nie jesteśmy wciąż smutni :) Chyba do końca życia codziennie będę rozmyślała o Fafiku, był wspaniałym pieskiem, każdemu życzę,aby trafił na psa z takim charakterem!! Swoją drogą - piękny wiersz, bardzo wzruszający i prawdziwy. Też bym chciała pójść do takiego nieba :-(
  5. Dziękuję bardzo wszystkim. Finkowi teraz na pewno jest dobrze, a my cały czas go nosimy w serduszkach... Długo bez psa nie wytrzymaliśmy, wciąż nam czegoś brakowało w domu, dom był taki pusty więc zdecydowaliśmy się na kolejnego psa,żeby zabić tą pustkę po Finku i mamy teraz małą niespełna 3 miesięczną suczkę Shih Tzu. Finka nam nigdy nie zastąpi,ale jest przecudowna, potrafi tak podtrzymać na duchu człowieka!
  6. Uśpiliśmy Finka, ponieważ już bardzo Cierpiał z powodu choroby, mam nadzieję,że teraz już mu lepiej. Zrobiliśmy to na początku września,ale nie było mnie na tym forum bardzo długo... Bardzo mi brakuje Finka :-(
  7. Strasznie mi przykro, w pewnym sensie rozumiem co czujesz, chociaż my postąpiliśmy w humanitarny sposób i uśpiliśmy Finka więc byliśmy nastawieni na jego odejście... A tutaj taka tragedia :( Do prawdy bardzo Ci współczuję i łączę się z tobą w bólu :-(
  8. Niestety Finka nie ma już wśród nas :placz:
  9. Witam po długiej przerwie :) Niestety długo nie było mnie,bo Finek nam choruje :( A Fifi ma 14 lat :cool3: Swoją drogą ostatnio dodałam, jak mi się wydaje, 3 foteczki?
  10. [url]http://i42.tinypic.com/2lv24p3.jpg[/url] Ale to słodkości :loveu:
  11. Ooo strzał w 10, szczególnie w przypadku Huskich i Yorków. Na reszcie ktoś zwrócił na to uwagę,a szczytem marzeń było by, żeby ludzie się nad tym zastanowili i przestali bezmyślnie kupować psy.
  12. moja mama kiedyś miała wiele psów, więc z Finkiem nie wiążę się prawie żadna fascynująca historia o tym jak się u nas znalazł. :) Kiedy był od ranu wskoczył mojemu bratu na ręce i tak został wytypowany ;) Nie pamiętam tego tak dobrze, bo miałam wówczas tylko 4 lata, ale pamiętam widok jak wracaliśmy z psem to szłam za moim ojcem i Fafik siedział taki oparty o ramie i do mnie spoglądał :lol: Nigdy nie zapomnę tego widoku!
  13. Nie, nie i jeszcze raz nie:lol: Finek ma fioła na punkcie właścicieli, nawet jeśli dam go na smyczy komuś na chwilę do potrzymania dostaje szały, piszczy, szczeka, wyrywa się itd. Kiedy biega bez smyczy tez mnie nie odstępuje, ale na szczęście raczej nie mam potrzeby przekazywania Finka komuś innemu więc mam spokój i on też :eviltong:
  14. [quote name='aleb']Jakoś mało chętnych na fotki ;) Sylwester psiaki przeżyły dobrze, jedynie Figa źle, która panicznie boi się petard. Chłopak rośnie jak na drożdżach. Z dnia na dzień staje się coraz większy W dniu przyjazdu do nas - ubieranie choinki :lol: [url]http://i43.tinypic.com/8xrhvn.jpg[/url] [url]http://i39.tinypic.com/2rqipts.jpg[/url] [url]http://i41.tinypic.com/2u71vnl.jpg[/url][/quote] cudne :loveu: Masz cudowne psy, taki prawdziwy psi majestat, piękne! :)
  15. Ja nie śmiem nikogo olewać :placz: To wszystko wina Fafika, który cały mój czas pochłania od kiedy słonko świeci i jest ładna pogoda:lol: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/322/0f772ed0a8bdd483med.jpg[/IMG][/URL] Dumny król osiedla :D [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/322/882ced72612e72a1med.jpg[/IMG][/URL] Pysiaczek :* Najukochańsze :) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/58/ad3e24d435de0d5amed.jpg[/IMG][/URL] Portet ogólny :eviltong: Cieszta się,bo fotosik zawodzi, a photoshopa straciłam tymczasowo po formatowaniu dysku :placz:
  16. O zgrozo... przeraża mnie już w jakim my świecie żyjemy, a problem nie dotyka oczywiście tylko Polski, ale też wielu innych krajów, w niejednym programie można się spotkać ze sprawami pseudo hodowców. Ludzie stają się bezduszni a nad nimi ewidentnie zapanowały pieniądze. Koszmar! :shake: Najgorsze jest chyba fakt, jak trudno to kontrolować...
  17. Oba psiaki - cudeńka:loveu: No i oczywiście też trzymamy kciuki :)
  18. Dzięki :) No wiadomo, śliczniuchny :loveu:
  19. No w końcu po tych paru dniach aktualizuje Finka Imprezowicza :razz: W sumie on się najlepiej ze wszystkich wtedy bawił :eviltong: [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=576556e8c220adc5][IMG]http://images32.fotosik.pl/451/576556e8c220adc5m.jpg[/IMG][/URL] Widać moje grooming'owe zdolności, haha :D
  20. [quote name='WŁADCZYNI']Nie zgadzam się że jak pies od małego nie był nauczony niepolowania na gryzonie to będzie to robił. Ja decyduję o polowaniu, myśliwy też nie pozwala psu latać gdzie chce i jak chce - psy myśliwskie są kontrolowalne. miałam przyjemność stestować rekację mojego psa z hiperinstynktem na królika - królik przeżył, cały. Zdecydowanie klatki w bezpieczne miejsce. Może ta świnka inaczej pachnie? Intensywniej? Jest więcej ruchu i budzi 'złe' instynkty? Ja bym psiaka jakoś nie dręczyła bardzo, bo to się nie godzi w tak pięknym wieku żeby 'małolata' się czepiała;)[/quote] Aaa i zapomniałam wspomnieć, że Finek wcześniej nie miał kontaktu z gryzoniami, być może to też źródło problemu? Oczywiście za każdym razem jak przebywał blisko klatek ktoś pilnował sytuacji. :)
  21. No racja my już Fafikowi odpuszczamy tak czy owak. :) A co do klatek-niestety jedna klatka ma ok 1-1,2 m długości i jakieś 50 cm szerokości więc jest olbrzymia i ciężka no i stoi na ziemi. Drugą czasem stawiam na łóżko. Hmm fakt, ta 3 świnka dosyć często oddaje mocz, może to ta kwestia. Tymczasem pies nie ma wstępu do mnie do pokoju, bo dzisiaj świnka zachorowała na uszy, a weterynarz powiedziała, że prawdopodobnie zaraziła się od psa, który przewlekle, jak wiele spanieli, choruje na uszka. :(
  22. Na drugim zdjęciu faktycznie, no złotowłosy :loveu:
×
×
  • Create New...