erka Posted November 30, 2009 Posted November 30, 2009 Andziu69, przecież boksiu już ma dom. A co z benią? Gdzie ona teraz jest?
ewab Posted November 30, 2009 Posted November 30, 2009 [quote name='erka']Andziu69, przecież boksiu już ma dom. A co z benią? Gdzie ona teraz jest?[/QUOTE] Opiekunki beni trafiły na osobę, której benkowata sunia odeszła za TM. Miały nadzieję, że zaadoptuje benie. Póki co nie potwierdziły tego, a ja nie mogę się z nimi skontaktować. Erka, a co potem będzie z tymi psami z jednostlki?
divia_gg Posted December 1, 2009 Posted December 1, 2009 Wczoraj Rubi miała "test na koty". Przywiezlismy kota znjomego i podstawilismy w okolice Rubi. Interesowała sie nim troche, ale ogolnie zareagowała strachem, cała się trzęsła i się go bała.... Troche powarkiwała, ale to ze strachu. Ona warczy jak jest na swoim posłaniu także na moją suke, ale jak sa na neutralnym terenie to z kolei Rubi jest bardzo uległa, zero warczenia, pełne poddanie:roll: Ma wszystkie objawy uleglego psa...Przykucniecie, pokazywanie brzucha, zacheta do wachania i popiskiwanie. Wiem, ze test nie do konca miarodajny, ale niestety nie mam kota takiego ktorego moglabym pozyczyc i dokladnie sprawdzic:oops: W każdym razie na pewno nie ma "uczulenia" na koty i raczej ona sie by ich bała niz atakowała...:cool3:
erka Posted December 1, 2009 Posted December 1, 2009 Ewab, nie mam pojęcia , co będzie z tymi psami z jednostki. Dzisiaj nie pojechałysmy, bo Małgosia mogła dopiero po 16, a wtedy juz nie bylo człowieka, który miał nam pomóc. Jedziemy jutro o 14, zorientujemy się, czy uda się złapac jakiegos szczeniorka. Nie wiem, co dalej, bo mam tymczas tylko na dwa małe szczeniaki. Natomiast, jeżeli dałby się złapać sunię z małymi , to można by ja zawieźc do Katowic do Jaagi, ale pod warunkiem, że sunia nie jest dużą dzikuską. Ale nawet jak sie uda, to zanim sie zorganizuje transport do Katowic trzeba by gdzieś umieścic choć na troche, ale gdzie? Na działce u p.Ani jest kolaczka z cieczką. Jutro ukaże się ogłoszenie o niej w Echu. jeżeli nie znajdzie się właściciel, to trzeba ja będzie gdzieś umieścićw hotelu , albo znaleźc jakieś dt, bo nie mogę jej zostawic na głowie p.Ani. W dodatku wiele innych nie zawsze przyjemnych spraw i ja juz powoli wysiadam.
Rudzia-Bianca Posted December 1, 2009 Posted December 1, 2009 Żeby choć trochę poprawić humor w tym podłym dniu - przelałam pieniądze z bazarków 337 zł i 27 zł na Górkę .
andzia69 Posted December 1, 2009 Posted December 1, 2009 [quote name='erka']Andziu69, przecież boksiu już ma dom. [/QUOTE] wydawało mi się, że on ma dt...no ale moze to i ds był...za dużo tych piesów... a dzisiaj facet z zoologa mi mówił, ze w ok. Cedzyny (znowu) od kwietnia błąka się benek - podobno młody i łagodny...
erka Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 Andziu, to może ten benek, o którym kiedys pisałam. Jakaś kobieta o nim doniosła. Ona wyjeżdżała, ale miała zostawić komus żarcie dla niego. Ja sie z nia potem kontaktowałam, to powiedziała, że benek od razu zniknął. Jak on tam żyje,tam strasznie niedobrzy ludzie są, nie dadza jeść żadnemu biedakowi.
Od-Nowa Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 A w sprawie Albinki był jakiś odzew? nie mogę przestać o niej myśleć. co będzie jak ten Pan już przestanie chodzić na działkę...
erka Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 Niestety Od-Nowa, żadnego odzewu:shake:. Ta biedaczka, to jeszcze może teraz mieć znowu cieczkę, ale gdzie ją zabrać??? Muszę zrobić rozliczenie, zobaczyć, czy dałybysmy radę dać ja do jakiegoś hotelu, ale mamy sporo zobowiązań. Przekleję ze szczeniaczkowego, co udało nam sie zdziałać w jednostce. Udało nam sie złapć jednego maluszka ok.5 tyg, ewelinka_m pewnie zaraz wstawi fotki, przecudny maluszek, cały czas mach ał ogonkiem[IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_razz.gif[/IMG]. Niestety jego rodzeństwo , chyba jeszcze 2 szczeniorki wlazły pod kontener i nie bylo mowy,żeby jej wydostac . Mama , niewielka sunia, chyba nie taka straszna dzikuska, może udało by się ją złapć na Sedalin, ale nie mogłyśmy tego zrobic przez te szczeniorki pod kontenerem. W innym miejscu, równiez pod kontenerami były takie fajne, czarne, kudłate szczeniorki ok. 2 mies., ale wszystkie pochowały sie od kontenerami i nie było szans,zeby je stamtąd wysdostać. Były jeszcze dwa szczeniorki starsze, ok.3-3,5 mies., dziukuski straszne . I właśnie jednego z nich udało sie złapać żołnierzom. Nie zamierzałyśmy łapać tych najstarszych, bo nie było miejsca na ich przechowanie, ale jak juz był złapany, to nie bylo innego wyjścia, jak zabrać go.. Oba szczeniaczki zawiozłysmy do pani, która zaoferowała dt. Ale mam obawy, czy ona sobie poradzi z tym dzikuskiem. On jest totalnie przerażony, siedzi wbity w kąt kontenera i nawet nie patrzy w stronę człowieka. Pani ma 4 dzieci,swojego psa, nie wiem, czy da radę. Najlepiej by było znaleźć dt z bardziej doświadczoną osbą. Dałam pani 50 zł na karmę, zamówiłam też Royala startera, bo nie bylo w okolicznych zoologach. Maluszkowi kupimy jeszcze specjalne mleko. Jest tam w sumie ok. 10 psów dorosłych i ok. 8 szczeniaków. Niektóre dorosłe może można by złapać , po podaniu jakiegos środka, ale co znimi robić??? Następne sunie już są zaciążone, sytuacja nie do rozwiązania dla trzech osób:shake:. Jedynie bez problemu dało by sie stamtąd zabrać niewielkiego kudłatego staruszka, on podchodził, dał sie głąskać. Ewelinka wstawi jego zdjęcia. No i ewelinka_m tak zawojowała tam chłopaków:evil_lol:, że obiecali ,że będą próbowali łapać pozostałe szczeniaki. Jak się bardzo przyłożą, to nie wiem, co my z tymi szczeniakami zrobimy;).
Jaaga Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 Sposób "na Ewelinkę" tez mi przyszedł wcześniej do głowy :evil_lol:. Chłopaki na pewno się postarają wyłapać jak najwiecej szczeniaków ;). Ewelinko, mogę prosić o fotki staruszka? Chcemy z Justyną założyć mu wątek. Rzeczywiście dobrze byłoby pozabierać zaciążone suczki, bo będziecie tam miały stałe źródło szczeniaków. Tylko gdzie je umieścić?
ewelinka_m Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 już wklejam fotki,właśnie się załadowały. najpierw wspomniany staruszek-strasznie nam go szkoda, jako jedyny z całej gromady jest najbardziej towarzyski, podchodzi do człowieka, daje się głaskać. Utyka na łapki. Gdyby te jego kudełki doprowadzić do ładu byłby pięknym psiakiem...jest dużo mniejszy niż może się to wydawać po zdjęciach! niestety fotek mam nie wiele..bo oficjalnie zdjęć robić nie można :siara: [IMG]http://i730.photobucket.com/albums/ww310/ewelinka_m/IMG_1235.jpg[/IMG] [IMG]http://i730.photobucket.com/albums/ww310/ewelinka_m/IMG_1237.jpg[/IMG] [IMG]http://i730.photobucket.com/albums/ww310/ewelinka_m/IMG_1239.jpg[/IMG] mamusia szczeniorka, którego udało się nam złapać: [IMG]http://i730.photobucket.com/albums/ww310/ewelinka_m/IMG_1246.jpg[/IMG] i maluszek: /więcej fotek za momencik na szczeniakowym./ [IMG]http://i730.photobucket.com/albums/ww310/ewelinka_m/IMG_1264.jpg[/IMG] [SIZE=1] a reszty nie komentuje :diabloti::diabloti:[/SIZE]
erka Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 Dzisiaj miało sie ukazać ogłoszenie w Echu tej suni mix collie, ale chyba dopiero jutro będzie. [URL=http://img38.imageshack.us/i/p1015695.jpg/][IMG]http://img38.imageshack.us/img38/146/p1015695.jpg[/IMG][/URL] Irena zabrała na działkę Puszka, mówiąc, że mały jeszcze nie będzie wiedział o co chodzi , ale jak widać chłopaczek już wie, co i jak:) [URL=http://img189.imageshack.us/i/p1015698.jpg/][IMG]http://img189.imageshack.us/img189/5602/p1015698.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img294.imageshack.us/i/p1015700u.jpg/][IMG]http://img294.imageshack.us/img294/7903/p1015700u.jpg[/IMG][/URL] Trudno bylo zrobić dobre fotki, bo cały czas szalały okrutnie.
Jaaga Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 Sunia collie śliczna. Ewo, czy dałaś znać komuś, kto zajmuje się adopcjami psów tej rasy? Jak w pobliskim schronie była taka sunia, to od razu znalazła tymczas. Może załóżcie jej wątek, po tytule dotrą do niej miłośnicy rasy. Do mojego Fuksika pasowałaby :cool3:. Staruszek kochany :loveu:. Trzeba go reklamować i koniecznie zabrać. Jak Sara trafiła do nas rok temu, to nie potrafiła chodzić i też kulała na nogi. Przy wstawaniu musiałam podnosić jej pupę, żeby mogła sie dźwignąć.Teraz śmiga po łóżkach :evil_lol:. Wystarczyło domowe ciepełko i kuracja lekiem przeciwzapalnym. Pies nieduzy, to szanse na adopcję ma większe.
andzia69 Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 kurcze...moze jednak ktos szuka tej kolaczki....moze jak się ogłoszenie w gazecie ukaże to się ktos odezwie...
erka Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 No właśnie, dlatego wstrzymuje sie z ogłaszaniem tej kolaczki. Ale nie mam wielkich nadziei na odnalezienie właściciela. W tamtym miejscu, przy schronie, gdzie nie ma innych domów, zwykle są tylko wyrzucane psy:-(.
erka Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 Andziu69, ta mama czarnego szczeniorka to niewielka sunia, ma ok.35 cm w kłębie:eviltong:. Może tylko tak wyszła na tych zdjęciach.
mag.da Posted December 2, 2009 Author Posted December 2, 2009 Psom z jednostki też dobrze byłoby założyć nowy wątek, może znalazłyby się jakieś możliwości pomocy spoza Kielc. Tutaj zginą w tłumie :shake:
Rudzia-Bianca Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 [quote name='erka']No właśnie, dlatego wstrzymuje sie z ogłaszaniem tej kolaczki. Ale nie mam wielkich nadziei na odnalezienie właściciela. W tamtym miejscu, przy schronie, gdzie nie ma innych domów, zwykle są tylko wyrzucane psy:-(.[/QUOTE] Najlepiej chyba jednak działają plakaty nawet bez zdjęcia . Ostatnio tak właśnie znalazł się właściciel psa , ktoś mu zerwał ogłoszenie . Gość stwierdził że nie ma internetu więc mogłam sobie go ogłaszać :( , w prasie wiadomo jak to jest nie każdy kupuje :( no i z netem również nie wszyscy mają dostęp albo nie potrafią szukać . Ten staruszek jest taki wzruszający . Tylko skąd nowe domy brać :(
Jaaga Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 Też myślę, że "jednostkowym" psom lepiej założyć osobny wątek. Będzie można tam aktualizować rozwój sytuacji. Jeśli jest tam tyle psów, to informacje o nich pogubią się na ogólnym wątku kieleckim. Odnosnie kolaczki, jak nasza Sara zaginęła na samym początku, to plakaty też ciągle nam ktoś zrywał. Dziewczyny rozwieszały je prawie codziennie. Może plakacik z fotką tez umieścić gdzieś w schronie? Ludzie tam zazwyczaj najpierw trafiają. Ludzie nie mają pojęcia, jak szukać psów. Wieszają mało widoczne karteczki w pobliżu miejsca zamieszkania i to wszystko. Nasza Sara była rozplakatowana wszędzie, a pani która ją znalazła, po prostu zadzwoniła do schroniska i ją tam odwieziono. Plakatów nie zauważyła.
divia_gg Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 Kobitki powiedzcie mi prosze ile psiakow macie pod swoja opieka - ile w hotelach, ile na dt no i ogolnie. I moze macie statystyki ile psiakow i kociakow udalo sie wyadoptowac w tym lub zeszlym roku.:roll: Pytam, bo chcialabym mniej wiecej widziec skale dzialan i w razie jakby ktos pytal zebym nie swiecila oczetami;)
ewelinka_m Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 Ja szczerze wątpie, żeby ta kolaczka komuś zaginęła.. :shake: wyzbyłam się nadziei mieszkając w tym mieście..tymbardziej, że znaleziona została pod schroniskiem..sama by tu nie przyszła..pewnie ktoś wywalił i nie miał na tyle odwagi,żeby zaprowadzić osobiście do schroniska.(zreszta bardzo dobrze!) ale obym się myliła.
andzia69 Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 no to kto zaklada psiakom "wojskowym" wątek?
Jaaga Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 Tu jest wątek staruszka z jednostki: [url]http://www.dogomania.pl/threads/174882-ALARM-STARUSZEK-W-NIEBEZPIECZEA-STWIE-bez-jedzenia-i-picia-w-jednostce-POMA-A?p=13625242#post13625242[/url] Może teraz zainteresuje się nim więcej osób. Niestety, obie z Justyną mamy problem ze wstawianiem zdjęć i edycją, dlatego wstawiłam tylko jedną fotkę psa.
ewelinka_m Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 apropo jednostki wojskowej....żołnierzom udało się złapać dziś 3 szczeniaki te średnie kuleczki.. [IMG]http://img138.imageshack.us/img138/997/dsc002891.jpg[/IMG]
ewab Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 Erka, transport do Katowic we wtorek lub środę (ze wskazaniem na wtorek). Chłopak jedzie sam, więc przydałaby się klatka. Potrzebny transport do Nowego Sącza dla Gaji. Andzia co Ty na to?
Recommended Posts