Jump to content
Dogomania

8 Letnia Bokserka HARFa MIAŁA DOM U OLENKI,TERAZ BIEGA ZA TM [']


ewatonieja

Recommended Posts

Z Boksia dzisiaj o wiele lepiej. Kupka juz ładniejsza,ogonek idzie w ruch,zaczyna domagac sie pieszczot i interesuje ja co sie wokół niej dzieje. Badania krwi wyszły ogólnie nie za dobrze. Sunia jest odwodniona i osłabiona. Nerki i wątroba w porządku,natomiast sa wyraźne zmiany w oskrzelach.
Czekamy az boksia dojdzie do siebie i zrobimy opracje guza.
A Niemiecka Fundacja zajmująca sie bokserami kazała przygotowac Boksie do podróży :-)

Moze ma ktos ochote dac starszej boksi domek tymczasowy ??

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 250
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

no patrzcie-żywy szkielet ale poprzedni ktoś nie zapomniał skopiowac jej uszu i jaką kolczatę jej zostawił! jak Karelski Pies na Niedzwiedzie-trudna do okiełznania moc i siła :tard:
cienko to widzę-ale cóż trzeba próbowac i nie można się poddawac-co się ma stac i tak się stanie-a wszelki wysiłek do końca trzeba włożyc!

Niewiasto-skoro niemiecka fundacja ( a jaka?:cool3:) deklaruje ją wziąc to napisz może na ile dni tymczas dla suni jest potrzebny do czasu jej wyjazdu.

Link to comment
Share on other sites

Harfa dzisiaj jakaś smutna była, jakby spać jej się chciało, może to wynik tego, że poczuła ciepło i się rozleniwiła. W każdym razie badania krwi będą powtórzone w piątek. Najważniejsze jest to czy krew drgnęła w górę, bo czerwonych krwinek bardzo mało, po prostu anemia i psina w takim stanie nie może być operowana. Jeśli drgnęło, a dostaje preparaty poprawiające jej stan, to lekarze zdecydują się na zabieg. Kiedy nastąpi ewentualny wyjazd zależy od bardzo wielu spraw. Przede wszystkim od tego czy jej stan zdrowia będzie pozwalał na zaszczepienie jej przeciwko wściekliźnie, bo bez tego nie przejedzie granicy. Tak czy inaczej dom tymczasowy suni jest bardzo potrzebny. Jest mi bardzo przykro gdy na nią patrzę, bo widać, że była wymęczona porodami, taka maszynka do rodzenia, a potem na śmietnik. Jej piękne, łagodne oczy, które patrzą z ufnością. Bardzo bym chciała aby jej się udało. Kiedyś była piękną, oryginalną sunią, którą zapewne wszyscy podziwiali, a teraz czeka na litość. Buda dla niej to był wyrok. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. I jeszcze mam wrażenie, że wczoraj miała nadzieję, że ją zabierzemy, a dziś przybrała taką postawę jak w schronisku, porzuconego bezradnego stworzenia. Nie mogłyśmy jej zabrać i dlatego jest mi bardzo przykro.

Link to comment
Share on other sites

Tak chodzi tylko o usunięcie guza. Boksia wyszła ze schronu bez szczepień, nie można było tego zrobić, bo jej stan ogólny na to nie pozwalał. Jutro będą wyniki. Krew dzisiaj pobrana. Jednak zaczęła kaszleć, to dobrze, bo wszystko schodzi. Dlatego zabieg może się przesunąć w czasie. I znowu prośba ........będzie potrzebowała domu tymczasowego. Domu tymczasowego po operacji, a być może również przed aby mogła dojść do siebie przed zabiegiem. Lekarz dzisiaj powiedzial, że jeżeli krew się nie poprawi, to taki zabieg dla niej w tym stanie, to podróż za tęczowy most. Tak czy inaczej. Czy ktoś może ofiarować tej arystokratce dom tymczasowy?

Link to comment
Share on other sites

Wyjazd i tak bedzie dopiero za jakis czas. POdejrzewamy ze moze dopiero w lipcu. Czy znajdzie sie cos dla Babuni? Dzisiaj bedą wyniki ponowne krwi i w zaleznosci od wyników musimy podjac decyzje co robimy z babcia i gdzie ja umieszczamy,bo w lecznicy nie moze siedziec.

Kto pomoze?

Link to comment
Share on other sites

To prawda dług za boksie jest jak dla nas ogromny(ponad 200zł)

Dzisiaj byłyśmy odwiedzić babunie i niestety wieści są złe:-(:-(:-(
Kolejne badania krwi wyszły dużo gorzej od poprzednich,liczba czerwonych krwinek szybko się zmniejsza,sunia jest coraz słabsza.
Po długiej i trudnej rozmowie z weterynarzami z lecznicy wiemy że sunia ma praktycznie zerowe szanse na powrót do zdrowia. Niestety widać też że sunia gaśnie w oczach,dzisiaj nie miała już nawet ochoty wyjść na spacerek.
Lekarz prowadzący sunie po konsultacji z kolegami proponuje pozwolić jej odejść.My dzisiaj nie dałyśmy rady podjąć tej decyzji ,ale trzeba się z tym niestety liczyć.:-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR=red]HANIA I ANIA BYŁY U HARFY, SPADA ILOŚC CZERWONYCH KRWINEK ,SA PODEJRZENIA ZE TO BIAŁACZKA (?), JEDNAK MAMY JUZ SPORY DŁUG I NA DALSZE DIAGNOZOWANIE NIE STAĆ NAS, PROSIMY O POMOC,PŁUCA WATRONA NERKI SERCE -TO WSZYSTKO DZIAŁA I JEST W DOBRYM STANIE, POMOŻCIE NAM URATOWĄC HARFĘ! MUSIMY WALCZYC DO KOŃCA,NIE MOŻNA JEJ TERAZ SPISAĆ NA STRATY, NIE MOPŻEMY SIĘ PODDAĆ ZE WZGLĘDU NA BRAK ŚRODKÓW!! HARFA JEST SŁABA,NIE MA SIŁY NA SPACERY[/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]POMOCY!![/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

serdeczne dzieki nika, ratujesz boksię
zrobimy biopsję i zadecydujemy
ciężar tej decyzji jest ogromny prosimy o wasze opinie i pomoc!!
ktoś ja wyeksplotował i zostawił w tragicznym stanie
w schronisku ....sami wiecie co z niej tam zostało
pomocy!:placz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...