Jump to content
Dogomania

Jak nie paść ofiarą pseudo-hodowli ?? :/


Recommended Posts

  • Replies 112
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Niestety i z rodowodem można kupić psa z pseudohodowli.
W obecnych czasach to chyba firmę detektywistyczną trzeba wynająć :)
Tak na poważnie to najlepiej porozmawiać z ludzmi którzy kupili z danej hodowli zwierzęta.Dowiedzieć się czy nie mają problemów zdrowotnych,czy maja prawidłowy wygląd i psychikę.
Odwiedzić hodowlę i naocznie się przekonać o warunkach bytowych zwierząt ,stosunku hodowcy do nich i odwrotnie.
Niestety teraz wiele hodowli jest nastawionych wyłacznie na zysk a dobro i jakość zwierząt gdzieś po drodze się zagubiła :(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 1 month later...

eh...ja mam psa z pseudohodowli :( ;/
pseudohodowle poznasz po tym że jest tam duuużo psów różnych ras bez rodowodów,najczęściej pozamykane w kojcach ;/ a hodowla?najcześciej jedna lub dwie rasy-trzymane przeważnie w domu,zapewnione dobre warunki bytowe,szczenięta dostają karmy z wyższej półki...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kredka']eh...ja mam psa z pseudohodowli :( ;/
pseudohodowle poznasz po tym że jest tam duuużo psów różnych ras bez rodowodów,najczęściej pozamykane w kojcach ;/ a hodowla?najcześciej jedna lub dwie rasy-trzymane przeważnie w domu,zapewnione dobre warunki bytowe,szczenięta dostają karmy z wyższej półki...[/QUOTE]

To nie jest reguła.Są hdowle rejesrtowane,które maja gorsze warunki,kryją drugi raz w roku na lewo(krycie niezgłaszane,papierów wtedy brak).
Najlepiej sprawdzić hodowlę czy jest rejestrowana w ZK.Tam zapytać o opinię,pojechać do hodowli,zobaczyć na miejscu co i jak.Normalny hodowca odpowie na wszystkie pytania,pokaże psy,ich warunki,wszytkie dokumenty wymagane do prowadzenia hodowli,dokumenty psów,przeglądy miotów,badania....
Warto odwiedzić wystawy,popytać gdzie się da,wśród miłośników rasy.

Link to comment
Share on other sites

znam przypadek gdzie ludzie przemysliwali zakup psa danej rasy , dzwonili, pytali , czytali . z miejsca nawet załozyli ze nie kupia psa na targu bo to nie wiadomo co . nacieli sie ,tzn kupili psa u hodowcy ,który juz jakis czas hodowca ZK nie jest (tego nie wiedzieli ze puchary na pólce przeterminowane :evil_lol: z lekka ) , który faktycznie godzine ich wypytywal jakie warunki zaoferują psu itd robil dobre wrazenie na nich ,rodowodu pies nie mial bo urodzil sie sie tylko 1 szczeniak wiec nie oplacalo sie rejestrowac :evil_lol: ,a ze wystawiac nie planowali uznali ze trafili po prostu super okazje . na te chwile pies od wzorca fiz. odbiega troche , psychicznie katastrofa :placz:.a oni dalej są przekonani ze mieli fuksa ze sie im udalo po rodowodych rodzicach , tak tanio .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kredka']eh...ja mam psa z pseudohodowli :( ;/
pseudohodowle poznasz po tym że jest tam duuużo psów różnych ras bez rodowodów,najczęściej pozamykane w kojcach ;/ a hodowla?najcześciej jedna lub dwie rasy-trzymane przeważnie w domu,zapewnione dobre warunki bytowe,szczenięta dostają karmy z wyższej półki...[/quote]
Pseudohodowle dlatego mają taki popyt,że potrafią doskonale budować pozory.Według mnie pseudohodowla to także miejsce,gdzie posiada się jednego psa danej rasy (szuka mu się partnera/ki do krycia),ale mnoży sie bez uprawnień,na potęgę i bez troski tak o matkę jak i szczenięta.Nie ma granic liczbowych od kiedy zaczyna się pseudohodowla,chodzi wyłącznie od warunki jakie mają zapewnione zwierzęta.

Link to comment
Share on other sites

Moja Gracja rownież pochodzi z pseudohodowli. Poprostu 5 lat temu nie interesowałam się kynologią tak jak teraz. Nie wiedziałam co to rodowód, Związek Kynologiczny, wystawy.... Nie było nikogo kto uświadomiłby mój wybór. Jedyne czego byłam pewna to to, że ma być collie. Jak się okazało wybraliśmy z rodzinką hodowlę w której można kupić szczniaczka "z rodowodem lub bez" (jednym słowem do wyboru do koloru). Nawet hodowczyni nam mówiła, że jeśli nie będziemy wystawiać to rodowód jest nam zbędny.
Psiurka - jesteś w tej komforotwej sytacji, że już wiesz że istnieją pseudohodowcy i że trzeba ich omijać szerokim łukiem. To już bardzo duży plus! ;) Jeśli masz już wybraną rasę - zapisz się na jej forum, dyskutuj z hodowcami i miłośnikami rasy. Pojedź też na wystawy, przyjżyj sie psiakom, wybierz ulubiony typ/kolor itp. Wtedy od wymarzonego psiaczka dzieli Cię już tylko malutki kroczek:multi: Powodzenia!

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

Ja mam 2 psy z rodowodem, jednego sciagnelismy z niemiec,za gruba kase-psiak ma teraz 1,5 roku
,okazalo sie ,ze ma duza dysplazje, kuleje ,dostaje leki przeciwzapalne i na ochrone stawow. Nie nadaje sie wlasciwie do niczego ,tylko do kochania, marzenia o wystawach i szkoleniach rozplynely sie niczym mgielka.Psiak z renomowanej niemieckiej hodowli....drugiego psa kupilismy w polsce (tez z rodowodem) donek, wyrosla jakas taka pokraka, ktora wogole nie przypomina owczarka, krecony wlos,bez podszerstka,lapki jak u ratlerka, nie siega dalej jak do kolan...wygladem nawet nie stala przy owczarku, jakis mieszaniec.
Kupiona z hodowli owczarkow dlugo i krotkowlosych, pozniej sie okazalo ,ze to zwykla rozmnazalnia, maja psy z rodowodem i bez, a nawet skupuja szczeniory jak im swoich zabraknie, szkoda gadac!Dzisiaj zeby kupic psa naprawde potrzeba detektywa! Najlepiej przed kupnem zasiegnac jezyka, od ludzi ktorzy kupowali z tej czy tamtej hodowli, a osobiscie uwazam ,ze to prawdziwa loteria...albo sie trafi albo nie! My jestesmy rozgoryczeni, no ale co zrobic "jak sie nie ma co sie lubi ,to sie lubi co sie ma":razz:

Link to comment
Share on other sites

Pierwszego psa z rodowodem kupiłam pod wystawą. Okazało się , że ma wadę zgryzu ale trudno za to winić hodowczynię bo takie rzeczy się zdarzają. Za to pies ma poprostu fantastyczny charakter, jest tak doskonale zsocjalizowany, że naprawdę każdemu życzę takiego psa. A kupiłam pod wystawą.

Mojemu pierwszemu psu zawdzięczam, że zaczęłam się interesować rasą, jeździć na wystawy i kolejne wybory były już świadome i dużo bardziej trafione.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

no z tym braniem sa na targu etc tez bywa roznie ;) czytala i slyszalam czasem ze ludzie biora za grosze psa do kochania na targu, psa ktory pozniej okazuje sie championem i jednym z najlepszych w rasie. Wiec targ targiem ale reguly nie ma. Oczywiscie nie propaguje zakupu psiaka na targowiskach.

Ja swoja sunie, teraz ma 5 lat zakupilam w hodowli -ktora wyszukalam jako pierwsza lepsza. Hodowla okazala sie dosc uczciwa. Nie mnozyli psow na potege, dwie rasy. No ale nie znalam sie wtedy za duzo. Hodowczyni wybrala mi sunie. Okazala sie super psychicznie, zero agresji, kocha caly swiat, zrownowazona-nie boi sie byle czego, nawet olewa petardy i burze :) No ale eksterierowo troche slabiej, w sumie ukonczyla championat ale rasy nigdy nie wygra ;) za duza zbyt dobra konkurencja.
Ale nie oddalabym ja za nic.

Link to comment
Share on other sites

[quote]no z tym braniem sa na targu etc tez bywa roznie ;-) czytala i slyszalam czasem ze ludzie biora za grosze psa do kochania na targu, psa ktory pozniej okazuje sie championem i jednym z najlepszych w rasie. Wiec targ targiem ale reguly nie ma. Oczywiscie nie propaguje zakupu psiaka na targowiskach.[/quote]

znam taka sytuacje - zarwono ze strony tego co sprzedawal, jak i tego co kupil - ci co sprzedawali mysleli ze na psach to bedzie niezly zarobek. Krycie, potem na dzien dory - cesarka, szczeniakow 7 - jednego planowali sobie zostawic. trzy sprzedali - a kolejne na kolejne trzy - brak chetnych, a szczeniaki coraz starsze. W koncu w akcie desperacji przed zostaniem ze szczeniakami zaczeli z nimi na targ jezdzic, sprzedajac je za grosze - udalo sie im. no i sie okazalo, ze zostawili sobie suke niewystawowa (po zmianie zeow "wyszedl" przodozgryz) a ostatnia, ktora niemalze upchneli za chyba tysiaka - szybciutko dorobila sie championatu.

tak czy inaczej - ludziska nigdy wiecej nie wpadli na ponowny pomysl rozmnozenia...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kredka']eh...ja mam psa z pseudohodowli :( ;/
pseudohodowle poznasz po tym że jest tam duuużo psów różnych ras bez rodowodów,najczęściej pozamykane w kojcach ;/ a hodowla?najcześciej jedna lub dwie rasy-trzymane przeważnie w domu,zapewnione dobre warunki bytowe,szczenięta dostają karmy z wyższej półki...[/quote]

Oj nie zgodzę się, istanieją hodowle, tzw. 'wielorasówki' w których znajduje się kilka, a czasami nawet kilkanaście ras i są to hodowle bardzo dobre. A są i pseudo w których jest jedna rasa.

Najlepiej pojeździć po wystawach, pogadać na dogo z miłośnikami. A przedewszystkim - nie kupować psa na szybko, [B]dobrze przemyśleć wybór szczeniaka[/B].

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mikael36']Ja mam 2 psy z rodowodem, jednego sciagnelismy z niemiec,za gruba kase-psiak ma teraz 1,5 roku
,okazalo sie ,ze ma duza dysplazje, kuleje ,dostaje leki przeciwzapalne i na ochrone stawow. Nie nadaje sie wlasciwie do niczego ,tylko do kochania, marzenia o wystawach i szkoleniach rozplynely sie niczym mgielka.Psiak z renomowanej niemieckiej hodowli....drugiego psa kupilismy w polsce (tez z rodowodem) donek, wyrosla jakas taka pokraka, ktora wogole nie przypomina owczarka, krecony wlos,bez podszerstka,lapki jak u ratlerka, nie siega dalej jak do kolan...wygladem nawet nie stala przy owczarku, jakis mieszaniec.
Kupiona z hodowli owczarkow dlugo i krotkowlosych, pozniej sie okazalo ,ze to zwykla rozmnazalnia, maja psy z rodowodem i bez, a nawet skupuja szczeniory jak im swoich zabraknie, szkoda gadac!Dzisiaj zeby kupic psa naprawde potrzeba detektywa! Najlepiej przed kupnem zasiegnac jezyka, od ludzi ktorzy kupowali z tej czy tamtej hodowli, a osobiscie uwazam ,ze to prawdziwa loteria...albo sie trafi albo nie! My jestesmy rozgoryczeni, no ale co zrobic "jak sie nie ma co sie lubi ,to sie lubi co sie ma":razz:[/quote]

To, że kupiłaś importa za grubą kasę niestety nie gwarantuje, że kupiłaś super psa bo niestety są hodowle i "hodowle".
Pierwszym sygnałem, że coś nie tak z "hodowlą" to to , że mają psy z papierami i bez:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Otoshi']Mam znajomą która kupiła haszczaka w pseudohodowli i cóż... zdechł jako szczeniak na parwowirozę. [B]Teraz mają już prawie 10 miesięcznego Czesia (Chestera), też z pseudohodowli i jest zdrowy[/B] [B]jak byk[/B]. ;=][/quote]


To miała osoba szczescie ze drugi haszczak jest zdrowy jak byk.
Tylko i wyłacznie szczecie nic poza tym!
Pseudo nic nie gwarantuje, jeszcze sie wypra ze jak u nich szczenie było to był zdrowym szczenieciem, ze to wina po naszej stronie ze szczeniak zarobaczony, chory i td. Szkoda gadac.

Link to comment
Share on other sites

To chyba nie w tym temacie powinnam ale już napisze.
Dziś byla akcja adopcyjna kolo zoo natura- zoologika, byly psy z katowickiego schroniska, weszłam do sklepu a tam szczeniaki za takim płotkiem shih tzu i yorki, za 1,6 tys. bez rodowodów.:angryy:
nie dość , że był kontarst brudne biedy ze schronu i szczeniaki w zoologiku, to jeszcze nierasowe i do tego za młode, na oderwanie od matki.
Najlepiej kupować psa z małych domwych hodowli, zawsze można poobserwowac rodziców i warunki w jakich przebywają, psa na targu nie radze kupować, a już na pewno nie w zoologiku.

Link to comment
Share on other sites

[quote] Najlepiej kupować psa z małych domwych hodowli, zawsze można poobserwowac rodziców i warunki w jakich przebywają, psa na targu nie radze kupować, a już na pewno nie w zoologiku.[/quote]Dla kogo najlepiej? rozumiem ze dla potencjalnego własciciela?
Ja mam dwa psy rodowodowe ( charty) nie z domowych hodowli, i zadego [B]złego[/B] słowa nie powiem, ze hodowle nie " domowe" to cos złego, widziałam warunki w jakich moje suki były trzymane, rodzców.
Wszystko zalezy od samego hodowcy, jak dba o swoje psy.
Domowa hodowla moze byc rowniez nie udana, a nie rzucajmy czarnego cienia na hodowle kennelowe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diana S']Dla kogo najlepiej? rozumiem ze dla potencjalnego własciciela?
Ja mam dwa psy rodowodowe ( charty) nie z domowych hodowli, i zadego [B]złego[/B] słowa nie powiem, ze hodowle nie " domowe" to cos złego, widziałam warunki w jakich moje suki były trzymane, rodzców.
Wszystko zalezy od samego hodowcy, jak dba o swoje psy.
Domowa hodowla moze byc rowniez nie udana, a nie rzucajmy czarnego cienia na hodowle kennelowe.[/quote]
To zależy już od osoby kupującej, ja np. wole z domowej, ale jeśli psy są trzymane w dobrych warunkach i mają stały kontakt z człowiekiem- to dla mnie OK.;)
Wiadomo też, że hodowla hodowli nie równa;), dlatego zawsze warto sprawdzić wszystko dokładnie, bo w dzisiejszych czasach....eh;)

Obiło mi się o uszy, że niektóre psy z hodowli kennelowej są dzikie- no ale to zależy od podejścia hodowcy- ale to zdarza sie także w hodowlach domowych....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...