APSA Posted November 23, 2009 Author Posted November 23, 2009 Sunie z pawilonu I boks A: Mała kudłata przytulaka: [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/PICT1195.jpg[/IMG] [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/PICT1196.jpg[/IMG] ON-ka - bezogonka [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/PICT1200.jpg[/IMG] [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/PICT1202_.jpg[/IMG] Quote
APSA Posted November 25, 2009 Author Posted November 25, 2009 Mały wypatrzony przez Magdyskę. Słodkie zwierzątko, trochę niepewne (w końcu niedawno zawalił mu się świat :( ), ale przyjazny, pieszczoszek :) Za to do psów zakapiorek. Ma klatkę pod biurem adopcji, ale już za furtką do kocich wybiegów, więc jest w sumie schowany. [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/PICT1157.jpg[/IMG] [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/PICT1168.jpg[/IMG] [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/PICT1172.jpg[/IMG] [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/PICT1179.jpg[/IMG] Quote
APSA Posted December 1, 2009 Author Posted December 1, 2009 [quote name='APSA'][IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/plakat_m/bert.jpg[/IMG][/QUOTE] Bert nie żyje :( Kotek trójłapek w sobotę poszedł do adopcji. Podobno na kociarni jest jeszcze trójłapa kicia w trakcie leczenia. Zaległe zdjecie nowego trójłapka. Psiak młody, wesoły, towarzyski. Może choć dla niego los się uśmiechnie? [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/PICT1209.jpg[/IMG] Quote
magdyska25 Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 Ile trójłapków....a domów jak "na lekarstwo".... Quote
APSA Posted December 5, 2009 Author Posted December 5, 2009 Miałam pytanie o Ami, ale pytający zamilkł. Magic został przeniesiony do budy i zachowuje się jak agresywny łańcuchowy burek. Dał mi do siebie podejść, przypiąć smycz, ale przy odpinaniu łańcucha dostałam ostrzegawczy strzał w rękę. Smyczy już nie udało mi się odpiąć. Powinnam się uzbroić w parówki, a najlepiej poprosić opiekunkę o pomoc. Wcześniej byłam z nim na spacerze, w boksie zachowywał się z grubsza normalnie, choć przez kraty też był grrroźny. Wiadomość dnia: Kangurek/Filipek/Franek został adoptowany :multi: Panie chyba wcześniej kontaktowały się z inną wolontariuszką, bo przyszły w zasadzie po niego. Były w schronisku o 15.45 i uznały, że nie ma już co przebierać w psach, biorą jego :lol: Wiedzą, jakie były z nim kłopoty. Jeżeli będzie tak, jak się zapowiada, to będzie miał super. Głównie będzie na dworze z razem z sunią, spacery i fajne podejście ze strony ludzi. Quote
migdalena Posted December 6, 2009 Posted December 6, 2009 Bardzo się cieszę,ciekawa jestem jakie metody zastosują?Pamiętam,że w domu niszczył,a z ogrodu zwiewał,tak? O kopaniu dołów chyba nic nie było...no do teriera to mu daleko(tym razem szczęsliwie dla niego). Quote
APSA Posted December 7, 2009 Author Posted December 7, 2009 Z ogrodu zwiał ponoć właśnie podkopem. Na wypadek zostawiania go bez opieki jest kojec z wysokimi ścianami. Ale może przy suni nie będzie taki szybki do ucieczek, w końcu w schronisku nie miał człowieka 24h/dobę, a nie zjadł budy z rozpaczy. Dziewczynka od Cudaczka Bąbelka - Pieszczocha nadal robi wszystko, żeby przekonać rodziców. Trzymajmy za nią kciuki ;) Quote
magdyska25 Posted December 7, 2009 Posted December 7, 2009 Fajnie że ludzie poinformowani o wszelkich "wadach" psa. Zgadzam się- przy suni może być o wiele lepiej- w końcu będzie miał towarzystwo nie tylko ludzi. Quote
Dada M Posted December 7, 2009 Posted December 7, 2009 Filipek/Kangurek został namierzony przez Panie dzięki oficjalnej stronie Palucha :) W końcu się do czegoś przydaje. Quote
APSA Posted December 13, 2009 Author Posted December 13, 2009 Zaktualizowałam pierwszą stronę:) Bert przeniesiony ['] Kangurek przeniesiony :) dodane: Karmel, Teodor, Trixie oraz Saba. Wczoraj udało mi się bliżej poznać sunie. ONka w międzyczasie dostała wizytówkę, więc niech będzie to imię, które ma w schronisku. sunie obie sympatyczne, w wieku średnio-starszym (zwłaszcza ONka starsza, Trixie ma tylko koszmarny kamień). Trixie przypomina nieco spaniela. Energii ma co niemiara, ale też potrafi spokojnie postać i pozwolić się trochę przystrzyc, chociaż woli, żeby ją głaskać albo jeszcze lepiej żeby z nią biegać :) ONka Saba dużo spokojniejsza, spacer - ok, czemu nie? pieszczoty mile widziane :) ale sama się nie narzuca. Zdjęcia wyszły koszmarne z braku światła :roll: Do bliższego poznania został mi jeszcze kudłatek. Powinnam też się wziąć za oswajanie dzikuska, może coś by z tego było, chociaż sprawa na pewno będzie ciężka. ponoć został złowiony jako dzikus gdzieś nad Wisłą. Ech, czas, czas, czas, wszystko się rozbija o brak czasu. Quote
APSA Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 Właśnie się dowiedziałam, że mam kolejną trójłapkę - na zdjęciach ma jeszcze wszystkie kończyny, w rzeczywistości już nie :shake: [FONT=Tahoma][SIZE=2] [/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][B]Imię: [/B][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]Silwa [/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][B]Numer: [/B][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]83/09[/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][B] Płeć: [/B][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]sunia[/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][B] W typie rasy: [/B][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]Mieszaniec[/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][B] Wielkość: [/B][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]mała[/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][B] Wiek: [/B][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]średni [/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2][COLOR=black]Mała sunia w średnim wieku, łagodna, kontaktowa. Bardzo przestraszona schroniskiem. Często stoi za kratami na tylnych łapach i płacze:-( Nie może pogodzić się ze swoim losem. W jej oczach widać tęsknotę za światem, którego została pozbawiona. Ustawia się pierwsza w kolejce na spacerek:-)[/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][B] Polecany: [/B] [/FONT] [LIST] [*][FONT=Tahoma][SIZE=2]do domu z ogrodem[/SIZE][/FONT] [*][FONT=Tahoma][SIZE=2]do mieszkania w bloku[/SIZE][/FONT] [*][FONT=Tahoma][SIZE=2]do innych zwierząt[/SIZE][/FONT] [/LIST] [FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=black][B]Wolontariusz: [/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2][COLOR=black]G. Inna (601-343- 043, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]) [/COLOR][/SIZE][/FONT] [URL="http://przytulpsa.pl/galeria2.php?nr=763&num=001"][IMG]http://przytulpsa.pl/zdjecia/763/duze/001.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://przytulpsa.pl/galeria2.php?nr=763&num=002"][IMG]http://przytulpsa.pl/zdjecia/763/duze/002.jpg[/IMG][/URL] [FONT=Tahoma][SIZE=2][COLOR=black][/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote
migdalena Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 No to juz wiem,która to Silwa!:placz:Jak była przy budzie vis a vis Durszlaka,to brałam tę dwójke na spacery. Niedawno sunia miała operację,wycierpiała się i teraz znów... Gdyby została w budzie,fatalna zamiana.Juz domyslam sie kto jest sprawcą.To nie Lesti tylko Cwaniak. Odgryzł ogon Wilkusiowi na moich oczach. On to robi z nudów,bo o ironio losu ten ast jest na spacerach miły dla innych psów. Przeniesiony do pawilonu bo zjadał budę Quote
APSA Posted December 24, 2009 Author Posted December 24, 2009 Przy budzie też można oberwać, niestety - jak coś komuś ucieknie, albo jak łańcuchy są za długie. (Ostatnio odczepiałam kundelka spod biura od Sabka/Wilusa - zaplątały im się łańcuchy. Dobrze, że grzecznie poczekały na pomoc.) Niestety schronisko to nie jest dobre, ani bezpieczne miejsce. Nawet jak nic złego się nie dzieje, to nuda, nuda, nuda - ona zabija młode, silne, aktywne psy. Quote
morisowa Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 W efekcie - zamiana fatalna, ale... po to, żeby do budy wystawić tą czarną - mix amstaffowaty, była niebezpieczna dla swojego boksu... (z tego co wie, to ją na kwarantannie dali z psami i tak przyszła. A potem się za nie zabrała; opiekunka zabrała ją zanim stało się coś poważnego; akurat pech chciał, że akurat Cwaniak się "wykazał") [COLOR=Gray]...a przy budzie to mi Witusia zagryzła Balbinka/Figa jak się zerwała, taka terierowata kundelka (nawet tu wątek miała)[/COLOR] Quote
migdalena Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 To wszystko racja,Malinka(ta astowata),cięta na psy.Dziś ja widziałam w akcji:crazyeye:(opiekunka kontrolowała sytuację).Ale do Durszlaka spokojna i oby tak zostało. Jednak Silwy nie moge przeboleć:shake:,a do Cwaniaka też juz nie mam serca.:angryy: Wandzia wygląda po pobycie w szpitalu tragicznie.Jest szkieletorem.Nawet mordka się zapadła. Teraz Waldi wygłada na większego,jak jej ojciec:-( Quote
APSA Posted December 27, 2009 Author Posted December 27, 2009 W milszej atmosferze: dostałam świąteczne pozdrowienia od Vegi i Kargula/Kango :) Pani Kargula napisała, że psiak jest jej najwspanialszym tegorocznym prezentem :loveu: Quote
APSA Posted December 28, 2009 Author Posted December 28, 2009 To jeszcze dołączam pozdrowienia od Łatka-Trójłapka :) Quote
migdalena Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Wczoraj widziałam na spacerze Silwę,smutny widok... Quote
APSA Posted January 7, 2010 Author Posted January 7, 2010 Wkleję tutaj też pełniejszy opis Silvy (napisany przez jej wolontariuszkę, nick Grinia): " Silwa trafila do schroniska w styczniu 2009 roku,pewnie uciekla komus po sylwestrowej zabawie. Na poczatku,jak jej zobaczylam,siedziala w kacie klatki na kwarantannie, sedziala cicho bez ruchu,jak by byla w szoku,nie podeszla do krat. Z nia w klatce bylo jeszcze 4 swiezo przybytych psiakow. Wyprowadzalam ich na spacer. Wszyscy zostali adoptowani oprocz biednej Silwy. A ona tak bardzo chciala wyjsc z tej klatki ! Zawsze byla pierwsza w kolejce na spacer,jak mnie widziala,zaczynala plakac,podskakiwac na tylnych lapkach. Jeden raz nawet udala sie jej mala ucieczka,bo nie zdazylam zapiac smycz i Silwa poleciala prosto na autobus.:) Ale autobusu jescze nie bylo, a jeden pracownik ze schroniska byl akurat na zewnatrz. Biedna sunia tyle zlego przezyla w schronisku! Byla operowana, cos miala na szyji podobno od uderzenia po walce z chlopakami z klatki,bo zachowywali sie nie grzecznie. Po operacji byla przeniesiona do budy,prawie z niej nie wychodzila. Potem byla zamieniona z amstaffowata Malinka,poszla do jej klatki,miala tam fajne towarzystwo - spokojne sunie husky i malego pieska,i bylo by nie zlie,jak by nie ten amstaff z klatki obok. Stracila lape. Po powrocie ze szpitala jest w klatce z dwoma pieskami. Juz nie skacze i nie placze za kratami,caly czas lezy w srodku,podobno juz traci nadzieje na powrot do lepszego zycia. Na spacerze poza schroniskiem sie ozywia. Jak z niej rozmawiasz,to ona ci "odpowiada",jak by mowila jak jej ciezko,i zawsze chce dac buziaka. Silwa ma takie czlowieczne spojrzenie,patrzy prosto w oczy i w jej oczkach widac samo cierpienie,jak by prosila zabrac ja stad , poprostu lzy leca. :( Jak ta sunia nie bedze wkrotce adoptowana jakas dobra dusza,to chyba umrze z rozpaczy w tym schronisku,bo nie moze pogodzic sia ze swoim losem. Co do kotow- nie wiem,do psow - obojetna, do ludzi- spokojna,mi sie wydaje ze ja nic nie obchodzi oprocz swojego czlowieka,bo jedyna rzecz,jaka ja interesuje - to wyrwac sie z tego piekla." Quote
morisowa Posted January 7, 2010 Posted January 7, 2010 Silwa bardzo się zmieniła po stracie łapki. Smutna, przygaszona, zobojętniała na wszystko [IMG]http://www.dogomania.pl/../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] Quote
Dada M Posted January 7, 2010 Posted January 7, 2010 Może wobec tego Silwa powinna jechać do ZuziM ? Tylko finansowe sprawy wyglądają już mniej różowo - myślałam, że to kojec-okazja, a okazuje się, że kosztuje 500 zł dla 2 psów, w tym 200 zł dokłada stały sponsor. Silwa ma dużo ogłoszeń ? Mogę ją poogłaszać w weekend. Quote
APSA Posted January 10, 2010 Author Posted January 10, 2010 Widziałam Silwę na spacerze - poza schroniskiem sprawia niezłe wrażenie psychicznie, może jeszcze trochę odżyje (oby). Zobaczyłam dziś dwa kolejne trójłapki :grab: Jeden jest przy budzie, świeżo po amputacji, jak chce podnieść nogę, dla równowagi podpiera się nosem :( Po kilku krokach stwierdziłam, że nie będę go męczyć, ale na spacer wyciągnęła go jakaś nowa wolontariuszka. Zęby ze sporym kamieniem, numeru na obroży brak. [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/IMG_7972.jpg[/IMG] Tego pokazała mi opiekunka - ładny, sympatyczny, zęby dość ładne, ale kilka lat ma. Numeru na obroży brak. [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/PICT1118.jpg[/IMG] Dzięki opiekunce wyszłam znów z małym agresorem. Udało mi się potem samej go przypiąć na łańcuch, z czego byłam bardzo dumna. A godzinę później zobaczyłam, że jeszcze ktoś go wyprowadza :p [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/IMG_7966.jpg[/IMG] Jak go przypinałam, Książę (vel. Szorstek) patrzył na mnie błagalnie, ale mam wrażenie, że ktoś go wyprowadza, więc poszłam dalej. Teodor był na spacerze z jakimiś nowymi wolontariuszami - wzięli go i jego koleżankę pierwszy raz. Chciałam spróbować samodzielnie wyprowadzić Ami, też trochę agresywną, ale była w środku w pawilonie. ... Cała wyżej wspomniana szóstka jest w jednym tylko rejonie drugim. W rejonie pierwszym jest co najmniej pięć. Dzięki pomocy opiekunki wyprowadziłam wreszcie kudłatka (obroży brak :roll:) [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/trojlapki/PICT1151.jpg[/IMG] Przy okazji musiałam wyprowadzić jeszcze dwa psy z tego boksu. Opiekunka ma nadzieję, że będę teraz cały boks regularnie wyprowadzać. Pewnie ma rację - tylko wyjdzie to regularnie raz na kwartał. Huskopodobny Tuvoc z rejonu 3 miał obiecany spacer. Ciekawe, czy w tym rejonie są jeszcze jakieś trójłapki, oby nie. W rejonie czwartym minimum trzy (czy więcej?). Jeden pod biurem, jeden w domku, dzikus za geriatrią (dostał ode mnie trochę skrawków wędliny). W sumie osiemnaście trójłapków, o których wiem :-( Quote
migdalena Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 Apsa,a mozesz wrzucić kudłatego na wątek Kudłaczy? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.