Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 111
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Jest jeszcze do zapłacenia w lecznicy 700 złotych + dalsze leczenie. Jutro przedstawie wpływy na onto bo dzis padam a jeszcze musze dać chłopcom jeść :cool1:

Posted

Uszatek zjadł kolację i poszlismy na spacer 25 minut składał się do kupy, aż strach mysleć jak on sie musiał meczyc żeby ją zrobić. Teraz siedzi grzecznie w klatce. Mam nadzieję, że będzie grzeczny cała noc bo inaczej będę musiała spać na podłodze u niego w pokoju :diabloti:
[URL=http://img397.imageshack.us/my.php?image=dscn3631wo1.jpg][IMG]http://img397.imageshack.us/img397/7359/dscn3631wo1.th.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[URL=http://img377.imageshack.us/my.php?image=dscn3629pj8.jpg][IMG]http://img377.imageshack.us/img377/2474/dscn3629pj8.th.jpg[/IMG][/URL][URL=http://img362.imageshack.us/my.php?image=dscn3630ti2.jpg][IMG]http://img362.imageshack.us/img362/1903/dscn3630ti2.th.jpg[/IMG][/URL]

Posted

wlasnie, strasznie sie tam meczy pewnie ani usiasc wygodnie ani sie polozyc. czemu jest w niej w ogole zamkniety? stuka kloszem po mieszkaniu?

Posted

Lekarz kazał by był w klatce. Uszaty jest bardzo zywiołowy, a w tej chcwili nie wolno mu nawet poskakiwać, a on nauczony jest wskakiwać na fotel czy łózko. Pozatym są inne psy, z którymi on uwielbia sie bawić, czego też mu nie wolno.

Posted

Rozliczenie na dzień dzisiejszy (wpólne z dogo i miau) bo nie wszyscy napisali nicki i trochę się pogubiłam :D
Kasia T. [B]10 ZŁ[/B]
Olga 132 (dogo) [B]20 Zł[/B]
Femka (miau)[B]50 Zł[/B]
Ela G. [B]100 Zł[/B]
Anja (miau) [B]200 Zł[/B]
Aleksandra 59 (miau & dogo) [B]300 zł[/B]
Rybon36 (dogo) [B]100 Zł [/B]+ 400 zł pożyczki
Iwona M [B]20 Zł[/B]
w sumie 800 złotych (bez pozyczki rybona)
z czeko 500 złotych oddałam koleżance (zaliczka przez operacja a reszta pokryje dalsze koszty (tzn 700 zł dziś musze zapłacić za szpital i drugą częśc za operację
Jeszcze raz wszystkim dziękuje ( i Uszaty też :) )

Posted

W ciągu dnia wypuściłam Uszata na troche, pozamykawszy inne psy, by mógł biedak rozprostować kości. Własnie wróciliśmy ze spaceru. wypocił wreszcie to nieszczęsne kupsko i widać że poczuł sie lepiej. Apetyt zaczyna mu wracać i znów zaczepia ludzi przechodzących z reklamówkami robiąc rewizję. Niestety na klatkę skazany jest do przyszłej środy. Jak jestem w domu to go wypuszcam by sobie pochodził ale i tak trzeba byc krok za nim by nie wskoczył na łózko czy fotel

Posted

auraa dzięki za pieniazki:loveu: 50 zL
Uszaty dał dzis popis w nocy. Cała noc wył w klatce, uspokoił sie dopiero jak przyszlam i połozylam sie koło niego

Posted

ze wszystkimi zwierzętami ok, bardzo przyjazny. Napewno nie do starszej osoby bo pełny energii i jak zostaje w domu i nie ma zabawek to sam je sobie znajduje niestety w postaci kapci, nóg od szafek itp

Posted

[IMG]http://img204.imageshack.us/img204/3655/uszatyfn1.jpg[/IMG]

Cioteczki nie gniewajcie sie ale [U]ta klatka jest za mała na tego psa[/U] - on sie w niej niebotycznie męczy. Wyraźnie widać, że siedząc nie może normalnie trzymać głowy i położyć się tez nie może.( chyba że zwinięty w kłębek) Z pewnością łapią go skurcze i dlatego płacze po nocach. Jak nie macie większej to tę można przynajmniej troche wydłużyć otwierając drzwiczki od strony rogu sciany i kładąc coś na górę( nie będzie mógł dalej siedzieć ale przynajmniej wyprostuje łapy i kregosłup). Jak mi nie wierzycie, że taka pozycja jest przykra to spróbujcie dla eksperymentu posiedzieć w takim przygarbieniu przez kilkanaście minut - na prawdę boli kark, plecy a później to juz wszystko.

Posted

Kochane Ciocie. Uszaty czuje sie lepiej. Mam bardzo dobre wiadomości. Przez ostatnie 2 dni odwiedzała nas Pani zdecydowana na Uszatka, brała go na spacery. Jest to osoba, która miała juz trudne psy i nie wystraszyła sie ani ciagnięcia, ani zjadania kapci. W razie problemów skonsultuje się z behawiorystą. W środę jedzie z nami do weterynarza na zdjęcie szwów, poradzi sie weterynarza co robić i jakie sa zalecenia do dalszego postępowania z Chorowitkiem i zabierze Uszatka do domu :D . Pod koniec maja wyjedzie na 2 tygodnie i wtedy Uszatek znów mnie odwiedzi. Niesamowite jest to że wszystko roztrzygnęło się w przeciagu tygodnia. Wygrał walkę o nowe, lepsze zycie u boku czlowieka.
Klatka owszem, jest za mała. Dlatego Uszaty nie siedzi wniej cały dzień. Nie wiem, czy mu tym nie zaszkodziłam ale po prostu nie miałam serca go tam wsadzać. Zamykałam go za tem osobnow wtym pokoju. Któregos dnia wchodzę i .... Uszaty leży w klatce. Tak jakby rozumiał cojest dla niego najlepsze

Posted

Gamoniu :lol: , ale dobre wieści :multi::multi::multi:
super , super :multi::multi::multi:
smyranko dla Uszatego :loveu: , a dla Ciebie za opiekę nad nim :calus::Rose::calus:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...