Jump to content
Dogomania

Niejadek :(


kutulka

Recommended Posts

Czy wasze pieski też powoli przybierają na wadze?
Moja sunia jest strasznie ruchliwa - najchętniej cały dzień by się bawiła i biegała.
Wydala więcej niż wydaje mi się że zjada.
Ostatnio mniejszy apetyt i gorszy humor przypisywałam rozstaniu ze mną na kilka dni po 4 miesiącach pobytu u nas.
Też zalecono mi szczególną obserwację po wielokrotnych ukąszeniach kleszczy przywiezionych z różnych miejsc w tym dużo z okolic Warszawy a oprócz tego wiem że czeka nas dużo innych dodatkowych badań.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 209
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Czoko']Czy wasze pieski też powoli przybierają na wadze?
Moja sunia jest strasznie ruchliwa - najchętniej cały dzień by się bawiła i biegała.
Wydala więcej niż wydaje mi się że zjada.[/QUOTE]
A czym ją karmisz? I czy Czoko jest za chuda?

Link to comment
Share on other sites

Jak mój Feliks przyszedł do nas ( miał wtedy około 2 lat) jadł wszystko. Ale nie znając się na żywieniu psów, zrobiłam z niedo wybrede i niejadka. Ale zastosowałam taki sposób:
1. posiłek: mieszamdługo w misce i mlaszczę zachęcająco, daje psu pod nos, po czym natychmiast wyrzucam do kosza.
2.posiłek: to co wyżej.
3. Posiłek: po przygotowaniu na momęt stawiem przed psem, po czym wyrzucam.
4.posiłek: kadę przed psem, zabieram, ale zaraz kładę spowrotem - Felek jadł, aż mu się uszy trzęsły. Od tego czasu już nie wybrzydza.

Link to comment
Share on other sites

misio powoli przekonuje się do jedzenia-odkryłam, że o wiele chętniej je mięso+warzywka+makaron zamiast ryżu. dlatego też nie chciał jeść kulek- jagnięcina+ryż, najwyraźniej niezbyt lubi ryż. pies na pozór dobrze wygląda, ale jest to spowodowane gęstym futrem-tak naprawdę jest dosyć chudziutki. pytanie:czy ryż w posiłkach można całkowicie zastąpić makaronem??

Link to comment
Share on other sites

Mój też nie przepada za ryżem. A po kaszy miał biegunkę. Jak zje za dużo kości to go czyśći. A gotowe jedzenie to raz za czas.

Czytałam, że makaron należy rozgotować.

Jast jeszcze dieta BARF składające się większości z kości, ale mojego to nie przekonuje.

Jak gotujesz sama to dobrze jest dodawać jakieś witaminy.

Link to comment
Share on other sites

Nasza sytuacja już trochę się poprawiła. Mała odreagowała wyjazd, rozłąkę z resztą rodziny. Już je napewno bardziej regularnie i porcje, do wielkości których zawsze była przyzwyczajona. dodaję gotowane mięsko.
Przeprowadzone badania wyszły dobrze.
Wygląda że po prostu przy jej szczenięcej aktywności będzie bardzo szczupła.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja mam problem, moja sunia nie je z miski, w ogóle jak już coś z niej skubie to niewiadomo czemu ucieka na dywan z jedzeniem, nic jej nie smakuje, a jeżeli juz to tylko pare dni i juz jest znudzona, nie mam już na nią SIŁ :placz: Gotuje jej zupki z ryżem z warzywami z mięsem, puszki, karm to ona juz próbowała z 20 rodzai, od najtańszych po najdroższe, jak jej już CUDEM smakuje, weźmie kilka ziarenek i juz znudzona, a jeżeli leżą w misce w ogóle na nie nie spojrzy, kiedyś puszki jadła tylko ogon jej się trząsł, teraz już wole nie mówić, kiedys jak była mała Zupki gotowane to dla niej była największa nagroda. ONA LUBI JEŚĆ TYLKO TO CO LUDZIE :angryy: co mi sie nie podoba, bo to niezdrowe, mało tego jeszcze najchętniej dostawała by to z ręki. WIEM ŻE TO NASZ BŁĄD bo jak była mała daliśmy jej zasmakować takiej rozpusty, teraz nie daje nam żyć, JUz jak długo nie je to trzeba wziąść miske, psa na kolana i nakarmic ręką bo inaczej umrze z głodu, ostatnio głodowała z 5dni, boje się ze coś jej się stanie i tak jest chuda jak pinczer. Niepodoba mi się to. POMOCyyy!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego']
I nie rób cyrku przy misce, nie namawiaj, nie zawracaj sobie głowy tym czy sunia je. [/quote]

[B]To bedzie taki maly OFF TOpik dla posiadajacych dzieci.[/B]

To sie sprawdza w odniesieniu do dwulatkow!
Mam wlasnie na stanie takowego dwulatka.
jako, ze odpukac, jest zdrowym dzieckiem, uznalam, ze ceregielic przy misce nie bede, efekt=Pajo zajada az milo!

Plawie sie w zazdrosnych spojrzeniach mam innych dwulatkow, ze Pajo tak ladnie je!

KOniec OFF-a!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eSstzu']JUz jak długo nie je to trzeba wziąść miske, psa na kolana i nakarmic ręką bo inaczej umrze z głodu[/QUOTE]
Czy sunia jest zdrowa??? Zrób jej komplet badań. Jeśli jest zdrowa to niech się zagłodzi na śmierć, na zdrowie :diabloti:

Przeczytałaś cały topik? Żadnych cyrków, ładujesz do miski to co chcesz, żeby pies jadł. Jeśli nie zabierze się za konsumpcję w ciągu 5 minut- miska jest zabierana. Następne podanie żarcia za 12 godzin, i znów- pies nie je, 5 minut- miska do lodówki. I tak do skutku :razz: Ale nie wolno psu NIC dawać poza posiłkami, choćby nie wiem jak dramatycznie prosił. :cool1: Jak się znęcać to na całego :evil_lol: Jeszcze żaden zdrowy pies nie zagłodził się dobrowolnie... ;)
[quote name='PATIszon']uznalam, ze ceregielic przy misce nie bede, efekt=Pajo zajada az milo![/QUOTE]
Bo mechanizm działania jest ten sam, zarówno dziecko jak i pies, wykorzystuje niejedzenie, żeby zwrócić na siebie uwagę opiekuna i przy okazji dostać coś lepszego do michy :cool3:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

ostatnio usłyszałam od pani weterynarz (!) że pies nie może jeść makaronu, ponieważ dostanie skrętu jelit :hmmmm: , czy to prawda? tak się składa, że muszę swojego trochę podtuczyć, a on nie tyka ryżu, co mam mu w takim razie dawać?? aha i jeszcze jedno-dlaczego nie powinno się dawać psu wieprzowiny???

Link to comment
Share on other sites

Skretu jelit pies moze dostac gdy dostaje jesc od razu po bieganiu lub zaraz przed bieganiem. Generalnie to powinno sie odczekac ok 1h zanim pies po jedzeniu moze biegac. Inaczej jest zagrozenie skretem jelit.
Ja daje makaron psu i smakuje. :lol: Nie wyglada na to ze jej szkodzi. Zreszta nie spotkalam sie z takim stwierdzeniem.
Mozesz oprocz makaronu dawac ugotowany ryż, płatki owsiane, rozgotowaną kaszę gryczaną, makaron. Ja np. daje na zmiane kasze, makaron i ryz. Wszystko wcina, az sie uszy trzesa :evil_lol:
A co do surowej wieprzowiny - moze byc zarazona choroba Auyeszky.

:eviltong: :eviltong: :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Mój pies też jest niejadkiem, na początku weterynarz zalecił mi głodówkę, dać jedzenie do miski i nie zmuszać, tylko wymieniać na świeze jak sie zeschnie, na poczatku nie jadł przez tydzien ale potem wygłodzony zaczol jeść teraz je co 2-3 dni i byłam z nim u weta okazało się że on je tyle ile potrzebuje i że nie ma niedowagi :)

Link to comment
Share on other sites

Mój piesio po kaszy ma biegunkę. Dostaje makaron z mięsem. Ryż żadziej bo nie przepada za nim. Co do zakazu dawania wieprzowiny to nie słyszałam o tym, ale wydaje mi się, że jest to coś w stylu: zje surowe = będzie agresywny , lub : zje gorące to się wścieknie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madalenka']
A co do surowej wolowiny - moze byc zarazona choroba Auyeszky.

:eviltong: :eviltong: :eviltong:[/QUOTE]
Wieprzowiny!!! :eviltong:
Ale to prawda, z tą chorobą. :cool1: Poza tym, wieprzowina jest zwykle bardziej tłusta niż drób czy wołowina, więc łatwo pieska utuczyć, a przy tym, część psów wieprzowinę gorzej trawi, czy je uczula... Coś już było o tym na dogo, poszukaj [B]kurczak_wtw[/B]
Ale jeśli psu smakuje, i dobrze ją trawi to moze wsuwać, byle nie surową.

Link to comment
Share on other sites

wiecie, mnie trochę rozśmieszyło to stwierdzenie z makaronem, ale w końcu usłyszałam to od weta :cool3:. jak tak pomyślę, to w ogóle dosyć dziwny ten wet-napadła na swoich kolegów, jak przetaczali tuż po operacji mojego psa z boku na bok, żeby absolutnie tego nie robili bo dostanie ..............zgadnijcie czego-skrętu jelit:megagrin:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego']Wieprzowiny!!! :eviltong:
Ale to prawda, z tą chorobą. :cool1:
[/quote]

[B]coztego,[/B]
na "auyeszkę" chorują wszystkie zwierzęta gospodarskie tak, że wołowina tez może być "trefna", choć ponoć w ostatnich latach choroba ta u bydła nie występuje ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kurczak_wtw'] jak tak pomyślę, to w ogóle dosyć dziwny ten wet-napadła na swoich kolegów, jak przetaczali tuż po operacji mojego psa z boku na bok, żeby absolutnie tego nie robili bo dostanie ..............zgadnijcie czego-skrętu jelit:megagrin:[/quote]

Wet miała rację. Po narkozie mięśnie są zwiotczałe i przetaczanie psa z boku na bok może doprowadzić psa do skrętu jelit lub żołądka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AM']Po narkozie mięśnie są zwiotczałe i przetaczanie psa z boku na bok może doprowadzić psa do skrętu jelit lub żołądka.[/quote]

o matko!:-o ale taki jednorazowy incydent mam nadzieję nie sprawi jakichś większych predyspozycji psa do skrętu jelit?? tymbardziej, że Misiek jest duży i wiecznie się sam przetacza i jest przy tym, że tak powiem dosyć wiotki :splat:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kurczak_wtw']o matko!:-o ale taki jednorazowy incydent mam nadzieję nie sprawi jakichś większych predyspozycji psa do skrętu jelit?? tymbardziej, że Misiek jest duży i wiecznie się sam przetacza i jest przy tym, że tak powiem dosyć wiotki :splat:[/quote]

Prawdopodobieństwo skrętu jest przy narkozie, gdy mięśnie zwierzęcia są zwiotczałe. Narkoza nie powoduje zwiększenia predyspozycji do skretu żołądka. Ot, po podaniu narkozy i trzeba uważać i nie obracać zwierzakiem. "Normalnemu" psu jak się przewala z boku na bok to nic nie będzie ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Od wczoraj mam śliczną 8-miesięczną suńkę Husky z odzysku...
Przedtem była bita, nie wychodzono z nią nawet przez kilka dni na dwór, potrafiła kilka dni nic nie jeść...w każdym razie sytuacja szokująca...
Ale nie o to się rozchodzi bo teraz trafiła do nas :)
Problem jest z jedzeniem...nie chce jeść... Dostała puszeczkę, suche jedzonko, jedzonko sucho-wilgotne (frolic) i nic...
Jedynie wczoraj zjadła kubeczek serka wiejskiego...no i kilka psich smakołyków...
Od babeczki która ją odebrała od jej poprzednich "właścicieli" dowiedziałam się że u niej też nie chciała jeść, za to rąbała jak dzika czereśnie...
Może ktoś miał też taki problem...
Pomóżcie, bo strasznie mnie to martwi...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...