Jump to content
Dogomania

kutulka

Members
  • Posts

    11
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

kutulka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. hej, wielkie dzieki za namiary i porady - poczytam, popracuje, mam nadzieje, ze jakos sie ja jeszcze da urobić. Dzwoniłam też dziś do szkoloniowca - po nowym roku zaczynamy wspolnie pracowac nad naszym :osiołkiem"... POzdrawiam, tzrymajcie kciuki.
  2. dzieki za namiar, wyslalam juz do nich maila z prosba o porade i ew umowienie sie. Nie wiem, czy mala jej cos zrobila - ale wiesz jak to jest z dziecmi - niekiedy za nia chodzi i ja przytula, ale nie zrobila jej nigdy krzywdy. Nie wiem skad wynika jj agresja. Z sunia jest wiecej problemow "wychowawczych" - i odwieczny problem z niejedzeniem. Dotychczas dostawala tylko surowe mieso - nic innego nie chciala, ostatnio probujemy ja rzestawic na cos innego - puszki, gotowany kurczak, ale pies 'strajkuje' i malo co je. Jesli chodzi o agresje, szczegolnie wybucha wtedy, gdy Natalia chce sie z nia pobawic pilka - problem w tym, ze ona sama jej ta pilke porzynosi, ale gdy mala chce ja zabrac (by jej rzucic) ona warczy ze zloscia - tego typu zachowan nie prezentuje w stosunku do nas doroslych. Dluga droga przed nami, ale natenczas nie wiem, jak sobie poradzic i jak zakazac agresji w stosunku do dziecka. Wiesz - zwyczajnie sie boje, ze ja w koncu pogryzie - tyle sie o tym ostatnio slyszy
  3. pies jest jak wspomnialam rozpieszczony...a mieszkam niedaleko Poznania. Bede wdzieczna za namiar na dobrego szkoleniowca. Jestem zalamana jej zachowaniem
  4. Moja sunia zaczela ostatnio byc agresywna w stosunku do dziecka (naszego - 12 lat). Nie mam pojecia co jest powodem - ale raz juz ja ugryzla i kilka razy zawarczala - dzis np kiedy mala chciala ja przytulic przed pojsciem spac. Sunia jest rozpieszczona (niestety - wstyd sie przyznac ale tak jest), nas doroslych slucha, ale boje sie, do czego moze dojsc jesli chodzi o mala. Sunia ma 2 lata, jest owczarkiem niemieckim. Prosze was bardzo o porade, jak wyplenic to zachowanie (czy sa w ogole szanse na zmiane w zachowaniu doroslego psa), co powinnismy robic? Czy myslicie, ze udzial w szkoleniu jeszcze by cos zmienil? Dzieki wialkie za porady.
  5. kutulka

    Niejadek :(

    Pomozcie prosze, bo juz naprawde nie wiem, co robic. Moj piesiulek - suczka - owczarek niemiecki - 2 letnia...nie lubi jesc. Juz jako szczeniak marudzila okropniscie, chorowala (dlugo by pisac co z nia przeszlismy) w kazdym razie efekt byl taki, ze pies jest rozpoieszczony i jadl TYLKO surowe mieso - nic innego - bez zadnych dodatkow - zero ryzu itp. Od tego jedzenia (chyba?) agresywna sie zrobila i ostatnio ugryzla nasze dziecko (ktore jej zreszta jedzenia dalo w tym dniu). Postanowilismy nie dawac jej juz wiecej surowizny i przeszlismy na puszki - niestety wybrzydza przy tym okrutnie, zjada ew. pol puszki pedigree (wolowina z galaretka)...i robi przy tym miny okropne, symuluje nawet odruchy wymiotne. Stan ten trwa juz ok 2 tyg - pies leci na wadze a ja nie wiem, co dalej z tym zrobic. Pomozcie prosze - goptowane nie whodzi w gre - jest jeszcze gorzej niz z puszkami. Jakie puszki polecacie - jesli chodzi o walory smakowe- tzn...co wasze psy najchetniej jedza. A moze ktos z was ma podobne doswadczenie z niejadkiem? Pomozcie prosze, bo ni ten stan juz mocno niepokoi. Dzieki wielkie
  6. sluchajcie bylam z moja Yoczko u dra Jarka Juszczaka - bardzo jestem zadowolona z jego podejscia do mojej suniczki. Pies, ktory zazwyczaj panicznie reaguje na obcych, warczy, szczeka... i takie tam - na jego widok i dotyk reagowal potulnie jakby sie znali od zawsze. Polecam goraco...i dziekuje wszystkim za polecenie tego pana dla mijej Yokini.
  7. tak - chodzi mi o te przychodnie kolo wiezy rtv... no i jeszcze jakies info o dabrowskiego bym rowniz poprosila... pojade szybciutko, obym tylko znala dobre zdanie. Diete pies ma zla - wiem o tym, ale ona po prostu nic innego nie chce jesc - tylko to surowe miecho - finansowo mnie to do ruiny doprowadza. Naprawde rece mi powoli opadaja i nie wiem co dlej robic...
  8. sluchajcie moj wet tez mowi, ze ta dluga urojona to nienormalne i ze jakies grudki chyba jej sie na macicy porobily, ale w sumie nic dalej z tym nie robi. A co powiecie na temat tej kliniki - czy gabinetu na jagielly? doktor majka i dr starczewski? albo klinika na dabrowskiego? dr klimecki bodajze? musze z nia jak najszybciej gdzies trafic, bo stres nieziemski z nia mam... poza tym z jedzeniem jak wspominalam tez - o suchej karmie moge zapomniec - nie lubi - ew od czasu do czasu troszeczke, no i ten lupiez - piernik wie co to - ponoc grzybica moze byc - ale badan zadnych nie bylo. AAAA i jeszcze jej sie bardz bardzo czesto i glosno odbija...
  9. u niej urojona zaczela sie pod koniec grudnia - na chwilke ustapily objawy (choc nie do konca) i powrot. Musze w koncu dobrego weterynarza namierzyc i moze w koncu ktos ja dobrze przebada i wyleczy, bo mi juz jej zal - w ciagu 2 lat zycia zjadla wiecej tabletek i dostala wiecej zastrzykow niz ja w ciagu 30 lat mojego. Bede mrobowala w tej klinice. Mam nadzieje, ze pomoga. Dziekuje.
  10. Sunia ma 2 lata, trudno mi powiedziec czym leczona - informowano mnie tylko, ze dostaje antybiotyk, lekarstwo...a ja glupia nie dopytywalam. Niestety chyba zbyt s;epo ufalam, ze bedzie lepiej. A tak wlasciwie nie postawiono nawet diagnozy. Z jedzeniem przechodze katorge - wiem, ze to niedobrze, ze ona je tylko surowe mieso - ale jesli dodam ryz nie ruszy - ewentualnie bedzie trzepala pyskiem, zeby ryz zniknal. Kurczak rowniez odpada - tzn zje od czasu do czasu - ale pozniej nie tknie. No i strasznie martwi mnie to jej wieczne drapanie - czesto do krwi (po zastrzyku ustaje na jakis miesiac), no i teraz ta dlugotrwala urojona ciaza, ktora nie zniknela mimo podania hormonow.
  11. Ogromna mam prosbe...Pilnie potrzebuje namiar na dobrego i sprawdzonego weterynarza w Poznaniu. Moja sunia (owczarek niemiecki) jest chodzaca choruszka. MAm okropny klopot z jej karmieniem - je tylko urowa wolowine, nic innego nie ruszy, nawet jesli przez kilka dni nie podam jej nic, czesto ma biegunki, ma alergie, ostatnio ogromny lupiez (ponoc grzybica), czesto zapalenie nerek... Finansowo doprowadza mnie to do ruiny i mam wrazenie, ze nasz wet wyciaga ode mnie tylko kase, a tak naprawde jej nie leczy - bo poprawy nie ma. Nie wiem juz co mam robic...Pomozcie :(
×
×
  • Create New...