Rocki Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 Ja nie chce kwestionowac tego ze rodowod to dobra sprawa bo wiem ze tak jest. Kwestjonuje nazywanie psow rasopodobnych kundelkami bo tak jest wedlog ZK na tej podstaie kazdy AB to kundelek a chyba sa roznice miedzy nimi wedlog ZK wogole nie ma rasy buldog amerykanski a ona jest przeiez :evil: i to ze Paco nie ma rodowodu nie znaczy ze bedzie chory albo niezrownowazony prawda?Sytuacja wyglada tak samo (prawie) u np. bokserow bez papierow.I nie odrozni sie golym okiem psa rasopodobnego i rasopodobnego w wiekszosci przypadkow poza papierem nic ich nie rozni A to ze ktos nie ma 1500 i nie potrafi tych pieniedzy zaoszczedzic nie znaczy ze nie bedzie w tanie utrzymac psa, moze nie na najdrozszej karmie ale tez nie na burakach znam wiele takich przypadkow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 moze nie na najdrozszej karmie ale tez nie na burakach znam wiele takich przypadkow a ja jestem ciekawa jak np.dog niemiecki bedzie wygladal w wieku doroslym jesli w wieku szczeniecym i mlodziezowym bedzie karmiony...przecietnie :-? Wtedy tez bedzie wygladal przecietnie :-? A dogi juz tez sa po 250zl....Tak wiec potem rosna krzywiczne hieny jakie od dluzszego czasu mozna spotkac na ulicach :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dota Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 Sytuacja wyglada tak samo (prawie) u np. bokserow bez papierow.I nie odrozni sie golym okiem psa rasopodobnego i rasopodobnego w wiekszosci przypadkow poza papierem nic ich nie rozni Rocki, proszę Cie nie mów takich bzdur :-? Akurat u bokserów to na pierwszy rzut oka widać czy pies jest rasowy (czyt. rodowodowy, bo nie rozumiem jak można mówić o bokseropodobnym rasowy - to jest conajmniej nielogiczne :roll: ) czy nie. I wcale nie trzeba być wielkim znawcą żeby to stwierdzić, wystarczy poobcować trochę z rasowymi bokserkami. Najbardziej charakterystyczną częścią ciała, która odróżnia rasowe od nierasowych jest przecież głowa. I jeśli Ty nie zauważyłeś żadnej różnicy w wyglądzie to świadczy to o tym że nie wiesz jak wygląda "prawdziwy bokser" (moze poprostu takiego jeszcze nie widziałeś i nie masz porównania, no bo nie wiem jak to inaczej można tłumaczyć). Oczywiście różnic jest wiecej, ale ta jest najbardziej charakterystyczna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia i boksery Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 Dota ma rację-głowa jako całość -przeoczyłam to zdanie Rockiego. Raz jeden spotkałam tylko sunię bez rodowodu piękną jak marzenie-ciemną pręguskę-ale pochodziła ona z drugiego miotu psów hodowlanych,więc stąd taka uroda... Różnice są ogromne-a i często dochodzi też inny charakter. I później są zakodowane w ludzkiej mentalności wypaczenia typu- bokser to do niczego,nie potrafi bronić,pilnować,jest głupkowato ufny,boi się strzałów,huku itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rocki Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 A wiec uwazasz ze jestes w stanie odroznic na spacerze ktory pies jest rodowodowy a ktory nie to gatuluje ja tego nie odroznie moze dlatego ze boxa nie mam a zapewniam cie ze widzialem boxy i takie i takie moze Ty widzialas po prostu tylko te nieudane bezpapierowce A co do dogow bez papierow to sie zgadzam jak sie chce miec takiego psa to napewno trzeba sie liczyc z wiekszymi kosztami i brac pod uwage ze to dosyc elitarna rasa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster30 Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 wiec uwazasz ze jestes w stanie odroznic na spacerze ktory pies jest rodowodowy a ktory nie to Boksera na 99,9 % tak. I nie trzeba mieć zbyt dużej wiedzy na ten temat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dota Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 A wiec uwazasz ze jestes w stanie odroznic na spacerze ktory pies jest rodowodowy a ktory nie to gatuluje Jeśli chodzi o boksery to na 99% tak. I uważam że wszyscy posiadacze rasowych boksiów, którzy trochę inetresują sie rasą nie mają żadnych problemów z odróżnieniem na spacerze rasowych bokserów od tych nierasowych (więc nie ma czego gratulować :wink: ). Z reszta można się zapytać o to tu na froum. moze Ty widzialas po prostu tylko te nieudane bezpapierowce A co to znaczy nieudane bezpapierowce. Przecież nie o papier Ci podobno chodzi, a o cechy danej rasy. Wydaje mi sie że cały czas odnosisz te posty do sojego Buldoga Amerykańskiego i jego braku papierów z ZK. Jednak to jest zupełnie inna sytuacja niż w przypadku boksera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster30 Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 Ty sprawdzales cos sam? Dziadka psa widziales? Tak widziałem i nie tylko dziadka. I jak chcesz też możesz go zobaczyć (wystarczy wpisac w wyszukiwarkę VASKO van de Hazenberg). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hohufka Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 A jak ktoś chce mieć dużego psa i mówi, że nie ma 1500 zł aby zapłacić za niego tylko 300, to ile może wydać miesięcznie na jego utrzymanie? 20 zł?? może 15?? Święte słowa Baster. Ale tu nie chodzi naprawdę o pieniądze, chyba każdy kto decyduje się na zakup psa zdaje sobie sprawę, że sama cena szczeniaka nie jest jedynym wydatkiem jaki będzie musiał ponieść. I jest na tyle świadomy, że pies typu (już nie piszę rasy, bo widzę że niektórzy reagują na to słowo alergicznie ;) ) bokser będzie kosztował. Ja też chciałem kupić "boksera" bez rodowodu całe szczęście ktoś mądry wybił mi to z głowy i też musiałem za niego zapłacić "dużo" ale dzisiaj zapłacił bym jeszcze więcej i nigdy nie kupie psa bez rodowodu.Dlaczego ?? To jest akurat proste - róznica jest właśnie taka jak między maluchem a mercedesem to i to jeździ tylko jak? Ten argument jesr bardzo niesprawiedliwy i dotyka wiele “skundlownych bokserów” (może taka wersja będzie bardziej odpowiednia dla Hodowców) w tym także mojego “malucha”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster30 Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 Ten argument jesr bardzo niesprawiedliwy i dotyka wiele “skundlownych bokserów” (może taka wersja będzie bardziej odpowiednia dla Hodowców) w tym także mojego “malucha”. Jeżeli Cię uraziłem to przepraszam. Może to porównanie jest zbyt płaskie i nie jest zbyt szczęśliwe ale w moim odczuciu w prosty sposób pokazyje różnice. Wszystkie psy są kochane bez względu na to czy maja "papiery" czy nie. Ale tu nie chodzi naprawdę o pieniądze, chyba każdy kto decyduje się na zakup psa zdaje sobie sprawę, że sama cena szczeniaka nie jest jedynym wydatkiem jaki będzie musiał ponieść. I jest na tyle świadomy, że pies typu (już nie piszę rasy, bo widzę że niektórzy reagują na to słowo alergicznie ) bokser będzie kosztował. Fajnie by było gdyby wszyscy byli świadomi. "A pieniądze to nie wszystko, ale wszystko bez pieniędzy..." to co ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rocki Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 A co to znaczy nieudane bezpapierowce. Przecież nie o papier Ci podobno chodzi, a o cechy danej rasy. Za nieudane bezpapierowce uwazam takie jak pisano wczesniej mieszanki np. Bokser i AST sprzedawane jako boksery Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dota Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 Ale przecież kupując pieska gdzieś na giełdzie nie wiesz czy któryś z przodków nie jest (przykładowo) AST. Właśnie o to chodzi, że widząc zdjecia ojca i matki nie wiesz czy któreś z dziadków twojego psiaka nie było wcześniej AST-em lub innym krótkowłosym psiakiem o średnim wzroście. Myślisz że wystarczy że rodzice wyglądają w miarę podobnie do boksera to już mały piesek będzie miał cechy i wygląd przypisany bokserowi?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rocki Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 Absolutnie tak nie mysle i nigdy bym nie kupil psa na gieldzie bez przemyslenia bo ladny maluch, ale mysle ze jesli zobacze suke ktora jest wygladu odpowiedniego zobacze ojca tej suki (ja niestety tylko fotke widzialem) spytam (badz dowiem sie w inny sposob) kto jest wlascicielem psa skontaktuje sie z wlascicielem psa spytam czy ma on szczeniaki i z jaka suka wiadomosci nie beda sprzeczne do tego wlasciciel psa ojca moiego szczeniaka ma suke i psa od ktorych jest pies ojciec ow szczeniakow to mam spore szanse okreslic przyszly wyglad swojego psa i mam jakas pewnosc ze inbredu (niewiem jak sie pisze)nie bylo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hohufka Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 Absolutnie tak nie mysle i nigdy bym nie kupil psa na gieldzie bez przemyslenia bo ladny maluch, ale mysle ze jesli zobacze suke ktora jest wygladu odpowiedniego zobacze ojca tej suki (ja niestety tylko fotke widzialem) spytam (badz dowiem sie w inny sposob) kto jest wlascicielem psa skontaktuje sie z wlascicielem psa spytam czy ma on szczeniaki i z jaka suka wiadomosci nie beda sprzeczne do tego wlasciciel psa ojca moiego szczeniaka ma suke i psa od ktorych jest pies ojciec ow szczeniakow to mam spore szanse okreslic przyszly wyglad swojego psa i mam jakas pewnosc ze inbredu (niewiem jak sie pisze) Dokładnie tak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dota Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 Wygląd może i tak, ale gorzej z charakterem i ewentualnymi predyspozycjami zdrowotnymi np. dysplazja. Z resztą chyba najlepiej to wszystko ujęła Anastazja i Sylwia w swoich wypowiedziach, więc nie ma sensu się powtarzać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dalmati&Maja Posted May 19, 2004 Author Share Posted May 19, 2004 Widzę, że temat się rozkręcił! Jeśli już mówimy o tym, to mam przy okazji takie pytanie. Słyszałam niedawno, że jedna osoba tak zrobiła-jest możliwość pójścia do ZK i sprawdzenia swojego psa bez rodowodu kryteriami oceny psów na wystawach. Czy to prawda? Czy to jest płatne (ile kosztuje?). A może ktoś z Was jest sędzią na wystawie i podjąłby się zadania? :wink: Dalmati & Maja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartek_yo Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 zgadzam sie czesciowo z anastazja i czesciowo z hohufka. ja kupuje psa bez rodowodu. widzialem matke i ojca, sprawdzilem warunki, w jakich trzymane sa maluchy...matka ani ojciec sa zdrowi, nie chorowali, jedyny problem wlasnie w rodowdzie, ktory powiem wam, dla mnie nie ma znaczenia. rodzice malych bardzo mi sie podobaja, choc bardzo prawdopodobne ze sie nie znam tak dobrze na bokserach jak inni, wydaja mi sie odpowiednie, tzn. spelniaja moje oczekiwania ze tak powiem. zalozmy taka sytuacje : kupujecie psa, sprawdzacie warunki i rodzicow, przodkow, ktorzy mieli rodowody itp. wszystko idelanie, doslownie cudo, wymarzona hodowla, tylko male psiaki beda bez rodowodu ( zalozmy taka sytuacje, zaznaczam ). cena psow miesci sie pomiedzy rodowodym a nierodowodowym. kupujecie psa ?? pytanie chcialbym pokierowac do wlascicieli rodowodowych psow. rodowod dla mnie jest niepotrzebny i jesli wszystko jest ok to czemu mam psa nie kupic ( wiem ze z zalozenia "hodowla" to ulepszanie rasy wiec tego nie biore pod uwage) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartek_yo Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 aha jeszcze jedno : (ostatnio slyszalam, ze obciety ogon u krotkowlosego, zoltego lub pregowanego szczeniaka zapewni, ze bedzie on bardziej rasowo wygladal niestety czesto sie z tym spotykam, nie tylko i krotkowlosych, pregowanych czy zoltych szczeniakow, tylko w ogole u kundlekow, ze obcina sie im ogony, zeby wygladal bardziej rasowo. IDIOTYZM ! :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rocki Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 Jezeli chodzi o rodowod to on nie jest az taka gwarancja charakteru bez przesady tyle sie slyszy o agresywnych labach na wystawach albo zwariowanych ON one maja rodowody i co to samo. A co do chorob rodowod zapewnia zdrowie?Czytajac forum mozna wiele razy natknac sie na historie ktore to neguja a zalorzenia ze hodowle bezpapierowe produkja tylko chore psy - bajka moj nierodowodowr rottek ma juz 13-lat nigdy nie chorowal zdal PSO charakter ma typowy rottkowy zapewniam :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 moja suczka tez jest bez rodowodu. widzialam rodzicow ojciec z rodowodem matka nie. nie wiem dlaczego dopuscili i nie wnikalam. pani sie poplakala ze musi oddac ja sie poplakalam ze szczescia........ rodowod nie jest mi do niczego potrzebny nie milujesie w wystawach a mam najwspanialszego przyjaciela na ziemi. nie rozumiem czemu jest tyle seprzeciow o psy bez rodowodow ze nie rasowe itd. troche to mnie smieszy i tyle pozdrawiam ja i moj "nierasowy" pies :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rocki Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 Idea psow rodowodowych jest 100% sluszna wytlumaczone jest tu to bardzo dobrze rozmnazanie psow ,,pirakich" jest zle nie przynosipozytku rasie i napedza koniukture zlym ludziom nie dbajacym o zwierzeta z innej strony jak pisalem ceny sa niewspolmierne do naszych zarobkow i rozumiem ludzi kupujacych psy bez papierow a juz kupowanie bez przemyslenia :evil: gdyby AB byl zarejestrowany w FCI kupil bym psa z papierami na rottka wplywu nie mialem Bartek ja bym wzia papierowca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Abi Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 Mi pozostaje jedynie pogratulowac znajomosci rasy :wink: . Ludzie, decydujac sie na kupno rasowego szczeniaka, wybieraja psa po rodzicach (i dalszych przodkach) co najmniej (podkreslam conajmniej) trzykrotnie ocenionych przez conajmniej dwoch roznych sedziow. Pytaja o rade hodowcow, jezdza na wystawy i robia notatki, ogladaja wiele roznych miotow. Niektorzy, nawet wieloletni hodowcy twierdza, ze nie latwo wybrac ladnego szczeniaka. A tu prosze, obejrzeni rodzice, rzut oka na maluchy i juz wiadomo, ze beda rasowe w kazdym szczegole. No, a rodowod, ktory zaswiadcza o rasowosci - po co??? Przeciez widac, ze szczeniaki sa rasowe. Prosze nie udowadniajcie, jak bardzo hodowcy psow bez rodowodu znaja sie na psach, bo to widac po szczeniakach, ktore sprzedaja. Zaden wielki znawca nie bedzie hodowal psow bez rodowodu. Czy szczeniaki beda zdrowe - czemu nie -kundle tez sa zdrowe, czy trafia do odpowiedzialnych wlascicieli - calkiem mozliwe, beda kochane pieszczone i czesto szkolone. Ale tu nie chodzi o to jakie beda mialy zycie, tylko o to, ze pies bez rodowodu nie jest psem rasowym. Tego nie zmieni zadna dyskusja, a jesli ktos bardzo chce udowadniac, jak bardzo rasowy jest jego pies, to niech kupi sobie psa z rodowodem. Ja nie kupilam psa dla papierow, tylko z papierami, bo mial wygladac jak bokser i zachowywac sie jak bokser. Nie staram sie by zostal reproduktorem. Mam nadzieje, ze szczesliwie bedzie zyl ze mna dlugo, a jego nastepca rowniez bedzie psem z rodowodem. Ciesze sie, ze odnosimy w propagangdzie RASOWY=RODOWODOWY sukcesy. Wiem, ze i Mroweczka i Aireedhelien mysla juz o boksiach z rodowodem, oczywiscie w przyszlosci :wink: :D . No coz, niektore bitwy sie przegrywa, szkoda Bartku, ze nie chcesz rasowego psa :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dalmati&Maja Posted May 19, 2004 Author Share Posted May 19, 2004 Abi, a może Bartek chce kundelka albo psa rasowego bez rodowodu :D Nie musisz z tego powodu płakać ani narzucać komuś zmany decyzji... Dalmati & Maja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 moja suka wyglada jak bokser zachowuje sie jak bokser nie ma dysplazji jest zdrowa i pogodna i nie mam jej " za zle " ze nie zajela jakiegos tam miejsca. staram sie nie oceniac wlascicieli "rasowych" psow i ich rozmow ktore czasem no coz...... i nie zupelnie mi sie podoba podejscie ich do mnie i mojego psa. kiedys jedna pani pytala sie z jakiej hodowli jest moj pies bo podobny do jakiejs ONA WIE BO MA PSA Z PAPIERAMI I WYSTAWIA jak sie dowiedziala ze moj jest bez papierow no coz powiedziale "TAKA EWRSJA MIEJSKA POMIESZANIE Z JAMNIKIEM" SORRY ALE TO CHYBA O CZYMS SWIADCZY!!!! pania i jej rasowego psa omijam i nie chce miec z kims takim do czynienia pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartek_yo Posted May 19, 2004 Share Posted May 19, 2004 nie wiem, dla mnie nie wazny jest stopien rasowosci, czy cos takiego, ja chce po prostu bokseropodobnego, jak to mowicie, a chce go dlatego ze podoba mi sie ich charakter, mialem do czynienia z wieloma bokseropodobnymi (tfu przejmuje slownictwo) i takie wlasnie mi sie podobaja. takie jest moje zdanie, moze kiedys sie zmieni, moze nie, ale poki co, rodowodowego psa nie planuje.moze to sie komus podobac lub nie, trudno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.