Wet-siostra Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Myślę,że chyba na prąd byłaby bezpieczniejsza...:oops: Quote
AlmaMater Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Na prąd zdecydowanie bezpieczniejsza, tylko pytanie jak to się finansowo kalkuluje. Ale teraz gaz pewnie będzie coraz droższy, a w przypadku starszych osób to zdecydowanie bezpieczniej, no i psy - gdyby pogryzły instalację gazową, to tragedia. Ale z prądem też problem - czy instalacja elektryczna wytrzyma dodatkowy pobór energii? Quote
Wet-siostra Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Nie wiem,jak by to było u p.Romy...my mamy butlę gazową,średnio wystarcza nam na 1,5 miesiąca,kosztuje 45zł.Ale my nie gotujemy psom,tylko sobie... Quote
gagata Posted August 22, 2008 Author Posted August 22, 2008 Rozmawiałam swego czasu z pania Romą o gazie i ona się go boi...Kuchenka elektryczna byłaby pewnie fajna, ale taka stabilniejsza,,żeby bez obawy można było na niej postawić wielki gar...boję się,że dwupalnikowa może nie spełniać tych wymogów... Ostatnio u Romy przeprowadzono taki delikatny remont elektryczny -dzięki Alma Mater!- więc jest szansa,że instalacja wytrzyma...gorzej może być z rachunkami za prąd.. Quote
AlmaMater Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 He, he, he prąd to moje hobby. Kiedyś jak wszystko było takie przaśne to sama w mieszkaniu wymieniałam gniazdka, wyłączniki, podłączałam żyrandole, zmieniałam korki (zresztą hydrauliką na poziomie uszczelek też się sama zajmuję ;)) teraz się to zrobiło jakieś bardziej skomplikowane albo ja zdziadziałam (zbabczałam?), natomiast gazu się boję. Można by kupić taką większą kuchenkę 2-palnikową z pokrętłami regulującymi, ale gotowanie na tym w dużym garze też może być trudne. Ma ktoś jakiś pomysł? Quote
Margo05 Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Duży palnik kuchenki elektrycznej to zazwyczaj 1,5kW. Oznacza to, że przez godzinę pracy tego palnika pobiera on 1,5 kW. Nie wiem jak w Przemyślu, ale w Wawie koszt 1 kWh w taryfie podstawowej to 0,2428 zł. A więc godzina pracy tego palnika na pełnej mocy to 0,4092 zł. Nie wiem ile czasu zajmie Pani Romie ugotowanie dla psów. Zakładam, że łącznie w ciągu dnia to będzie 3 godziny. Tak więc dzienny koszt przygotowania posiłku (w cenach warszawskich) to 1,2276 zł. A więc powiedzmy ok. 40 zł. miesięcznie. Oczywiście tak jak mówiłam orientacyjnie. [COLOR=SlateGray]P.S. Dla tych, którzy nie do końca się orientują w urządzeniach elektrycznych wyjaśniam: każde urządzenie elektryczne ma określoną maksymalną ilość poboru energii. Jeśli więc np. kupujecie czajnik o mocy 2000W oznacza to, że czajnik ten, pracując pełną godzinę, pobierze 2 kW. Jeśli grzeje Wam wodę w ciągu np. 5 minut to w tym czasie pobiera 0,16kW - koszt zagrzania tej wody to (wg warszawskich stawek podstawowych) 0,04 zł. [/COLOR] Quote
gagata Posted August 22, 2008 Author Posted August 22, 2008 40 zł miiesięcznie dodatkowo do prądu to jeszcze nie jest tak strasznie..skoro kupuje się luksus nieprzegrzanej kuchni i oszczędności drewna na zimę...A ile takie cudo może kosztować..wie ktoś? Quote
Margo05 Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Zwykłą kuchenkę dwupalnikową można kupić za 80 -100 zł. Quote
żaba88 Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Ile się nagle elektryczek, majsterkowiczek itp. znalazło :) AlmaMater - ukłony :modla: Butli gazowej ja bym tam nie wstawiał ze względu na bezpieczeństwo. Można kombinować z jakimiś elektrycznymi kuchenkami, do użycia w cieplejsze pory roku. Natomiast porami zimowymi kuchnia kaflowa sprawdza się idealnie, tylko pozostaje problem z opałem... Quote
AlmaMater Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 [quote name='żaba88']Można kombinować z jakimiś elektrycznymi kuchenkami, do użycia w cieplejsze pory roku. Natomiast porami zimowymi kuchnia kaflowa sprawdza się idealnie, tylko pozostaje problem z opałem...[/quote] To prawda. Ponieważ lato ma się ku końcowi :placz: i wielkich upałów może już nie być, proponuję odłożyć tę sprawę do wiosny. Teraz trzeba by zatroszczyć się o ten opał na zimę. Dowiedzcie się, ile i czego trzeba, ile potrzeba na to pieniędzy. Może miasto by coś dało, oni lubią dawać opał :diabloti: wytną jakieś spróchniałe drzewo i już mogą robić za dobroczyńców :mad: Może trzeba zebrać pieniądze na węgiel? Quote
gagata Posted August 22, 2008 Author Posted August 22, 2008 Ooo,to na pewno...pytanie -ile węgla im trzeba na zimę? Quote
żaba88 Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Miasto aż dwa razy przywiozło klocki do palenia... Ale na zimę to szybko znika drzewo, węgiel też długo nie postoi a mało nie kosztuje. Więc trzeba i jedno i drugie. Quote
weronika1 Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Żabko czy ty pamiętasz o nożyczkach dla p. Romy? :lol: Quote
żaba88 Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Ja wszystko pamiętam ale czasami zapominam... :oops::oops::oops: Quote
irysek Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 powiem tak, weglem palic sie nie oplaca. we wroclawiu przynajamniej. jedna zima palenia weglem rowna sie 3 zimom palenia drewnem takim na opal. a co do kuchenki i gotowania. czy pani roma nie moze miec w mieszkaniu zwyklej kuchenki z piekarnikiem itd. jaka jest w kazdym domu? chodzi o finanse czy o jakies ograniczenia poboru pradu itd.? bo nie orientuje sie, jestem spory kawalek od niej. Quote
AlmaMater Posted August 23, 2008 Posted August 23, 2008 [quote name='irysek']powiem tak, weglem palic sie nie oplaca. we wroclawiu przynajamniej. jedna zima palenia weglem rowna sie 3 zimom palenia drewnem takim na opal. a co do kuchenki i gotowania. czy pani roma nie moze miec w mieszkaniu zwyklej kuchenki z piekarnikiem itd. jaka jest w kazdym domu? chodzi o finanse czy o jakies ograniczenia poboru pradu itd.? bo nie orientuje sie, jestem spory kawalek od niej.[/quote] Na opale się nie znam - mieszkam w bloku i mam centralne (i horrendalne rachunki za ciepło :angryy:). Czy tam jest wystarczająca ilość miejsca na zgromadzenie drewna? Co do kuchenki, to czy taka kuchnia nie musi być podłączona do instalacji trójfazowej? I czy potrzebny byłby im piekarnik? Z tego co tu pisano gotują głównie dla psów, p. Roma chyba ciast piec nie zamierza. Są takie kuchenki, gdzie zamiast piekarnika jest szafka na garnki, tylko nie wiem, czy one są elektryczne. Jeżeli chodzi o ograniczenia poboru prądu, to częściowo można to obejść - nie włączać kilku urządzeń jednocześnie. Widziałam też w jakiejś gazetce reklamowej takie urządzenie: mały piekarnik (wielkość kuchenki mikrofalowej) a na górnej ściance zamontowane dwie płyty grzejne, takie okrągłe, jak w kuchence elektrycznej - całość oczywiście na prąd i to było najpewniej podłączane do zwykłego gniazdka z uziemieniem. Co do rachunków za prąd, to trzeba sprawdzić, jaka cena 1 kW jest w Przemyślu, bo wbrew pozorom w Warszawie prąd może być tańszy! Wiem to z lubelskich doświadczeń - w Lublinie prąd jest droższy niż w Warszawie, mamy chyba najdroższy prąd w Polsce :angryy: nie wiadomo dlaczego. Ale chyba na razie szkoda czasu na zajmowanie się tą sprawą. Wróćmy do opału. Quote
żaba88 Posted August 23, 2008 Posted August 23, 2008 Miejsca koło domu na drewno jest wystarczająco. Instalację trójfazową trzeba by zrobić bo takiej tam nie ma, a to się wiąże z większym remontem, pozwolenia itp. Chyba najlepszym rozwiązaniem była by zwykła kuchenka gazowa. Quote
basiapron Posted August 23, 2008 Posted August 23, 2008 [quote name='żaba88']Miejsca koło domu na drewno jest wystarczająco. Instalację trójfazową trzeba by zrobić bo takiej tam nie ma, a to się wiąże z większym remontem, pozwolenia itp. Chyba najlepszym rozwiązaniem była by zwykła kuchenka gazowa.[/quote] koło domu drewno długo stac nie może bo czasem deszcz pada,ono powinno być w jakimś osobnym suchym miejscu (czyli piwnica też odpada bo z reguły są zawilgocone). Quote
Margo05 Posted August 23, 2008 Posted August 23, 2008 Kuchnie elektryczne z piekarnikiem wymagają trzech faz. Dwupalnikowa kuchenka nie. A może coś takiego? [url]http://www.electrosharks.pl/index.php?p767,kuchenka-mastercook-te-6210b[/url] Tylko nie wiem jak z fazą :cool3: Quote
weronika1 Posted August 23, 2008 Posted August 23, 2008 Wydaje mi się, że przy kuchence elektrycznej z prądem mogą być problemy. Poprostu nie ma komu płacić za prąd. Czajnik elektryczny, ogrzewanie wody na prąd jeśli dojdzie kuchenka , moga być problemy z płaceniem. Niedawno uregulowaliśmy zaległą ratę, nie wiem czy bieżąca zapłacona. Pani Roma nie ma wogóle środków finansowych na opłaty, płaci tylko długi. Myślę, że najlepiej będzie palić drewnem i troche węgla do piecy kaflowych na zimę. Nie wiem dokładnie ile jeszcze zaległości jest w Prowidencie? Quote
irysek Posted August 23, 2008 Posted August 23, 2008 drewno moze stac na dworze, musi byc tylko przykryte folia! jesli pani roma bierze pozyczki w providencie to musi byc bogata. tam odsetki to 70%. szkoda, ze nie spytala sie nikogo o rade przed zaciagnieciem pozyczki (np mnie ;)) Quote
gagata Posted August 24, 2008 Author Posted August 24, 2008 Dług w w Providencie to pozostałość z dawnych czasów, z poprzednich zim, gdy nie miała już zupełnie co dać psom jeść ani czym palić pod kuchnią a inne banki odmówiły jej kredytu.Pamiętajcie,że jeszcze rok temu Romą mało kto się interesował,a o stałej pomocy w zasadzie nie było mowy..No i psów było więcej...Ona nie jest lekkomyślna.. Quote
halcia Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 2 psiaczki od Niej przywieziono do schroniska,ale nie wiem które Quote
gagata Posted August 24, 2008 Author Posted August 24, 2008 Oj,żeby nie Lejdi, bo Zaba by się zapłakał.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.