weronika1 Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 [IMG]http://img407.imageshack.us/img407/5206/s5003105nt0.jpg[/IMG] Ta sunia jest ciężarna. Niewiadomo kto jest sprawcą tego wypadku. Myślę,że Osiołak przed kastracją. Quote
Miśka84 Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 Oj..............:shake::shake::shake::shake: Quote
gagata Posted January 15, 2009 Author Posted January 15, 2009 A sterylkę da jeszcze radę? U pani Romy i Frania znowu gorzej się dzieje...Coraz mniej maja siły, pani Roma w zasadzie już nie gotuje..Jest bardzo słaba i narzeka,że jej w środku,wewnatrz ciała zimno...:shake:..Weronika nie jest w stanie podrzucać im gotowanego tak często ,jakby chciała a oni potrzebowali...Nie wiem,jak im pomóc na odległość..:shake: Macie jakieś pomysły? Quote
Saphira Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 Wysłałam im dzisiaj trochę przetworów. Na próbę zamówilam gotowe zupy w puszkach i ulubione sosy Romy w sloikach. Trochę konserw rybnych, dżemy, miodzik, masełko, ulubione śledziki, sery żółte i białe, makaronik,cukier i trochę herbaty.:eviltong: Myślę, że na jakiś tydzień wystarczy.:loveu: Martwię sie o węgiel. :shake: Od soboty wracają silne mrozy a jak Pani Roma ma tarczycę chorą to i cała przemiana materii jest zakłócona. nic dziwnego, że ciągle jej zimno i jest słaba :shake: Quote
gagata Posted January 15, 2009 Author Posted January 15, 2009 Oj Saphirko,bez Ciebie, Weroniki i Brutusa to żle by tam było...a bez całej dogowej reszty i bez Zaby, to już w ogóle.... Quote
weronika1 Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 Nie mam kontaktu z Żabą ,ale myślę że już na tonę jest. Znając Żabę z jego tajemniczości , wiem , że zrobi niespodziankę jak tamtym razem . Cisza, cisza... i na raz dwie tony węgla znalazło się migiem w piwnicy u p. Romy. To jest cały Żabek.:eviltong: Quote
Miśka84 Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 A moze wykupić abonament na obiady np. w Szkole Podstawowej? Quote
Miśka84 Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 [quote name='Saphira']Fajna sprawa tylko, że ona tam nie dojdzie :shake: Pan Franio musiałby nosić.[/quote] Moja babcia tez z domu nie wychodziła i opiekunka jej przynosiła. Trzeba sie tez dowiedziec jak daleko jest jakas szkoła? Quote
Saphira Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 Fajna sprawa tylko, że ona tam nie dojdzie :shake: Pan Franio musiałby nosić. Quote
weronika1 Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 P. Franiu dzisiaj wniebowzięty, tak szczęśliwego jeszcze go nie widziałam. Tak jak myślałam , Żabek nic nie mówi tylko działa, pociął wszystkie klocki na krótkie. [SIZE=3]Dzięki Żabek. [/SIZE] Siekiera, (która zostawiłeś ) jest u mnie w bagażniku, Duduś mi przyniósł , używając jej jako sprzętu lekkoatletycznego. Quote
gagata Posted January 15, 2009 Author Posted January 15, 2009 Zabol znowu się przebrał za krasnoludka..Jesteś wielki:modla::modla::modla: Tam najbliżej jest szpital wojskowy ale jak znam życie to obiady nawet w abonamencie moga byc ciut przydrogie , no i nie wiadomo,czy pan Franio dałby radę nosić.Ale o tej opiekunce PCK warto by pomysleć...Zamiast sprzatania i takich róznych mogłaby właśnie tylko nosic im obiady i jakieś zakupy..Troche to odciążyłoby Weronikę..Ja tylko patrzę, czy i ona na nos nie padnie... Quote
Miśka84 Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 Do mojej babci chodziła Pani z MOPS - u cos sie za to płaci robiła jej zakupy i przynosiła obiad z reszta to kiepsko bo przemeczas to sie zabardzo nie chciały :roll: Quote
Miśka84 Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 Sorki, ze sie wcinam ale szukamy pomocy! Nela z mojego podpisu została bardzo pogryziona!:-( [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/bardzo-przestraszona-nela-zostala-rozszarpana-pomocy-dt-89576/index36.html#post11609667[/URL] Quote
Saphira Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 Ja zamówię trochę tych zup w puszce. Jedną grochówke kupiłam na próbę. Wyszły dwa talerze niezłej grochówki z wkładką. Wystarczy wlać do garnka i odgrzać . Zupka 850 g PAMAPOL 3,69 zł. To chyba niedrogo ? Quote
weronika1 Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 Saphiro , u nas też te zupki są ,mogę kupić , Ty już naprawdę tyle zrobiłaś dla p. Romy i paczki i pieniądze....:lol: Wiem ,że masz dobre serce, ale może zostaw to mnie. Poszukam kogoś kto by nosił obiady , są różne stołówki i naprawdę niedrogie jadło i dobre. :lol: U mnie zawsze coś zostaje , najgorsze to latanie codziennie , bo brakuje czasu. Jest taki bar w Urzędzie tam można wykupić abonament nie drogo, jest wszystko takie smaczne , tylko kogoś kto by nosił codziennie. Wracając do Żaby, takiego młodzieńca to szukać ze świeczką. Jest uczynny a jaki sprytny, wszystko mu sie w rękach pali. Kiedyś żona będzie miała z Niego pociechę.:loveu: Quote
Bunia40 Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 Chcę wysłać wam trochę pieniędzy na węgiel dla Pani Romy ale nie wiem jaki jest numer konta. Jeśli był podany a ja niedoczytałam :oops:to przepraszam, mam nadzieję że wybaczycie i jeszcze raz go podacie albo podpowiecie gdzie szukać. Pozdrawiam. Quote
żaba88 Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 Jak widać żyję. O materiał do palenia jestem spokojny. Trochę tego drzewa jest. Na tonę węgla pieniądze są, w następnym tygodniu planuję kupić. Nie wiem czy dzwonek przy bramce się nie popsuł bo dzwoniłem, czekałem i nikt nie wyszedł a psiaki jak nigdy cicho, myślę że pewnie nikogo nie ma. No to otwieram sobie sam od środka i chodzę. Po 30 min. cięcia drzewa wyszedł zaspany Pan Franek. Nie robię żadnych niespodzianek, a tym bardziej nic na pokaz. Nie dziękujcie mi bo to nie dla Was ;) Robię to bo to mój obowiązek... Quote
Saphira Posted January 16, 2009 Posted January 16, 2009 [quote name='Bunia40']Chcę wysłać wam trochę pieniędzy na węgiel dla Pani Romy ale nie wiem jaki jest numer konta. Jeśli był podany a ja niedoczytałam :oops:to przepraszam, mam nadzieję że wybaczycie i jeszcze raz go podacie albo podpowiecie gdzie szukać. Pozdrawiam.[/quote] Buniu 1 Wszystko jest w pierwszym poście. Na węgiel nie możemy skladac na koncie stowarzyszenia więc wysylamy na konto Żaby. Jest tam podane maleńkim druczkiem. A swoja dogą u nas Żaby pozamarzały a w Przemyslu skaczą :evil_lol: i jeszcze drzewo tną i robią :evil_lol: Quote
weronika1 Posted January 16, 2009 Posted January 16, 2009 Dzwonek przy bramce jest zepsuty , jeszcze na święta się zepsuł. Pewnie kolędnicy za mocno dzwonili. Najlepiej otworzyć klucz w bramce patykiem od zewnętrznej strony i wejść dalej, zapukać w drugą bramkę, tą w środku. Bo tak to faktycznie ciężko się dostać.:lol: Quote
gagata Posted January 16, 2009 Author Posted January 16, 2009 W dzwonku pewnie wyczerpały się już baterie....Były w nim od lata a teraz w dodatku mrożno....Jak się założy nowe (malutka w bramce i dwie albo cztery większe w domu,w odbiorniku), to bedzie dzwonił jak nowy... Da się cos zrobić z ciążą suńki,czy już nie bardzo? Quote
Saphira Posted January 16, 2009 Posted January 16, 2009 Weronika! Ty to juz masz wprawę jak niezły kasiarz :diabloti::diabloti::diabloti: A mówili, że takich już nie ma :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
halcia Posted January 16, 2009 Posted January 16, 2009 Ja tez mysle,ze trzeba sie pospieszyć z ciachnieciem suni,ale pewnie p.Roma bedzie przeciwna....U nas mocno sypie snieg.W Przem.tez? Quote
gagata Posted January 16, 2009 Author Posted January 16, 2009 Weroniczko, a ta, co niedawno urodziła? Jak się zgapimy, to ona wkrótce znów będzie w ciąży.... To są te które latem zostawiliśmy, bo były za młode... Osiołek już nie ma czym,ale po sąsiedzku jakiś się znajdzie i będzie dopiero... Quote
weronika1 Posted January 16, 2009 Posted January 16, 2009 O ciachnięciu suni nie ma mowy , p. Roma nie da tego zrobić na dodatek ona jest już jak balon, pewnie na dniach urodzi. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.