Jump to content
Dogomania

Dopadła nas choroba Cushinga


kasia_r

Recommended Posts

Witajcie.
Właśnie odebrałam z apteki podzielony vetoryl 120 mg. Po końcowym podliczeniu kosztów wyszło, że vetoryl 30 mg kosztuje mnie 90,72 zł. Apteki nie posiadają pustych kapsułek, więc jeśli kogoś to interesuje, to z łatwością można je zamówić tutaj [URL]http://kapsulki.com.pl/[/URL]
Jest to trochę czasochłonne ale wydaje mi się, ze warto
Miłego dnia życzę

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mazda73']Witajcie.
Właśnie odebrałam z apteki podzielony vetoryl 120 mg. Po końcowym podliczeniu kosztów wyszło, że vetoryl 30 mg kosztuje mnie 90,72 zł. Apteki nie posiadają pustych kapsułek, więc jeśli kogoś to interesuje, to z łatwością można je zamówić tutaj [URL]http://kapsulki.com.pl/[/URL]
Jest to trochę czasochłonne ale wydaje mi się, ze warto
Miłego dnia życzę[/QUOTE]


[COLOR=#0000ff]To cudownie. I warto. Tam gdzie ja miałam podzielić 1 opakowanie, mieli opłatki w które chcieli wsypać podzielony Vetoryl. Ale tak jest lepiej i praktyczniej.
Pozdrawiam serdecznie i życzę bardzo dużo zdrowia. [/COLOR]
:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mazda73']Witajcie.
Właśnie odebrałam z apteki podzielony vetoryl 120 mg. Po końcowym podliczeniu kosztów wyszło, że vetoryl 30 mg kosztuje mnie 90,72 zł. Apteki nie posiadają pustych kapsułek, więc jeśli kogoś to interesuje, to z łatwością można je zamówić tutaj [URL]http://kapsulki.com.pl/[/URL]
Jest to trochę czasochłonne ale wydaje mi się, ze warto
Miłego dnia życzę[/QUOTE]



[B][I][COLOR=purple]Mnie weterynarz mówił, że nie opłaca się dzielić vetorylu, z tego co tu czytam wnioskuję że się mylił…[/COLOR][/I][/B]
[B][I][COLOR=purple]Dziś zrobiłam kolejne zamówienie na vetoryl, niestety PDO podniosło ceny [/COLOR][/I][/B]:placz:

[B][I][COLOR=purple]Za dwa opakowania vetorylu 30 mg plus koszty wysyłki zapłaciłam 355,49 zł, ale to i tak dużo taniej niż vetoryl dostępny u nas w kraju po 300 zł jedno opakowanie… [/COLOR][/I][/B]:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#0000ff]No właśnie, im nic się nie opłaca...tylko zamawianie przez pośredników po kosmicznych cenach. Vetoryl chyba wrócił do poprzedniej ceny. Do połowy stycznia kosztował chyba 30 Funtów za 30 mg. Jak zamawiałam pod koniec stycznia już był tańszy. Ale to i tak taniej. Mnie za 1 0pakowanie 30 mg w Centrum Weterynarii policzyli 350 zł, dlatego zamawiałam 2 i zapłaciłam 560 zł bo koszty przesyłki podzieliły się przez 2. A przed podziałem przestrzegają nawet w PDO ze względu na zawartość testosteronu w Vetorylu. Dlatego trzeba to robić ostrożnie
Pozdrawiam.
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']możesz rozwinąć tą informację?[/QUOTE]


[COLOR=#0000ff]Witaj.
Zawsze powinno się dzielić Vetoryl w rękawiczkach i maseczce. Kobiety w ciąży lub planujące zajście w ciąże nie powinny w ogóle stykać się z tym lekiem. Taka informacja jest podana w ulotce otrzymywanej z lekiem w pudełku. Mnie tłumaczyła tę ulotkę znajoma świetnie znająca angielski i pracująca w Laboratorium w Anglii. Teraz jest już w Polsce bo planowała dziecko (ma córeczkę) i nie chciała pracować przy chemikaliach. Nie mam już tego tłumaczenia, ale to z PDO można przetłumaczyć w Google.
Pozdrawiam.
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[B]len-ka1 - 20-10-2009 00:30[/B]
[B]Malawaszka[/B]
Dzisiaj odebrałam lek dla swojego pieska - vetoryl. Lekarz ustalił dawkę początkową 20 ml na początek leczenia raz dziennie. Dałam mu ten lek 15 minut temu i psa po prostu zwaliło z nóg! Padł tak jakby dostał głupiego jasia.
Ale sama jak przeczytałam ulotę to się przestraszyłam, że nie można tego leku dzielic, że kobiety w ciąży nawet nie powinny podawac kapsułki psu, że w ogóle nie powinny się do tego dotykac, nie rozumiem znaczy że jak to ma się do organizmu przedostac przez kapsułkę?? Ze po kontakcie myc porządnie ręce mydłem... To jeszcze mogę zrozumiec ale z tą ciążą i tym że kobiety nawet planujące dziecko nie mogą tego podawac to nie rozumiem. Przestraszyłam się bo przecież ja go dzieląc zawsze bezpośrednio dotknę ten lek, chocby przypadkowo, a tu nawet przez kapsułkę nie można! Czy to jakaś paranoja producentów? Co na to mówi Twój wet? Ale widzę że mojego psa zwaliło z nóg przy 20 ml, to co by było jakby dostał 30???

Link to comment
Share on other sites

[B][I][COLOR=purple]Nie wiem z czego to wynika, ale cena vetorylu na stronie PDO znów się zmieniła…?[/COLOR][/I][/B]

[B][I][COLOR=purple]Wczoraj kiedy robiłam zamówienie vetoryl 30 mg był po 30,59 [B]£[/B] a dzisiaj jest po 27,35 [B]£ więc znów jest tańszy.[/B][/COLOR][/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#0000ff]Ten sam. Dechra. Sprawdzałam około godziny 17-tej i było ponad 30 Funtów. Teraz znowu jest cena 27,35...może jakaś pomyłka bo tyle kosztuje od połowy stycznia. [/COLOR][COLOR=#0000ff]Zresztą można porównać ceny wpisując w Google Vetoryl/UK Pokażą się internetowe sklepy weterynaryjne. Ja już tak kiedyś sprawdzałam. 30 mg waha się w różnych sklepach od 27,35 PDO do 42 w innych.

[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']aa to czytałam bo mam polską ulotkę, myślałam, że coś jeszcze dodatkowo, ale nie wiedziałam, ze to o testosteron chodzi (??)[/QUOTE]


[COLOR=#0000ff]Owszem, o testosteron. Uprzedzała mnie o tym Magda jak tłumaczyła, także lekarka Figi i farmaceutka. Poczytałam też w necie. A przypomniało mi się coś jeszcze. Dużo lat temu byłam operowana i ledwo mnie odratowali. Miałam 22 lata. Ponieważ bardzo źle jadłam to ordynator w szpitalu dał mi zastrzyk...powiedział, że zawiera właśnie testosteron i mamy bardzo z mężem uważać żebym nie zaszła w ciążę. I ze względu na operację a przede wszystkim na ten zastrzyk. Czyli to się zgadza. Nawet chciał mi pigułkę tak na wszelki wypadek przepisać....obeszło się bez pigułki. I nawet po tylu latach przypomniało mi się to ostrzeżenie. Ma zły wpływ na rozwój płodu. Muszę przy okazji dokładnie poszukać o co to chodzi.
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Vetoryl nie zawiera testosteronu.
Trilostan czyli substancja czynna w vetorylu i powstaje na skutek czterokrotnej syntezy testosteronu. Trilostan ma właściwości antyprogesteronowe, tzn że blokuje wytwarzanie przez organizm progesteronu, który jest potrzebny do zajścia w ciążę i jej utrzymanie. Trilostan może również zmniejszać syntezę testosteronu w organizmie człowieka. Dlatego zalecane są środki ostrożności w kontakcie z tą substancją, a w szczególności jeśli chodzi o kobiety w ciąży.

Link to comment
Share on other sites

Witam :)

Niestety, jak większość z Was, znalazłam się tutaj w związku z diagnozą: zespół Cushinga - u mojej 14-sto letniej sunieczki - Kaji.

Kaja (jamniczka) to moje kochane szczęście, moja "córka":) Chodzi za mną jak cień, jeśli nie śpi, a śpi teraz bardzo dużo, dużo pije (ok. 2l, plus mokre/gotowane jedzonko), dużo sika, ma apetyt, ale ten miała zawsze, z tym, że teraz potrafi mnie obudzić nawet ok. 6.00 i domagać się swojej porcji, ma wydęty brzuszek, jakoś w maju wydawała mi się taka nabita-twarda, więc oczekiwałam cieczki (ten czas), a tu cisza do tej pory.
Nosek ciągle wyschnięty, czasem wygląda jak popękana ziemia w trakcie suszy.
Łapki tylne słabsze, czasem drżą - czyli brak siły (zauważyłam, że nie wskakuje na łóżko już na początku roku, ale myślałam, że to przecież "babcia" więc ma prawo), poza tym kiedy sika, prawie siada na ziemi więc zawsze ma mokre os siuśków łapki, a czasem i brzuszek).
Piesinka jest smutna, czasem się jakby zawiesza, nie ma ochoty na spacerowanie, robi co musi na dworze i chce już wracać do domku, zauważyłam też niewielki łupież, a wcześniej na brzuszku skóra jakby się łuszczyła, Kajeczka (na razie) ma wytarty tylko niewielki placek od leżenia na boczku, poza tym, od czasu jak podejrzewano, a następnie zdiagnozowano ZC, pojawiają się częstsze ataki podobnopadaczkowe (od 31 maja miała już ich 14, co występowało od wielu lat, ale nigdy tak często) - to coś jakby większe drgawki, trwają średnio 5 minut, sunieczka jest wtedy świadoma, potrafi się poruszać, ale jest taka jakby rozdygotana, więc kładę ją wtedy na boczku, wygina jej trochę do tyłu główkę, łapka przednia jest jakby unoszona do góry, więc przytrzymuję je delikatnie rękę i tak trwamy aż przejdzie. Na takie objawy wet zaproponował badanie krwi na obecność amoniaku, wynik w normie, czyli to chyba nie od wątroby jak myślał (uszkodzona wątroba nie nadąża trawić, powstaje amoniak, który wywołuje atak-to w skrócie) trzeba, więc szukać dalej. Oby to nie był guz przysadki.

A tak w ogóle… zastanawiałam się, czy się do Was przyłączyć i po przebrnięciu przez cały wątek (trochę od początku, trochę od środka i od końca;) postanowiłam to uczynić, choćby z tego względu, żeby powiedzieć Wam, że Wasze uwagi są cennym źródłem informacji na temat ZC zwłaszcza dla kogoś, kto nawet nie wiedział o istnieniu takowego, a także jako pomoc i wsparcie w różnych, czasem trudnych chwilach. Poza tym, jak Wy wszyscy, ja także bardzo kocham moją Kajeczkę i zrobię dla niej, co w mojej mocy, żeby poprawić jej jakość życia i przedłużyć je ile to będzie możliwe, a tutaj znalazłam wiele cennych informacji, oraz link do strony PDO (w medicanimal już do PL nie wysyłają jak się przekonałam również i ja, a o czym mój wet wystawiając mi receptę jeszcze nie wiedział). Vetoryl został więc zamówiony w Pet Drugs Online (najtaniej jak się okazało) i już do nas jedzie, więc prawdopodobnie od niedzieli zaczynamy leczenie. Na początek 30 mg. Bardzo się boję, trzymajcie kciuki:)

Pozdrawiam Was Dogomaniacy bardzo ciepło i życzę duuużo zdrówka naszym choruszkom:)

Ps. Przepraszam za mój elaborat

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#0000ff]Trzymam kciuki i ściskam Kajunię. Faktycznie, na PDO jest najtaniej i honorują polskie recepty. Już ostatnio znowu porównałam ceny, bo chwilowo podrożał. Wrócił do poprzedniej ceny. Dostawa trwa do 14 dni.
Pozdrawiam serdecznie i proszę się odzywać. Tu każde nowe spostrzeżenie jest ważne, bo pieski reagują różnie i objawy też nie wszystkie są jednakowe. :*
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nicolette1'][COLOR=#0000ff] Faktycznie, na PDO jest najtaniej i honorują polskie recepty. Już ostatnio znowu porównałam ceny, bo chwilowo podrożał. Wrócił do poprzedniej ceny. Dostawa trwa do 14 dni.
[/COLOR][/QUOTE]

[B][COLOR=purple]Czy ta dostawa trwa do 14 dni? Bo ja dziesięć dni temu zrobiłam zamówienie na vetoryl w PDO, a do dziś figuruje w historii zamówień jako nie wysłane... [/COLOR][/B]:-([B][COLOR=purple] zaczynam się martwić, czy to przez wakacje...? Poprzednim razem moje zamówienie zostało zrealizowane dość szybko, a teraz jak wkrótce nie wyślą mojemu psu zabraknie leku.
Chyba spróbuję do nich e-maila napisać... żeby się pospieszyli. [/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majcia'][B][COLOR=purple]Czy ta dostawa trwa do 14 dni? Bo ja dziesięć dni temu zrobiłam zamówienie na vetoryl w PDO, a do dziś figuruje w historii zamówień jako nie wysłane... [/COLOR][/B]:-([B][COLOR=purple] zaczynam się martwić, czy to przez wakacje...? Poprzednim razem moje zamówienie zostało zrealizowane dość szybko, a teraz jak wkrótce nie wyślą mojemu psu zabraknie leku.
Chyba spróbuję do nich e-maila napisać... żeby się pospieszyli. [/COLOR][/B][/QUOTE]
Możliwe, że zawieruszył się gdzieś mail ze skanem recepty. Spróbuj przesłać im jeszcze raz receptę z wyraźnie zapisanym numerem zamówienia i taką sama informacje wpisz w temacie maila. ja z reguły dostawałam przesyłkę w ciągu tygodnia, była wysyłana dzień po złożeniu zamówienia.
Pozdrawiam cieplutko

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mazda73']Możliwe, że zawieruszył się gdzieś mail ze skanem recepty. Spróbuj przesłać im jeszcze raz receptę z wyraźnie zapisanym numerem zamówienia i taką sama informacje wpisz w temacie maila. ja z reguły dostawałam przesyłkę w ciągu tygodnia, była wysyłana dzień po złożeniu zamówienia.
Pozdrawiam cieplutko[/QUOTE]

[B][I][COLOR=purple]Sprawdzałam, skan recepty był dodany do mojego zamówienia zaraz następnego dnia po złożeniu zamówienia, więc wszystko było OK.[/COLOR][/I][/B]

[B][I][COLOR=purple]Wysłałam do PDO emaila z zapytaniem i czekam…[/COLOR][/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#222222][FONT=Verdana][B]malawaszka, Nicolette1[/B] - dziękuje za kciuki i uściski w imieniu swoim i Kajeczki. Obiecuję też odzywać się i zdawać relację z postępów leczenia:)[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#222222][FONT=Verdana]A w temacie, lek dotarł do nas w niedzielę wieczorem, więc podawanie rozpoczęłam od poniedziałku (dziś rano 3 tabletka). [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#222222][FONT=Verdana]Powiedzcie mi więc kochani Dogomaniacy, czy oczekuję poprawy zbyt szybko, bo mam wrażenie, że nic, a nic się nie zmieniło? Może Kaja zrobiła się lżejsza, co odczuwam wnosząc i znosząc ją po schodach na siku, moooże brzuszek trochę mniejszy, ale cała reszta jakby bez zmian. Czyżbym była w gorącej wodzie kąpana, czy może dawka leku za mała?[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Ja na widoczne efekty czekałam około miesiąca. Zaczynałam od 30mg i tak jest do dziś, ale każdy pies reaguje inaczej i całkiem możliwe, że u Ciebie już działa a może to tylko podświadomość. Porozmawiaj też z wetem na temat ochrony wątroby, dobrze byłoby włączyć jakieś leki osłonowe i monitorować parametry wątrobowe.
i oczywiście dużo przytulania i głaskania suni dla zdrowotności...... nie tylko psiej :))
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

No za szybko byś chciała widzieć efekty - najszybciej zwykle zmniejsza się pragnienie i sikanie, wilczy apetyt (chociaż mojemu Zgredkowi nie zmniejszył się do dziś a już długo się leczymy) - sierść dopiero później zaczyna odrastać jak piesek był mocno wyłysiały

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...