Jump to content
Dogomania

CHARCICA------- przywiązana drutem w lesie--------już w domu


Ambra

Recommended Posts

  • Replies 282
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dziewczyny wielkie dzięki za to co dla niej robicie!
rozmawiałam wczoraj ze znajomą - w niemczech czeka na nią dom ymczasowy - ale cudowniej by było zeby znalazła domek tu na miejscu! mam nadzieje ze ktoś ją wypatrzy!!

ps. szukam tymczasu dla afgana z pseudo - 6 miesiecznego....może ktoś się skusi?

Link to comment
Share on other sites

[B]Dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :loveu: :loveu: :loveu:[/B]

Mam straszny dołek i wyję, nie z powodu charci. Uff...Nie zakładam póki co wątku, bo nie wiem czy ratowana dziś bida przeżyje jutrzejszy dzień...:placz:

[B]Bonka:[/B]

Jutro się rozpiszę ale...Bonia lada moment wstąpi do raju na Matce Ziemi.
Kroi się cudowny domek, ukłony w stronę przemiłego Pana.:loveu: :loveu: :loveu:

[B]Folenuś i inni[/B] - nie usuwajcie ogłoszeń, poprostu chcę być pewna.

Najpóźniej w pn. stosowne info. Pan ma do mnie dzwonić jutro, późnym wieczorem. Człowiek - bajka, oczywiście wszystko opiszę, zaraz po kolejnej rozmowie.

Link to comment
Share on other sites

[B]Przyszły Pan Bonusi (lokalizacja Gdańsk):[/B]
Rozmowa fantastyczna, ciepła, taka rozbrajająca. Pan o wysokiej kulturze i fenomenalnie komunikatywny. Pan jest leśnikiem i bezkrwawym myśliwym, polującym z obiektywem. Poza tym jest maratończykiem.
Bonusia trafiłaby do domu z ogrodem, od niego rzut beretem las i morze.
Dołączyłaby do drugiego, zgodnego pieska (wyżełek). Pan stracił psinkę, o którą walczył do końca i wywalczył jej naście lat życia (też była wzięta ze schroniska). To jej miejsce zajmie charcia. Pan dowiedział się o krzywdzie wyrządzonej charci i postanowił naprawić to, co ktoś chciał popsuć w życiu niuni.
Pan zdaje sobie sprawę ze stanu suni, konieczności podreperowania jej zdrówka. Ma na to wszelkie środki i możliwości.
Sposób karmienia zwierzątek u Pana to krótko pisząc, górna półka, karmy, gotowanie etc...
Umowa adopcyjna - pełna zgoda na podpisanie, jak się wyraził Pan, wszystkiego, co sobie z Panią Elą wymarzymy.
Pan ma w Łodzi przyjaciół i pewno będzie tak, że przyjedzie tu, by zapoznać się z sunią i np. następnego dnia ją zabrać. Podróż Bonia odbędzie samochodem.

Słuchałam tego wszystkiego w najwyższym zdumieniu. Ba, Pan podziękował, że dana jest mu szansa na uszczęśliwienie suni.

Absolutnie nie wyczułam nic, co włączyłoby mi wątpliwości. Poprostu ich nie mam. To jest max serca max zaangażowania.

Link to comment
Share on other sites

Wolu, spadłaś mi z nieba. Byłoby super gdybyś mogła do suni zajrzeć, jak już tam dotrze. Zapytam Pana jaka to część miasta. Ma dziś dzwonić po 22.00.

Przeogromnie podziękowanie dla [COLOR=red][B]DZODZO[/B][/COLOR]:loveu::loveu::loveu:, za ofiarowaną psom p.Eli karmę.
Pani Ela miała łzy wzruszenia w oczach. Oto ta karma:
[IMG]http://img404.imageshack.us/img404/877/p1050706wj2.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=red][B]OGROMNE PODZIĘKOWANIA DLA PEWNEGO PANA, KTÓRY ZAGLĄDA NA WĄTEK CHARCI,CHOĆ SIĘ NIEUJAWNIA. PAN ZAUFAŁ MI I PRZELAŁ DLA PSÓW PANI ELI[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]300ZŁ [/B][/COLOR][COLOR=red][B]!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/B][/COLOR]
[B][/B]
:loveu: :loveu: :loveu:
Absolutnie nie chciał ode mnie żadnych rozliczeń, twierdząc, że ma czuja do ludzi i, że mnie nie trzeba sprawdzać. Dał mi tym samym wielki kredyt zaufania.
Pieniążki powoli są zagospodarowywane.
Na chwilę obecną całość rachunków wygląda tak:
Zakup 5 worków karmy happi - Selgros - [B]114,95zł[/B] (jest to karma, która z powodzeniem nadaje się dla kundelków, sprawdzona na własnym podwórku).
Lecznica - wczoraj - ratowanie życia suni, którą przejęła Pani Ela - [B]35,83zł[/B]. Tu potraktowano nas mega lajtowo, biorąc pod uwagę zaaplikowaną baterię leków.
Laboratorium - badanie krwi wspomnianej suni - [B]52zł[/B].

[B]Kieszeń własna[/B] - ja kupiłam psom Pani Eli - wór chappi (super, jeśli go domiesza do karm od Dzodzo i karmy happi).

[B]Pani Ela[/B] - oniemiała, sądzę, że nikt jeszcze dla niej czegoś takiego nie zrobił.

[COLOR=red][B]Emiluś[/B][/COLOR] jak zaksięgują mi Twoją wpłatę, to wpiszę ją na wątek i dołączę do tego, co mi zostało ze wspomnianych 300zł by choć w części opłacić b.poważną operację wspomnianej ratowanej suni. Hm...jeśli mała przeżyje założę jej osobny wątek. Z operacją nie można było czekać. Był jeden jedyny wybór - ciąć lub eutanazja, bo sunia cierpiała potworne bóle. :placz:
Nie będę się tu o niej rozpisywać, by nie zaśmiecać wątku charci.

Aha, spróbuję zrobić fotki rachunkom i wkleić tu, by wszystko było czyste.
Niestety nie mam skanera.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...