Ulka18 Posted April 19, 2011 Posted April 19, 2011 Moim Rodzicom stuknie 44 lata, ehhh czas leci i niestety nie zatrzymuje sie ani na chwili. Moja Casablanka bedzie juz 4 lata u nas. Wczoraj byla kąpana, bo sie wytarzala na wsi w 'czyms'. Quote
Luna123 Posted April 19, 2011 Posted April 19, 2011 Łoooo, 4 lata, pięknie :cool3:. Człowiek sam sobie nie liczy ;), ale po zwierzętach i dzieciach uświadamia sobie upływający czas ;). Fryziasta też czasami się wytarza w " czymś " :evil_lol:. Dwa lata temu zlikwidowaliśmy betonowy obornik, do którego wrzucałam trawę po koszeniu . Przełożyliśmy w nowe miejsce po starym dole na ognisko i jeszcze jest nie zabudowane :roll:. Parę razy Fryzia wlazła oczywiście :roll:. ja się zastanawiałam, dlaczego dymek leci na ogrodzie pod tarzającą się Fryziastą :eviltong:, a to skiśnięta trawa :evil_lol: Quote
Tola Posted April 23, 2011 Posted April 23, 2011 [B][SIZE=3][COLOR=darkgreen]Dla wszystkich życzenia radosnych Świąt [/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=3][COLOR=darkgreen][/COLOR][/SIZE][/B] [IMG]http://img38.imageshack.us/img38/4418/1088s.gif[/IMG] Quote
Ulka18 Posted April 23, 2011 Posted April 23, 2011 [B][COLOR="#ff0000"][SIZE="4"]Wesolych Swiat dla Fryziastej Rodzinki [/SIZE][/COLOR][/B] [URL=http://img215.imageshack.us/i/kartkiwielkanocne94.jpg/][IMG]http://img215.imageshack.us/img215/5481/kartkiwielkanocne94.jpg[/IMG][/URL] Quote
Luna123 Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 Dziękujemy za życzenia :loveu: Spóźnione, ale szczere - kilka godzin jeszcze zobowiązujące :oops: - składamy również. Quote
Luna123 Posted April 26, 2011 Posted April 26, 2011 Cioteczki kochane, trzymajcie kciuki dzisiaj. Fryzia jedzie ma 13-stą na czyszczenie ząbków:nerwy:. Przy okazji zrobimy badania. Quote
Ulka18 Posted April 26, 2011 Posted April 26, 2011 [B]Luna[/B], jak bedziesz u weta to zamow dla Fryzi HEXOGEL na zeby. Dziala bardzo dobrze jak zadna inna pasta dla psów. Oczywiscie, jesli pies nie ma jeszcze duzego kamienia. Trzymam kciuki za Fryziasta :kciuki: Quote
Luna123 Posted April 26, 2011 Posted April 26, 2011 Dziewczynka śpi. Wymacałam jej guzek przy kręgosłupie, który kiedyś był wyciskany. W podobnym miejscu, jak miał Ronald. Teraz go wytną - prawdopodobnie to kaszak, ale potwierdzą przy odbiorze. Aaaa , odbieram Fryziątko po 18-stej. Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted April 26, 2011 Posted April 26, 2011 O, to pewnie Fryziasta już w drodze do domu. Ulka, tym Hexogelem to się myje psu zęby, czy tylko smaruje? Quote
Tola Posted April 26, 2011 Posted April 26, 2011 To trzymamy kciuki. Moja Tolka w maju będzie miała zabieg usuwania kamienia w Lublinie, przy narkozie wziewnej (ze wzgledu na wiek). Ma bardzo duzy kamien pomimo stosowania róznych srodków; ma juz usuniete przez to 2 zeby. Tez bardzo się denerwuję. Quote
Luna123 Posted April 26, 2011 Posted April 26, 2011 Dziękujemy za wsparcie :loveu:. Fryzia drzemkuje pod kocykiem, włączyłam ogrzewanie, żeby miała cieplutko :p, zażyczyła sobie iść na spacer, bo już jej trochę doopka ożyła ;). Oczywiście na smyczy, bo głodna i sięgała do trawy przy murku . A drugie oczywiście: sasiad się patrzył z politowaniem, że po dwóch latach ja chodze po ogrodzonej działce z psem na smyczy :roll:;). Wyglądała rewelacyjnie, jak ją wiozłam z lecznicy. Była trochę " przytrzymana " i siedziała cichutko przywiązana do pasów ( oglądałam się 10 x , czy to swojego psa wiozę :eviltong:, bo normalnie to trzeba ją przywiązać do zagłówka. Inaczej łazi i piszczy cały czas :roll: ) z rozłożonymi włoskami przy pysiu na abażurze ;). Dostała abażur, żeby nie sięgnęła do szwów po guzku. A dałaby radę... Guzek typu kaszak, wielkości może w porywach małego paznokcia - ale to tak bardzo małego, ale wygolili jej sporo. Dostała przeciwbólowe/ przeciwzapalne i w sobotę do kontroli jedziemy. Wyniki krwi ma w porządku. Mam fotki, to później wstawię . Tradycyjnie wetki się zachwycały, że jest kochana i meeegaprzytulaśna :cool3::loveu:. Wszystko dała dobie zrobić i jeszcze za wszelkie manewry rozdawała buziaki:p. aha, będziemy teraz mieszać pół na pół karmę dla kastratów - co jadła do tej pory z dentystyczną. Edit. chwila przerwy, bo Fryzia wypiła sporo wody i znowu idziemy na polko. eee, ściemnia ;) przeleciała truchtem całą działkę i nic ;) Quote
Luna123 Posted April 26, 2011 Posted April 26, 2011 [quote name='Tola']To trzymamy kciuki. Moja Tolka w maju będzie miała zabieg usuwania kamienia w Lublinie, przy narkozie wziewnej (ze wzgledu na wiek). Ma bardzo duzy kamien pomimo stosowania róznych srodków; ma juz usuniete przez to 2 zeby. Tez bardzo się denerwuję.[/QUOTE] [B]Tola,[/B] kochana, wiem, co czujesz :calus:. Ja się denerwowałam już od tygodnia. A dzisiaj w lecznicy to się pytały, czy dać mi melisę. Chyba było widać ;). To jest niezależne od człowieka:roll:. Ale będzie dobrze. Ja wychodzę z założenia, że lekarze mają pomóc :p. No, zakładam Fryziastej abażur i spróbujemy się przespać;) Quote
Luna123 Posted April 27, 2011 Posted April 27, 2011 Fryzia dobrze, Pańcia mało przytomna ;). Poszłam spać przed 3-cią, wzięłam jeden materac od rodziców. Fryzia się też władowała:eviltong: , a że materac 90-tka :roll:. Gorąco jej było, tłukła się abażurem po moich kolanach, to po pół godzinie wyszłyśmy na polko. Potem rozłożyłam sofę w saloonku i też mi się władowała ;). Ale sofa szersza, to jakoś przekimałyśmy. Ale i tak łaziła i zahaczała abażurem;). Przerywany sen ( jak inne rzeczy ;) ) jest na pewno niezdrowy ;). Dostała rano jedzonko - ale obrażona, bo niedużo:eviltong:. Ma mieć podzielone na 3 - 4 razy. W ogóle jest obrażona, bo musi siedzieć w domu ;). I foteczki [IMG]http://img25.imageshack.us/img25/3913/dsc00642we.jpg[/IMG] [IMG]http://img684.imageshack.us/img684/3310/dsc00643fu.jpg[/IMG] z bliska szycie [IMG]http://img828.imageshack.us/img828/9600/dsc00644g.jpg[/IMG] wyniki wyszły dobrze :p [IMG]http://img840.imageshack.us/img840/6857/dsc00648v.jpg[/IMG] Quote
muzzy Posted April 27, 2011 Posted April 27, 2011 Niedługo sierściucha odrośnie i śladu nie będzie :) Quote
anciaahk Posted April 28, 2011 Posted April 28, 2011 Szybciutko wróci do formy. Super, że wszystko w porządku!! Quote
Luna123 Posted April 28, 2011 Posted April 28, 2011 [B]anciaahk[/B], Fryzia w formie :p Musi chodzić w abażurze ( jak jestem w domu to jej sciągam ) , bo ją chyba zaczyna swędzieć i w ogóle chętnie by się wytarzała w trawce, jak idziemy na spacerek ;). Tak to siedzi w domu. Już wie, że jak ją " ubieram" , to znaczy, że Pańcia wychodzi ;) Quote
Luna123 Posted April 28, 2011 Posted April 28, 2011 taaa, mądra sunia ;) Została wieczorem sama na 2 godzinki -i tak była w domu cały dzień z 3-ma przerwami. Pokazała znowu drugie sprytne oblicze :diabloti:. [U]W kołnierzu [/U]pościągała dwie firanki :mad:. Ot chuligan ;). Coś ewidentnie jej się nie podobają. A okna mamy dość wysoko, bo to są tzw piwnice mieszkalne, więc firanki krótkie i parapety na wysokości 1-ego metra. To musi się opierać łapami o ścianę albo podskakiwać.... Nie wiem, jaką ma metodę ;) Quote
anciaahk Posted April 28, 2011 Posted April 28, 2011 Jakby kazali Ci siedzieć w kołnierzu, pewnie też firanki poszłyby w ruch :). Quote
Luna123 Posted April 28, 2011 Posted April 28, 2011 Wiesz [B]anciaahk[/B], ona ma fazy co kilka tygodni/miesięcy :diabloti:. I właśnie na firankach się wiesza i drapie po drzwiach :roll:. Czy ślady są stare czy nowe na drzwiach, to już nie wiem ;). Quote
anciaahk Posted April 28, 2011 Posted April 28, 2011 To nie pomogę. U nas fazy ma tylko kot, pies zaś jest spokojny. Poprzednia sunia w czasie nieobecności zjadala dywany, kanapy, narzuty, drzwi, buty, kapcie. Ten typ pewnie tak ma :), pociesz się, że faza jest tylko raz na jakiś czas. A ona musi mieć kołnierz? Sięgnie do rany? Interesuje się nią? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.