Jump to content
Dogomania

Libra u mnie na DT!Gronkowiec w uszach, egzema na skórze,uśmiech na pysku-Libra za TM


Recommended Posts

Posted

[quote name='zachary']:mad:/cóż to za pięciodniowy priorytet???,opłatę za to pobiorą, a potem przesyłka idzie jak zwykła-piechotą:angryy:/.[/quote]
Nie ma co płacić za PRIORYTET! Na poczcie wszystkie przesyłki traktują tak samo! Rozmawiałam o tym z listonoszem który przynosi paczki do firmy! To są tylko dodatkowo wyrzucone pieniądze - nic więcej :roll:

  • Replies 3.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

zachary czy podalas kurierowi moj telefon?
dzis bylam w domu tylko do 12, wrocilam teraz, nikt nie dotarl rano a potem nikt nie dzwonil
jutro waruje przy bramie, zobaczymy

Posted

ciociu zachary paczuszka jest!!!!
to zawalila moja poczta,a raczej moj listonosz, bo paczka od 28-go lezala na poczcie, a ja nie mialam awizo zadnego. Dopiero na poczcie mi powiedzieli ze jest jak poszlam sie upomniec. Moze listonosz wsadzil awizo w bramke zamiast do skrzynki nie wiem...
BARDZO DZIEKUJE ZA ZAWARTOSC, i ja, i Libra, i Julia :-)
wszystko sie przyda, jutro napisze pw dzis padam z nog walczylam z chwastami...

Posted

no cisza...
Libra ma niestety gronkowca w uchu i czuc go na kilometr (zapach), poza tym mimo smarowania narazie wygryza sobie bardzo siersc juz ma w paru miejscach kompletnie lyse placki :-( jesli tak bedzie dalej dostanie zastrzyki przeciwswiadowe i antybiotyk, tylko narazie ma antybiotyk na ucho, wiec nie wiem, antybiotyk na antybiotyku boje sie ze grzybicy jakiejs dostanie...
Poza tym niesamowicie strozuje obszczekuje przybywajacych w sposob grozny i nie pozostawiajacy watpliwosci:evil_lol:

Posted

No masz,jeszcze gronkowca brakowało! Rzeczywiście Dorotko może przy antybiotyku pojawić się problem grzybicy/czyli potrzebne będą kapsułki np.Lacidofilu,czy coś w tym stylu./ Jeśli przy smarowaniu preparatem Liberka nadal się drapie, to musi to być problem poważniejszy.Dorotko,weź pod uwagę moje informacje na temat karmy.Mój pies przestał się drapać dopiero jak zaprzestałam mu dawać karmę z drobiem i kurczaczka z ryżem.Indyk- tak,kurczak -nie.Karma z kuczakiem ma za dużo białka,co wywołuje zabiałczenie organizmu i świąd skóry u psa.Nie u wszystkich oczywiście,ale czytałam o tym w poradniku.Kupowałam różne karmy i świąd mojego psa nie ustępował.Dopiero chappi z wołowiną i warzywami ugasiło problem.Tania karma a pomogła.Alpicort też pomógł.Może Liberkę coś gryzie wewnętrznie,co można stwierdzić tylko badaniami?.Nie mam na myśli pcheł,nużycy czy coś w tym rodzaju,bo wiem,że Ty w tym zakresie dawno już ją oczyściłaś.Może są inne paskudy:angryy:,co podgryzają Liberkę.Ona miała już takie ładne futerko,a jak sobie będzie wygryzać?...

Posted

no nie widac jakichs dramatycznych zmian na lepsze, ale za to siersc zimowa jej rosnie i na nogach z tylu ma juz wielkie puchate portki calkiem jak wojak Szwejk :evil_lol:
cala jest puchata i gruba. Ucho smierdzi niemilosiernie i Libra nie daje go sobie czyscic, za kazdym razem sa walki bo ona tego nienawidzi, po pierwsze ucho boli, po drugie ona w ogole zle kojarzy takie zabiegi. Wije sie lapie zebami warczy ucieka. Musze pojechac do lecznicy na porzadne czyszczenie chyba..

Posted

Bez problemu, dostala fantastyczny zestaw lekow ratunkowych od kochanej cioci Zachary, przeciwbolowe, cortaflex, witaminy z zenszeniem i w ogole:loveu:
tak sobie mysle ze ona to lepiej jest nawitaminizowana niz ja :evil_lol:
a dzieki tym lekom przeciwbolowym chyba nic jej specjalnie nie dolega, wczoraj robila skoki i przysiupy zachecajac mnie do ZABAWY!!:-o potem wywalala sie brzuchem do gory co w wydaniu Libry jest SZCZYTEM ZAUFANIA, nigdy wczesniej nie dala sobie tam nawet zajrzec. Jest wesola pysk jej sie smieje, ma ochote do biegania, zupelnie zniknal gdzies ten stary, z trudem przebierajacy nogami pies! Z pyska nadal jest babcia po przejsciach, ale za to wyraznie ZADOWOLONA :cool3:

Posted

Dorotko, mam zaufanego weta i on mi powiedzial, ze czyszczenie uszu to blad. Kiedy moj klapciaty Hipis mial chore uszy, wet dal mu krople i po wpuszczeniu kazal masowac, masowac i jeszcze raz masowac. Wtedy uszy oczyszczaja sie same. Pomoglo i od tej pory codziennie robimy Hipowi masaz uszu, na wszelki wypadek :lol:

Posted

[quote name='Dorothy']obleci. Co prawda nikt mi witaminek nie zadaje ale za to kochaja mnie moje zwierzaki ;)[/quote]
Czyli masz to co najważniejsze :) Kocha Cię Córeczka i Twoje zwierzaki :loveu:

Posted

[quote name='samoglow']Dorotko, mam zaufanego weta i on mi powiedzial, ze czyszczenie uszu to blad. Kiedy moj klapciaty Hipis mial chore uszy, wet dal mu krople i po wpuszczeniu kazal masowac, masowac i jeszcze raz masowac. Wtedy uszy oczyszczaja sie same. Pomoglo i od tej pory codziennie robimy Hipowi masaz uszu, na wszelki wypadek :lol:[/quote]
też tak sądzę,bo przecież czyszcząc uszy dopychamy brudy głębiej.To zupełnie tak ,jakby otwierać butelkę popychając korek gwoździem. :roll:
Po zakropieniu ,pies wytrzepuje ile się da z uszu.Prawdziwe czyszczenie powinno być w znieczuleniu,bo pies ma taką budowe ucha,że nie sposób dotrzeć w głąb,by wyjąć wszystko.

Posted

sprobuje tak robic, bo to czyszczenie uszu to katorga dla nas obu.A ucho smierdzi niemilosiernie, co podczas czyszczenia dodatkowo zwala mnie z nog :-(
od wczoraj Libra spi w przedpokoju, wieczorem zaszlam do garazu zobaczyc jak sie pieski maja i ona lezala zwinieta w klebek i telepala sie niesamowicie, normalnie miala dreszcze jakby byl mroz :-( mimo grubego futra, naprawde porzadnego, bardzo zle znosi chlod. Nie mam pojecia jak wytrzymywala w tej budzie bez wysciolki, nalancuchu, w gorach, to jakis cud ze ona zyje...:shake: w kazdym razie byla mi wdzieczna, to bylo widac, jak polozyla sie na koldrze wewnatrz i przeciagle westchnela, a w nocy zagladalam, spala jak niemowle z blogim usmiechem na pysku ;)

Posted

A to Cię wzięła na dreszcze i weszła po cichutku do domku,aaaa cwaniara z tej Libry.Wie dobrze,że Pańcia ma dobre serducho:evil_lol:.Swoją drogą to niedobrze z uszami Liberki, skoro już tyle czasu minęło, a Ty piszesz Dorotko,że te uszy aż śmierdzą od infekcji.Muszą ją straszliwie boleć! Biedna psinka.Co ona dostała od weta?Antybiotyki do pyska,do uszu, w doopkę? Taka zimna aura,deszczowa, a ona cierpiąca:-(.Ciepełko Twojego domku przyniosło jej ulgę.

Posted

Normalnie nawet brudne uszy psa nie smierdza, mimo ze maja pewnie swoj specyficzny "aromat". Ale z pewnoscia nie odrzucajacy.
Moja Iska tez miala takie okrutnie smierdzace ucho i czyscilam jej, przemywajac srebrem koloidalnym ( to cos jak antybiotyk, ale naturalny ).
Ale nie pomoglo.
Dopiero pani doktor dala mi swietna masc i przeszlo calkowicie.

Polecam ta masc jeszcze z tego wzgledu, ze ma swietny gumowy aplikator ( dluga nakladke miekka na tubke, ktora nie ma prawa uszkodzic uszka nawet , jak pies sie poruszy ).
To [B]ORIDERMYL[/B] - dla psow i kotow.
Skuteczny na grzyby, swierzbowca i wrazliwe na neomycyne bakterie ( to z ulotki ).

Posted

Dorotko, czy u Was też tak pada? U mnie mokro i wilgotno. Zmianę pogody odczułam mocnym bólem kolana, a teraz doszło przeziębienie. A jutro Muszę iść do pracy. Zostałam sama i nie ma mnie kto zastąpić :placz:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...